Transkrypcja
AMY DOBRY CZŁOWIEK: To jest Democracy Now!, demokracjanow.org. Jestem Amy Goodman.
Przez resztę godziny jesteśmy gospodarzami dyskusji przy okrągłym stole na temat kryzysu praw człowieka rozwijającego się na granicy amerykańsko-meksykańskiej oraz wpływu zakończenia przez prezydenta Bidena polityki pandemicznej ery Trumpa, znanej jako Tytuł 42, w zeszły czwartek, po jej wydalił prawie 3 miliony migrantów bez należytego procesu. Z pozwu złożonego w poniedziałek wynika, że Straż Graniczna zmusiła wielu migrantów do umieszczenia w prowizorycznych obozach na świeżym powietrzu, co narusza standardy dotyczące opieki.
Dołączyło do nas teraz trzech gości. Wszyscy właśnie wrócili z granicy. Dwóch z nich dołączyło do delegacji monitorującej sytuację. W Santa Ana w Kalifornii jest z nami Guerline Jozef, współzałożycielka i dyrektor wykonawcza Haitian Bridge Alliance, organizacji wspierającej imigrantów, która zapewnia pomoc humanitarną Haitańczykom i innym czarnym imigrantom z Karaibów i Afryki. W Meksyku Erika Guevara-Rosas jest prawniczką zajmującą się prawami człowieka i dyrektorką Amnesty International na Amerykę, która również należy do delegacji. Z kolei w Tijuanie w Meksyku Erika Pinheiro jest prawnikiem ds. imigracji i dyrektorem wykonawczym Al Otro Lado, dwunarodowej organizacji non-profit pomagającej imigrantom po obu stronach granicy amerykańsko-meksykańskiej.
Zapraszamy wszystkich ponownie do Democracy Now! Eriko Pinheiro, zacznijmy od ciebie. Porozmawiajcie o tym, co działo się w zeszłym tygodniu po zakończeniu Tytułu 42. Co najbardziej Was niepokoi?
ERIKA PINHEIRO: Cóż, wbrew wszystkim przewidywaniom, nie zaobserwowaliśmy gwałtownego wzrostu migracji. Rzeczywiście mieliśmy wielu migrantów, którzy cierpliwie czekali, niektórzy od lat, na ubieganie się o azyl w portach wejścia, i których pozostawiło wiele obaw i zamieszania w związku z końcem tej polityki, ponieważ usłyszeli, że nowa polityka administracji Bidena w rzeczywistości jeszcze bardziej ograniczyłoby ich dostęp do azylu. I tak, gdy wygasł tytuł 42, wielu z nich próbowało stawić się w porcie wejścia, co jest zgodne z prawem i zgodne z tym, co zdaniem Urzędu Celnego i Ochrony Granic było możliwe. Zamiast tego zostali zawróceni i udali się do prowizorycznych obozów, w których wczoraj znalazły się tysiące ludzi.
I tak w tych prowizorycznych obozach Straż Graniczna nie wypuszczała ludzi, ale też nie zapewniała żywności, nie zapewniała wody, nie zapewniała opieki medycznej. Widzieliśmy dzieci w wieku zaledwie 3 miesięcy, osoby starsze w wieku do 80 lat, osoby w nagłych przypadkach medycznych i po prostu wiele osób cierpiących bez jedzenia przez okres do siedmiu dni. I tak w ciągu ostatnich 24 godzin Straż Graniczna w końcu zaczęła oczyszczać te obozy.
Ale wiesz, ważne jest, aby zrozumieć szerszy kontekst tego, co dzieje się teraz. Po wygaśnięciu tytułu 42 do Stanów Zjednoczonych przybyło w rzeczywistości o połowę mniej osób, ale Straż Graniczna podjęła decyzję o przetrzymywaniu ich w obozowiskach na świeżym powietrzu bez dostępu do żywności, wody i opieki medycznej, próbując stworzyć wrażenie, że tam właściwie był to gwałtowny wzrost, podczas gdy wcale tego nie obserwowaliśmy. Dlatego moją największą obawą jest to, że na granicy nadal będzie się to działo, co będzie przypominać polityczne przedstawienie, a nie wykorzystanie posiadanej zdolności do rozpatrywania osób ubiegających się o azyl zgodnie z prawem.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: W zeszłym tygodniu podczas konferencji prasowej dziennikarka April Ryan przesłuchiwała Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkasa na temat agentów Straży Granicznej ścigających konno, chwytających i biczujących Haitańczyków ubiegających się o azyl. Miała na myśli serię zdjęć i materiałów wideo z 2021 roku z Del Rio w Teksasie, która wywołała ogólnonarodowe oburzenie.
Kwiecień RYAN: Południowa granica to nie tylko Meksykanie. To Azjaci. To Afrykanie, co widzieliśmy zwłaszcza w przypadku Haitańczyków biczowanych lejcami koni. Ale co tam jest –
DHS SEKRETARZ ALEJANDRO MAJORKI: Cóż, pozwól, że cię poprawię, ponieważ...
Kwiecień RYAN: Jest prawidłowa.
DHS SEKRETARZ ALEJANDRO MAJORKI: — w rzeczywistości dochodzenie wykazało, że biczowanie nie miało miejsca.
Kwiecień RYAN: Przepraszam. Widziałem to inaczej. Biczowano ich czymś od konia.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: Guerline Józefie, chciałem Cię włączyć do tej rozmowy. Wasza organizacja, Haitian Bridge Alliance, reprezentuje Mirarda Josepha. To Haitańczyk, który został pobity przez agenta amerykańskiej Straży Granicznej, gdy próbował dostarczyć rodzinie żywność. Czy może pan opowiedzieć o tym, co mu się przydarzyło, a także o wizerunkach pamiątkowej monety amerykańskiej Straży Granicznej, która wydaje się gloryfikować przemoc wobec osób ubiegających się o azyl, którą teraz pokazujemy na antenie naszym widzom telewizyjnym?
GUERLINE JÓZEF: Dziękuję bardzo, Amy.
Rzeczywistość jest taka, że to, o czym właśnie wspomniał sekretarz Mayorkas, jest absolutnie bolesne, ponieważ wie on, że dochodzenie przeprowadzone przez administrację objęło jedynie 30 minut z całego tygodniowego doświadczenia molestowania, którego wszyscy byliśmy świadkami we wrześniu 2021 r., oraz jak widać, jak świętują, używając tej monety, które przedstawiają wizerunek Mirarda Josepha w najbardziej nieludzki, obelżywy i upokarzający sposób, i wyraźnie widzimy, że oficer, trzymający go na koniu mężczyzna, trzyma jego osobę ręką i wyraźnie widzieliśmy bicz na jego plecach. Więc stwierdzenie tego jest naprawdę niewiarygodne. Ale wszyscy wiemy, że słyszeliśmy, że przyjrzeli się jedynie 30 minutom całej tej męki, podczas której ludzie byli maltretowani w najbardziej nieludzki sposób, co naprawdę sprowadziło nas z powrotem do czasów niewolnictwa. Kiedy przyglądamy się rasizmowi i ekstremizmowi wobec Czarnych w Stanach Zjednoczonych, jest to czyste odzwierciedlenie tego. I tak się stało.
Nadal nalegamy, aby pociągnąć odpowiedzialność przed administracją. Złożyliśmy pozew w imieniu Mirarda Josepha i 11 innych osób, które znajdowały się pod mostem. Chcemy też, żeby ludzie zrozumieli, że na Haiti deportowano ponad 21,000 2 osób, w tym Mirarda Josepha z rodziną, jego córeczkę, która skończyła XNUMX lata pod mostem, gdzie przynosił im żywność, ponieważ w Stanach Zjednoczonych nie zapewniali im najpotrzebniejszych rzeczy. Taka jest rzeczywistość, w której nadal żyjemy i taką rzeczywistość nadal widzimy na granicy amerykańsko-meksykańskiej, gdzie ludzie cierpliwie czekają i próbują wykorzystać CBP Trzeba umówić się na spotkanie, co okazało się niezwykle trudne, zwłaszcza dla osób o ciemniejszym kolorze skóry.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: April Ryan miała ważniejszy punkt widzenia, przechodząc aż do dnia dzisiejszego, w 2023 r., dotyczącego tego, w jaki sposób chronieni są w szczególności czarnoskórzy ubiegający się o azyl, czarni uchodźcy są traktowani. Podkreśliła także, że czarnoskórzy Amerykanie, którzy udali się do Meksyku i zostali zabici przez gangi, według samych gangów zostali wzięci za uchodźców z Haiti. Czy możesz omówić tę kwestię, odnosząc ją do dnia dzisiejszego i tego, co widzieliśmy nawet w zeszłym tygodniu i co Twoim zdaniem należy zrobić, Guerline?
GUERLINE JÓZEF: Amy, jeszcze raz to łamie serce. Kiedy wydarzyło się to na początku marca, przez cały weekend kontaktowałem się z obiema stronami, w Meksyku i USA, próbując zidentyfikować osoby, które widzieliśmy, ponieważ na początku byłem przestraszony, ponieważ nie mogliśmy ich zidentyfikować. Wyraźnie widzieliśmy, że gdyby nie wideo i zdjęcia, które stały się wirusowe, ci ludzie zginęliby bez śladu.
Niezależnie od tego, czy są to obywatele USA z amerykańskim paszportem, czy uchodźcy z Haiti, moment przybycia Czarnych nie ma znaczenia. A rzeczywistość jest taka, czy pochodzisz z Haiti, czy ze Stanów Zjednoczonych, relacja USA-Meksyk jest dla nich niebezpieczna, ponieważ jasno powiedzieliśmy, że w każdej chwili możesz zostać zabity, zaginiony lub porwany. Ale jeśli… Jedynym powodem, dla którego mogliśmy naprawdę o tym porozmawiać, jest to, że dowiedzieli się, że mają amerykańskie paszporty.
I powiem Wam, że osobiście spędziłem cały weekend, pchając zarówno po Meksyku, jak i USA, aby zidentyfikować te osoby i spróbować je zlokalizować. I dopiero w ten poniedziałek w końcu usłyszeliśmy, że byli to obywatele USA i wzięto ich za migrantów z Haiti, osoby ubiegające się o azyl z Haiti, ponieważ są ofiarą i są bezbronni. A kiedy zostaną zabrane, nie ma już odwrotu. Nie ma nikogo, kto mógłby wypowiadać się w ich imieniu. Nadal widzimy, że cały system jest w pełni zakorzeniony w antyczarnym rasizmie po obu stronach granicy.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: Byłeś na pogrzebach Haitańczyków, którzy zginęli w Meksyku?
GUERLINE JÓZEF: Prawie co miesiąc organizujemy pogrzeby osób, które zmarły w Meksyku. Niestety, właśnie straciliśmy córeczkę, która urodziła się w Reynosa i próbowaliśmy zorganizować awaryjną ewakuację, aby zabrać ją do szpitala w McAllen. Niestety, było już za późno. Więc dosłownie zakopujemy tych, których możemy znaleźć. A ci, którzy po prostu znikają bez śladu, nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć, ile osób właśnie zniknęło bez śladu. Niezależnie od tego, czy są to Haitanki, rdzenne kobiety, rasy czarno-brązowe, każdego dnia znikają bez śladu na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Kontynuujemy chowanie ludzi co miesiąc.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: Chciałem włączyć do tej rozmowy Erikę Guevarę-Rosas. Rozmawiamy z Tobą w Mexico City, dyrektorze Amnesty International na Amerykę. Czy może pan opowiedzieć o współpracy Meksyku ze Stanami Zjednoczonymi? Prezydent Biden odbył właśnie, jak sądzę, godzinną rozmowę z AMLO, prezydent Meksyku – i co Twoim zdaniem należy zrobić? Jaki wpływ ma ta współpraca obu krajów na kwestię migrantów?
ERIKA GUVARA-RÓŻE: [niesłyszalne] Tytuł 8 to najnowszy przykład tego, jak Stany Zjednoczone zlecają egzekwowanie prawa oraz politykę migracyjną i uchodźczą nie tylko Meksykowi, ale innym krajom. Obecnie w ramach tytułu 8 administracja Bidena próbuje również zlecić politykę dotyczącą uchodźców krajom takim jak Gwatemala i Kolumbia. Uzgodnili z innymi krajami, w tym z Kanadą, co do próby uniemożliwienia ludziom przekraczania granicy. Meksyk niestety stał się współwinnym łamania praw człowieka, z którym borykają się ludzie, szczególnie ci, którzy ubiegają się o azyl.
Organizacja Narodów Zjednoczonych właśnie obliczyła, że na granicy utknęło około 660,000 XNUMX migrantów, wiele z tych osób pochodzi z takich krajów, jak Haiti, Wenezuela, kraje Ameryki Środkowej, Kuba, o których dobrze wiemy, że to ludzie uciekający przed masowymi humanitarnymi łamią prawa i ubiegają się o azyl. Sytuacja w Meksyku, którą widzieliśmy kilka dni temu z delegacją Haitian Bridge Alliance — odwiedziliśmy obozy w Matamoros w Reynosa i mogliśmy być świadkami nieludzkich warunków, jakich doświadczają ludzie w tych obozach. To dzięki lokalnym organizacjom, osobom, które niosą pomoc osobom potrzebującym ochrony, mogą one otrzymać żywność i opiekę medyczną. Jednak w rzeczywistości oba rządy nie wywiązują się ze swoich międzynarodowych zobowiązań w zakresie zapewnienia pomocy i ochrony osobom ubiegającym się o azyl lub starającym się o niego ubiegać.
Zgodnie z nowymi przepisami sytuacja będzie jeszcze bardziej złożona, ponieważ ludzie nadal będą utykać w tych bardzo niebezpiecznych obszarach Meksyku, na obszarach przygranicznych, o których wiemy, że są całkowicie kontrolowane przez przestępczość zorganizowaną i które na ludzi nie tylko, no wiecie, na niebezpieczeństwa związane z próbą przekroczenia granicy, ale także na tych, którzy byli narażeni na poważne naruszenia praw człowieka, takie jak porwania, zabijanie i wiele innych rzeczy. Słyszeliśmy od rodzin przebywających w tych obozach o strasznym doświadczeniu, gdy próbowały przedostać się przez kraj tranzytem, przekraczając południową granicę Meksyku i próbując przedostać się przez kraj, aby dostać się na północ kraju.
I niestety wszystkie te sytuacje, wszystkie te nadużycia, wszelkie naruszenia praw człowieka są całkowicie bezkarne, ponieważ władze Meksyku nie prowadzą dochodzeń, nie tworzą dla ludzi ścieżek bezpiecznego tranzytu. Wręcz przeciwnie, Meksyk właśnie ogłosił, że zamierza uniemożliwić ludziom podróżowanie do południowej granicy na północ kraju. Nie wydadzą żadnej wizy tranzytowej, więc zmuszają ludzi do szukania innych dróg, innych ścieżek, które niestety w dalszym ciągu narażają ich na przemoc popełnianą przez przestępczość zorganizowaną.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: Powiedział pan, że przestępczość zorganizowana jest jednym z największych beneficjentów tej polityki. Ale czy można też mówić o tym, jak w kwietniu prokuratorzy federalni w Meksyku wnieśli oskarżenie przeciwko najwyższemu urzędnikowi imigracyjnemu w kraju w związku z pożarem w przygranicznym mieście Ciudad Juárez, naprzeciwko El Paso, w którym zginęło około 40 migrantów?
ERIKA GUVARA-RÓŻE: Amy, w areszcie państwa meksykańskiego zginęło 40 migrantów. Byli zatrzymani, arbitralnie zatrzymani, tylko ze względu na swój status migracyjny. Widzieliśmy obrazy władz, gnuśność władz, podczas gdy ludzie byli, no wiecie, w miejscu płonącym. Nie zrobili nic, żeby ich chronić. Nie zrobili nic, żeby ich uratować. Niestety, 40 osób zginęło, a wielu innych jest nadal rannych. Część z nich nadal przebywa w szpitalu.
Prowadzone śledztwo doprowadziło już do zatrzymania części organów niższego szczebla, które przebywały w areszcie. W śledztwo wciągnięty został także dyrektor Narodowego Instytutu Migracji, który nadal piastuje swoje stanowisko. W dalszym ciągu zarządza polityką imigracyjną Meksyku. Niestety, nadal stwarza warunki, w których migranci są zagrożeni. Militaryzacja jest kontynuowana w ramach Narodowego Instytutu Migracji. I niestety nie widzimy, że to śledztwo doprowadzi do wymierzenia prawdziwej sprawiedliwości dla tych, którzy zginęli w tej okropnej sytuacji w Ciudad Juárez.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: A kiedy mówimy o drugiej stronie granicy, nasza strona, strona amerykańska, Erika Pinheiro, wasza grupa, Al Otro Lado i inne grupy złożyły skargę cywilną w związku z poważnymi naruszeniami praw w USA popełnionymi przez amerykańskie służby celne i Agenci ochrony granic, a mianowicie agenci Straży Granicznej, którzy od miesięcy wykorzystują korytarz na świeżym powietrzu pomiędzy ścianą główną i drugorzędną na zachód od portu wejściowego San Ysidro w Kalifornii jako obszar przetrzymywania migrantów, nie przestrzegając standardów dotyczących opieki. Czy możesz wyjaśnić, co się tam dzieje i co powinniśmy teraz rozumieć w związku z granicą?
ERIKA PINHEIRO: Tak. Tak więc przez ostatni tydzień mieliśmy obóz składający się z kilkuset osób tuż za granicą z San Diego. Ostatecznie sprawę wyjaśniono wczoraj, po wielu hałasach ze strony organizacji praw obywatelskich, takich jak moja i innych, którzy pracują wzdłuż granicy. Jak wspomniałem wcześniej, Straż Graniczna przetrzymuje ludzi na tym obszarze, nie zapewniając nawet minimalnej żywności, wody i opieki medycznej, nawet osobom o słabym zdrowiu. Widzieliśmy także kilka innych obozów dalej na wschód, na odległych obszarach pustynnych, w których przebywa ponad tysiąc osób przetrzymywanych w podobnych sytuacjach. Zatem w tej chwili obozy zostały oczyszczone dzięki wsparciu wielu organizacji wzdłuż granicy, ale widzieliśmy już nowych przybyszów na ten obszar.
Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że Urząd Celny i Ochrony Granic to największy federalny organ egzekwowania prawa w Stanach Zjednoczonych. Jest większy niż wszystkie inne federalne organy ścigania razem wzięte. Podobno przygotowywali się na gwałtowny wzrost pod koniec tytułu 42 i nie obsługują osób w portach wejścia. Zatem decyzja o pozostawieniu ludzi w nieludzkich warunkach ponownie jest wyborem. To chwyt polityczny, mający na celu… próbę stworzenia wrażenia, że na granicy nie panuje porządek, że panuje kryzys i że następuje gwałtowny wzrost, podczas gdy w rzeczywistości jedynym kryzysem jest sposób, w jaki Straż Graniczna odczłowiecza migrantów, którzy tylko próbują ubiegać się o ochronę w Stanach Zjednoczonych.
AMY DOBRY CZŁOWIEK: Cóż, po jego transmisji będziemy kontynuować tę rozmowę po hiszpańsku i opublikujemy ją na naszym hiszpańska strona internetowa. Możesz wejść na stronę demokracjnow.org i kliknąć. Erika Pinheiro, prawniczka ds. imigracji, dyrektor wykonawcza Al Otro Lado; Na czele tej organizacji stoi Guerline Jozef z Haitian Bridge Alliance; oraz Erika Guevara-Rosas, dyrektor Amnesty International na Amerykę, rozmawiająca z nami z Meksyku.
To wystarczy w przypadku naszego programu. Democracy Now! producentem są Renée Feltz, Mike Burke, Deena Guzder, Messiah Rhodes, Nermeen Shaikh, María Taracena, Tami Woronoff, Charina Nadura, Sam Alcoff, Tey-Marie Astudillo, John Hamilton, Robby Karran, Hany Massoud i Sonyi Lopez. Naszym dyrektorem wykonawczym jest Julie Crosby. Specjalne podziękowania należą się Becce Staley, Jonowi Randolphowi, Paulowi Powellowi, Mike’owi Di Filippo, Miguelowi Nogueirze, Hugh Granowi, Denisowi Moynihanowi, Davidowi Prude i Dennisowi McCormickowi. Jestem Amy Goodman. Dziękuję bardzo, że do nas dołączyłeś.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna