Premiera kinowa filmu 21 lipca 2023 roku Oppenheimer, skupiający się na życiu wybitnego amerykańskiego fizyka jądrowego, powinien pomóc nam przypomnieć, jak zły wpływ rozwój nowoczesnej broni miał na jednostki i całą ludzkość.
Na podstawie biografii nagrodzonej Pulitzerem, Amerykański Prometeusz, napisany przez Kaia Birda i nieżyjącego już Martina Sherwina, film opowiada historię wzlotu i upadku młodego J. Roberta Oppenheimera, zwerbowanego przez rząd USA podczas II wojny światowej do kierowania konstrukcją i testowaniem pierwszej na świecie bomby atomowej w Los Alamos, Nowy Meksyk. Wkrótce po jego sukcesie w tych przedsięwzięciach prezydent Truman nakazał użycie broni nuklearnej w celu zniszczenia Hiroszimy i Nagasaki.
W pierwszych latach powojennych Oppenheimer powszechnie chwalony jako „ojciec bomby atomowej” osiągnął niezwykłą władzę jak na naukowca w szeregach rządu USA, w tym jako przewodniczący Generalnego Komitetu Doradczego nowej Komisji Energii Atomowej (AEC).
Jednak jego wpływ osłabł wraz ze wzrostem jego ambiwalencji wobec broni nuklearnej. Jesienią 1945 r., podczas spotkanie w Białym Domu z TrumanemOppenheimer powiedział: „Mr. Panie Prezydencie, czuję, że mam krew na rękach”. Wściekły Truman powiedział później zastępcy sekretarza stanu, dziekanowi Achesonowi, że Oppenheimer stał się „beksą” i nie chce „nigdy więcej widzieć tego sukinsyna w tym biurze”.
Oppenheimer również był zaniepokojony przez rodzący się wyścig zbrojeń nuklearnych i, podobnie jak wielu naukowców zajmujących się atomem, opowiadał się za międzynarodową kontrolą energii atomowej. Rzeczywiście, pod koniec 1949 roku cały Generalny Komitet Doradczy AEC wystąpił w opozycji do opracowania przez USA bomby wodorowej – chociaż prezydent, ignorując to zalecenie, zatwierdził opracowanie nowej broni i dodanie jej do szybko rozwijającego się amerykańskiego przemysłu nuklearnego Arsenał.
W tych okolicznościach, liczby charakteryzują się znacznie mniejszą ambiwalencją w sprawie broni nuklearnej podjął działania mające na celu odsunięcie Oppenheimera od władzy. W grudniu 1953 roku, wkrótce po objęciu funkcji przewodniczącego AEC, Lewis Strauss, zagorzały zwolennik rozbudowy broni nuklearnej w USA, nakazał zawieszenie poświadczenia bezpieczeństwa Oppenheimera. Pragnąc przeciwdziałać konsekwencjom nielojalności, Oppenheimer odwołał się od tej decyzji i podczas kolejnych przesłuchań przed Radą ds. Bezpieczeństwa Personelu AEC stanął przed wyczerpującymi pytaniami nie tylko dotyczącymi jego krytyki broni nuklearnej, ale także dotyczących jego relacji kilkadziesiąt lat wcześniej z osobami, które były członkami partii komunistycznej.
Ostatecznie AEC orzekło, że Oppenheimer stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa, co było oficjalnym stwierdzeniem, które pogłębiło jego publiczne upokorzenie, doprowadziło do usunięcia go ze służby rządowej i zadało druzgocący cios jego błyskawicznej karierze.
Oczywiście rozwój broni nuklearnej miał znacznie szersze konsekwencje niż upadek J. Roberta Oppenheimera. Oprócz zabijania więcej niż 200,000 ludzie i raniąc wiele innych osób w Japonii, pojawienie się broni nuklearnej doprowadziło narody na całym świecie do włączenia się w zaciekły wyścig zbrojeń nuklearnych. Do lat 1980. XX wieku, w wyniku konfliktów między głównymi mocarstwami, powstało 70,000 XNUMX sztuk broni nuklearnej, która może zniszczyć praktycznie całe życie na Ziemi.
Na szczęście a masową, oddolną kampanię obywatelską pojawiły się, aby przeciwstawić się temu pędowi do nuklearnej apokalipsy. Udało jej się nakłonić niechętne rządy do zawarcia szeregu traktatów o kontroli zbrojeń nuklearnych i rozbrojeniu, a także do działań jednostronnych mających na celu zmniejszenie zagrożeń nuklearnych. W rezultacie do 2023 r. liczba broni nuklearnej spadła mniej więcej do poziomu 12,500.
Niemniej jednak w ostatnich latach, dzięki gwałtownemu spadkowi aktywności obywatelskiej i nasileniu się konfliktów międzynarodowych, potencjał wojny nuklearnej dramatycznie odżył. Wszystkie dziewięć potęg nuklearnych (Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Izrael, Indie, Pakistan i Korea Północna) są obecnie zaangażowane w modernizację swoich arsenałów nuklearnych o nowe zakłady produkcyjne i nową, ulepszoną broń nuklearną. W 2022 r. rządy te wylały prawie $ 83 mld w tę nuklearną akumulację. Groźby publiczne wszczęcia wojny nuklearnej, w tym groźby ze strony Donald Trump, kim Dzong Un, Władimir Putin, stały się bardziej powszechne. Wskazówki Zegara Zagłady Biuletyn Naukowców Atomowych, założona w 1946 roku, obecnie stoi przy ul 100 sekund do północy– najniebezpieczniejsze miejsce w swojej historii.
Nic dziwnego, że mocarstwa nuklearne wykazują niewielkie zainteresowanie dalszymi działaniami na rzecz kontroli zbrojeń nuklearnych i rozbrojenia. Obydwa narody posiadają pewne Wzrost o 90 światowej broni nuklearnej – Rosja (z największą liczbą) i Stany Zjednoczone (niedaleko w tyle) –wycofały się z niemal wszystkich takich umów z każdym innym.
Chociaż zaproponował rząd USA przedłużenie Traktatu Nowego Startu (ograniczającego liczbę strategicznej broni nuklearnej) z Rosją, Według doniesień Putin zareagował czerwca tego roku, że Rosja nie będzie angażować się w żadne rozmowy z Zachodem na temat rozbrojenia nuklearnego, komentując: „Posiadamy więcej tego rodzaju broni niż kraje NATO. Wiedzą o tym i zawsze starają się nas nakłonić do rozpoczęcia negocjacji w sprawie redukcji. Orzechy dla nich. . . jak mówią nasi ludzie.”
Połączenia Chiński rząd„którego arsenał nuklearny, choć znacznie rośnie, nadal zajmuje odległą trzecią pozycję pod względem liczebności”, stwierdziła, że nie widzi powodu, aby Chiny angażowały się w jakiekolwiek rozmowy w sprawie kontroli zbrojeń nuklearnych.
Aby zapobiec zbliżającej się katastrofie nuklearnej, kraje nieposiadające broni nuklearnej opowiadają się za Traktatem o zakazie broni jądrowej (TPNW). Przyjęty przeważającą większością głosów narodów na konferencji ONZ w lipcu 2017 r. TPNW zakazuje opracowywania, testowania, produkcji, nabywania, posiadania, gromadzenia zapasów i grożenia użyciem broni nuklearnej.
Traktat wszedł w życie w styczniu 2021 r. i – choć sprzeciwiają się wszystkie mocarstwa nuklearne– tak było do tej pory podpisana przez 92 kraje i ratyfikowana przez 68 z nich. Brazylia i Indonezja prawdopodobnie ratyfikują je w najbliższej przyszłości. Sondaże wykazały, że TPNW cieszy się znacznym poparciem w wielu krajach, m.in United States i inne narody NATO.
Pozostaje zatem nadzieja, że uda się jeszcze zapobiec tragedii nuklearnej, która pochłonęła Roberta Oppenheimera i od dawna zagrażała przetrwaniu cywilizacji światowej.
dr Lawrence Wittner, syndykowane przez PeaceVoice, jest emerytowanym profesorem historii na SUNY/Albany i autorem Konfrontacja z bombą (Stanford University Press).
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna