Zwycięstwa w połowie kadencji dały czas na zorganizowanie sił prodemokratycznych, ale autorytaryzm MAGA nadal zagraża amerykańskiej polityce. W "Organizacja prodemokratyczna przeciwko autokracji w Stanach Zjednoczonych”, badaczka/aktywistka Erica Chenoweth i Zoe Marks planują zagrożenie i kroki, które mogą pomóc w jego pokonaniu. Konwergencja wywiad obu stron i opublikuję refleksje i odpowiedzi na temat sprawozdania. Bill Fletcher Jr. rozpoczyna serię przemyśleniami na temat szczególnej roli socjalistów w budowaniu frontu antyautorytarnego. Zapraszamy czytelników do wzięcia udziału w dyskusji; prosimy o zapytanie tutaj.
Znalazłem się w sytuacji, w której oglądam serial Netflixa Babylon Berlin w ciągu ostatnich kilku tygodni. Netflix udostępnia trzy sezony niemieckiego serialu przedstawiającego rok 1929 w Weimarze w Niemczech. Choć technicznie rzecz biorąc, jest to tajemnica związana z niemieckim detektywem policyjnym, jest to historia upadku Republiki Weimarskiej i rosnącej siły komunistów, a także różnych nurtów prawicowych w republice, w tym między innymi nazizmu. Jako taki wywołuje dreszcze i nie może nie zmusić amerykańskiego widza do refleksji nad wzrostem prawicowego populizmu i prawicowego autorytaryzmu w USA.
Czytałem w szerszym kontekście politycznym i medialnym wzrostu prawicowego autorytaryzmu Organizacja Prodemokratyczna Przeciwko Autokracji w Stanach Zjednoczonych (PDOA w skrócie). To niesamowite, wszechstronne i otrzeźwiające spojrzenie na to, co należy rozważyć i podjąć w obliczu zjadliwego prawicowego, autorytarnego ruchu masowego.
Tytułem wstępu należy jasno powiedzieć, że prawicowy ruch populistyczny/autorytarny, który zyskał na sile od 2009 r., nie pojawił się znikąd. Historia Stanów Zjednoczonych jako rasistowskiego projektu osadniczo-kolonialnego położyła bardzo solidne podwaliny pod okresowe powstanie nikczemnych ruchów politycznej prawicy, ruchów regularnie rasistowskich, seksistowskich, ksenofobicznych i irracjonalistycznych. Obecne wcielenie prawicowego populizmu ma na celu stworzenie przyszłości dla USA w oparciu o ponownie skonfigurowany USA, coś w rodzaju kraju sprzed 1912 roku, jeśli nie 21st stuletnia wersja Skonfederowanych Stanów Ameryki. Neoliberalna prawica w połączeniu ze skrajnie prawicową tendencją półfaszystowską zaowocowała rozwojem czegoś, co można rozumieć jako „neokonfederacyjny” blok polityczny. Jest to skomplikowany i sprzeczny sojusz, którego wspólnym celem jest ustanowienie systemu półapartheidu w USA wraz z tłumieniem podstawowych praw demokratycznych, łącznie z możliwością wypatroszenia i przerobienia Konstytucji.
Organizacja prodemokratyczna przeciwko autokracji w Stanach Zjednoczonych przyjmuje za punkt wyjścia możliwość skutecznego przejęcia rządu przez prawicowe siły autorytarne. Nie traktuje tego jako nieuniknionego i nie sugeruje, że w przypadku zaistnienia takiego scenariusza wszystko jest beznadziejne. Argumentuje jednak, że aby uniemożliwić sukces prawicowym autorytaryzmom i podważyć prawicową hegemonię autorytarną, siły postępowe muszą wprowadzić nową praktykę. Podsumowując, obejmuje to:
- Budowanie i utrzymywanie wielkoskalowego, wielorasowego, międzyklasowego zjednoczonego frontu prodemokratycznego
- Ochrona, utrzymanie i budowanie władzy społeczności lokalnej poprzez instytucje alternatywne
- Budowanie presji, aby stworzyć podziały i dezercje w obrębie prawicy
- Zapobieganie, odstraszanie i wzmacnianie oporu wobec przemocy sił bezpieczeństwa państwa i/lub przemocy paramilitarnej.
W artykule zaproponowano także konkretne kroki w tym kierunku, które obejmują sieci informacyjne, działania edukacyjne i szkoleniowe, zasięg międzynarodowy i, co ciekawe, rozwój mechanizmów rozwiązywania konfliktów w celu radzenia sobie ze sprzecznościami na szerokim froncie.
Zamiast powtarzać doskonałe kwestie poruszone w artykule, z którymi w dużej mierze się zgadzam, uważam, że konieczne jest skupienie się na szczególnej roli i wizji, jaką lewica socjalistyczna może osiągnąć w naszej obecnej sytuacji oraz na budowaniu oporu wobec prawicy autorytaryzm.
Jasność co do natury wroga
PDOA nie przeprasza, identyfikując w tym momencie głównego wroga, czyli to, co określiłem wcześniej jako „blok neokonfederacyjny”. Stwierdzenie, że jest to wróg główny, nie oznacza, że jest wrogiem jedynym. Oznacza to jednak, że strategia musi skupiać się przede wszystkim na pokonaniu głównego wroga, a wszystko inne jest drugorzędne.
W tym stwierdzeniu nie powinno być nic zaskakującego. Niezależnie od tego, czy chodzi o wojnę, czy o politykę, trzeba najpierw ustalić, kto lub co jest głównym wrogiem, a następnie opracować kroki – i sojusze – niezbędne, aby go pokonać. Nieosiągnięcie tej przejrzystości może oznaczać rozproszenie zasobów i ostatecznie porażkę.
Rozpoczęcie w tym miejscu ma kluczowe znaczenie, ponieważ na lewicy amerykańskiej jest wiele sił, które odmawiają uznania bloku neokonfederacyjnego za głównego wroga. Pozostają obsesją na punkcie obalenia centrowych Demokratów lub wierzą, że ci dwaj przeciwnicy są równie niebezpieczni, tak jakby centrowi Demokraci próbowali zniszczyć aborcję, prawa do głosowania i uznanie, że Ziemia jest okrągła. Jeśli nie można zidentyfikować głównego przeciwnika, podejście omówione w PDOA jest daremny.
Potrzeba „B4” – zanim będzie za późno
As PDOA sugeruje jako pierwszy punkt, że istnieje potrzeba stworzenia czegoś, co nazwałbym „szerokim frontem przeciwstawiającym się prawicy”, tj. „B4”. Autorzy sugerują, że wysiłki w kierunku takiego frontu należy rozpocząć natychmiast w drodze serii szczytów. Cofnijmy się jednak na chwilę.
Użycie terminu „szeroki front” ma na celu oddanie zarówno skali, jak i zakresu tego projektu, ale także uniknięcie niepotrzebnych dyskusji, które rozbrajają lewicę na temat tego, czy buduje się „jednolity front”, czy „front ludowy”. W kontekście 21st stulecia w USA proponuje się „szeroki” front, który koncentruje się na pokonaniu i zniszczeniu skrajnej prawicy, tj. zniszczeniu bloku neokonfederacyjnego. PDOA ma rację, mówiąc, że musi to mieć charakter wielorasowy, wielonarodowy i międzyklasowy. Nie może to być sojusz wyłącznie lewicy ani ograniczać się do tych, którzy całkowicie zgadzają się z lewicowym/postępowym programem.
B4 musi przede wszystkim przyjąć postawę defensywną, ponieważ aktywnie przeciwstawia się naporom skrajnej prawicy. Ma na celu przerwanie ofensywy neokonfederatów. Zatem pytanie, które muszą zadać ci, którzy próbują powołać taki front do istnienia – czyli, miejmy nadzieję, lewica socjalistyczna i nasi najbliżsi sojusznicy – dotyczy określenia, kogo powinien on obejmować. Aby odpowiedzieć na to pytanie, konieczne jest szerokie mapowanie sił liberalnych, postępowych i lewicowych w całych Stanach Zjednoczonych.
Istnieje jednak krok poprzedzający. Lewica socjalistyczna i siły lewicowe/postępowe muszą się zwołać, aby zapewnić istnienie masy krytycznej organizacji i osób zaangażowanych w tę drogę. Budynek B4 będzie wymagał znacznych prac politycznych, organizacyjnych i dyplomatycznych. Rdzeń ten będzie musiał wziąć odpowiedzialność za przeniesienie procesu B4, chociaż szersza konfiguracja lewicowa/progresywna będzie konieczna, aby faktycznie zwołać pełnowymiarowy proces B4.
Rdzeń lewicy socjalistycznej, który ma analizę szerszego obrazu narodowego, będzie musiał podjąć pracę dyplomatyczną związaną z inicjowaniem tego rodzaju zwołań, które PDOA wskazuje.
B4 muszą być zwoływane przez organizacje i osoby posiadające prawdziwe podstawye
Jest zbyt wiele lewicowych i postępowych zgromadzeń, w które zaangażowane są znane osoby i osoby zainteresowane, które nie mają podstaw. Nawet duże zgromadzenie ludzi jest prawie nieistotne, jeśli brakuje im bazy. Istnieje zatem potrzeba, aby grupy takie jak Partia Pracujących Rodzin, Postępowi Demokraci Ameryki, a także szereg państwowych i lokalnych grup lewicowo-postępowych, dysponujących prawdziwą bazą masową, odgrywały wiodącą rolę w zwoływaniu . Lewica socjalistyczna poprzez swoją pracę w takich grupach musi walczyć o orientację zjednoczonego frontu oraz przeciwko sekciarstwu i mentalności małych grup.
Zasady, które jednoczą i potrzeba odrzucenia czystości
Prawica jest znacznie lepsza na zjednoczonych/szerkich frontach niż lewica. Ułatwiają ludziom przyłączenie się do ich ruchów masowych i stawiają bardzo niewiele warunków wstępnych. Ich założenie, wielokrotnie sprawdzane, jest takie, że w trakcie pracy na jednym ze swoich frontów pozyskają ludzi do swoich ogólnych ram.
Lewica natomiast nalega na podniesienie poprzeczki utrudniającej uczestnictwo w naszych różnych projektach. Mamy tendencję do przeprowadzania różnego rodzaju testów czystości i ustalania, dlaczego tak się dzieje nie może zjednoczyć, zamiast określać, jakie kroki są konieczne, aby się zjednoczyć.
B4 wymaga zasad jedności, które odróżniają ją zarówno od bloku neokonfederacyjnego, jak i od Narodowego Komitetu Demokratów. Nie oznacza to jednak, że powinna zająć sekciarskie stanowisko wobec Narodowego Komitetu Demokratów. Musi raczej mieć znacznie szerszą treść, ale także podejście strategiczne i taktyczne. Więcej na ten temat poniżej.
Ustal jasne cele strategiczne
Zwołanie zgromadzenia (nieważne jak trudne) to jedno; inną jest zapewnienie jasności co do kierunku strategicznego. B4 musi mieć zestaw celów strategicznych w zakresie tego, co chce osiągnąć na poziomie krajowym, stanowym i lokalnym w ciągu najbliższych 10 lat. Cele te, warto zauważyć, nie powinny ograniczać się do cykli wyborczych. Powinni dążyć do zdobycia władzy szerokiej lewicy/postępu na szczeblu krajowym, stanowym i lokalnym poprzez pokonanie prawicy i prezentację programu zrywającego z status quo.
Tego ostatniego punktu nie można przecenić. B4 nie może dotyczyć status quo. Chociaż jego celem musi być pokonanie wszelkich ataków na nasze prawa demokratyczne, jego głównym założeniem musi być to rozszerzać demokracja; program spójnej demokracji. W związku z tym B4 musi dążyć do zmiany polityki wewnętrznej i zagranicznej USA, zwalczając prawicę w kraju i na świecie.
Zachęcaj do podziałów wewnątrz prawicy
Jedna z najbardziej wnikliwych i odważnych kwestii poruszonych w PDOA jest potrzeba zachęcania do odejścia z bloku neokonfederacyjnego. Dla wielu lewicowców taki pomysł jest przekleństwem dla naszego ogólnego podejścia. Aby jednak pokonać naszych przeciwników, musimy znaleźć sposoby sprowokowania rozłamów w ich szeregach i zdemoralizowania części składowych ich bloków.
Używając dziwnej analogii, kiedyś zajmowałem się ochroną spotkania przed wtargnięciem prowokatorów. Pojawili się prowokatorzy i otwarcie powiedzieli, że jeśli będą musieli wtargnąć na spotkanie, to najpierw powinni zaatakować mojego kolegę, a nie mnie. To było genialne posunięcie, mające na celu zdestabilizowanie sojuszu z moim kolegą i skłonienie mnie do mniejszej walki.
B4 musi zastosować podobne podejście. Oznacza to, że będą Republikanie, niezależni itd., z którymi nie mamy strategicznej jedności, ale z którymi możemy mieć taktyczną jedność w przeciwstawianiu się skrajnej prawicy. W tych okolicznościach musimy znaleźć środki do wspólnego działania lub przynajmniej dążyć do ich neutralizacji.
A B4 co robi?
Siły lewicowe i postępowe regularnie tworzą koalicje, a potem nic się nie dzieje! Zwykle wiąże się to z brakiem strategii, a konkretnie z brakiem umiejętności ustalania priorytetów. B4 będzie musiał koordynować działania pomiędzy swoimi elementami; dostarczanie bieżących informacji i przeciwdziałanie propagandzie prawicy; i angażują się w różnorodne kampanie (wyborcze i pozawyborcze). Ta praca obejmuje:
- Budowanie frontów wyborczych w skali całego stanu
- Organizowanie ataków wyborczych lub kontrataków na prawicę
- Przewrócenie wysiłków podejmowanych przez Prawo zwołania Konwencji Konstytucyjnej
- Wykorzystywanie inicjatyw związanych z głosowaniem w celu destabilizacji prawicy, konsolidacji postępowej opinii i budowania obszarów bazowych w stanach zdominowanych przez Republikanów
- Konstruowanie strategii mediów społecznościowych skupionej na mobilizacji i przekazywaniu informacji
- Organizowanie masowych mobilizacji wykraczających poza wiece „Sobota w parku”. W szczególności przeciwdziałanie masowym mobilizacjom przeprowadzanym przez prawicę; budowanie obronnych akcji masowych, gdy pojawia się skrajna prawica
- Budowanie sieci pomocy prawnej w przypadku ataku sił postępowych i liberalnych, np. gdy wybrani przywódcy prawicy występują przeciwko tak zwanym elementom Antify i elementom BLM
- Budowanie różnych poziomów samoobrony.
Rozwiązywanie konfliktów w B4 i rozwiązywanie „sprzeczności między narodami”
Tak wiele wysiłków postępowych koalicji jest podważanych przez rozsiewanie plotek, nieporozumienia i nasilanie się sprzeczności, aż różnice spowodują podziały. Mamy niewielkie doświadczenie w zakresie mediacji wewnętrznej mającej na celu rozstrzyganie sporów.
Chociaż niektóre różnice w rzeczywistości dzielą różnice, można wprowadzić nowe podejście, aby utrzymać i zbudować B4. Wśród rozumień i praktyk w tym podejściu:
- Zarzuty nie są równoznaczne z prawdą. Kiedy pojawiają się zarzuty, czy to dotyczące osobistego zachowania, czy stanowiska politycznego, B4 musi posiadać politykę i mechanizm rozwiązywania konfliktów, aby ujawnić problemy i bezpośrednio się nimi zająć. Zarzutom muszą towarzyszyć fakty, a nie pozostać uczuciami i opiniami.
- Zakładaj dobrą wolę. Pomimo nieuchronnie znaczących różnic, uczestnicy B4 powinni zacząć od założenia pozytywnych intencji. Różnice wewnętrzne nie powinny być traktowane jako równoznaczne z różnicami z naszymi przeciwnikami.
- W ramach B4 powinny istnieć protokoły lub porozumienia dotyczące akceptowalnego i niedopuszczalnego zachowania.
- Organizacje w ramach B4 nie powinny działać jednostronnie w żadnych sprawach, które szerszy front próbuje rozwiązać – lub w związku z którymi podejmuje działania – z wyjątkiem sytuacji, w których B4 nie jest w stanie podjąć decyzji.
- B4 powinien przewidywać, że pojawią się sprzeczności i problemy na tle rasowym, etnicznym, płciowym i religijnym. Należy z nimi postępować zgodnie z wcześniejszym podejściem. Należy zachęcać osoby i organizacje, aby powstrzymywały się od wyciągania pochopnych wniosków. W przypadku popełnienia błędów należy wdrożyć proces ich sprostowania, aby skorygować podstawowy problem.
Czy lewica socjalistyczna jest w stanie sprostać wyzwaniu?
W tym tkwi pytanie. Lewica socjalistyczna waha się między wielkością a krótkowzrocznością. Często nie możemy sobie wyobrazić zwycięstwa, ponieważ zwycięstwo wymaga szerokich sojuszy z siłami, z którymi często jesteśmy w sprzeczności. Co więcej, każdą różnicę szybko podnosimy do rangi zasady, zamiast decydować, jakie kwestie/sprawy można i należy w danym momencie rozwiązać, a które można odłożyć na później.
Jeśli zgodzimy się, że B4 jest niezbędny i jeśli zgodzimy się co do ogólnego podejścia oferowanego przez PDOA, wówczas będziemy mogli działać z całą zamierzoną szybkością, organizując się, aby przetrwać nadchodzącą burzę i zbudować przeciwprąd, który zapewni postęp spójnej demokracji.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna