Nowy Jork, Nowy Jork: Brałem udział w programie radiowym BBC World Have Your Say, w którym omawiałem ich głośny skandal seksualny, o którym obecnie mówi amerykańska prasa. Dotyczy to byłego, bardzo popularnego, a obecnie bardzo już zmarłego gospodarza telewizyjnego Jimmy'ego Saville'a, który został oskarżony o drapieżne wykorzystywanie dzieci, jeśli nie gwałt, na młodych dziewczynach i chłopcach w ciągu 40 lat pracy jako prezenter-celebryta. (Posłuchaj podcastu BBC http://www.bbc.co.uk/podcasts/series/whys)
Saville był ikoną, nawet królową pasował na rycerza. Najwyraźniej przechwalał się i z dumą napomykał kolegom, co robi, ale nie zrobiono nic, aby go powstrzymać, powstrzymać jego zbrodnie lub zaalarmować policję.
Jimmy nie żyje, by móc mówić za siebie, chociaż zgłosiło się ponad 200 ofiar, które przyznały, że dokonał napaści na tle seksualnym. Obecnie wobec innych pracowników BBC toczą się dochodzenia w sprawie podobnych nadużyć.
Ale to nie jest tak naprawdę skandal w mediach, które są zawsze bardziej pochłonięte swoją własną rolą. Wykorzystywanie dzieci jest bagatelizowane i skupia się na tym, w jaki sposób media go relacjonowały lub nie.
Języki coraz bardziej gdakają w związku z decyzją BBC nie wyemitować w „Newsnight” mocne śledztwo na temat „stylu życia Saville’a”. Newsnight to program znany z trudnych i wiarygodnych śledztw. Zanim wyemitowano śledztwo w sprawie Saville, odcinek został usunięty, rzekomo z nieokreślonych „powodów dziennikarskich”
Dyrektor, który odszedł, wcześniej pochwalił producentów za ich pracę, ale potem odmówił jej wyemitowania, co wielu osobom sugeruje, że inne siły interweniowały, aby przerwać emisję.
Producent segmentu, Meiron Jones, którego znam dzięki doskonałej współpracy śledczej z amerykańskim dziennikarzem Gregiem Palastem, ostrzegł swojego szefa w grudniu 2011 r., że zatajenie raportu – zwłaszcza podczas gdy inne programy BBC składały hołd Saville’owi – wywołać eksplozję krytyki.
Miał rację, ale ujawnienie tej głębszej historii zajęło trochę czasu.
Rzadko zdarza się, aby jedna część sieci medialnej ujawniała inną, a obecnie prowadzi się wiele niekompletnych dochodzeń w sprawie tego, co się stało. (Wiele osób z zewnątrz drwi z pomysłu, aby BBC prowadziło samo dochodzenie!)
Nie powstrzymało to fali krytyki ze strony prywatnych firm medialnych, które są oburzone siłą i popularnością BEEB. Po miesiącach odgrywania w mediach „złego faceta” prasa Murdocha musi odczuć ulgę, widząc, że cierpienie i reputacja BBC są teraz publicznie skalane.
Jest jeszcze kilka innych niezbadanych punktów w tym wszystkim. Jedna dotyczy roli czołowych przywódców BBC. We wtorek dyrektor generalny George Enwistle bronił sposobu, w jaki przedstawiana jest ta historia, mówiąc, że „korporacja nie próbowała „unikać odpowiadania na pytania” i rozpoczęła dochodzenie, które było „przeciwieństwem próby ukrycia rzeczy”.
Tymczasem dyrektor, którego zastąpił, były dyrektor generalny Mark Thompson, został właśnie mianowany prezesem i dyrektorem generalnym „New York Timesa”. Wcześniej zaprzeczał jakiejkolwiek wiedzy.
Odnotowano, że dziennik „Times” uważnie śledzi tę sprawę, aby nie naruszyć jego reputacji: „13 października pan Thompson powiedział: „Nie zostałem powiadomiony ani poinformowany o śledztwie „Newsnight” ani nie byłem w żaden sposób zaangażowany w tę decyzję aby nie zakończyć i nie wyemitować śledztwa. Nie mam powodu wątpić w publiczne oświadczenie redaktora programu, Petera Rippona, że decyzja o niekontynuowaniu śledztwa była wyłącznie jego decyzją i została podjęta wyłącznie ze względów dziennikarskich”.
Te „powody dziennikarskie” nie zostały jednak ujawnione. Producent Jones ostrzegł: „Byłem pewien, że sprawa wyjdzie na jaw w taki czy inny sposób, a jeśli tak się stanie, BBC zostanie oskarżona o tuszowanie faktów” – stwierdził we fragmencie programu Panorama opublikowanym przed emisją główna audycja. „Właściwie napisałem e-mail do Petera, w którym stwierdziłem: „Ta historia jest wystarczająco mocna”, a nieopublikowanie jej grozi „znaczną szkodą dla reputacji BBC”. ”
Associated Press donosi obecnie, że „New York Times został wciągnięty w skandal BBC związany z wykorzystywaniem seksualnym”, donosząc: „
„Rola Thompsona w skandalu zwróciła uwagę redaktorki publicznej „The New York Timesa”, Margaret Sullivan, która we wtorek zapytała czytelników „Timesa”: „Jak prawdopodobne jest, że nic nie wiedział? Dyrektor generalny gigantycznej firmy medialnej to coś w rodzaju wydawcy gazety. Czy wydawca wiedziałby z dużym prawdopodobieństwem, gdyby dochodzenie w sprawie jednego z jego ludzi oskarżonych o wykorzystywanie seksualne zostało umorzone?”
W starannie sformułowanym akapicie poruszyła kwestię przydatności Thompsona do pełnienia funkcji szefa „The New York Times”.
„Jego uczciwość i sposób podejmowania decyzji z pewnością będą miały ogromny wpływ na „The Times” i jego dziennikarstwo” – napisała. „Warto już teraz rozważyć, czy biorąc pod uwagę taki obrót wydarzeń, jest on odpowiednią osobą na to stanowisko”.
Sullivan powiedział, że znalezienie odpowiedzi „nie jest tak proste, jak się wydaje… wszystkie te pytania należy zadać”.
Obecnie trwa poważna operacja zapobiegania zniszczeniom, po części dlatego, że ładunki są tak wybuchowe.
Twierdzenie Thompsona o braku wiedzy podważa wiarygodność.
Pojawiły się również inne krytyczne uwagi dotyczące wcześniejszych artykułów, w których sprawy dotyczące poważnych zarzutów i wyroków skazujących za molestowanie były bagatelizowane lub nie zgłaszane przez „Los Angeles Times”.
Dziś w BBC zwolennicy racjonalizują skandal, mówiąc, że obyczaje seksualne, a publiczne dyskusje na temat zachowań wówczas uznawanych za „tajne” po prostu nigdy nie zostały ujawnione, sankcjonując to, co obecnie uważa się za działalność przestępczą.
Jest oczywiste, że wraz z epidemią wykorzystywania seksualnego dzieci na całym świecie odnotowuje się coraz więcej przypadków uprowadzeń dzieci, handlu nimi i wykorzystywania.
BBC i wszystkie nasze sieci medialne muszą uznać powagę tego kryzysu – to, jak wiele dzieci zostało zgwałconych i skrzywdzonych – i podjąć odpowiednie działania, zapewniając większą widoczność w mediach i wzywając do działania.
Jedno jest pewne: jeśli coś takiego wydarzyło się w BBC, można być pewnym, że wydarzyło się to gdzie indziej i dzieje się nadal w mediach i instytucjach politycznych.
Wiadomości Dysektor Danny Schechter pisze na blogu Newsdissector.net. Jego najnowsze książki to Blogothon i Occupy: Dissecting Occupy Wall Street (Cosimo Books). Prowadzi program w ProgressiveRadioNetwork.com (PRN.fm). [email chroniony].
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna