W weekend spiker Izby Reprezentantów USA McCarthy i prezydent Biden ogłosili wstępne porozumienie w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia. Porozumienie – prawie pewne, że zostanie przyjęte przez Kongres jeszcze w tym tygodniu – stanowi typowe neoliberalne porozumienie w sprawie polityki fiskalnej.
Odkąd polityka neoliberalnego kapitalizmu została wprowadzona pod koniec lat 1970. za prezydenta Cartera, a następnie dramatycznie rozszerzona za czasów Reagana, neoliberalna polityka fiskalna charakteryzuje się przyspieszeniem wydatków Pentagonu i wojny; jednoczesne obniżenie podatków dla przedsiębiorców-inwestorów; akceptacja wynikającego z tego narastającego deficytu budżetowego – a co za tym idzie poziomu długu publicznego USA; oraz wykorzystanie deficytu/długu do ograniczenia i zmniejszenia wydatków na programy społeczne.
To połączenie neoliberalnej polityki fiskalnej, wydatków podatkowych i deficytu jasno definiuje niedawne porozumienie McCarthy-Biden.
Zgodnie z mniej więcej dwuletnią umową, obowiązującą od chwili obecnej do końca lutego 2025 r., wydatki Pentagonu wzrosną o 11% w roku budżetowym 2024 rozpoczynającym się 1 października 2023 r. Te 11% szacuje się na 885 miliardów dolarów. Dalszy wzrost wydatków Pentagonu z pewnością nastąpi w następnym roku budżetowym, rozpoczynającym się 1 października 2024 r., ale umowa nie określa, jak bardzo dalszy wzrost wydatków Pentagonu jest przewidywany na drugi rok.
Pentagon kontra wydatki na obronność
Ważne jest, aby zrozumieć, że 885 miliardów dolarów wydatków Pentagonu to nie dokładnie to samo, co wydatki USA na obronność. Około 200 miliardów dolarów więcej w wydatkach związanych z obronnością ma miejsce w departamentach rządu USA, oprócz Pentagonu.
Na przykład: wszystkie koszty ropy naftowej dla armii USA (największego pojedynczego konsumenta paliw kopalnych na świecie) pokrywane są z budżetu Departamentu Energii. Z tego działu pochodzą wydatki na świadczenia dla weteranów za poprzednie wojny. Do tego dochodzą wydatki CIA na najemników i własne siły polowe. To samo tyczy się Departamentu Stanu, który finansuje podobne tajne działania wojskowe. Część kosztów bezpieczeństwa wewnętrznego można uznać za obronność. Do tego dochodzi tak zwany „czarny budżet” dotyczący tajnego rozwoju amerykańskiej broni wojskowej, o którym nawet nie mówi się w publikacjach na temat budżetu USA ani w amerykańskiej prasie. Szacuje się, że rocznie wynosi ona około 75 miliardów dolarów. Zatem rzeczywiste, całkowite roczne wydatki USA na obronę – w przeciwieństwie do samych wydatków Pentagonu – wynoszą prawdopodobnie około 1.1 biliona dolarów rocznie.
Podatki i dług publiczny
Ekonomiści szacują, że dochody podatkowe lub ich brak odpowiadają za około 60% deficytów, a co za tym idzie długu (czyli po prostu kumulacji rocznych deficytów). Dochody podatkowe zmniejszają się w wyniku obniżek podatków i/lub zmniejszonych dochodów w wyniku powolnego wzrostu gospodarczego w przypadku wystąpienia recesji lub gdy ożywienie po recesji jest słabe.
Porozumienie McCarthy-Biden zabrania podnoszenia podatków dla inwestorów biznesowych przez następne dwa lata. W ten sposób firmy i inwestorzy będą mieli pewność, że era Trumpa w postaci obniżek podatków o wartości 4.5 biliona dolarów w grudniu 2018–28 r. będzie kontynuowana. Szacunkowe koszty utraconych dochodów podatkowych spowodowanych obniżkami podatków Trumpa w 2018 r. w latach 2023–2028 wyniosą około 2.7 biliona dolarów, co znacząco przyczyni się do dalszego wzrostu długu publicznego do 2025 r.
Krótka historia trajektorii zadłużenia USA w latach 1980–2025
To, że porozumienie McCarthy-Biden nie ma nic wspólnego z długiem publicznym, jest oczywiste z faktu, że oczekuje się, że deficyt USA, a co za tym idzie dług publiczny, będzie nadal rósł o 4 biliony dolarów – w porównaniu z obecnym poziomem 31.4 biliona dolarów. Poziom długu publicznego USA przekroczy zatem 35 bilionów dolarów do czasu rozpoczęcia kolejnych „negocjacji w sprawie pułapu zadłużenia”. Jednakże neoliberalny kapitalizm nie przejmuje się wzrostem poziomu zadłużenia per se. (Co oznacza, że nie jest to wcale tradycyjny „liberalizm” w historycznym znaczeniu tego terminu).
W epoce neoliberalnego kapitalizmu w USA, która trwa od lat 1978-79 do chwili obecnej, dług publiczny Stanów Zjednoczonych przyspieszył. Kiedy Reagan obejmował urząd w 1981 r., jego wartość wynosiła mniej niż 1 bilion dolarów. Do 2001 roku wzrósł on do około 6 bilionów dolarów. Począwszy od 2001 roku, za rządów George'a W. Busha dług publiczny gwałtownie wzrósł, w związku ze wzrostem wydatków na wojnę na Bliskim Wschodzie i jednoczesnym obniżeniem podatków za czasów Busha o 3.8 biliona dolarów.
Za Obamy dług publiczny Stanów Zjednoczonych uległ dalszemu przyspieszeniu. Kiedy ten ostatni obejmował urząd w styczniu 2009 r., dług publiczny wynosił około 10 bilionów dolarów. Następnie Obama obniżył podatki i w ramach swojego programu stymulacji fiskalnej na 787 rok wprowadził wydatki na łączną kwotę około 2009 miliardów dolarów. Następnie przedłużył obniżki podatków Busha o kolejne dwa lata w grudniu 2010 r., do 2012 r., kiedy miały one wygasnąć w grudniu 2010 r., po początkowym okresie 10 lat. To dwuletnie przedłużenie kosztowało kolejne 803 miliardy dolarów. Następnie, prześcigając się, począwszy od 2013 roku Obama po raz kolejny przedłużył obniżki podatków za czasów Busha, tym razem na stałe, kosztem dodatkowych utraconych dochodów podatkowych szacowanych na 5 bilionów dolarów.
W ten sposób Obama obniżył podatki, co stanowiło około 80% cięć dla przedsiębiorstw i inwestorów, o wartości ponad 6 bilionów dolarów. Obniżki podatków, powolne ożywienie gospodarcze po wielkiej recesji, która również zmniejszyła dochody z podatków w USA, oraz wydatki w wysokości 787 miliardów dolarów (plus kolejne 50 miliardów dolarów na „gotówkę za niezdarne samochody” i pomoc dla osób kupujących pierwszy dom) w latach 2009–10 programy stymulacji fiskalnej spowodowały, że po odejściu Obamy w styczniu 18 r. zadłużenie USA wzrosło do około 2017 bilionów dolarów.
Potem nadeszły dodatkowe obniżki podatków Trumpa o 4.5 biliona dolarów przyjęte w grudniu 2017 r., po czym nastąpił pierwszy rok (2020) przestojów gospodarczych w związku z pandemią Covid, a wszystkie wydatki spowodowały, że po odejściu Trumpa poziom długu publicznego wzrósł do około 22 bilionów dolarów.
Załamanie gospodarki w latach 2020–21 powodujące spadek dochodów podatkowych, dalsze obniżki podatków w latach 2020–2022, kontynuacja obniżek podatków Trumpa z 2018 r., ratowanie przedsiębiorstw w ramach różnych ustaw dotyczących stymulacji gospodarczej Covid na lata 2020–21, mniej więcej 3 biliony dolarów wydane na pomoc dla gospodarstw domowych podczas Covid, zaledwie 1% wzrost PKB w 2022 r. (od grudnia 2021 r. do grudnia 2022 r.), który obniżył dochody podatkowe, finansowanie wojny na Ukrainie (200 miliardów dolarów w latach 2022–23) oraz około 1.65 biliona dolarów Bidena wydatki na trzy ustawy stymulujące inwestycje biznesowe z 2022 r. (dotacje na infrastrukturę, półprzewodniki i produkcję oraz przemysł energetyczny błędnie nazwane „ustawami o ograniczaniu inflacji) oraz stały wzrost oprocentowania długu z niecałych 300 miliardów dolarów w 2019 r. do szacowanych 600 miliardów dolarów w 2023 r. — wszyscy połączyli siły, aby przyspieszyć zadłużenie państwa do obecnego poziomu 31.4 biliona dolarów.
Być może nie jest przypadkiem, że wstępne porozumienie w sprawie pułapu zadłużenia (swoją drogą 79. w historii Stanów Zjednoczonych obowiązuje dopiero do 2025 r. To wtedy obniżki podatków Trumpa z 4.5 r. o 2018 biliona dolarów stają się przedmiotem głosowania w Kongresie nad tym, czy zamiast tego wprowadzić je na stałe). wygaśnie w 2028 r. Możemy zatem spodziewać się kolejnego, jeszcze bardziej kontrowersyjnego déjà vu związanego z kryzysem pułapu zadłużenia za około dwa lata.
Cięcia wydatków na program społeczny McCarthy-Biden
Podobnie jak w przypadku wszystkich neoliberalnych środków polityki fiskalnej, przewidziany w umowie wzrost wydatków Pentagonu na obronność o ponad 11% – w połączeniu z brakiem w umowie jakichkolwiek podwyżek podatków – oznacza cięcia wydatków na programy społeczne.
Głównymi cięciami w uznaniowych programach socjalnych jest porozumienie o zamrożeniu wszystkich wydatków w roku budżetowym 2024 na poziomie z 2023 r., a w 2025 r. umożliwienie ich wzrostu zaledwie o 1%.
W poniedziałek 30 maja spiker Izby Reprezentantów McCarthy publicznie przechwalał się, że w przeliczeniu na dolary transakcja skutkuje zmniejszeniem wydatków na programy społeczne o 2.1 biliona dolarów. Biden twierdzi, że to „tylko” 1 bilion dolarów. „The New York Times” szacuje, że dwuletnia umowa oznacza zmniejszenie całkowitych wydatków uznaniowych – na obronność i inne niż obronność – o 18%. Ponieważ jednak Pentagon uzyska wzrost o 11% (plus więcej w 2025 r.), uznaniowe cięcia wydatków netto na cele inne niż obronność prawdopodobnie wyniosą 20–25%.
Łączne środki dostępne na uznaniowe wydatki na programy społeczne – takie jak edukacja, transport, zdrowie itp. – w roku budżetowym 2024 są ograniczone do 704 miliardów dolarów. Ale tak naprawdę to tylko 583 miliardy dolarów po odjęciu 121 miliardów dolarów wydatków na weteranów z 704 miliardów dolarów ogółem na cele niezwiązane z obronnością. Stany Zjednoczone uważają wydatki na weterynarza za wydatki na programy społeczne, ale należy je uznać za wydatki na obronę.
Kwota 583 miliardów dolarów na uznaniowe wydatki inne niż obronność kontrastuje z 886 miliardami dolarów przeznaczonymi dla samego Pentagonu. Lub 1 bilion dolarów dla Pentagonu i weterynarzy. (A jeszcze więcej w przypadku innych kosztów „obrony” rozdzielonych pomiędzy inne departamenty rządu USA).
Jeśli chodzi o inne warunki umowy obejmujące uznaniowe programy społeczne/wydatki inne niż obronne:
Szacuje się, że niewydane środki Covid-30 wynoszą 30 miliardów dolarów. To kolejne de facto wycofywane z gospodarki XNUMX miliardów dolarów.
W zakresie polityki ochrony środowiska przedsiębiorstwa zajmujące się paliwami kopalnymi mogą teraz przyspieszać przeglądy i szybciej uzyskiwać licencje. Senator Wirginii Zachodniej, Joe Manchin, otrzymuje w swoim stanie wielomiliardowe fundusze na budowę gazociągu.
Republikanie na początku „przegryzli jabłko”, jak to mówią, w zakresie wymagań dotyczących pracy dla samotnych dorosłych, jako warunku wstępnego otrzymania bonów żywnościowych. Podniesiono wcześniejszy wiek wymagany do pracy z 50 do 54 lat, z wyjątkami dla weteranów i osób niepełnosprawnych. McCarthy nie otrzymał przepisów dotyczących wymogu dodatkowej pracy w przypadku beneficjentów Medicaid.
Biden może zatrzymać swoje 60 ze swoich 80 miliardów dolarów na zatrudnienie agentów IRS. 20 miliardów dolarów przekierowano na inne wydatki. Oznacza to, że w ciągu dwóch lat trwania umowy zostanie zatrudnionych jedynie 7200 agentów więcej. Dział badawczy Kongresu, Biuro Budżetowe Kongresu, oszacował, że jeśli nie zostanie zatrudnionych więcej agentów, dalsze unikanie płacenia podatków i oszustwa podatkowe zmniejszą dochody podatkowe o 204 miliardy dolarów. (CBO oszacowało również, że brak podniesienia podatków poprzez zakończenie obniżek podatków dla przedsiębiorstw i inwestorów wprowadzonych przez Trumpa na lata 2018–28 o 4.5 bln dolarów spowoduje utratę 2.7 bln dolarów dochodów podatkowych rządu USA).
Biden poszedł na kompromis z McCarthym również w sprawie umorzenia pożyczki studenckiej. Oprócz zapobiegania umorzeniu pożyczek studenckich McCarthy chciał natychmiastowego przywrócenia spłat pożyczek studenckich oraz dodania odsetek z mocą wsteczną do pożyczek w okresie moratorium Covid. W zamian za porzucenie przez McCarthy'ego tych drakońskich propozycji, Biden zgodził się wznowić spłatę kredytów studenckich w sierpniu 2023 r.
Deficyty i zadłużenie utrzymują się
Wcześniej zauważono, że neoliberalna polityka fiskalna zasadniczo nie przejmuje się rocznymi deficytami i rosnącym długiem publicznym. Jest to nie mniej prawdziwe w przypadku obecnej umowy dotyczącej pułapu zadłużenia.
McCarthy może się przechwalać, że porozumienie oznacza redukcję wydatków niezwiązanych z obronnością o 2.1 biliona dolarów w ciągu dwóch lat ze względu na zamrożenie i ograniczenie w wysokości 1%. Prawda jest jednak taka, że roczny deficyt będzie nadal rósł w przedziale od 1.5 do 2 tys. dolarów rocznie. Niezależne szacunki mówią, że do końca umowy dług USA będzie nadal rósł o 4 biliony dolarów. To ponad 35 bilionów dolarów do końca roku podatkowego 2025. Odsetki od tego długu w tym roku wzrosną do około 600 miliardów dolarów w porównaniu z niecałymi 3 bilionami dolarów w 2019 roku.
Przyczyny są oczywiste: brak odstąpienia od obniżek podatków Trumpa z 2018 r. (które według szacunków CBO zwiększą dług o 2.7 biliona dolarów). Utrzymanie się poniżej historycznej średniej wzrostu PKB w USA, co również zmniejsza dochody podatkowe. Po trzecie, stale rosnąca trajektoria wydatków Pentagonu i obronności, ponieważ Stany Zjednoczone finansują wojnę na Ukrainie, przygotowując się do kolejnej, jeszcze większej w zachodniej Azji z Chinami przed końcem dekady.
Pułap zadłużenia jako teatr polityczny
Przed obecnymi negocjacjami Stany Zjednoczone podnosiły pułap zadłużenia 78 razy. Autor ten argumentował, że niedawne negocjacje to po prostu „taniec z pułapem zadłużenia” i przewidział, że on również zostanie podniesiony, 79th czas. I tak się stało.
Jest praktycznie pewne, że umowa zostanie zatwierdzona zarówno przez Izbę Reprezentantów, jak i Senat, a następnie podpisana przez Bidena najpóźniej w najbliższy weekend. Margines McCarthy'ego w Izbie wyniósł zaledwie 217 do 215 głosów za jego pierwotnymi propozycjami. Zgadzając się na dwuletnie zamrożenie wydatków innych niż obronność i 1% limitów – czyli innymi słowy na uznaniowe cięcie wydatków o 2.1 biliona dolarów i 18% – Biden najwyraźniej dał znacznie więcej, niż musiał. Można by stwierdzić, że McCarthy i Republikanie wyszli na prowadzenie w negocjacjach.
Izba będzie głosować nad umową w środę, 1 czerwca 2023 r. i prawdopodobnie ją przyjmie. Senat zajmie trochę więcej czasu, ale uchwali go również w weekend. Biden podpisze umowę do weekendu. Następnie obie strony „zakręcą” umową i wyolbrzymią swoje roszczenia. Obaj będą się ukrywać za twierdzeniem, że gdyby nie zgodzili się, zawaliłaby się gospodarka gospodarcza. W najlepszym razie wątpliwe twierdzenie.
Wtedy rozpoczną się prawdziwe negocjacje. Dla teatru politycznego wokół negocjacji w sprawie pułapu zadłużenia była to w rzeczywistości próba renegocjacji budżetu Bidena na rok 2024, który rozpocznie się 1 października 2023 r. McCarthy po prostu wykorzystał kwestię pułapu zadłużenia do wcześniejszego cięcia programów. I wróci na drugi „kęs jabłka” pod koniec lata.
A jeśli wyniki negocjacyjne Bidena podczas negocjacji w sprawie pułapu zadłużenia będą jakimkolwiek wskaźnikiem, uzyska od Bidena jeszcze więcej ustępstw
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna