W AIG Ufamy
Biedny AIG, biedna korporacja ubezpieczeniowa, bank w sercu. Jako dyrektor wykonawczy Incorporated Estates of Earth, Stan D. Garde, robię, co w mojej mocy, aby zaspokoić każdą ich potrzebę. Moim zaszczytem i zadaniem pozostaje przekonanie wasali, aby przekazali więcej pieniędzy bankom. Z jakiegoś dziwnego powodu wasale wydają się uważać, że ich własne pieniądze właściwie należą do nich. Zupełnie nie. Wszystkie pieniądze należą do banków, które przede wszystkim umożliwiają jakiekolwiek pieniądze. Banki są prawdziwymi pracownikami świata, ponieważ wykonują najważniejszą pracę – przesyłają pieniądze z miejsca na miejsce. Banki nie tylko zasługują na dużą część każdej transakcji, ale zasługują na prawo do kontrolowania transakcji, ponieważ uprzywilejowane korzystanie z pieniędzy jest niezbędne dla zdrowia każdej zarejestrowanej nieruchomości. Wasale tego nie rozumieją. Wasale mają tendencję do myślenia, że ich własne potrzeby są równie ważne jak żądania banków, nie mówiąc już o majątkach. Nawet trochę więcej. Skąd wasale uczą się takich flaków i zdrady stanu? Na pewno nie w szkołach. Przynajmniej nie w tych dobrych.
Wasale mają skłonność do szybkiego przepuszczania pieniędzy poprzez swoje przyziemne wydatki na żywność, schronienie, odzież, transport, paliwo, prąd, opiekę zdrowotną i tak dalej, i tak dalej, i wszystko jest w porządku – dopóki nie zabraknie pieniędzy dla banków, irytujący problem dzisiaj. Wasale wydają wszystko! Wydają wszystkie pieniądze banków. Wszystko i więcej. A jednak wasale z każdym dniem pogrążają się w długach.
Banki są całkowicie zbankrutowane, pożyczając znacznie więcej, niż można spłacić, kupując, handlując i sprzedając ogromne akcje, z których nie mogą teraz rozliczyć się, jeśli kiedykolwiek będą mogły. Popełniono błędy. Zdarza się. W przeciwieństwie do wasali banki są zbyt duże, aby upaść. Zbyt ważne. Czy to w ogóle trzeba jeszcze wyjaśniać?
Weźmy wasala, który nie pokrywa wydatków – głoduje, marznie, cierpi z powodu upału, wpada w depresję lub szaleje, choruje lub popełnia przestępstwa, traci relacje lub pracę, może trafia do więzienia lub umiera. Wszystko to może się zdarzyć z dowolnym wasalem, co jest mniej więcej akceptowalne, o ile w międzyczasie banki dostaną zapłatę. Bo jeśli banki upadną, kto pozostanie, aby przekazać pieniądze tym, którzy wiedzą, co z nimi zrobić, czyli kilku złotym?
Na pewno nie wasale. Nie ma sensu dawać wasalom władzy nad własnymi pieniędzmi. Takie niewłaściwe postępowanie stanowiłoby naruszenie umowy, z którą rodzą się wasale. Wasale są genetycznie przystosowani do utrzymywania w pierwszej kolejności władców stolicy. … Naprawdę kocham wasali, nie zrozumcie mnie źle. Są nieszczęśliwi, ale to my. Bez nich IEE nie mogłoby sobie poradzić. A jednak pozostawienie wszystkiego wasalom lub pozostawienie czegokolwiek ich kaprysom, dreszcz na samą myśl, wystarczy spojrzeć na sondaże – zakończyłyby one wojny o dobrobyt lub w ogóle ich nie rozpoczęły; zapewniliby każdemu bezpłatną opiekę zdrowotną; i w sposób zbyt szkodliwy, by go szczegółowo opisać, w rzeczywistości próbowaliby szerzyć bogactwo! To, że kupili AIG za własne pieniądze, nie oznacza, że mają prawo go kontrolować lub – aż strach pomyśleć – płacić jego pracownikom pensje na poziomie rządowym – bo byłaby to zwykła kradzież, a sama myśl o tym budzi prawdziwe oburzenie w tej dyskusji.
Rozprzestrzeniać bogactwo? Przenieść kontrolę? To nie jest rzeczywistość. Tego nie da się przeżyć, ani na osiedlach, ani poza nimi. To błaganie o całkowity upadek cywilizacji, jaką znamy, kochamy i żywimy się nią tutaj, w IEE. Tak mówią władcy handlu i dobrzy wasale na całym świecie. W AIG ufamy.
Obywateli nie ma. Są teraz wasalami. Stało się to w zabawny sposób. Wszystkie banki na całym świecie upadły i zbankrutowały. Zatem pieniądze obywateli zostały wykorzystane do zwrotu pieniędzy wszystkim bankom. Ale nie wpadaj na żadne pomysły. Czy kiedy ludzie kupują banki, nie są ich właścicielami? Tak i nie, ale w większości i zdecydowanie nie. Widzisz, ludzie mogą być właścicielami banków (kupiwszy je), ale z pewnością nie mogą decydować, co zrobić z pieniędzmi i jak to zrobić. Bo to nie jest kapitalizm, a kapitalizm jest tym, co oni kupili. Jasne? Sprytny? Klaps. W kapitalizmie ludzie nie są właścicielami decyzji. To nie oni decydują. To oni są konsumentami, pracownikami, a w niedalekiej przyszłości mogą też stać się fundatorami. Podsumowując, ludzie mogą być kupującymi i teoretycznie właścicielami, ale nigdy, przenigdy nie są osobami decyzyjnymi. W kapitalizmie nieliczni dobrze ustosunkowani to decydenci, władcy, którzy wybierają kandydatów na urząd, którzy rozdzielają fundusze na kampanie, którzy zapewniają iluzję wyboru poprzez różnorodne rozbieżności, aby wasale mogli mieć obsesję na punkcie i wybierać pomiędzy. Nic więcej nie ma być.
Czy mówię ponad waszymi głowami, drodzy wasale? Zobaczę, czy uda mi się to wyrazić jaśniejszymi słowami. Rządzi nieliczna grupa uprzywilejowanych, masy są posłuszne, nawet jeśli masy wykonują większość pracy, kupują większość rzeczy i całkowicie ratują zbankrutowanych władców. To jest, moi przyjaciele, kapitalizm. Niektórzy nazywali wcześniej taki system chińską demokracją
To prawda, technicznie rzecz biorąc, żaden kraj nigdy nie praktykował czystego kapitalizmu, ponieważ, niestety, czysty kapitalizm jest systemem samoeksplodującym – z natury szalenie niestabilnym. Całkowicie wolne rynki zawsze prowadzą do katastrofy – wszelkiego rodzaju upadku. Dlatego zawsze istnieją regulacje, które pomagają ograniczyć katastrofy. I tak się niestety składa, że wbrew powszechnemu mniemaniu czysty kapitalizm jest prawie tak samo przerażający jak czysta demokracja. Demoscrazy, wiesz. Mamy tego dość – widzieliśmy, dokąd to prowadzi – nie do wasalizmu! które zdecydowanie wolimy. Wolimy wasali od ludzi. Wolimy uległość od rządzenia. Kapitalizm to piękna myśl, ideał. Ale wasalizm rządzi.
Och, wiem, że wy dziwne, spłukane i złamane duchy, możecie uważać wasalizm za niewiele więcej niż niewolnictwo. Żałujemy wam, biednych dusz, które nie mogły być bardziej w błędzie, bardziej niemoralne. W końcu niewolnicy nie mieli pieniędzy, więc nie mogli łatwo spłacić swoich długów, nie mówiąc już o tych swoich przełożonych. Na tym polega rażąca wada systemu ekonomicznego czystego niewolnictwa. Musieliśmy go wymienić. Wasalizm jest znacznie skuteczniejszy i bezpieczniejszy dla władców na całym świecie. Stawia ludzi na właściwym miejscu. Chwała wasalizmowi! Do zobaczenia na wojnach!
http://apragmaticpolicy.wordpress.com/the-vassals-handbook/
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna