Lenin nie wywołał rewolucji w 1917 roku. Stalin też tego nie zrobił. Ani Trockiego. Każdy z nich zapewniał kluczowe przywództwo, a rola Lenina była kluczowa od kwietnia 1917 roku. Stanowiły one jednak część fali pływowej, która pojawiła się po raz pierwszy w 1905 r., osiągnęła szczyt, a następnie ponownie się podniosła podczas Wielkiej Wojny. Tę falę przypływu podnieśli zwykli ludzie – robotnicy fabryczni, bezrolni chłopi, gospodynie domowe, żołnierze, studenci i ci, którym ledwo starczało na przeżycie. To oni doprowadzili do rewolucji w lutym – wraz z obaleniem cara i caratu – a następnie ponownie w październiku – poprzez natarcie na nieszczery i niezdecydowany rząd parlamentarny Aleksandra Kiereńskiego (1881-1970).
W kwietniu 7 1917 Prawda, gazeta bolszewicka, opublikowała tezy kwietniowe Lenina. Te dziesięć punktów oddało nastroje mas, które strajkiem, buntem i demonstracją obaliły cara. To właśnie teoria wysunięta w Tezach Kwietniowych wciągnęła te masy do partii bolszewickiej, która w kwietniu liczyła zaledwie 10,000 XNUMX członków, ale w październiku – pół miliona członków.
Jakie to były tezy? Oto moje podsumowanie:
- Że Wielka Wojna była wojną imperialistyczną.
- Aby rewolucja trwała i władza przeszła z rąk burżuazji na robotników i chłopów.
- Że nie należy popierać Rządu Tymczasowego, rządu kapitalistów.
- Że bolszewicy, stanowiący mniejszość w Radach, musieli cierpliwie i systematycznie wyjaśniać, że inne partie popełniły błędy i że nadszedł czas przekazania „całej władzy państwowej” Sowietom.
- Że nowy porządek nie może opierać się na parlamencie, lecz na „republice rad robotniczych, robotników rolnych i deputowanych chłopskich”. Trzeba było zlikwidować policję, wojsko i biurokrację.
- Że wszystkie majątki muszą zostać skonfiskowane, a cała ziemia znacjonalizowana.
- Aby wszystkie banki zostały połączone w jeden bank kontrolowany przez Sowietów.
- Że wszelka produkcja społeczna i dystrybucja produktów powinna znaleźć się pod kontrolą Rad.
- Aby partia zwołała Kongres i zmieniła swój program.
- Aby powstała nowa Międzynarodówka.
Było jasno i precyzyjnie. Władza musiała przejść od klasy panującej do nowej klasy, która miała rządzić, klasy robotniczej i chłopstwa, czyli większości ludzkości.
Rewolucja nadeszła szybko. Złamało kręgosłup ugruntowanej i potężnej autokracji. Zwycięstwo klasy robotniczej i chłopstwa zaskoczyło ludzi. Nawet dziennikarze nie mogli nadążyć. Komitet Dziennikarzy Piotrogrodu wydał biuletyn informacyjny (poniżej) 27 lutego 1917 r., podczas pierwszej rewolucji tego roku. Dziennikarze napisali: „Gazety nie są wydawane. Wydarzenia dzieją się zbyt szybko. Społeczeństwo powinno wiedzieć, co się dzieje”. Ale nie mogli, a przynajmniej nie było to łatwe.
Lud nie mógł sobie wyobrazić, że rewolucja może nadejść ponownie tak szybko po historycznej klęsce w 1905 roku. Bunt ten wywołał pogląd, że carat może pozostać u władzy w nieskończoność. Ale oto było – zniknęło.
Uczeni pośpieszyli, aby spróbować zrozumieć pojawienie się fali rewolucyjnej, która obaliła autokrację. Wrogowie rewolucji chcieli zasugerować, że bolszewicy przeprowadzili zamach stanu w październiku. Sugerowali, że to właśnie ten „zamach stanu” zniszczył rewolucję – właściwą rewolucję burżuazyjną z lutego 1917 r. Argumentowali, że bolszewicy nie mają głębokich korzeni wśród rosyjskiej klasy robotniczej, a tym bardziej wśród chłopstwa. Była to partia intelektualistów, która wykorzystała sytuację, a następnie użyła siły, aby utrzymać swoje rządy. Taki pogląd na Październik mieli uczeni arystokratyczni i burżuazyjni, którzy uciekli z Rosji, oraz uczeni zachodni, którzy negatywnie oceniali rewolucję.
Marksiści i ci, którzy sympatyzowali z rewolucją, mieli odmienne zdanie. Dla nich była to rewolucja klasy robotniczej i dużej części chłopstwa, które zradykalizowała się w wyniku Wielkiej Wojny. Ale jak to udowodnić? W 1920 r. marksistowski uczony MN Pokrowski (1868-1932), patrz niżej, stwierdził, że „archiwa” partii „noszono w kieszeniach sekretarzy i dziesiątki razy niszczono”. Nowy rząd musiał stworzyć archiwum ze wspomnień zwykłych działaczy, kadr i sympatyków. Niezbędna była pamięć o tych, którzy tworzyli tłumy i tych, którzy przyszli i tworzyli tłum.
Z tego powodu ZSRR stworzył mnóstwo instytucji:
- Socjalistyczna Akademia Nauk Społecznych (1918).
- Towarzystwo Naukowe Marksistów (1920).
- Komisja ds. Historii Rewolucji Październikowej i Partii Komunistycznej (1920-28).
- Instytut Czerwonych Profesorów (1921).
- Towarzystwo Byłych Skazanych za Ciężką Pracę i Zesłańców Karnych (1921).
- Instytut Badań Naukowych (1922).
- Towarzystwo Starych Bolszewików (1922).
- Instytut Lenina (1924).
Celem tych stowarzyszeń było zebranie materiałów archiwalnych na temat walk, które doprowadziły do Rewolucji, zebranie ustnych relacji jej uczestników i zinterpretowanie tych materiałów w kontekście historii Października. To był ogromny projekt. W dniu 1 listopada 1918 r. Izwiestija na pierwszej stronie zamieścił artykuł, w którym prosił „towarzyszy uczestników rewolucji październikowej” o zebranie i przesłanie materiałów na temat powstania, jakie mogą posiadać. Bez dokumentów nie można było ustalić zakresu wsparcia w okresie przedrewolucyjnym.
Jedną z wielkich debat toczących się na tej wczesnej fazie sowieckiego pisania historii było zrozumienie masowego charakteru walk przedrewolucyjnych. Dominował pogląd, że idee marksistowskie pojawiły się w Rosji dzięki twórczości Georgija Plechanowa (1856-1918): jego broszura Socjalizm i walka polityczna (1883) i jego Grupa Wyzwolenia Pracy (1883). Sugerowało to jednak, że marksizm przybył spoza Rosji. Inny pogląd, forsowany przez Pokrowskiego i innych, był taki, że marksizm rozwinął się wraz z rozwojem ruchów populistycznych klasy robotniczej i agrarnej w Rosji – czy to Północnego Związku Robotników Rosyjskich (1878), czy też sekcji robotniczej Narodnej Woli (1879). . Dla naszych celów ważne w tej debacie jest to, że każda ze stron chciała upewnić się, że było jasne, że bolszewicy mają masowe poparcie zarówno instytucjonalne, jak i ideologiczne. Ich marksizm nie został przemycony jak broszura z Genewy, ale wyrósł z walk rosyjskich robotników i chłopów na przestrzeni dziesięcioleci.
Pewnie dlatego tak bardzo zależało mi na wydaniu przez LeftWord Books wspomnień Cecylii Bobrowskiej (1873-1960). Bobrowska była członkiem Towarzystwa Starych Bolszewików. Napisała wiele małych broszurek wspomnień swoich towarzyszy, w tym jedno dość piękne o Iwanie Babuszkinie (1873-1906). W zeszłym roku przeszukałem półki z książkami w poszukiwaniu małej paczki broszur, które gromadziłem przez lata. Wśród nich jest R. Oboleńska Kamo: życie wielkiego rewolucjonisty, L. Katashevy Natasza: bolszewicka organizatorkai Bobrowskiej Droga Lenina do rewolucji październikowej. Są to książeczki anglojęzyczne wydane w latach 1930. XX w. przez Modern Books (Londyn) i Workers' Library (Nowy Jork). Obok paczki znalazłem wspomnienia Bobrowskiej, znacznie dłuższe i bogatsze, pt Dwadzieścia lat w podziemnej Rosji: wspomnienia szeregowego bolszewika. Została opublikowana w 1934 roku przez prasę Amerykańskiej Partii Komunistycznej – International Publishers. Od tego czasu książki te nie były ponownie publikowane. Chciałem je ponownie wprowadzić do obiegu.
W zeszłym miesiącu wydawnictwo LeftWord Books w Delhi wydało tom z Bobrovskiej pt Szeregowy bolszewik (To książka z przodu, z piękną konstruktywistyczną okładką). To jej wspomnienia – które zanotowałem – i jej broszura na temat roli Lenina w rewolucji. Z wielką radością napisałem wstęp do tomu, który można pobrać z naszej strony internetowej tutaj.
Wspomnienia Bobrowskiej pokazują nam, ile pracy włożyli zwykli ludzie, aby zbudować falę rewolucyjną, która obaliła autokrację. To ludzie tacy jak Bobrovskaya, a także Semen Ivanovich Kanatchikov (1879-1940), Ivan Babushkin (1873-1906), Concordia „Natasha” Samoilova (1876-1921) i Simon Arshaki „Kamo” Ter-Petrosian (1882-1922) musiał być w centrum historii. Oni są rewolucją rosyjską.
W październiku 1917 roku robotnice Piotrogrodu, które dołączyły do partii bolszewickiej, zorganizowały konferencję. Na sali były takie osoby jak Natasza Bolszewik, Emilia Solnin z fabryki Aivas, przędzarka Vasina z Fabryki Nitka i Vinogradova z Fabryki Fajek na wyspie Bassily. Były to ciężko pracujące kobiety – pracownice fabryczne i bojowe rewolucjonistki. Chcieli obalić rząd Kiereńskiego. Maszerowali, aby zobaczyć Lenina w Smolnym, gdzie mieszkał i pracował. „Przejmijcie władzę, towarzyszu Leninie, tego właśnie chcemy my, kobiety pracujące” – mówili mu. Lenin odpowiedział: „To nie ja, ale wy – robotnicy – musicie przejąć władzę. Wróćcie do swoich fabryk i powiedzcie to pracownikom”. To jest to, co zrobili.
Zapalona rewolucjonistka Natasza jednego dnia wygłasza bojowe przemówienia na masowym zgromadzeniu w lesie Mitiszczi, następnie zwołuje zebranie organizacyjne w Golutwinie, następnego dnia po naradzie z przedstawicielami Zakładów Kołomna, stamtąd udaje się do Szczełkowa, Kuntsewo, Puszkino: wszędzie oczekuje się jej z niecierpliwością, wszędzie budzi uśpione myśli, pobudza zmęczoną wolę, wiąże silne więzi organizacyjne rozproszone pod Moskwą, podnoszące się po klęsce 1905 roku, masy proletariackie.
Kiedy piszę to ze wspomnień Bobrowskiej, myślę o wielu moich towarzyszach. Tacy towarzysze są istotą rewolucji – ludźmi, którzy budują zaufanie mas i infrastrukturę buntu.
Proszę przeczytać książkę Bobrovskaya. Z LeftWord Books składamy hołd nie tylko samej Bobrowskiej, ale także Rewolucji Zwykłych Ludzi, która miała miejsce w Rosji w październiku 1917 roku.
Referencje:
- Anne Barbroff, „Bolszewicy i kobiety pracujące, 1905-1920”, Studia sowieckie, 1974.
- Barbara Evans Clements, „Kobiety robotnicze i chłopskie w rewolucji rosyjskiej 1917-1923”, znaki, Zima 1982.
- Frederick Corney, „Ponowne przemyślenie wielkiego wydarzenia: rewolucja październikowa jako projekt pamięci”, Historia nauk społecznych, Zima 1998.
- George Enteen, „Marksiści kontra niemarksiści: historiografia radziecka w latach dwudziestych XX wieku”, Przegląd słowiański, Marzec 1976.
- George Entteen, „Historia partii pisarskich w ZSRR: przypadek EM Iaroslavskii”, Dziennik Historii Współczesnej, 1986.
- Jonathan Frankel, „Genealogia partii i historycy radzieccy (1920-1938)”, Przegląd słowiański, Grudzień 1966.
- N. Krupska, Wspomnienia Lenina, Nowy Jork: International Publishers, 1933.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna