Biuro Odpowiedzialności Rządu potwierdziło oczywistość: „punkty odniesienia”, które Kongres USA określił w celu oceny postępu wojny w Iraku, nie zostaną osiągnięte we wrześniu.
Niestety okazuje się, że Irak robi ogromne postępy w spełnianiu innego zestawu kryteriów: tych narzuconych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).
Â
Pod koniec 2005 roku MFW zawarł umowę stand-by z Irakiem. Umowa udostępnia Irakowi fundusze MFW w zamian za przestrzeganie przez ten kraj określonych zaleceń politycznych MFW. Jednak ważniejsze od pieniędzy MFW było przestrzeganie porozumienia pod warunkiem uzyskania przez Irak znacznych redukcji zobowiązań w zakresie spłaty ogromnych długów zaciągniętych za reżimu Saddama.
Â
MFW właśnie opublikował najnowszy list intencyjny Iraku, protokół polityki gospodarczej i finansowej oraz protokół ustaleń technicznych z dnia 17 lipca. Założeniem tych dokumentów jest to, że są one „własnością państwa” i stanowią raport na temat sytuacji gospodarczej danego kraju podejmuje własną decyzję o kontynuowaniu polityki, do której zobowiązał się wobec MFW. Każdy jednak rozumie, że politykę narzuca MFW, a raporty stanowią próbę utrzymania się przez proszący kraj w łasce swego finansowego mistrza. W sumie w dokumentach właśnie opublikowano raport na temat postępów Iraku w realizacji polityki wymaganej przez MFW.
Â
Z jednym kluczowym wyjątkiem – prywatyzacją sektora naftowego – Irak donosi, że czyni konkretny postęp w spełnianiu żądań MFW przekazania swojej gospodarki prywatnym korporacjom, ograniczenia wielkości rządu i jego roli w gospodarce oraz wycofania ochrony pracy.
Â
Rząd iracki informuje, że:
Â
* „Będziemy nadal sprzeciwiać się nieuzasadnionym podwyżkom płac i emerytur oraz premiom”.
Â
* Ściśle ogranicza zatrudnienie w sektorze publicznym „w celu utrzymania funduszu płac w kwocie przewidzianej w budżecie”.
Â
* Ogranicza publiczne wydatki na emerytury, w tym poprzez eliminację indeksacji inflacji – co stanowi ogromną efektywną redukcję świadczeń emerytalnych w kraju, w którym stopa inflacji wynosi 19%.
Â
* Te przedsiębiorstwa publiczne, które nie zostały sprzedane lub oddane prywatnym korporacjom – co było głównym priorytetem byłego szefa Tymczasowych Władz Koalicji Paula Bremera – będą zmuszone działać jak przedsiębiorstwa nastawione na zysk, co będzie niemal pewnym wstępem do późniejszej prywatyzacji.
Â
* Podjęła działania mające na celu zapewnienie inwestorom zagranicznym takiego samego traktowania jak firmy irackie.
Â
* Stawki celne zostaną utrzymane na niezwykle niskim poziomie (5 procent), co nakłada ogromne wyzwania na irackie firmy, które oczywiście muszą starać się działać w najtrudniejszych warunkach gospodarczych.
Â
Ale wieści nie są całkowicie ponure.
Â
Oprócz kilku nietrywialnych kwestii księgowych, kluczowym obszarem, w którym rząd iracki nie realizuje celów MFW, jest prywatyzacja sektora naftowego. (Prawdopodobnie dlatego, że jest to również kluczowy punkt odniesienia dla Kongresu, rząd nie przyznaje się do rosnących problemów w tej dziedzinie. Zamiast tego stwierdza: „Rząd Iraku [rząd Iraku] będzie kontynuował swoje wysiłki na rzecz rozwoju konkurencyjnego i przejrzystego sektora węglowodorów. Projekt przepisy dotyczące węglowodorów zostaną przedłożone KR [Radzie Reprezentantów] po osiągnięciu ostatecznego porozumienia między wszystkimi zainteresowanymi stronami, prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Przewidywany pakiet legislacyjny obejmuje projekt ustawy o ropie i gazie regulującej ten sektor o ponowne utworzenie Iraq National Oil Company, projekt ustawy reorganizującej MoO [Ministerstwo Ropy Naftowej] oraz projekt ustawy o zarządzaniu finansami w sprawie podziału dochodów z ropy.”)
Â
Ta niezwykła – i mile widziana – porażka odzwierciedla masowy sprzeciw Iraku wobec planów Big Oil mających na celu przejęcie kontroli nad irackimi zasobami ropy naftowej oraz sukces międzynarodowej kampanii mającej na celu rzucenie światła na planowaną grabież ropy przez Big Oil. Każda grupa etniczna i geograficzna w Iraku uważa, że wydobycie irackiej ropy powinno odbywać się pod kontrolą irackich przedsiębiorstw państwowych, a nie międzynarodowych koncernów. Ogólnie rzecz biorąc, według lipcowego sondażu Irakijczycy podzielają to stanowisko z przewagą dwa do jednego.
Â
Mówi Antonia Juhasz z Oil Change International: „Wszyscy myśleli, że to prawo zostanie uchwalone, ponieważ nikt nie wiedział, co to jest. Teraz, gdy ludzie wiedzą, co to jest, wydaje się znacznie mniej prawdopodobne, że faktycznie minie”.
Â
Zbyt łatwo jest powiedzieć, że mobilizacja ludowa może pokonać niezwykłą władzę MFW, ponieważ istnieją niezliczone przykłady rządów narzucających drakońską politykę MFW pomimo powszechnych powstań, zamieszek i powstań. Wydaje się, że Irak przystępuje do większości żądań MFW, poza kluczowym sektorem naftowym.
Â
Ale zwłaszcza dlatego, że MFW jest obecnie w osłabieniu, zmobilizowana opinia publiczna w krajach pożyczkobiorców ma teraz szansę przeciwstawić się polityce MFW przyjaznej wielkiemu biznesowi, antypracowniczej, przeciwnej zdrowiu publicznemu i antyrozwojowej. Irak ma znacznie więcej zasobów niż biedne kraje afrykańskie, które w dalszym ciągu są najbardziej podatne na autorytaryzm MFW, ale Irak jest również nękany chaosem i podziałami przekraczającymi te we wszystkich krajach z wyjątkiem kilku. Jeśli Irakijczykom uda się odeprzeć MFW – i innych potężnych aktorów pragnących przekazać kontrolę nad iracką ropą naftową kontroli międzynarodowych korporacji – wówczas wszędzie powinna być nadzieja na opór.
Â
 Robert Weissman jest redaktorem gazety Multinational Monitor z siedzibą w Waszyngtonie,http://www.multinationalmonitor.org> i dyrektor Essential Action <http://www.essentialaction.org>
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna