Partia Zielonych Anglii i Walii ma jednego posła, dwóch eurodeputowanych, dwóch członków zgromadzenia londyńskiego i 139 radnych miejskich i hrabstw. W zeszłym roku liczba członków wynosiła 16,000. W wyborach powszechnych w 2010 roku wystawiła 310 kandydatów, zdobywając 265,243 2012 głosów. W wyborach na burmistrza Londynu w XNUMX r. Jenny Jones z Partii Zielonych pokonała kandydata Liberalnych Demokratów i zajęła trzecie miejsce. Pomimo tej bardzo realnej obecności politycznej, Partia Zielonych wydaje się być niewidoczna dla wielu lewicowców w tym kraju. Oto kilka najnowszych przykładów:
• We wstępie do książki NHS SOS: Jak zdradzono NHS i jak możemy go uratować Ken Loach zauważa, że Partia Pracy odegrała kluczową rolę w prywatyzacji NHS, po czym zadał retoryczne pytanie: „Co im mówimy, kiedy ludzie pytają, na kogo mogą głosować w obronie NHS?”
• W artykule opublikowanym w Guardianie Russell Brand nalegał, aby ludzie tego nie robili głosować: „Jedynym powodem do głosowania jest to, czy głos reprezentuje władzę lub zmianę. Nie sądzę, żeby tak było.” Zakończył jednak artykuł argumentem: „Wierzę w zmianę… System, który służy planecie i ludziom. Głosowałbym za tym.”
• W październiku 2013 r. Adam Ramsay, który opisuje samego siebie jako „aktywny członek Partii Zielonych”. artykuł zatytułowany Własność publiczna jest absurdalnie popularna. Dlaczego nikt nie prowadzi kampanii w tej sprawie?” Ramsay wspomniał o torysach, Partii Pracy, Lib Dems, Szkockiej Partii Narodowej i Plaid Cymru, ale nie wspomniał o Partii Zielonych.
Aby odpowiedzieć tym ludziom: Ken, możesz powiedzieć ludziom, aby głosowali na Partię Zielonych, ponieważ sprzeciwiają się prywatyzacji NHS; w rzeczywistości Zieloni chcą także zniesienia recept i ponownego wprowadzenia bezpłatnej opieki stomatologicznej i badań wzroku. Russell, mówisz, że głosowałbyś za „systemem, który służy planecie i ludziom”. Cóż, na początku tego roku ty opisane Caroline Lucas MP jako osobę, „która rzeczywiście troszczy się o rzeczy, które nas dotyczą” i „stara się realizować potrzeby ludzi”. Czy głosowałbyś na nią? I Adam, Partia Zielonych 2010 manifest oświadczyli, że chcą, aby usługi publiczne „działały na rzecz dobra publicznego, a nie prywatnego zysku”. […] Zwrócimy nasze sieci energetyczne, wodne i kolejowe własności publicznej”.
Ta peleryna-niewidka jest frustrująca, ponieważ istnieją poważne dowody sugerujące, że Zieloni otrzymaliby znacznie większe wsparcie, gdyby byli częściej eksponowani. Według danych z listopada 2013 r YouGov sondażu 84% osób uważa, że NHS powinna być prowadzona jako usługa publiczna, 68% popiera nacjonalizację przedsiębiorstw energetycznych, a 66% chce znacjonalizacji kolei – to wszystko polityka Partii Zielonych. Zieloni od dawna sprzeciwiali się wojnom w Iraku, Libii i Syrii nazywa w sprawie wycofania wojsk brytyjskich z Afganistanu. Opiekun/ICM z 2009 r w. stwierdził, że 54% respondentów zgodziło się z polityką Partii Zielonych dotyczącą złomowania Tridentu.
Wszystko to potwierdza fascynacja Głosuj na zasady strona internetowa. Strona internetowa, utworzona na potrzeby wyborów powszechnych w 2010 r., przeprowadza ankiety na temat polityki głównych partii politycznych – bez wiedzy osoby ankietowanej, która partia jest powiązana z daną polityką. Do tej pory ankietę wypełniło 347,799 24 osób, przy czym najpopularniejszą partią jest Partia Zielonych, która zdobyła 20% głosów (Praca uzyskała 17%, Libijscy Demokraci 15%, Konserwatyści 12%, UKIP 10% i BNP XNUMX%).
Oczywiście brytyjski system głosowania oparty na zasadzie „first-pas-the-post” nie pomaga, ponieważ wpływowi komentatorzy tacy jak Owen Jones argumentując że głosowanie na Zielonych jest w rzeczywistości głosem zmarnowanym. Tego rodzaju defetystyczne myślenie byłoby katastrofalne dla rodzącej się Partii Pracy na początku XX wieku. Jak mogłaby urosnąć do rangi siły postępującej zmiany, gdyby w 20 roku wyborcy wybrali najmniej złą opcję? wybory powszednie (Partia Liberalna) czy też zdecydowała się nie głosować na Partię Pracy, ponieważ miała wówczas tylko dwóch parlamentarzystów? Zgodnie z niewidzialną zasadą sam Jones rzadko, jeśli w ogóle, wspomina o tym, że jego własna polityka często ma więcej wspólnego z polityką Partii Zielonych niż Partia Pracy – jak na przykład silny sprzeciw Zielonych wobec Surowość i ich propozycja Zielony Nowy Ład rozwiązanie.
Mimo to wszystko wydaje się zmierzać w dobrym kierunku. Opinia Ipsos Mori z listopada 2013 r w. stwierdziło, że 7% respondentów stwierdziło, że oddałoby głos na Zielonych, gdyby jutro odbyły się wybory powszechne – zaledwie 1% za Liberalnymi Demokratami i UKIP. Ten pełen nadziei wynik nastąpił dzięki inicjatywie You Gov w. który znalazł 12% poparcia dla Partii Zielonych w zamiarach głosowania w wyborach europejskich – przed Liberalnymi Demokratami na 10%. Jeśli wynik ten zostanie powtórzony w wyborach w maju 2014 r., liczba europosłów Zielonych prawdopodobnie potroi się i osiągnie sześć.
Jak długo lewica będzie nadal ignorować partię parlamentarną o najbardziej postępowej i radykalnej polityce?
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna