Wojna Rosji z Ukrainą powinna nam przypomnieć, że gwałtowne konflikty międzynarodowe nie tylko trwają, ale stanowią plagę dla świata.
Przez tysiące lat wojny przynosiły ludziom na całym świecie ogromne cierpienia. Oprócz powszechnej zagłady życia ludzkiego wojny spowodowały ogromne straty materialne, w tym zniszczenie domów, szkół, szpitali, całych miast, środowiska i większości tego, co ludzie cenią jako cywilizację. Przeznaczyli także ogromne zasoby finansowe na rozbudowę wojska, które nawet jeśli nie zostaną wykorzystane w bitwie, pozbawiają inne programy publiczne i prywatne odpowiedniej uwagi i finansowania. Ponadto od czasu II wojny światowej, kiedy po raz pierwszy opracowano broń nuklearną i zastosowano ją ze straszliwymi skutkami, środki prowadzenia wojny weszły w nowy wymiar, dając jej moc zniszczenia praktycznie całego życia na ziemi.
Chociaż w ostatnich stuleciach wiele osób lamentowało marnotrawienie krwi i skarbów przez wojnę, a także samobójczy charakter współczesnej wojny, nie znaleźli jeszcze skutecznego sposobu, aby to powstrzymać.
Jedną z popularnych reakcji na wojnę jest izolacjonizm, który ma na celu utrzymanie własnego narodu z dala od konfliktu. Jednak ta polityka (określana w Stanach Zjednoczonych jako „America First”) ignoruje cierpienie innych ludzi i oczywiście nie robi nic, aby zatrzymać wojnę gdzie indziej. Ponadto często towarzyszy temu rozbudowa militarna własnego narodu, co jest polityką, która ma słabe wyniki w zapobieganiu wojnie.
Pacyfizm znajduje się na wyższym poziomie etycznym, ponieważ ubolewa nad okropnościami powodowanymi przez militaryzm i wojnę. Co więcej, gdyby większość ludzi na całym świecie przyjęła absolutne stanowisko pacyfistyczne (które odrzuca siłę militarną w każdych okolicznościach), pacyfiści mogliby być w stanie zapobiec wybuchowi lub kontynuacji wojen. Tak jednak nie jest i biorąc pod uwagę szerokie poparcie społeczne dla „wojen sprawiedliwych” (w tym obrony przed inwazją), wydaje się mało prawdopodobne, aby tak się stało. Opór bez przemocy, forma radykalny pacyfizm, ma większy potencjał jako alternatywa dla wojny lub kapitulacji, chociaż jego pełna obietnica w zakresie radzenia sobie z wojną międzynarodową nie została jeszcze zrealizowana.
Z kolei w obrębie narodów istnieją alternatywy dla brutalnych zachowań, które choć nie zawsze całkowicie skuteczne, znacznie je ograniczają. Organy ustawodawcze uchwalają prawa, natomiast policja i instytucje sądowe egzekwują te prawa. Niestety na poziomie globalnym instytucje te są tak prymitywne i ograniczone w mocy, że nie zapewniają skutecznej kontroli przemocy. Zatem na szczeblu krajowym rządy mogą powstrzymać przemoc jednostek, tłumu lub powstańców. Jednak na poziomie międzynarodowym sprawy toczą się podobnie jak na amerykańskim Dzikim Zachodzie w przeszłości. W tym stanie międzynarodowej anarchii silne narody zbyt często grożą słabym lub toczą wojnę ze słabymi, a narody często czują się niepewnie, jeśli nie utrzymają znacznej zdolności do prowadzenia wojny.
Krótko mówiąc, chociaż narody ustanowiły użyteczne zarządzanie na poziomie krajowym, światu brakuje skutecznego zarządzania na poziomie międzynarodowym. W rezultacie, gdy narody toczą konflikt międzynarodowy, w przypadku braku mocy prawa odczuwają pokusę odwoływania się do prawa siły.
Mimo to narody świata mogłyby zjednoczyć się w interesie wspólnego bezpieczeństwa i wzmocnić instytucje globalnego zarządzania. Aby wzmocnić Radę Bezpieczeństwa ONZ, mogliby znieść weto i zastąpić stałe członkostwo Rosji, Chin, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji stałym członkostwem rotacyjnym. Aby wzmocnić Zgromadzenie Ogólne, mogliby nadać mu dodatkowe uprawnienia legislacyjne, w tym uprawnienia do finansowania Organizacji Narodów Zjednoczonych z podatków. Aby wzmocnić demokratyczny charakter Organizacji Narodów Zjednoczonych, mogłyby ustanowić parlament światowy, którego przedstawiciele wybierani byliby przez społeczeństwo, a nie przez rządy krajowe. Można by również przyznać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu i Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości dodatkowe uprawnienia do prowadzenia dochodzeń, wydawania wyroków i egzekwowania ich orzeczeń.
Tego rodzaju środki reformatorskie są od lat zalecane przez Komisję Światowy Ruch Federalistyczny / Instytut Polityki Globalnej oraz przez jej amerykańską organizację członkowską, Obywatele dla Global Solutions. Wzmocnioną władzę rządową na poziomie globalnym wspierają także m.in światowa opinia publiczna.
Silniejszy zestaw instytucji międzynarodowych nie jest panaceum na wojnę międzynarodową. Ale, podobnie jak egzekwowanie kontroli broni w obrębie narodówznacznie ograniczyłoby liczbę incydentów z użyciem przemocy. Pomogłoby to zapobiec międzynarodowej agresji. I uchroniłoby świat przed wojną nuklearną poprzez egzekwowanie prawa ONZ Traktat o zakazie broni jądrowej. Czy po tysiącach lat krwi i grabieży, których zwieńczeniem w ostatnich dziesięcioleciach było zbliżające się niebezpieczeństwo nuklearnego holokaustu, nie nadszedł czas, aby spróbować wzmocnionego globalnego zarządzania?
Narody świata łączcie się! Nie masz nic do stracenia poza swoimi wojnami.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna