Wysoki Trybunał Sprawiedliwości Wielkiej Brytanii przyznał założycielowi WikiLeaks Julianowi Assange’owi ostateczną rozprawę apelacyjną, która odbędzie się w dniach 20–21 lutego 2024 r.
Stella Assange, żona Juliana Assange’a, napisali ogłoszenie. „Nadszedł dzień X”.
„To może być ostatnia szansa dla Wielkiej Brytanii na powstrzymanie ekstradycji Juliana. W oba dni zbierajcie się przed sądem o godzinie 8:30. Teraz albo nigdy” – dodała Stella.
Julian Assange przebywa w więzieniu Jego Królewskiej Mości Belmarsh od czterech i pół roku. W ciągu ostatniego półtora roku znalazł się w kolejnej trudnej sytuacji prawnej.
Ten sam sąd, który rozpatrzy apelację Assange’a odmówiono przesłuchanie założyciela WikiLeaks na początku czerwca 2023 r.
Zespół prawny Assange’a składane tak zwane podstawy apelacji w połowie lipca 2022 r. Wysoki Trybunał czekał prawie rok, aby po prostu odmówić przesłuchania Assange'a.
Odmawiając Assange’owi przesłuchania, nigdy nie miał okazji argumentować, że ekstradycja do Stanów Zjednoczonych w celu postawienia zarzutów związanych z ustawą o szpiegostwie naruszyłaby jego prawo do wolności słowa jako dziennikarza.
W 2021 r. Wysoki Trybunał orzekł, na rzecz rządu USA po tym, jak złożył apelację od decyzji sędziego okręgowego, w którym stwierdzono, że ekstradycja będzie uciążliwa dla zdrowia psychicznego Assange’a, biorąc pod uwagę powszechne nieludzkie traktowanie udokumentowane w amerykańskich więzieniach i więzieniach. (Orzeczenie to zapadło w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.)
Zespół prawny Assange’a będzie kontynuował ostateczną apelację na znacznie węższych podstawach. Pozwolono im jedynie złożyć 20-stronicowy wniosek do sądu na lutową rozprawę.
Wysoki Trybunał nie musiał wyznaczać Assange’owi dwudniowej rozprawy. Mogli po raz kolejny odrzucić wysiłki zespołu prawnego Assange’a mające na celu zakwestionowanie ekstradycji. Potencjalnie dałoby to rządowi USA możliwość przewiezienia Assange'a do USA i postawienia go w stan oskarżenia w związku z ustawą o szpiegostwie przed końcem roku.
Jeśli brytyjski sąd apelacyjny nie zablokuje ekstradycji, Assange może mieć szansę na złożenie apelacji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Rodzą się jednak pytania, czy władze amerykańskie zwrócą się do władz brytyjskich o przekazanie go do ich aresztu, zanim zespół prawny Assange’a będzie mógł odwołać się do Trybunału Praw Człowieka.
Lutowe przesłuchanie apelacyjne jest dodatkowo niezwykłe, ponieważ odbędzie się zaledwie kilka tygodni przed „Superwtorkiem” w prawyborach Republikanów na urząd prezydenta w 2024 roku.
Były prezydent Donald Trump, któremu stawiane są zarzuty karne w wielu amerykańskich sądach i który był prezydentem, gdy Assange’owi postawiono zarzuty dotyczące ustawy o szpiegostwie, jest zdecydowanym faworytem do nominacji Partii Republikańskiej.
Trump milczy w sprawie Assange’a. W obliczu procesu impeachmentu w Senacie w styczniu 2021 r odmówił ułaskawić Assange'a (lub sygnalistę NSA Edwarda Snowdena), ponieważ obawiał się, że da to kilku republikanom z Senatu powód do poparcia jego impeachmentu.
Jeśli chodzi o prezydenta Joe Bidena i Demokratów, Partia Demokratyczna odmówiła zorganizowania prawyborów. Biden będzie kandydatem tej partii.
W wojnie izraelskiego rządu ze Strefą Gazy, którą administracja Bidena całym sercem wspierała, zginęło ponad 70 dziennikarzy.
Ciche poparcie dla okrutnego oblężenia wojskowego przeciwko ponad 2 milionom Palestyńczyków kosztowało Bidena sondaże przeprowadzone w wyborach powszechnych w 2024 r., sugerujące, jak może on sobie poradzić w starciu z Trumpem (choć nie oznacza to, że Trump w jakikolwiek sposób mniej wspiera wojnę).
Bezprecedensowy proces dotyczący zarzutów postawionych wydawcy w ramach ustawy o szpiegostwie, które zostały otwarcie potępione przez prawie wszystkie renomowane organizacje zajmujące się wolnościami obywatelskimi, prawami człowieka i wolnością prasy na świecie, prawdopodobnie podważyłby część przesłania kampanii Bidena.
Przecież Bidenowi trudno argumentować, że jest jedynym kandydatem, który może powstrzymać Trumpa przed dalszym niszczeniem demokracji i wolności, skoro jego administracja niezłomnie wspiera ekstradycję dziennikarza.
Jak Biden może mówić o sposobie, w jaki Trump i Republikanie mogą podważać i odbierać Amerykanom wolność słowa na mocy Pierwszej Poprawki, skoro proces przeciwko Assange’owi mógłby wysadzić ogromną dziurę w tej podstawowej wolności? (Nie wspominając, że obecnie wiadomo, że agencje rządowe pod rządami Bidena pod presją platformy mediów społecznościowych do cenzurowania postów wyrażających „alternatywne poglądy”).
Ci, którym zależy na wolności prasy i znacznie szerszej sprawie praw człowieka, mają chwilę, aby wymusić wynik, który mógłby oszczędzić Assange’a. Presja polityczna może rosnąć w Kongresie. Jednak powolne mechanizmy brytyjskiego systemu prawnego mogą ponownie opóźnić wynik.
Co powstrzymuje Wysoki Trybunał od zaczekania do końca 2024 r. z odrzuceniem apelacji Assange’a i wydaniem ostatecznej zgody na ekstradycję po lutowej rozprawie? Wydaje się możliwe, że Biden i Trump nie będą musieli się martwić, że Assange stanie na drodze ich kampanii prezydenckiej, a to oznaczałoby kolejny rok przetrzymywania w Belmarsh i wciąż nie widać końca tej sprawy politycznej.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna