Jak podaje „The New York Times”, na niedawnej konferencji młodych Republikanów namawiano do obejrzenia filmu dokumentalnego „Marsz pingwinów”. Konserwatywny krytyk filmowy Michael Medved stwierdził, że film jest „filmem tego lata, który z pasją afirmuje tradycyjne normy, takie jak monogamia, poświęcenie i wychowywanie dzieci”.
Byłoby wspaniale, gdyby polityczni konserwatyści podziwiali film o pingwinie z ważniejszego powodu. Dokument przedstawia ten niezwykły gatunek ptaków współpracujący ze sobą i poświęcający własne życie oraz indywidualne korzyści dla wspólnego dobra i przetrwania własnego gatunku w mroźnym i wrogim środowisku Antarktydy.
Młodzi i starzy konserwatywni Republikanie powinni także obejrzeć inny niedawno wydany dokument „Enron, najmądrzejsi goście w pokoju”. Enron opowiada o gatunku ludzkim, a zwłaszcza o przestępczej działalności przywódców korporacji. Film jest przykładem współczesnej konserwatywnej postawy skrajnego indywidualizmu z filozofią „ja nad nami” i „pieniądze nad ludźmi”, która wychwala wykorzystywanie innych do zarabiania pieniędzy poprzez kłamstwo i oszukiwanie. Natomiast społeczne zachowanie pingwinów przypomina raczej „my nade mną”.
Konserwatyści wykorzystujący próby godowe pingwinów cesarskich jako bitwę w wojnach kulturowych mogliby zostać pozytywnie poinstruowani przez gatunek o naprawdę godnych podziwu cechach poświęcenia społecznego i kolektywizmu opartego na współpracy. Po wspólnej podróży wynoszącej 70 mil pingwiny łączą się w pary, a samice składają jajo. Następnie samce pingwinów uczą się balansować jajem złożonym przez partnerkę na haczykowatych nogach, poruszając się ostrożnie. Tłoczą się razem, szukając ciepła przy wietrze wiejącym z prędkością 100 km na godzinę i temperaturach sięgających 180 stopni poniżej zera, delikatnie chroniąc jajo, podczas gdy ich partnerzy wyruszają w dwumiesięczną podróż w poszukiwaniu pożywienia. Skulone razem, żeby się ogrzać, a fałd tłuszczu na brzuchu chronił jajo przed żywiołami, muszą jakoś się poruszać, żeby nie zamarznąć. Regularnie na zmianę przechodzą do środka skupiska, aby zwiększyć ciepłotę ciała i zapobiec zamarznięciu na śmierć w bezinteresownym wysiłku przetrwania grupy. Niektóre i tak zamarzają na śmierć, zwykle na zewnętrznej krawędzi masy samców pingwinów. Gdy wykluwają się młode, samice przybywają z pożywieniem.
Enron była samozwańczą korporacją „energetyczną”, która stała się siódmą co do wielkości korporacją w Ameryce i przez sześć lat z rzędu uznawana była za „najbardziej innowacyjną korporację” magazynu Fortune. Celem Enronu w rzeczywistości nie było dostarczanie energii. Jedynym celem Enronu było zarabianie pieniędzy. Jak trafnie mówi narracja filmu: jest to opowieść o „ciemnej stronie amerykańskiego snu”. Podobnie jak schemat Ponziego z początku XX wieku, Enron stosował programy szybkiego wzbogacenia się dla ludzi znajdujących się na szczycie piramidy pieniężnej. Podobnie jak w przypadku oszustwa Ponziego, pieniądze w rzeczywistości nie reprezentowały żadnych towarów ani usług, a oszustwo zostało kupione przez największe instytucje finansowe w Ameryce.
Kenneth Lay i Jeffrey Skilling byli dyrektorami najwyższego szczebla Enronu. Lay and Skilling zachwalało Enron jako „najlepszą firmę energetyczną na świecie”, a prezydent George W. Bush gościł Lay w Białym Domu i nazywał swojego przyjaciela z branży politycznej i energetycznej „Kenny Boy”. Tymczasem Lay i Skilling wiedzieli, że firma zbankrutowała i przez lata nie miała żadnej realnej wartości. Wykorzystując korupcyjne praktyki księgowe, ukrywali straty i zawyżali zyski, w wyniku czego prestiżowa firma księgowa Arthur Anderson podpisała się pod oszustwem i w konsekwencji została zmuszona do wycofania się z działalności.
Enron po prostu wygenerował imponujące kwartalne zyski, aby podnieść ceny akcji i opracował podstęp księgowy zwany wyceną według wartości rynkowej. To oszustwo skłoniło Enron do forsowania przedsięwzięcia, które według szacunków przyniesie 10 milionów dolarów za dziesięć lat i utrzymywania, że 10 milionów dolarów to bieżący dochód. Kolejnym chwytem Enronu było tworzenie fałszywych korporacji offshore i przenoszenie ich strat na te spółki, które nie były księgowane.
Najbardziej przerażającą częścią filmu jest odkrycie, że Enron spowodował fałszywy kryzys energetyczny w Kalifornii. W Kalifornii nigdy nie brakowało prądu. Handlowcy Enronu zadzwonili do elektrowni w Kalifornii i poprosili ich kierowników, aby „wykazali się trochę kreatywności” w zamykaniu elektrowni w celu „naprawy”. Enron przez większość czasu zamykał od 30 do 50 procent kalifornijskiego przemysłu energetycznego, a w jednym przypadku aż 76 procent zostało zamkniętych. Traderzy Enronu podnieśli cenę energii elektrycznej dziewięciokrotnie.
W filmie handlowcy Enronu śmieją się z ciągłych przerw w dostawie prądu i chwalą się milionami, które zarobili dla Enronu. 20,000 248,000 pracowników zostaje zwolnionych, gdy firma upada; emerytury zniknęły; zapasy są bezwartościowe. Pracownik liniowy firmy energetycznej w Portland, który przez całe życie pracował w tym samym przedsiębiorstwie, twierdzi, że jego fundusz emerytalny był wart 1,200 XNUMX dolarów, zanim Enron kupił to przedsiębiorstwo. Następnie ten fundusz emerytalny został zainwestowany w akcje Enronu. Teraz jest wart około XNUMX dolarów.
Pingwiny cesarskie z pewnością byłyby lepszymi wzorami do naśladowania dla młodych konserwatystów niż Ken Lay.
Tom Turnipseed jest prawnikiem, pisarzem i działaczem politycznym z Kolumbii w Południowej Karolinie.www.turnipseed.net
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna