źródło: Prawda
Po roku wstrząsów i pandemii oraz mało prawdopodobnym skazaniu funkcjonariusza policji organizatorzy z Minneapolis Jonathan Stegall i D.A. Bullock porozmawiaj z TruthoutKelly Hayes o tym, co zbudowali i czego nauczyli się w ciągu ostatniego roku, czego nie przyniosło skazanie Dereka Chauvina i co, jak mają nadzieję, ludzie zrobią teraz, gdy walka z policją trwa.
transkrypcja
Uwaga: jest to transkrypcja sporządzona w pośpiechu i została lekko zredagowana dla przejrzystości. Kopia może nie być w ostatecznej formie.
Kelly Hayes: Witamy w „Movement Memos”, a Truthout podcast o tym, co powinieneś wiedzieć, jeśli chcesz zmieniać świat. Jestem twoim gospodarzem, Kelly Hayes.
Jak wynika z raportu opublikowanego w czasopiśmie „Jutro”, dzień po tym, jak ława przysięgłych w Minneapolis uznała Dereka Chauvina za winnego morderstwa George’a Floyda, urzędnicy w Waszyngtonie wyrazili ulgę, że „wyroki zmniejszyły presję na zmiany”. Axios. Z ulgą urzędnicy Partii Republikańskiej i Demokratycznej prywatnie przyznali, że uniewinnienie mogło doprowadzić do kolejnej fali masowych protestów i wytworzyć ponadpartyjną presję na reformę policji. Nawet ci w Waszyngtonie, którzy wciąż są entuzjastycznie nastawieni do reform, forsują ustawodawstwo takie jak ustawa George'a Floyda, co czynię jako autor i prawnik – zauważyła Derecka Purnell, nie uratowałoby życia George’owi Floydowi. Zamiast tego ustawa skieruje 750 milionów dolarów z funduszy federalnych do lokalnych wydziałów policji, aby lepiej prowadziły dochodzenia w sprawie popełnianych przez nich morderstw. Zgodnie ze wspaniałą tradycją reformy policji w Stanach Zjednoczonych, ustawa oferowałaby więcej wytycznych do zignorowania, więcej środków do wykorzystania i większą legitymizację dla instytucji z gruntu rasistowskiej i morderczej.
„Porządek” jest główną troską tego rządu, dlatego urzędnicy niezawodnie mylą porządek ze słowami takimi jak „sprawiedliwość” i „bezpieczeństwo”. Niestety, dziesięciolecia reform sprawiły, że niesprawiedliwość i brutalne pozbywanie się istot ludzkich stały się bardziej skuteczne i wyrafinowane oraz bogatsze w finansowanie.
Na szczęście aktywiści na szczeblu lokalnym oferują inną wizję, także w Minneapolis, gdzie wysiłki mające na celu przekierowanie funduszy z policji na rzecz służb ratunkowych znacznie wyprzedziły protesty z zeszłego lata. Wysiłki te odnotowały gwałtowny wzrost wsparcia w zeszłym roku, gdy lokalni organizatorzy wraz z grupami takimi jak Reclaim the Block zmagali się z realiami wstrząsów i pandemii, komplikacjami związanymi z widocznością oraz dążeniem do długoterminowego celu, jakim jest przekierowanie funduszy z Minneapolis Policja. W grudniu odnieśli wielkie zwycięstwo podczas Rady Miejskiej Minneapolis głosowało za obcięciem 8 milionów dolarów ze 170 milionów dolarów budżetu miasta na policję i przeznaczyć fundusze na zapobieganie zdrowiu psychicznemu i przemocy. Było to wielkie zwycięstwo ruchu na rzecz przeciwstawienia się finansowaniu policji i wynik zaciekłej i zaangażowanej organizacji. Czego zatem możemy się nauczyć z ich osiągnięć?
W dzisiejszym odcinku wysłuchamy wypowiedzi dwóch organizatorów z Reclaim the Block, oddolnej koalicji, która od 2018 roku naciska na miasto Minneapolis, aby zrezygnowało z policji i zainwestowało w alternatywne rozwiązania. Organizatorzy ci, Jonathan Stegall i D.A. Bullock, podzielą się swoimi refleksjami na temat wyroku i swojej podróży w ciągu ostatniego roku, a także opowiedzą o tym, co, ich zdaniem, wydarzy się w przyszłości. Udało mi się porozmawiać z Jonathanem i prokuratorem. zaledwie kilka dni po wydaniu werdyktu w zeszłym tygodniu i jestem wdzięczny, że znaleźli czas, pomimo wszystkiego, z czym musieli się zmierzyć. Mam nadzieję, że wszyscy wysłuchacie, co mają do powiedzenia i zastanowicie się, co musimy zrobić w nadchodzących dniach i tygodniach, ponieważ urzędnicy liczą na nasze samozadowolenie. Zakładają, że ten werdykt spowolni nasze tempo i uciszy nasze wołanie o sprawiedliwość. Ale to, co stanie się później, nie zależy od nich. To zależy od nas.
[przerywnik muzyczny]
KH: Dzisiejszymi gośćmi są organizatorzy z Minneapolis Jonathan Stegall i D.A. Byczek. Jonathan jest projektantem, programistą oraz zakorzenionym w wierze organizatorem i abolicjonistą. Jest głównym członkiem zespołu Reclaim the Block; oraz członek zarządu Centrum Proroczej Wyobraźni, organizacji integrującej formację duchową, działalność polityczną i edukację. DA Bullock jest pisarzem, wielokrotnie nagradzanym reżyserem i członkiem zespołu ds. komunikacji Reclaim the Block. Jonathan i D.A., bardzo dziękujemy, że dzisiaj do nas dołączyliście.
Jonathan Stegall: Dziękuję za zaproszenie.
DA Byczek: Tak. Dziękuję Ci.
KH: To był więc doniosły tydzień. Jak się macie oboje?
ZIMNICA: Czuję, wciąż czuję napięcie tej chwili. Wiem, że mieliśmy wiele przypływów i odpływów, więc dosłownie siedzę w studiu po drugiej stronie ulicy od pogrzebu Daunte Wrighta. Dlatego też odczuwam w związku z tym duży ciężar.
JS: Tak. Rezonuję z tym i robię, wiesz, mam się dobrze. Moja córka była w domu przez ostatnie kilka dni, ponieważ Minneapolis zamknęło szkoły publiczne lub przeniosło szkoły publiczne na wirtualną naukę w domu, więc sobie z tym radzę. A potem tylko to dziwne napięcie związane z tym, jak każdy chce się czuć w mieście i jak różne są uczucia każdego, i, wiesz, chęć ich potwierdzenia, ale także, jak mówi Mariame [Kaba], w abolicji nie chodzi o nasze uczucia.
KH: A jednak są ważne.
JS: Tak.
KH: Chcę zapytać, jak radzi sobie pański zespół i społeczność po wyroku w sprawie Chauvin. Wiem, że to był ciężki czas i choć wiele osób jest zadowolonych z wyniku procesu, nadal pozostaje wiele złożoności, żalu i niewyleczonej krzywdy do przepracowania, nie wspominając o wyczerpaniu.
ZIMNICA: Tak. Myślę, że nadal jesteśmy zdecydowani i naprawdę skupieni na ostatecznym celu, wiedząc, że jest sporo pracy do wykonania, sporo pracy w perspektywie krótkoterminowej i długoterminowej. Czuję więc, że nasz zespół jest z pewnością skupiony, ale odkryłem, że cała społeczność również jest nadal skupiona, co moim zdaniem jest zachęcające.
JS: Tak, myślę, że to prawda. Wiesz, czuję, że dla nas jako grupy, posiadanie pewnego rodzaju wartości abolicjonistycznych u podstaw daje nam coś, czego możemy się trzymać, myślę, że przynajmniej nie sądzę, bym miał w innym przypadku tego typu momenty.
KH: Cóż, bardzo się cieszę, że wszyscy macie siebie nawzajem i że w waszej społeczności działają takie grupy jak Reclaim the Block i Black Visions Collective, które opiekują się tą chwilą. Teraz chcę na krótko cofnąć się w czasie, ponieważ chcę porozmawiać o tym, dokąd zmierzamy, ale myślę, że aby to zrobić, ludzie muszą trochę więcej zrozumieć podróż, w której wszyscy przebyliście. Wiem, że organizacja Reclaim the Block rozpoczęła swoją działalność w 2018 roku, organizując przeniesienie pieniędzy z policji w Minneapolis do innych obszarów budżetu miasta. I wiem, że wszyscy odnieśliście pewien sukces w 2019 r., kiedy Rada Miejska głosowała za przeniesieniem 242,000 19 dolarów z budżetu policji do Biura ds. Zapobiegania Przemocy, które jest urzędem o szerokim zasięgu i może finansować usługi społeczne w nazwa zapobiegania przemocy. Potem, gdy wybuchła pandemia, wiem, że dołączyłeś do innych organizacji abolicjonistycznych, takich jak The Red Nation, Black Visions Collective – które, jak wiem, są dla was wszystkich główną kotwicą, Survived and Punished, National Lawyers Guild i wielu innych, w popieram platformę stworzoną przez Critical Resistance, którą moim zdaniem każdy powinien sprawdzić, nazywającą się „Platformą abolicjonistyczną na rzecz zdrowych społeczności teraz i poza nią” Był to więc czas, kiedy wielu z nas próbowało dostosować naszą organizację, stawiać żądania, które miały sens dla naszych społeczności w obliczu pandemii, aby uruchomić wzajemną pomoc, a potem na filmie uchwycono morderstwo George'a Floyda i tam w waszej społeczności wybuchło powstanie, a ludzie w całym kraju również poczuli się wezwani do działania. A w środku tego, gdy ludzie próbowali dowiedzieć się, jak się przyłączyć lub okazać wsparcie, cała masa ludzi nagle zwróciła się ku wam wszystkim. Czy możesz coś powiedzieć o tym, jak to było?
JS: Tak, w tamtym momencie mieliśmy dużą widoczność. A potem postawiliśmy pewne żądania, na przykład: „Hej, Rada Miejska, dokonacie cięć budżetowych w związku z pandemią, a wasz wydział policji właśnie zabił George’a Floyda na oczach świata. Weźmy jeszcze trochę pieniędzy z budżetu policji”. I wiesz, wysunęliśmy zestaw żądań, zrobiliśmy – nawet nie pamiętam, jakiego rodzaju akcję bezpośrednią – małą rzecz. A potem miasto, jak wiadomo, powstało wokół nas. I, wiadomo, nie organizowaliśmy wtedy masowych akcji bezpośrednich. Wielu z nas było na ulicach z naszą społecznością, ale nie organizowaliśmy się tego typu; próbowaliśmy naciskać na Radę Miejską i zastanawiać się, jakie rzeczy moglibyśmy wówczas wygrać, patrząc z perspektywy abolicjonisty. Jednak naszym zdaniem sam udział w tym konkursie sprawił, że żądanie obalenia MPD i zniesienia MPD utrwaliło się w sposób, jakiego nie było w poprzednich przypadkach – wiecie, z pewnością George Floyd nie był pierwszą osobą, którą MPD publicznie zabiło. I nie był to pierwszy raz, kiedy ludzie wznieśli się w znaczący sposób, ale zapotrzebowanie zawsze było inne.
I tak właśnie w tym momencie wszystko się dla nas zmieniło. Przyciągnęliśmy dużo uwagi lokalnej, dużo ogólnokrajowej, mnóstwo darowizn i zasobów, więc musieliśmy wymyślić, co z tymi rzeczami zrobić i jak, jak sądzę, jak sobie z nimi poradzić w sposób, który był zgodnie z naszymi wartościami. A potem musieliśmy się zastanowić, czy będziemy zatrudniać ludzi czy coś innego, jak to zrobimy? Jak mamy stać się czymś innym niż ta grupa, no wiesz, 10 do 15 lub dowolnej liczby osób siedzących w salonie, w coś innego?
ZIMNICA: Tak, i powiedziałbym, wiesz, w moim przypadku było to zanim oficjalnie dołączyłem do zespołu. Zatem w tym czasie nadal polegałem, ponieważ jestem przede wszystkim filmowcem, stosowałem strategię opartą na fabule, aby w pewnym sensie przybliżyć ludziom edukację polityczną na temat możliwości zwrotu środków naszej policji i ostatecznej możliwości zniesienia kary śmierci . Ale łączenie ludzi w formie opowieści i poleganie w dużym stopniu na rodzajach działań i informacji, które wypuszczały Reclaim the Block i Black Visions, i rozwijały wrażliwość, no wiecie, wrażliwość na historię w samym mieście, niekoniecznie wiedząc że coś takiego się wydarzy, ale w pewnym sensie wiedząc, że coś takiego się stanie, tylko dlatego, że mamy naprawdę odrębną historię przedstawiającą przemoc policyjną rozgrywającą się w naprawdę dramatyczny sposób w naszych społecznościach. Więc myślę, że duża część mojej pracy jako gawędziarza polegała na łączeniu tych historii, tych historii, tych historii z przeszłości, ale także, no wiesz, wiązaniu tego z wyobraźnią tego, co jest możliwe. Myślę, że to miało wpływ na dużą część pracy prowadzonej przed śmiercią George'a Floyda. I myślę, że to właśnie było częścią tego, co sprawiło, że iskra była tak natychmiastowa, stała się tak łatwopalna, stała się tak potężna, że ludzie byli gotowi wyjść na ulice i dać się usłyszeć. Myślę, że to potężna rzecz, która miała miejsce w całym kraju, ale z pewnością miała miejsce tutaj.
KH: A wszystko to oczywiście działo się w czasie pandemii, która stworzyła ogromną potrzebę wzajemnej pomocy i organizacji specyficznej również dla tego kryzysu. Zatem otrzymawszy poręczenie w Internecie od wielu grup abolicjonistów, wszyscy widzieliście wiele datków. Jak wszyscy poradziliście sobie z uzyskaniem takiego napływu zasobów w tak wielkim potrzebie? Jak zdecydowałeś, jak rozproszyć i wdrożyć te zasoby?
JS: Tak, na początku nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas spodziewał się czegoś takiego, czegoś takiego. I tak, wiesz, zajęło nam to, myślę, kilka tygodni, a potem powiedzieliśmy: „Powinniśmy wyłączyć nasz link do darowizny”. Dlatego wyłączyliśmy wszystkie nasze linki do datków i stworzyliśmy listę lokalnych miejsc, którym ludzie zamiast tego chcieli przekazywać datki. To była w pewnym sensie pierwsza, myślę, pierwsza akcja, którą podjęliśmy i, myślę, że przynajmniej próbowaliśmy skupić się na ludziach, którzy w tamtym okresie reagowali na kryzysy kryzysowe. Część z nich to grupy wsparcia protestów. Niektórzy z nich pomagali czarnym firmom w odbudowie i naprawdę wszystkim pomiędzy. Niezależnie od tego, czy zgadzamy się z nimi ideologicznie, czy nie, umieszczamy ich na liście, jeśli udzielali bezpośredniej pomocy wzajemnej lub wsparcia humanitarnego. A ten link, wiesz, to był po prostu Dokument Google. [Notatka edytorska: Można znaleźć zaktualizowaną wersję tego dokumentu tutaj] Nie stworzyliśmy strony internetowej, zanim staliśmy się sławni w Internecie. Stworzyliśmy więc Dokument Google, który trafił wszędzie. To było w codziennym programie. Trevor Noah to powiedział, wzbudziło to duże zainteresowanie i nic nie wiemy, na pewno nie wiemy, co ludzie z tego wyciągnęli, ale nagłośniliśmy to tak często, jak mogliśmy.
A potem zaczęliśmy, no wiecie, próbować obmyślić plan, co zrobić z pieniędzmi, które mieliśmy i jak być za nie odpowiedzialnym. I wiesz, pracowaliśmy z Black Visions, wiesz. Działało to tak, że wszystkie pieniądze trafiały do oddzielnych koszyków, ale ostatecznie trafiły do tego samego sponsora fiskalnego, co Black Visions. Dlatego opracowaliśmy krótkoterminowy plan, aby po prostu rozdawać prośby o wzajemną pomoc każdemu – mam na myśli, kto pierwszy, ten lepszy, w zasadzie ludziom, którzy tego potrzebowali, zwłaszcza jeśli wynikało to z rzeczy, które wydarzyły się podczas powstania lub, jak sądzę, związanych z pandemią. I nie pamiętam dokładnie, ile z tego rozdaliśmy. W ciągu kilku tygodni, może miesiąca było to ponad milion dolarów.
KH: I w tym momencie, jak rozumiem, Black Visions Collective nawiązał współpracę z organizacją non-profit Nexus w celu utworzenia funduszu Transformative Black Led Movement Fund w celu ustalenia sposobu rozdzielenia 3.1 miliona dolarów zebranych przez wasze grupy wśród osób czarnoskórych i grup kierowanych przez Czarnych w Minneapolis i byłem naprawdę poruszony, gdy dowiedziałem się o tym procesie, ponieważ wiele razy widziałem, co się dzieje w momentach tego rodzaju niezwykle energicznych ruchów, kiedy publiczność staje się pełna entuzjazmu i wpływa wiele datków, a pieniądze koncentrują się w jednym lub dwóch miejscach. Wśród mieszkańców społeczności zawsze pojawiają się pytania dotyczące tego, dokąd to powinno zmierzać i jak należy je zdekonsolidować. Często pieniądze nie ulegają dekonsolidacji, a niektóre organizacje po prostu zostają z bardzo dużymi sumami pieniędzy, podczas gdy inne grupy, o których być może ludzie nie słyszeli, nie otrzymują finansowania. Czasami pieniądze rzeczywiście zostają rozdzielone, ale dopiero po długich dramatach i na bardzo zaciekłych warunkach. To, co tutaj wszyscy zrobiliście i proces, który w pewnym sensie współprzewodziło Black Visions, polegający na stworzeniu pojemnika na decyzje dotyczące sprawiedliwej redystrybucji, pod przewodnictwem Czarnych, bez żadnego nadzoru ze strony waszej grupy, uważam, że jest to bardzo potężne.
ZIMNICA: Tak. Byłem członkiem komisji składającej się wyłącznie z członków społeczności, czarnych członków społeczności, którzy chcieli się spotkać i porozmawiać o tym, jak my – w zasadzie tak byśmy prowadzili filantropię, gdybyśmy tylko mieli do dyspozycji pieniądze. I taka właśnie była komisja. I to był właściwie mój pierwszy rodzaj współpracy lub współpracy z Reclaim the Block i Black Visions. Widziałem to z punktu widzenia członka społeczności. Czy była to niezwykła okazja, aby po prostu rozdać pieniądze, naprawdę dać je bezpośrednio ludziom, a nie skakać przez obręcze. Świetna, nawet nie wiem, czy to była, mniej więcej połowa tych pieniędzy, czy blisko połowa tych pieniędzy to była bezpośrednia pomoc wzajemna, znowu każdemu, kto jej potrzebował, zwłaszcza w kwestiach związanych z powstaniem. Więc wiesz, myślę, że to była dla nas, członków czarnej społeczności, możliwość stworzenia własnego rodzaju redystrybucji zasobów w czasie rzeczywistym. I wiesz, to było niezwykłe. Nigdy w życiu nie brałem udziału w czymś takim. I faktycznie skłoniły mnie do myślenia o wielu sposobach, w jakie budowany jest przemysł filantropijny i non-profit w społecznościach Czarnych, gdzie zmuszają cię do pewnego sposobu dostępu do zasobów i ciągłego konieczności wracania do tego pytania i udoskonalania o które proszę, i stawanie się godnym i tym podobne, podczas gdy tak naprawdę chodziło tylko o postrzeganie siebie nawzajem jako sąsiadów, jako członków społeczności i mówienie sobie: „Czego potrzebujesz? Czego potrzebujesz, żeby być całością i postarajmy się o to zadbać.”
KH: Cóż, mam nadzieję, że inne grupy zwrócą uwagę na ten eksperyment i że w tych momentach będziemy świadkami większej liczby takich eksperymentów. Byłem także pod wielkim wrażeniem wysiłków trenerów Reclaim the Block w związku z ostatnią bitwą budżetową mającą na celu zmniejszenie budżetu Departamentu Policji w Minneapolis. Czy możesz coś powiedzieć o tym wysiłku?
JS: Po prostu powiedzieliśmy: „Jeśli stanowicie grupę, wiecie, niezależnie od tego, czy jesteście w jakiś sposób oficjalni, czy nie, chcecie przychodzić na takie rzeczy? Wiesz, przeszkolimy cię, jak zeznawać w sprawie żądań budżetowych, które są zgodne z naszymi. W jaki sposób zachęcasz swoich ludzi do pojawiania się na tych przesłuchaniach, zwłaszcza że mają one charakter wirtualny? Jak ominąć ewentualne bariery w dostępności? A jak przygotować zeznanie, aby nie zostać przerwanym w trakcie rozmowy lub czegoś innego? Staramy się po prostu włączyć ludzi w ten proces w sposób, który sprawi, że będzie on przejrzysty i dostępny, na tyle, na ile się da. Poza tym, przynajmniej tak zrozumiałem, wykorzystaliśmy wiele tych połączeń do budowy, w zeszłym roku nazwaliśmy to Budżetem Ludowym. I to było coś, na co ludzie składali zeznania. I mieliśmy nadzieję, że budżet na 2021 rok zostanie przyjęty przez miasto. I to była, nie wiem, prawdopodobnie była to obniżka MPD o 50 milionów dolarów i wspólnie z innymi ludźmi pracowaliśmy nad podjęciem decyzji, na co pójdą te pieniądze. I wiesz, oczywiście, że tego nie dostaliśmy. To był nasz duży nacisk. I wtedy miasto ostatecznie pochłonęło 8 milionów dolarów czy cokolwiek to było.
Ale w ten sposób budowaliśmy, w ten sposób szkoliliśmy trenerów. Trzymalibyśmy ich w Zoomie, potem przychodziliby ludzie i uczylibyśmy ich, jak wspierać te rzeczy i jak formułować własne żądania, a potem w pewnym sensie ostatecznie, miejmy nadzieję, przywrócili ich do tego, za czym wszyscy razem opowiadaliśmy się.
ZIMNICA: I powiedziałbym, wiesz, myślę, że to rezonuje, ponieważ jest to prosty, iteracyjny proces, co oznacza, jak etapy zaangażowania, niezależnie od tego, czy wykonujesz tę pracę od zawsze, czy po prostu przyszło to do twojej świadomości, możesz się do niej podłączyć i bądźcie pewni, że, no wiecie, możecie mocno poczuć swoje poczucie tego, w jaki sposób chcecie wyrazić siebie i jak chcecie przeprowadzić proces zaangażowania w miasto. Ponieważ myślę, że jedną z przeszkód dla zwykłych mieszkańców, którzy po prostu angażują się w tę sprawę, jest poczucie, że to wszystko dzieje się tam, z udziałem ekspertów, lobbystów i ludzi, którzy wiedzą, co robią. I powiedziałbym, wiesz, nawet z własnego doświadczenia, że to nic takiego. To było bardzo dostępne. To było bardzo podobne do: „Tak, łatwo mi się do tego podłączyć, a potem łatwo mi to nawet ewoluować, aby pasowało, w sposób, w jaki chcę przedstawić własne oświadczenie” i tego typu rzeczy, więc .
JS: A potem mieliśmy nadzieję, że te organizacje, które przyjechały, wiesz, wysłały przedstawicieli na te szkolenia, które przeprowadziliśmy, zabiorą to z powrotem do swoich baz, no wiesz, powiedzmy, narzędzi. I nawet Black Visions zajęliby swoją większą bazę. Oddział SURJ przeniósłby to do większej bazy i, no wiesz, różne, jakiekolwiek organizacje, które by przyszły, przyniosłyby te informacje do swoich baz i uczyniły je bardziej dostępnymi dla tych ludzi.
KH: Uwielbiam to. I podoba mi się to, że wszyscy uzbroiliście ludzi w umiejętności, które można nadal rozwijać w różnych walkach i różnych wysiłkach, które ludzie będą podejmować w waszym mieście. Po prostu uważam, że to piękne. W tym przypadku wszyscy widzieliście ogromne zwycięstwo, a w grudniu Rada Miejska głosowała za przekierowaniem prawie 8 milionów dolarów z proponowanego budżetu policji na rzecz Miejskiego Biura ds. Zapobiegania Przemocy, co jest po prostu fenomenalnym zwycięstwem, i nie mogę się doczekać, aby czekamy, żeby zobaczyć, jak to się rozegra.
Wracając do chwili, w której się znaleźliśmy, wiele mówiło się o tym, że ten werdykt nie był sprawiedliwy. Niektórzy twierdzą, że to nie sprawiedliwość, ale odpowiedzialność, z czym zdecydowanie się nie zgadzam, ponieważ odpowiedzialność ma charakter aktywny i partycypacyjny, a nawet potencjalnie transformacyjny, i nie sądzę, że powinniśmy udawać, że państwo oferuje to ludziom za pośrednictwem systemu karceralnego. Oferujemy ludziom, że kiedy organizujemy kręgi pokojowe oraz inne procesy i pojemniki w celu zapewnienia odpowiedzialności w naszych społecznościach, i myślę, że jest to niebezpieczne za każdym razem, gdy pozwalamy państwu przejąć pracę, którą wykonujemy w społeczności i twierdzić, że przywrócenie lub transformacja, lub odpowiedzialność, to jest to, co nam oferują, kiedy trzymają ludzi w klatkach, karzą i inwigilują. Myślę, że to niebezpieczne. Ponieważ te kooptacje są realne i mają konsekwencje w realnym świecie i za każdym razem pozwolą nam skorzystać z możliwości kooptacji. To, co tu mamy, niezależnie od tego, jak to się rozegra, jest karą. Ludzie mają różne opinie na temat tego, jak cenne i satysfakcjonujące jest to – ludzie mogą znaleźć w tym pocieszenie – ale wydaje się, że wśród podobnie myślących ludzi panuje zgoda co do tego, że ta kara nie jest sprawiedliwością i że na sprawiedliwość zasługuje społeczeństwo, więc co jak wygląda sprawiedliwość?
JS: Chcesz zostać pierwszym prokuratorem?
ZIMNICA: Oh, pewnie. Więc, wiesz, rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy nie są zbyt dobrze zaznajomieni z tym ruchem. Więc, wiesz, niekoniecznie analizują terminy, ale w pewnym sensie rozkładam to na zdrowy rozsądek i pytam, jak dla nich wygląda sprawiedliwość. I mówię tu o ludziach, którzy mieszkają w moim sąsiedztwie. Mówię o innych Czarnych, z którymi rozmawiałem. I rzecz, która często im się pojawia: „Chcę mieć gwarancję, że nigdy więcej coś takiego nie przydarzy się mnie, mojemu synowi, nikomu, kogo znam, nikomu, kto wygląda jak ja”. A potem, wiecie, ostatecznie podążamy tą ścieżką i dochodzimy do wniosku, że jedynym sposobem, w jaki możemy zagwarantować sprawiedliwość, jest usunięcie się z całego systemu w jego obecnej postaci. I tak podczas tych rozmów dzieje się kilka rzeczy dla mnie i dla osoby, z którą prowadzę tę rozmowę, staje się to bardziej logicznym krokiem i nie jest to coś radykalnego, czegoś w rodzaju niewyobrażalnej sytuacji. Właściwie jest to logiczny krok w kierunku tego, czego chcemy, czyli sprawiedliwości, czyli nie chcemy mieć do czynienia z tym systemem policyjnym. Nie chcemy już nigdy więcej być jego ofiarą, co oznacza, że nie możemy z nim wchodzić w interakcję. Nie możemy próbować znaleźć sposobu, aby obejść się z marginesami i sprawić, że będzie minimalnie inny. Musimy odsunąć się od tego systemu i wtedy zaczynamy myśleć o tym, w jaki sposób system karny czy ten system policyjny jest powiązany z naszym życiem i zastanawiamy się nad wszystkimi sposobami, które naprawdę wpływają na naszą jakość życia. życie.
Więc myślę, że takie terminy jak sprawiedliwość, myślę, że ponieważ są tak często używane przez system, mamy wymiar sprawiedliwości. I tak staram się odsunąć od nich niemal natychmiast i zaczynam rozmawiać z ludźmi w stylu: „Jakie jest pragnienie twojego serca w związku z tym, jak wychowuje się twój syn i jak dorośnie? I co widzisz dla jego przyszłości? Na przykład, jeśli malujesz obraz jego przyszłości, jak ona wygląda? Nie wygląda na to, żeby ktoś, jakaś uzbrojona osoba miała kontrolę nad tobą, nim i twoimi ruchami. Wygląda na wolność. Wygląda na zdolność do rozwoju. Wygląda na to, że wszystkie Twoje potrzeby zostały zaspokojone. Wygląda na to, że jest wiele rzeczy, ale nigdy nie wygląda to tak: „Tak, chcę mieć nieco lepszy sposób, aby zadzwonić do kogoś z bronią, żeby przyszedł do mojego domu”. Ktoś, kogo nie znam”. To rozwlekły sposób powiedzenia: myślę, że wszyscy wiemy, jak wygląda prawdziwa sprawiedliwość, bo wszyscy jesteśmy, no wiesz, istotami ludzkimi żyjącymi w tej umowie społecznej. I myślę, że generalnie staram się prowadzić większość moich rozmów, nie skupiając ich na niuansach terminologicznych. Bo myślę, że właśnie tutaj ludzie się zebrali obciążyć or zniesienie czy cokolwiek to jest. A ja, wiesz, prowadzę takie rozmowy z ludźmi i myślę sobie: „Cokolwiek się stanie. Nawet o tym nie rozmawiajmy. Na przykład: czego chcesz dla przyszłości swojego syna? Powiedz mi, namaluj dla mnie obraz. A potem, kiedy malują mi ten obraz, mówię: „Tak, wiesz co, to przyszłość abolicjonistów. Mówimy o tym samym. Przejdźmy więc do tej pracy. Dlatego mam takie samo zdanie na temat sprawiedliwości. Wiemy o tym, wiecie, moi sąsiedzi, wiemy, że nie znajdziemy tego w żadnym systemie, który obecnie istnieje. Dlatego od razu zaczynamy rozmawiać o tym: „No cóż, ku czemu zmierzamy?”
JS: Naprawdę bardzo to doceniam, D.A. Myślę, że mam tendencję, kończę na różnych rozmowach i często kończę na próbach, aby ludzie dokładnie określili, o czym mówią, wiesz. Było wiele memów, które mówiły: „To nie jest sprawiedliwość. To jest odpowiedzialność.” I chciałem w pewnym sensie, dla tych ludzi, którzy są w moim życiu, którzy naprawdę się tym interesują, chciałem to w pewnym sensie potwierdzić, no wiesz, rok temu, myślę, że o wiele więcej ludzi powiedziałoby: „Och, doczekaliśmy się sprawiedliwości”. Nie jest więc bez znaczenia, że nie chcieli użyć tego słowa w odniesieniu do tego, co stało się z werdyktem. Tak więc chciałem to przyznać, ale także powiedzieć: „Nie, po prostu przeniosłeś kwestię kary do słowa odpowiedzialność, a są to trzy różne słowa, o których mówimy i to jest ważne”. Tak, oczywiście znalazłem rzeczy, które musisz powiedzieć, rzeczy, które ma do powiedzenia Mariame [Kaba], które są bardzo pomocne w przeanalizowaniu tych rzeczy. I myślę, wiesz, w moich osobistych rozmowach, myślę, że wielu osobom okazało się to pomocne, przynajmniej w zmaganiu się z tym, co czują, wiesz. Co się dzieje, że nawet jeśli rzeczywiście czujemy, że kara jest dobrą rzeczą, co robimy z tą informacją? Nie sądzę, że większość z nas lubi myśleć o sobie jako o karaniu ludzi, chociaż żyjemy w społeczeństwie pełnym kar. Myślę, że jest wiele sposobów, w jakie staramy się to zatuszować, i chciałem w pewnym sensie do tego dojść. Mam wrażenie, że Mariame [Kaba] wykonuje w tym naprawdę dobrą robotę, mówiąc o naszej społeczności. Jeśli mamy zbiór wspólnych wartości opartych na sprawiedliwości, mogą one nas powstrzymać, gdy sami nie możemy się powstrzymać. Nie wiem, czy dokładnie takich słów używa, ale ja tak je słyszę.
I tak to odbieram, kiedy biorę udział w tych rozmowach. Myślę, że jako Reclaim the Block zawsze staraliśmy się propagować pogląd, że sprawiedliwość ma miejsce wtedy, gdy ludzie mają rzeczy, których potrzebują, gdy mają bezpieczne mieszkania, na które ich stać, gdy mają czyste środowisko, na które mogą sobie pozwolić mogą mieć związek, kiedy mają ochronę pracowników, kiedy nie dostają kradzieży zarobków, kiedy, no wiesz, w przypadku tych wszystkich innych rzeczy, o które często organizowaliśmy z nami ludzie, aby powiedzieć: „Tak, chcielibyśmy pieniądze od policji, ponieważ dzięki temu będziemy bezpieczni, jeśli będziemy mieli rzeczy, które budujemy”.
I chyba jedyną rzeczą, którą chciałbym powiedzieć, jest to, że nie pamiętam, jak późno był rok 2020, ale prowadziliśmy rozmowę, rozmowę grupową i oglądaliśmy, myślę, że to było z Mimi Kim i my oglądałem ten film Intercept wypuścił, nazywało się to „Przesłanie z przyszłości II: Lata naprawy.” I wiecie, ktokolwiek prowadził, powiedział: „Nie macie okazji myśleć zbyt wiele o przyszłości za 20 lat lub, no wiecie, wybiegającej w przyszłość dalej niż jakieś dwa tygodnie”. I wiecie, ten film miał po prostu na celu stworzenie tego obrazu, dosłownie animowanego obrazu, prawdopodobnie, może go widzieliście, w stylu: „Oto, co się dzieje, kiedy zamyka się ostatnie więzienie lub kiedy przychodzą zapylacze z powrotem." Istniały wszystkie te obrazy świata, które ruchy mogły zbudować. A potem dotarliśmy do końca: „Oto, jak wszystkie ruchy zostały stłumione i oto jak powstały. A oto jak powstali niezbędni pracownicy. Wiesz, i te wszystkie obrazy, które były bardzo piękne, i dosłownie płakałem podczas rozmowy na Zoomie, oglądając ten film. I wciąż często o tym myślę, kiedy o tym myślę.
KH: Zgadzam się, że jest to bardzo pozytywna zmiana, że wiele osób nie uważa tego wyroku za sprawiedliwy i chociaż wiele osób mogło znaleźć w tej chwili pocieszenie, nie są usatysfakcjonowane takim wynikiem, i ja tak uważam myślę, że to postęp. Podobało mi się także to, co miałeś do powiedzenia D.A., ponieważ podoba mi się pomysł rozmawiania z ludźmi o tym, czego chcą i czego pragną ich serca, dla ich rodzin, dla swoich społeczności, jako sposób na skupienie tej rozmowy, ponieważ słowo Dla wielu ludzi sprawiedliwość jest bardzo powiązana z karami i systemem. Któregoś dnia rozmawiałem z Ruthie Gilmore o tym, jak nawet słowo „wolność” jest tak naprawdę mylone z systemem w sposób, który czasami może być naprawdę szkodliwy. Że czasami mówimy wolność, gdy mamy na myśli dostęp do możliwości krzywdzenia innych ludzi w taki sposób, w jaki sami zostaliśmy skrzywdzeni, lub dostęp do form przemocy ze strony państwa wprowadzanych w sposób, w jaki tego chcemy. Dlatego bardzo podoba mi się pomysł rozmawiania z ludźmi o tym, czego potrzebują i co jest potrzebne, aby ludzie mogli żyć swobodnie i bezpiecznie oraz zapewnić bezpieczeństwo w swoich społecznościach, i to zdecydowanie wymaga zniesienia kary śmierci.
Jedną z rzeczy, które zauważyłem i które ostatnio uważam za naprawdę niefortunne, jest to, że niektórzy ludzie używają George'a Floyda jako nowego standardu do oceniania osób zabijanych przez policję. W przypadkach takich jak Adam Toledo widzę, jak ludzie mówią: „To nie była sytuacja George'a Floyda”. Twierdzą, że morderstwo George’a Floyda było czystym przypadkiem brutalności policji i temu powinniśmy wszyscy wyraźnie się sprzeciwiać, podczas gdy w innych przypadkach, takich jak Adama, ich zdaniem, po prostu policja wykonuje swoją pracę. Widzimy również tego rodzaju wyjątkowość wśród urzędników publicznych, takich jak Nancy Pelosi, która po wyroku powiedziała: „Dziękuję, George Floyd, za poświęcenie życia dla sprawiedliwości”. Teraz, jak wiele osób zauważyło, George Floyd nie poświęcił się za nic, bo nie wybrał swojego losu. Wybrał go dla niego policjant, który go zamordował. Jednak moim zdaniem ta waloryzacja jest częścią większego wysiłku mającego na celu oddzielenie sprawy George'a Floyda od codziennej przemocy policji. I myślę, że w ramach konserwacji strukturalnej forsują pomysł, że nie jest on taki jak Adam Toledo, Ma’Khia Bryant czy inni zabici przez policję. Jest świętym, który poświęcił się za nasze grzechy, pozwalając nam ukarać swojego zabójcę, czyniąc w magiczny sposób nasz kraj bardziej sprawiedliwym miejscem. Jakie są Twoje przemyślenia na temat tej wyjątkowości, której jesteśmy świadkami?
ZIMNICA: Myślę, że wpisuje się to bezpośrednio w rozległe mitologiczne, magiczne myślenie o tym, jak ludzie tworzą swoją wizję tego, czym faktycznie jest policja w porównaniu z tym, czym jest w praktyce za naszego życia. Chcę przez to powiedzieć, że w tym momencie ludziom łatwo jest pobawić się w mitologię, w magiczne myślenie, które, jak powiedziałeś, „George Floyd był wyjątkowym przypadkiem. Derek Chauvin był wyjątkowo złym człowiekiem. A to zwalnia wszystkich od praktycznego patrzenia na to, co jest tuż przed ich twarzą. Powtórzę: dlatego zawsze staram się sprowadzić ludzi z teorii do tego, czego faktycznie doświadczyli w swoim życiu, prawda? Rozmawiam z ludźmi i ciągle ich pytam: „Myślisz o chwilach, kiedy byłeś w największym niebezpieczeństwie w swoim życiu”. I to także dla mnie osobiście, dorastałem w południowej części Chicago i wracałem myślami do czasów, gdy byłem w niebezpieczeństwie. W pewnym miejscu w południowej części Chicago okradziono mnie z użyciem broni.
I w żadnym momencie nie przyszła i nie uratowała mnie jakaś bohaterska postać w mundurze. To jest więc pierwsze okrojenie tej mitologii i zadanie sobie pytania, czy jest jakiś przypadek, w którym wprowadzenie tej siły rzeczywiście pomogło w naszym życiu? Ratując nas w czasie zagrożenia lub zmieniając trajektorię złej sytuacji. I najczęściej, kiedy rozmawiam z ludźmi na podstawie ich osobistych doświadczeń, okazuje się, że nikt nigdy nie miał takiego doświadczenia z mitologią. Nikt nie miał doświadczenia z tym magicznym myśleniem, które łączy cię z myślą, że potrzebujesz ich, aby przyszli i podjęli decyzje w ułamku sekundy, ponieważ zawsze są pod ciągłym niebezpieczeństwem i zawsze stają w obliczu tych niezwykłych zagrożeń. A potem zaczynasz po prostu odnosić to do praktycznej natury tego, co widzą przed sobą, czyli głównie funkcjonariuszy policji, którzy pojawiają się, gdy coś się stanie, odgradzają blok taśmą, stoją w pobliżu i kibią do siebie i sięgają po telefon.
A kiedy to zobaczysz, zobaczysz to w społeczności i zdasz sobie sprawę, że wszystkie te wyjątki, które wprowadza się, aby utrzymać tę strukturę, są oparte na micie. Nie są oparte na rzeczywistości. Opierają się na magicznym myśleniu, że ta rzecz jest w jakiś sposób cenna i że pewnego dnia uratuje ci życie. Kiedy tak naprawdę nie jest.
I myślę, że ludziom trudno jest się z tym zmierzyć, skoro przez całe życie jest to standardem wiara w magię. Uważam więc, że systemy oczywiście wykorzystują to na swoją korzyść i do samozachowawstwa, co widzimy tutaj. Nie ma nic wyjątkowego w przemocy, której dopuszczono się George’a Floyda. To się zdarza cały czas. Tak naprawdę MPD robi to cały czas. Zrobili to podczas procesu na taśmie. Funkcjonariusze MPD klękali na szyi mieszkańca, który próbował stanąć w obronie obozowiska bezdomnych niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Myślę więc, że jeśli ludzie naprawdę szczerze przyjrzeliby się praktycznemu sposobowi, w jaki żyją i temu, co widzą tuż przed sobą, musiałoby to kłócić się z magicznym myśleniem. Musi to kłócić się z tą wyjątkowością, którą próbuje się im sprzedać.
JS: Tak, myślę, że to prawda. Myślę, że zawsze próbowaliśmy posługiwać się tą narracją, że to, co wydarzyło się u George'a Floyda, nie jest wyjątkowe. Jak D.A. powiedział, MPD robi to cały czas. Nawet ustawa George’a Floyda o sprawiedliwości w policji nie uratowałaby George’a Floyda. Rzeczy, których pozbycie się uważa za tak wyjątkowe, nie pomogłyby mu. I to także sprowadza mnie z powrotem. Pamiętam, że kilka lat temu w Internecie toczyła się dyskusja na temat: „A co by było, gdyby ruch Black Lives Matter skupiał się bardziej na Tamirze Rice’u niż na Michaelu Brownie? Może zyskałoby to lepszy odbiór publiczny czy coś. A potem człowiek, który zabił Tamira Rice'a, również uciekł. Albo prawie nigdy, nikt wyjątkowo nie jest w stanie tego zrobić, chyba że wybuchnie masowe powstanie. A wtedy może system zadecyduje: „Tak, możemy wyrzucić tego, tego gliniarza”, mimo że praktyki nie są wyjątkowe.
KH: Widzę, że państwo naprawdę próbuje wzmocnić standardy niewinności. Pamiętam, że podczas procesu ludzie robili wielką awanturę na temat tego, że powinniśmy nazwać go procesem Chauvina, a nie George’a Floyda, ponieważ to Derek Chauvin był sądzony, a nie George Floyd. I pamiętam, że pomyślałem: „Tak, nazwijmy to tak. Ale powiedzmy też, że George Floyd naprawdę jest sądzony, ponieważ ofiary policyjnych strzelanin zawsze są osądzane”. I nie sądzę, że powinniśmy udawać, że system działa poza tą rzeczywistością. Prawdę mówiąc, to społeczeństwo stawia ludzi przed sądem w wiadomościach i dyskursie popularnym w chwili, gdy zostają zabici przez policjanta. Zawsze pojawia się pytanie, czy byli na tyle niewinni, aby żyć. Co jest przerażające, ponieważ zwykle mówimy o ludziach, którzy żyją w kontekście, w którym zostali już uznani za jednorazowych w imię porządku. Ponieważ w strefie katastrofy późnego kapitalizmu ludzie robią różne rzeczy, dobre, złe i obojętne.
Niektórzy ludzie, jak policja, mogą działać stosunkowo bezkarnie. Niektórzy ludzie, jak zamożni biali ludzie, zachowują się z niewielkimi konsekwencjami. A niektórzy ludzie, np. Czarni, podlegają egzekucji za praktycznie każde przestępstwo lub nawet za jego brak. Oczywiście ludzie żyjący w strefach jednorazowego użytku i zorganizowanego porzucenia czasami robią rzeczy, które uważamy za niepokojące, a nawet powodują bardzo realną krzywdę.
Kiedy jednak uznamy policję, która egzekwuje tę samą nierówność, która powoduje tak wiele szkód, za zasadniczo uzasadnioną w jej działaniach, chyba że pojawi się dziewięciominutowy i 29-sekundowy film przedstawiający, jak powoli zabija całkowicie bezbronną, nieuzbrojoną osobę, utrzymujemy tę dynamikę. I nie sądzę, że powinniśmy być pracownikami zajmującymi się konserwacją konstrukcji. Myślę, kiedy ludzie mówią: „Ale Adam Toledo uciekał przed policją o 2:00 w nocy i tej nocy był uzbrojony”. Myślę, że powinniśmy zapytać: „Ale dlaczego?” I nie pozwólcie, aby neoliberalni burmistrzowie, tacy jak Lori Lightfoot, uszli na sucho mówieniem takich rzeczy jak: „Sieć bezpieczeństwa socjalnego zawiodła to dziecko”, podczas gdy to ona odmawia sfinansowania tej siatki bezpieczeństwa i zamiast tego wrzuca miliony dolarów w ręce policji, która zabiła to dziecko, przy każdej możliwej okazji.
ZIMNICA: Zdecydowanie, nie mógłbym się bardziej zgodzić. I to daje mi do myślenia: jakie są nasze ostateczne cele? Czy chodzi o większe rozróżnienie między tak zwanymi uzasadnionymi zabójstwami ludzi, czy po prostu o zaprzestanie zabijania ludzi, prawda? Myślę, że ludzie zawsze powinni móc cofnąć się o krok i zapytać ich, kiedy stale próbują je znaleźć, zrobić wyjątki, aby policja mogła kontynuować swoją działalność. Zawsze pytam ich: „Dlaczego?” Na przykład: „Dlaczego potrzebujesz, aby mieli uzasadniony powód, aby kogoś zabić?” Na przykład: „Dlaczego takie jest twoje pragnienie?” A może pragniesz, aby ludzie nie byli już zabijani? Zatem istnieje kilka odrębnych wyborów, których musimy dokonać jako ludzie, którzy razem mieszkają, jak powiedziałeś, nie chcemy utrzymywania systemu, w którym potencjalnie skaczemy sobie do gardeł, nie ufając sobie nawzajem w walcz o ograniczone rzeczy. Prawidłowy? Czy takie jest nasze pragnienie? Czy może naszym pragnieniem jest, aby wszyscy czuli się całkiem dobrze w związku ze swoim życiem, swoim potencjałem, rzeczami, które mogą się wydarzyć, czuli nadzieję i byli gotowi robić rzeczy, aby pomóc sobie nawzajem i byli gotowi robić rzeczy, aby się wspierać? między sobą, ponieważ nie biorą udziału w rywalizacji o przetrwanie, prawda? A potem zadajmy sobie pytanie, jak policja, jaką rolę w tym odgrywa? Czy łagodzą i eliminują tę sytuację, w której pies zjada psa? A może to pogłębiają? Lub utrzymać go, aby utrzymać się na pozycji otrzymującej ten budżet co roku? A te pytania są całkiem proste. Nie musisz wiedzieć dużo o filozofii, nie musisz wiedzieć dużo o ekonomii ani o wielu innych rzeczach, których możesz się nauczyć w szkołach wyższych, aby odpowiedzieć na zdroworozsądkowe pytania dotyczące tego, jak żyjesz i dlaczego podejmujesz decyzje.
Rozmawiałam z jedną z naszych radnych i musiała mi przyznać, że policja nie zapewnia nam bezpieczeństwa. Ale przyznała się do tego po długiej rozmowie. Musieliśmy to omówić i z niechęcią przyznaliśmy się do pewnej rzeczy, która była w dużej mierze zdrowym rozsądkiem i powszechną wiedzą w naszej społeczności. I wydało mi się to fascynujące, że wykonała tak dużo pracy, aby wesprzeć ten niezdrowy rozsądek. Fascynuje mnie więc, jak wiele wkładamy we wspieranie czegoś, co nie utrzymałoby się samo bez całego wsparcia, które włożyliśmy w nasz proces myślowy.
JS: Tak. Myślę, że to świetnie. Nie wiem, czy mam coś do dodania.
KH: Absolutnie. Myślę, że jedną z naszych największych przeszkód jest podstawowa legitymizacja, którą nadajemy policji pomimo wszystkich tych dowodów, prawda? Podobnie jak w Chicago, nie tylko aktywiści udokumentowali fakt, że chicagowska policja stosuje rasizm i wykorzystuje seksualnie, a także morduje i torturuje ludzi. Organizacja Narodów Zjednoczonych wypowiadała się na ten temat. Departament Sprawiedliwości szczegółowo to udokumentował. A mimo to ludzie czują, że muszą udzielić im tej podstawowej legitymizacji, gdy pojawiają się i wstawiają się w danej sytuacji.
Oglądanie tej rozmowy wokół sprawy Ma’Khii Bryant łamało mi serce, ponieważ ludzie masowo oglądają tę taśmę i krytykują tę sytuację, śmierć tego dziecka, jakby to, co robiła w tych chwilach, decydowało o jej losie. Podczas gdy w rzeczywistości całe splot brutalnych sił strukturalnych, z których wszystkie były przeciwne Czarnym, doprowadziło do tego, że ten gliniarz ją zastrzelił. Mam nadzieję, że jest to coś, co ludzie zechcą zbadać i przemyśleć w tej chwili. Nie musimy zakładać, że policja jest legalna. Nie musimy krytykować filmów i narracji zgodnie z ustalonym przez nie zestawem zasad, które rzekomo pozwalają im krzywdzić ludzi. Możemy sobie wyobrazić, jak powinna wyglądać sytuacja i na tej podstawie budować wymagania. Możemy zapytać, co tak naprawdę dałoby komuś szansę na przetrwanie i rozwój, i możemy tego żądać. Zatem, powiedziawszy to wszystko, w bezpośrednim, strategicznym sensie, co, masz nadzieję, zrobią ludzie po tym werdykcie? A czy masz jakieś pytania do naszych słuchaczy?
JS: Chcesz iść pierwszy, prokurator?
ZIMNICA: Chciałem cię zapytać o to samo. Od razu myślę, tak jak powiedziałem, że kiedy rozmawiamy, znajduję się po drugiej stronie ulicy od pogrzebu Daunte Wrighta. Nie mogę więc powstrzymać się od prośby, żeby ludzie tego nie robili – nie ma nic złego w tym, że ludzka wrażliwość polega na oddychaniu i wydychaniu, i rozumiem to, ponieważ sam to zrobiłem, kiedy zapadł ten werdykt, ale wkrótce potem myśląc o Daunte Wright, myślałem o wszystkich, których potrzebujemy, aby system po prostu nie oferował nam tego jako czegoś, czym nie jest. I nie musimy tego akceptować. Wiemy, co wiemy i wiemy, że w tej konkretnej sprawie nie wydarzyło się nic, czy to wina, czy niewinność, wyrok czy nie, Derek Chauvin zostanie gdzieś ukarany, co nie zmieni naszych materialnych warunków życia jutro z tymi funkcjonariuszy policji w naszych miastach. Wiemy to na pewno.
Zatem nasze kolejne kroki powinny być adekwatne do tego faktu. To znowu nie pasuje do romantyzmu typu: „Wow, mamy takie przekonanie, teraz świat się zmienił. Teraz mamy nową ścieżkę naprzód.” Wiele osób próbuje ci to obecnie sprzedać. Wykorzystali pierwszą okazję, aby upewnić się, że wiesz, że żyjemy teraz w nowym, wspaniałym świecie, co jest kłamstwem. Wiesz co mam na myśli? Wiemy to. Powtórzę raz jeszcze: wiemy, co wiemy, wiemy, co jest tuż przed nami. I znamy historię. Skazanie Van Dyke'a za morderstwo Laquana McDonalda następnego dnia w Chicago, z każdym, z kim można było porozmawiać, wszystkimi braćmi z South Side i West Side, a oni mówili: „Z policją wszystko było jak zwykle”.
I wiemy to znowu z własnych doświadczeń. Powiedziałbym więc, że na krótką metę pierwszym krokiem jest po prostu upewnienie się, że jesteś chroniony i świadomy wobec sił, sił retorycznych, które przyjdą i powiedzą ci: „Nie wierz swoim kłamliwym oczom i twoje doświadczenie kłamstwa. Uwierz w to, co ci mówimy, to jest nowy dzień. To nie jest nowy dzień. Następnego dnia wracamy do pracy. W naszym mieście dzieją się pewne szczególne rzeczy, o których wiemy, że mogą naprawdę zmienić potencjał tego, jak podejmiemy ten etap procesu i usuniemy spośród siebie Departament Policji Minneapolis. A jedna z nich jest taka, że mamy statut, konstytucję naszego miasta, która nakazuje mieć ich wśród nas. Wiemy zatem, że jednym z pierwszych kroków, które musimy wykonać w najbliższej przyszłości, jest zmiana konstytucji naszego miasta, zmienić ten statut. Wiem, że jest to coś, na czym wiele osób się skupia i czemu się poświęca, ponieważ bez tego oczywiście nie możemy zmienić pewnych elementów strukturalnych bez tego samego początku. To jak klucz otwierający zamek, który pozwala nam otworzyć drzwi.
JS: Tak. Myślę, że to prawda. Tak, wydaje mi się, że natychmiastową rzeczą jest przypomnienie sobie, że ten system sam się nie zreformuje. Nie da nam to nowych możliwości. Musimy to stworzyć razem, sami. Tak, a w Minneapolis jednym z kolejnych natychmiastowych kroków będzie w listopadzie wprowadzenie poprawki w głosowaniu mającej na celu usunięcie MPD ze statutu. Miejmy nadzieję, że przedstawimy to wyborcom i że do tego czasu wykonamy wystarczająco dużo pracy, aby zrozumieli, dlaczego jest to dobra rzecz i jakie możliwości, jakie to otwiera. A nawet jeśli, to niekoniecznie robi coś samodzielnie. Usuwa w sobie pewne bariery. Ponownie oddaje tę możliwość w nasze ręce, jako organizatorów, jako ludzi, którym zależy na tym, jak wygląda sprawiedliwe, bezpieczne miasto, którzy potrafią dostrzec, że bezpieczeństwo i policja nie są bezpieczne. A potem dowiedzieć się, co to oznacza.
KH: Cóż, to była wspaniała rozmowa i chcę wam z całego serca podziękować za przybycie dzisiaj do nas. I naprawdę podziękować za wszystko, co robisz.
JS: Dziękujemy, że nas masz. Nigdy nie przegapię żadnego odcinka. Zatem to zaszczyt cię słyszeć.
ZIMNICA: Tak. Dziękuję, Kelly. Dziękuję Ci za wszystko co robisz. Jestem wielkim fanem i zwolennikiem i jestem bardzo szczęśliwy, że jesteśmy tu wszyscy razem jako rodzina i wykonujemy tę pracę.
KH: Absolutnie. Chcę także podziękować naszym słuchaczom za to, że byli dzisiaj z nami. I pamiętajcie, że naszą najlepszą obroną przed cynizmem jest czynienie dobra i pamiętanie, że dobro, które czynimy, ma znaczenie. Do następnego razu. Do zobaczenia na ulicach.
Pokaż notatki:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zalecamy zapoznanie się z zeszłotygodniowym odcinkiem Movement Memos „Nie można oddzielić morderstwa od policji”, dyskusja z autorem Alexem Vitale na temat historii i obecnego stanu policji w USA.
Dalsza lektura:
Aktywiści z Minneapolis proszą lokalnych przywódców, aby inwestowali w społeczności, a nie w policję przez Isabellę Garcię
Minneapolis finansuje swoją policję. Organizatorzy sprawili, że tak się stało. przez Malaikę Jabali
Walczymy o świat, w którym żyłaby Ma’Khia Bryant autorzy: Amna A. Akbar i Treva B. Lindsey
Uncaging Humanity: ponowne przemyślenie odpowiedzialności w dobie abolicji autorstwa Mariame Kaby, Josie Duffy Rice i Reiny Sultan
Świat, w którym George Floyd i Ma’Khia Bryant nadal by tu byli, to świat bez policji autorstwa Mariame Kaby i Andrei J. Ritchie
Zasoby:
Krytyczny opór Platforma abolicjonistyczna na rzecz zdrowych społeczności obecnie i po pandemii COVID-19
Zestaw narzędzi #DefundPolice: konkretne kroki w kierunku odejścia od policji i inwestycji w bezpieczeństwo społeczności (zestaw narzędzi)
Policja defundacji (To krótkie wideo wyjaśniające powstałe we współpracy Project Nia i Blue Seat Studios.)
Zniesienie policji 101: Wiadomości w przypadku wątpliwości (zin)
Milion eksperymentów oferuje „migawki lokalnych strategii bezpieczeństwa, które poszerzają nasze wyobrażenia o tym, co zapewnia nam bezpieczeństwo”.
Popyt jest nadal #DefundPolice (zestaw narzędzi)
Co dalej: Społeczności bezpieczniejsze i bardziej sprawiedliwe bez policji (Przewodnik)
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna