Ludzie ze Straży Przybrzeżnej Stanów Zjednoczonych znają „mayday” równie dobrze jak wszyscy. Co roku oni uchwyt tysiące wezwań pomocy typu „mayday”. Ich odpowiedniki na całym świecie obsługują tysiące więcej. Ogółem liczba wezwań w ramach „mayday” od lat dwudziestych XX wieku, kiedy „mayday” stało się międzynarodowym sposobem ogłaszania sytuacji nadzwyczajnych, sięga obecnie milionów.
Ale nigdy nie mieliśmy „dnia majowego” o bardziej konsekwentnych społecznie konsekwencjach niż „dzień majowy”, który właśnie wpisali amerykańscy pracownicy samochodowi w nasz globalny kalendarz. Tak się składa, że ten potencjalny „mayday” dotyczy tylko najbogatszych ludzi na świecie i nagle stał się znacznie bardziej realną możliwością niż katastrofa któregokolwiek z ich skandalicznie luksusowych prywatnych odrzutowców.
Co zrobili amerykańscy pracownicy samochodowi? Udało im się wynegocjować zestaw przełomowych umów, które ustanawiają 1 maja 2028 r. dniem, w którym pracownicy naszego świata będą mogli po raz pierwszy w historii faktycznie zjednoczyć się przeciwko superbogatym światu.
Nowe kontrakty, które związek zawodowy United Auto Workers podpisuje obecnie z Wielką Trójką z Detroit – Fordem, GM i Stellantis – mają datę wygaśnięcia 30 kwietnia 2028 roku. Oznaczałoby to, że 1 maja będzie dniem, w którym pracownicy objęci trzema nowymi umowami rozpoczną strajk, jeśli nowe porozumienie nie zostanie zrealizowane.
Ta data 1 maja ma oczywiście ogromne znaczenie globalne. Ludzie pracy na całym świecie od pokoleń obchodzą pierwszy maja jako „Międzynarodowe Święto Pracy”, zgodnie z tradycją zapoczątkowaną w 1886 r., kiedy pracownicy w Stanach Zjednoczonych walczący o ośmiogodzinny dzień pracy zorganizowali 1 maja ogólnokrajowy protest.
Jeśli 1 maja 2028 r. nadejdzie bez podpisanych kontraktów dla zrzeszonych w związkach zawodowych pracowników branży motoryzacyjnej w Ameryce, jak dał jasno do zrozumienia prezydent UAW Shawn Fain, pracownicy ci nie planują odejść samotnie.
„Zapraszamy związki zawodowe w całym kraju, aby dostosowały daty wygaśnięcia waszych kontraktów do naszych, abyśmy mogli razem zacząć napinać nasze zbiorowe mięśnie” mówią Dobra. „Jeśli naprawdę mamy zamiar stawić czoła klasie miliarderów i odbudować gospodarkę tak, aby zaczęła działać z korzyścią dla wielu, a nie nielicznych, ważne jest, abyśmy nie tylko strajkowali, ale abyśmy strajkowali razem”.
A dopasowując termin kolejnego ważnego kontraktu UAW do Międzynarodowego Dnia Pracy, związek wyraźnie zachęca do koordynacji Poza poziom krajowy. Dzień Majowy, który pracownicy na całym świecie tak długo czcili, jak Fain zauważa, zawsze było „czymś więcej niż tylko dniem upamiętnienia, to wezwanie do działania”. A ruch robotniczy na całym świecie, jak przypominają nam najnowsze nagłówki gazet, wykazuje rzeczywiste oznaki większego strategicznego działania.
Na przykład w globalnym przemyśle samochodowym żadna korporacja nie ucieleśnia nierówności, które nasz korporacyjny porządek świata rozprzestrzenił się tak agresywnie, jak niezrzeszona Tesla. Pod rządami dyrektora generalnego Elona Muska, świat najbogatszy jako samotna osoba, Tesla płaci pensje znacznie niższe od stawek godzinowych Wielkiej Trójki w Detroit, a różnica ta pogłębi się dopiero po wejściu w życie nowych kontraktów z UAW.
Ten niedobór pracowników przyspieszył rozwój bajecznej fortuny Muska i pomógł zwiększyć udział Tesli w światowym rynku pojazdów elektrycznych do około 60 procent. Nowe kontrakty UAW, przewiduje Niemiecki Bender ze szwedzkiego think tanku Arena mógłby „wzbudzić zainteresowanie związkowe wśród pracowników Tesli”.
Wydaje się, że to zainteresowanie już rośnie. W ostatni piątek strajku UAW w Stanach Zjednoczonych pracownicy warsztatów serwisowych należących do Tesli w Szwecji rozpoczęli strajk – po pięciu latach bezowocnych prób nakłonienia szwedzkiej spółki zależnej Tesli do osiągnięcia porozumienia. Strajk ten rozprzestrzenił się teraz na wszystkie warsztaty samochodowe w Szwecji, które zajmują się naprawą samochodów Tesli.
Podczas szwedzkiego strajku globalna konfederacja związków zawodowych IndustriALL ogłosiła: reprezentuje pierwszy formalny strajk przeciwko Tesli na świecie. A wyzwanie rzucone Tesli może wkrótce rozszerzyć się poza Szwecję. Największy związek zawodowy w Niemczech, Bloomberg Raporty, ma nadzieję zorganizować pod Berlinem fabrykę Tesli zatrudniającą 12,000 XNUMX pracowników.
Ponad 120,000 16.67 pracowników Tesli na całym świecie z pewnością zobaczy wiele rzeczy, które polubią w nowych kontraktach UAW w Stanach Zjednoczonych. W firmie Ford pracownicy, którzy zaczynali jako pracownicy tymczasowi, zarabiając 24.91 dolara za godzinę, automatycznie uzyskają status stałego pracownika i stawkę godzinową wynoszącą co najmniej XNUMX dolara. Ta stawka uderzy Do końca umowy będzie to 40.82 dolara za godzinę, a jakakolwiek inflacja do tego czasu spowoduje jeszcze wyższy wzrost tej stawki.
Pracownicy głównych amerykańskich gałęzi przemysłu nie widzieli tak oszałamiającego wzrostu od połowy XX wieku, kiedy to dyrektorzy największych amerykańskich korporacji zarabiali średnio zaledwie nieco ponad 20 razy więcej niż ich pracownicy. Ta luka dzisiaj, Instytut Polityki Gospodarczej oblicza, jest obecnie odtwarzany prawie 350 razy.
Jednak największe znaczenie nowych kontraktów branży samochodowej UAW może mieć wpływ, jaki te triumfy przetargowe będą miały na przyszłość. Porozumienia te mogą stać się najważniejszym krokiem w kierunku bardziej równego świata, jaki ktokolwiek z nas kiedykolwiek widział.
Giganci amerykańskiej produkcji samochodów, jak to ujął Fain, „nie docenili” zdolności swoich pracowników do zjednoczenia się i wspólnej walki.
„Pokazaliśmy firmom, amerykańskiej opinii publicznej i całemu światu, że klasa robotnicza nie skończyła walczyć” – stwierdził dodaje. „Właściwie dopiero zaczynamy”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna