Davida Cromwella
Kiedy
Chris Tuppen, starszy menedżer w British Telecom, otrzymał miejsce dla pary
lata temu w magazynie zielonej grupy nacisku wystosował apel o interesy
oraz ruch ekologiczny na rzecz „rozstrzygania sporów” i „pracy”.
razem”. Ale to, co zalecał, było po prostu bardziej ekologicznym rodzajem
kapitalizm: na przykład bardziej energooszczędne urządzenia gospodarstwa domowego. Jego
przyzwolenie na globalną gospodarkę i imperatyw zysku ponad ludzi
„od sklepu narożnego do największej międzynarodowej firmy” jest typowe
błędne podejście biznesowe do podstawowych kwestii środowiskowych i społecznych
problemy, przed którymi stoimy dzisiaj.
Niejasny
rozmawiać w środowisku biznesowym o „zrównoważonym rozwoju”.
prawdę, że korporacyjna chciwość wzrostu gospodarczego zabija ludzi i
planeta. Reklama biznesowa – w Wielkiej Brytanii wydaje się co roku 9.2 miliarda funtów –
kształtuje nawet sposób, w jaki informacja jest rozpowszechniana – lub nierozpowszechniana – w
arena publiczna. Koncerny naftowe ozdabiają się ładnymi zdjęciami
środowisko, nawet jeśli je niszczy, a giganci biotechnologiczni wysuwają fałszywe twierdzenia
o korzystaniu z technologii do wyżywienia świata przy jednoczesnym napełnianiu kieszeni.
If
społeczność biznesowa w ogóle szczerze opowiadała się za partnerską współpracą dla firmy A
prawdziwej zielonej przyszłości, odrzuciłby niekończący się wzrost gospodarczy i zysk
imperatywem i śmiercionośnymi oszustwami globalnej gospodarki kapitalistycznej. To jest
powszechny chwyt mający na celu zneutralizowanie opozycji poprzez asymilację jej w ramach „biznesu jako”.
zwykłe” brygady i organizacje oddolne nie powinny się na to nabierać.
In
w Wielkiej Brytanii jest wpływowym graczem w szerszym ruchu ekologicznym
zwany Zielonym Sojuszem, założony przez Toma Burke’a, doradcę ds. środowiska
poprzedniego (konserwatywnego) rządu. Na początku 1999 r. minister spraw zagranicznych Robin Cook
wybrał spotkanie organizowane przez Zielony Sojusz, aby zaprezentować skromne rozwiązanie – niech tak będzie
skromna – inicjatywa na rzecz walki z globalnym ociepleniem. Publiczność składała się z biznesu
przedstawiciele, organizacje pozarządowe, urzędnicy służby cywilnej i dziennikarze.
Było to pierwsze od tego czasu ważne przemówienie Cooka na temat środowiska międzynarodowego
został ministrem spraw zagranicznych 18 miesięcy wcześniej. Pod prozaicznym tytułem
„Energy Challenge for Business” Cook ogłosił utworzenie zielonego funduszu o wartości 500,000 XNUMX funtów
środków na projekty związane z czystą energią w krajach rozwijających się. Z jednej perspektywy
Wyzwanie klimatyczne Cooka uruchomiłoby bardzo potrzebną energię odnawialną i
projekty ochrony środowiska w biednych krajach. Z innej perspektywy fundusz był
po prostu darowizna podatkowa dla zachodnich firm, aby zapewnić im lepszy dostęp
na rynki energii na południu.
Stosownie
na swojej stronie internetowej Green Alliance „umożliwia konstruktywne rozwiązywanie problemów
pomiędzy rządem, biznesem i organizacjami pozarządowymi w sprawie trudnych
problemy.” Chociaż myślę, że niektóre z nich mogą być marginalnie przydatne, moje własne
panuje wrażenie, że takie podejście nie rozwiązuje głęboko zakorzenionych problemów
nękające społeczeństwo. Zacząłem o tym myśleć kilka tygodni temu, kiedy byłem
zatelefonował wesoły specjalista ds. reklamy Sojuszu. Widziała list
mojego w The Independent, w którym porównano trywialne cięcia gazów cieplarnianych
emisji uzgodnionych w ramach Kioto – 5.2 procent dla krajów rozwiniętych – w porównaniu do
najlepsze szacunki Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu
redukcje wymagane do ustabilizowania rosnących temperatur: co najmniej 60 proc.
„Dlaczego nie odesłałeś formularza zgłoszeniowego, który Ci wysłałem, aby dołączyć do
Green Alliance?”, zapytała. „Wyglądasz na osobę, której potrzebujemy
na pokładzie”. Rzeczywiście złowieszcze stwierdzenie.
Połączenia
ukrytym założeniem Zielonego Sojuszu jest to, że w istocie wielki biznes to nic wielkiego
ma dobre intencje – chce pracować „partnersko” z innymi
zainteresowanymi stronami w celu „rozwiązania” problemów społecznych i środowiskowych. Trzymać
ta myśl. A teraz rozważmy osłabienie machinacji lobby korporacyjnego
ochrony środowiska, pracy i zdrowia za pośrednictwem takich organizacji jak
Światowa Organizacja Handlu, Światowa Rada Biznesu na rzecz Zrównoważonego Rozwoju
Rozwój, Europejski Okrągły Stół Przemysłowców, Transatlantyk
Partnerstwo i inne ugrupowania elitarne. Poziom intrygi, oszustwa i
ukrycie się w tym wszystkim wydawałoby się przesadzone nawet w przypadku Jamesa Bonda
film. W warunkach globalizacji gospodarczej rządy nie tylko wyginają się do tyłu
przyciągają ponadnarodowy kapitał i korporacje, ale wydają się mieć zamiar przełamać zasadę
plecami własnego narodu w syzyfowym zadaniu stawania się
„konkurencyjny na arenie międzynarodowej”.
Brać
zainteresowania biotechnologią, na przykład. John Krebs, szef nowych standardów żywności
Agencja w Wielkiej Brytanii stwierdziła niedawno w New Scientist, że „debata na temat
upraw genetycznie zmodyfikowanych uległa stagnacji w ciągu ostatnich kilku lat”, tak że
potrzebujemy niezależnego międzynarodowego panelu naukowców na wzór IPCC
„aby oddzielić fakty od propagandy”. The
„niezależna” Agencja ds. Standardów Żywności została powołana przez rząd jako
panika żywnościowa w Wielkiej Brytanii narosła panika żywnościowa; w szczególności związek pomiędzy
gąbczasta encefalopatia bydła (BSE) u bydła i nowy wariant
Choroba Creutzfeldta-Jakoba (nv-CJD) u ludzi.
An
międzynarodowy panel biotechnologów orzekający bezstronnie w sprawie upraw GMO
może brzmieć miło i przytulnie, ale po raz kolejny istnieje ogromne fałszywe założenie.
Mianowicie, że w jadącym pociągu nie można zachować neutralności, jak Howard Zinn
zauważa. Profesor Krebs, były szef rządowego Departamentu Środowiska Naturalnego
Research Council, ignoruje strukturę władzy gospodarczej i politycznej w
społeczeństwo. Nie ma wzmianki o korporacjach, które pchają tę technologię
w gardło opinii publicznej. Mówiąc wprost, błędnym założeniem jest zakładanie, że jest to dobre
nauka będzie kierować rozwojem społeczeństwa, kiedy już jesteśmy napędzani
kierunek odpowiadający interesom elit korporacyjnych i politycznych na świecie
kosztem wszystkich innych.
Odwołanie
intensywny lobbing biznesowy za kulisami w Unii Europejskiej na rzecz biotechnologii
dyrektywa patentowa – wszystko to jest częścią szerszego obrazu korporacyjnego naprawiania problemów
zasady tworzenia zderegulowanej Europy, jak stwierdził Belen Balanya i współautorzy z
Obserwatorium Corporate Europe Observatory z siedzibą w Amsterdamie przekonująco pokazuje swoje najnowsze badania
książka „Europa, Inc.” W Brukseli roi się od korporacyjnych lobbystów.
Nieuchronnie istnieją grupy zajmujące się szczególnie wspieraniem biotechnologii
przemysł. Najważniejszą z nich jest EuropaBio, organizacja patronacka
praktycznie wszyscy główni gracze, tacy jak Bayer, Novartis, Monsanto Europe, Nestlé,
Rhône-Poulenc, Solvay i Unilever. Według międzynarodowej opinii publicznej
firma partnerska Burson-Marsteller, która była odpowiedzialna za utworzenie
niesławnej Globalnej Koalicji Klimatycznej, EuropaBio ma „niezbędny bezpośredni kontakt
rolę w procesie kształtowania polityki [UE]”.
Kiedy
Burson-Marsteller poinformował, że publiczny sprzeciw wobec żywności GMO osiągnął gwałtowny wzrost
branży do nieuczestniczenia w debatach publicznych. Zamiast tego poinformował firmę PR, to
należy pozostawić „osobom odpowiedzialnym za zaufanie publiczne w tej dziedzinie –
politykom i organom regulacyjnym – aby zapewnić społeczeństwo, że produkty biotechnologiczne są
bezpieczne”. Jest to jeden z przykładów wykorzystywania rządów jako narzędzi przez korporacje
zainteresowania. Zamiast zapewniać możliwości generowania zysków dla korporacji
poprzez rozwiązania biotechnologiczne powinniśmy zająć się kwestiami podstawowymi
warunki polityczne i gospodarcze, które utrzymują globalne ubóstwo – zarówno w
kraje rozwijające się i kraje „rozwinięte”.
tylko
jeszcze jeden przykład rządów jako narzędzi służących interesom elit. Rządy zachodnie
w dalszym ciągu przeznaczają miliardy dolarów z dotacji publicznych na paliwa kopalne
przemysłu, podczas gdy opcje odnawialne zanikają. W międzyczasie poziom mórz i
globalna temperatura wzrasta niebezpiecznie, topnieją lody polarne, a częstotliwość i
intensywność katastrofalnych zjawisk pogodowych – powodzie, huragany, susze –
wzrosnąć niepokojąco.
oraz
gdzie więc tak wychwalane „konstruktywne działania” Zielonego Sojuszu?
rozwiązywanie problemów” wchodzi w to wszystko? Jakie są na to dowody?
korporacje ponadnarodowe płacą za taką koncepcję więcej niż tylko deklaracje? Zamiast,
potrzebujemy ogromnej presji publicznej, aby biznes i rząd postępowały właściwie
rzecz. Rzeczywiście ostatecznym celem musi być przekazanie władzy władzom lokalnym
społeczności, co może nastąpić jedynie kosztem istnienia
ogromnych konglomeratów biznesowych. Susan George słusznie twierdzi w swoim ostatnim
książce „Raport z Lugano”, że „musimy się sprzeciwiać nie tylko czemu
korporacje robią, ale czym są”. Innymi słowy, wielkim biznesem jest
z natury niezrozumiałe i antydemokratyczne, i musi być zasadniczo fundamentalne
reformowany. Jak mówi w tytule ostatniego raportu działacz na rzecz ekologów Steven Gorelick
roku, powtarzając słowa zmarłego E. F. Schumachera: „Małe jest piękne, duże jest
Dofinansowany”.
By
w każdym razie współpracujmy z lokalnymi małymi i średnimi przedsiębiorstwami
które wykazują zdolność do rozwoju ekologicznego i sprawiedliwości społecznej.
Jeśli jednak tak się stanie, z dużymi korporacjami trzeba będzie walczyć zawzięcie
będzie zdrową przyszłością dla planety i ludzi. Niestety, tak długo, jak Zielony
Alliance i im podobni nie rozwiązują problemów społecznych u podstaw
poziomie, nie współpracują wyłącznie z postępowymi organizacjami oddolnymi i ponoszą porażkę
rzucić wyzwanie z natury nieetycznemu programowi rządów zachodnich i dużych
przedsiębiorstw, pozostają one częścią problemu.
oraz
co się stało, kiedy wysłałem to wszystko e-mailem do dobrych intencji Green Alliance
specjalista ds. reklamy? Moja wiadomość wróciła po 30 dniach i zawierała informację od pasażera
że wiadomość nie została odebrana przez odbiorcę. Zwrot do nadawcy! NIE
wątpisz, czy to tylko elektroniczny zaczep – czy prawda tak bardzo boli?
David
Cromwell jest oceanografem i pisarzem mieszkającym w Southampton w Wielkiej Brytanii. Jego pierwszy
książka „Private Planet” ukaże się w przyszłym roku nakładem Jona Carpentera
(Charlbury, Wielka Brytania).