1. Nie ma popularnego bohaterstwa bez decentralizacji
Popularny bohater staje się jedynie sloganem, jeśli ludzie nie mają możliwości wyrażania swoich opinii i podejmowania decyzji w obszarach, w których uczestniczą: (przestrzenie geograficzne, miejsca pracy, placówki oświatowe, grupy interesów). Jeżeli o wszystkim decyduje państwo centralne, nie ma miejsca na inicjatywy lokalne i państwo staje się przeszkodą, czyli inaczej, jak twierdzi Marks, utrudnia „swobodny przepływ” społeczeństwa1.
István Mészáros uważa, że nadmierna centralizacja państwa radzieckiego doprowadziła do tego, że „zarówno Rady, jak i rady fabryczne zostały pozbawione wszelkiej skutecznej władzy”2. Nie powinniśmy zatem dziwić się, gdy twierdzi, że jednym z celów należy dążyć do „osiągnięcia prawdziwej autonomii i decentralizacji uprawnień decyzyjnych, w opozycji do ich istniejącej koncentracji i centralizacji, która nie może funkcjonować bez„ biurokracji ”3.
Związek między decentralizacją a głównym bohaterem ludzi jest jednym z głównych tematów socjalizmu XXI wieku i zawsze powinniśmy o tym pamiętać. Istnieją jednak inne aspekty, które chcielibyśmy tutaj omówić, takie jak związek między centralizacją a biurokratyzmem.
2. Decentralizacja: antidotum na biurokratyzm
Oczywiście nie był to pomysł Lenina; zawsze wiązał zjawisko biurokracji z państwem odziedziczonym po kapitalizmie. Umierając zaniepokojony był „wrzodem biurokratycznym”, który nękał4 aparat państwowy. W jednym ze swoich ostatnich pism utrzymywał, że „nasz aparat państwowy jest w znacznej mierze pozostałością przeszłości i nie przeszedł prawie żadnych poważnych zmian5. Kilka dni wcześniej określił go jako „burżuazyjną i carską mieszaninę. „6
W styczniu 1922 r. w swojej ostatniej pracy na temat roli związków zawodowych posunął się nawet do stwierdzenia, że „w żadnym wypadku nie można wyrzec się walki strajkowej”, pod warunkiem, że będzie ona skierowana przeciwko biurokratycznym odchyleniom państwa proletariackiego, wyjaśniając: jednakże walka ta bardzo różniła się od tej prowadzonej w reżimie kapitalistycznym. W tym przypadku walka polegała na zniszczeniu państwa burżuazyjnego, ale w tym przypadku miała na celu wzmocnienie państwa proletariackiego poprzez zwalczanie „biurokratycznych deformacji” tego państwa, jego ogromnych słabości i „wszelkiego rodzaju pozostałości starego reżimu kapitalistycznego w jego instytucje itp.”7
Jak widać, Lenin uważał, że biurokratyczne deformacje charakteryzujące państwo radzieckie są dziedzictwem przeszłości. Uważam, że się mylił i to, że go postawiono, uniemożliwiło mu przepisanie odpowiedniego leku na tę chorobę. W moim rozumieniu podstawowe przyczyny biurokratyzmu – o wiele ważniejsze niż dziedzictwo przeszłości – leżą w nadmiernej centralizacji państwa radzieckiego. Doskonale wiemy, co się dzieje, gdy nie tylko decyzje strategiczne, ale prawie wszystkie decyzje są podejmowane centralnie: dokumenty przesyłane są w górę; niekończące się bieganie; powolność, z jaką podejmowane są decyzje; brak kontroli. . . .
3. Państwo centralne nie może wszystkiego kontrolować. Tylko kontrola społeczna może zapobiec korupcji
Jedną z najważniejszych lekcji, jaką wyciągnięto z nieosiągnięcia celu wyznaczonego przez Fidela w zakresie zbiorów cukru na Kubie w 1970 r., było właśnie zrozumienie, że państwo socjalistyczne nie jest w stanie zarządzać wszystkim centralnie, zwłaszcza w tak słabo rozwiniętym kraju, jak Kuba. Potrzebne były zatem przestrzenie, w których ludzie mogliby kontrolować funkcjonowanie państwa, aby zapewnić jego skuteczniejsze funkcjonowanie. Castro przyznał to w swoim przemówieniu wygłoszonym 8 lipca 26 r.: „Sam proces rewolucyjny ukazał problemy spowodowane zarówno metodami biurokratycznymi, jak i administracyjnymi”1970.
Po wskazaniu błędów, jakie popełniono utożsamiając partię z administracją państwową i pozwalając na osłabienie organizacji masowych, podkreślił rolę, jaką powinien odgrywać lud w podejmowaniu decyzji i rozwiązywaniu problemów.
Wyobraźcie sobie piekarnię na ulicy, która dostarcza chleb wszystkim jej mieszkańcom i aparat administracyjny, który kontroluje ją odgórnie. Jak to kontroluje? Jak ludzi może nie obchodzić, jak działa ta piekarnia? Jak mogłoby ich nie obchodzić, czy administrator jest dobry, czy zły? Jak mogło ich nie obchodzić, czy ludzie tam mają przywileje, czy nie, czy doszło do zaniedbania, czy nie, czy byli niewrażliwi, czy nie? Jak mogło ich nie interesować sposób, w jaki świadczy swoje usługi? Jak mogli nie przejmować się tam problemami higienicznymi? I jak mogą nie przejmować się problemami produkcyjnymi, absencjami, ilością i jakością towaru? Nie sposób się tym nie przejmować!
Czy ktoś może wymyślić skuteczniejszy sposób kontrolowania tej piekarni niż same masy? Czy istnieje inna metoda kontroli? NIE! Osoba, która kieruje tą mikrojednostką produkcyjną, może zepsuć się, osoba, która to sprawdza, może zepsuć się, każdy może zepsuć się. Jedynymi, którzy nie zepsują się, są ci, których to wszystko dotyka, ci, których to dotyka!
Idee te zostały włączone do nowej konstytucji Kuby w 1976 roku.
Nowy model polityczny proponował decentralizację jak największej liczby funkcji państwa do szczebla gminnego. Chociaż instytucje te musiały być podporządkowane instytucjom znajdującym się nad nimi, mogły działać autonomicznie w ustalonych ramach prawnych i regulacyjnych i „nie powinny być poddawane stałemu i ograniczającemu nadzorowi ze strony instytucji nad nimi”.
Mechanizm ten „oprócz tego, że organy wyższego szczebla działają szybciej i lepiej oraz są lepiej dostosowane do wymagań czasowych i lokalizacyjnych związanych z decyzjami, które należy podjąć – zdaniem Raúla – uwalnia je, a zwłaszcza instytucje krajowe, od duży, obszerny ciężar codziennych zadań administracyjnych, których w praktyce nie są w stanie należycie wykonywać […], ale co więcej, nie pozwalają im zająć się ważnymi zadaniami, do których rzeczywiście są kompetentni, w obszarach związanych z wyznaczaniem standardów, kontrolę i inspekcję działalności, którą się zajmują.”10
Z biegiem czasu doświadczenie pokazało, że konieczna jest jeszcze większa decentralizacja administracji rządowej, dlatego też w 1990 roku w Hawanie powołano instytucję Rady Ludowej. Był to organ rządowy działający na obszarze mniejszym niż gmina i mający na celu było usprawnienie kontroli i nadzoru nad wszystkimi organami administracji oraz znalezienie sposobów pozwalających na włączenie wszystkich członków społeczności w rozwiązywanie jej własnych problemów. Jesús García mówi, że pomysł polegał na posiadaniu „silnego organu rządowego na szczeblu „barrio”, który mógłby organizować siły społeczne w celu rozwiązywania problemów ludzi na tym szczeblu”11.
Niestety, wielkie trudności gospodarcze, które nękały Kubę w ciągu ostatnich dwóch dekad, spowodowały ogromne ograniczenia w zakresie zasobów dostępnych na zaspokojenie ludzkich aspiracji, kadry Władzy Ludowej zaczęły się „wypalać” i męczyć, ludzie stracili zaufanie, a uczestnictwo zaczęło się zmniejszać , często przekształcając się w coś jedynie formalnego. To – a także inne powody, o których nie możemy tutaj mówić – oznaczało, że Władza Ludowa, która zaczynała z taką energią i kreatywnością, zaczęła tracić prestiż.
4. Marks argumentował, że wszystko, co można zdecentralizować, musi zostać zdecentralizowane
Doświadczenia historyczne coraz bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że decentralizacja jest najlepszą bronią w walce z biurokratyzmem, gdyż przybliża władzę do ludzi i pozwala im sprawować społeczną kontrolę nad aparatem państwowym. Podzielam zatem opinię Marksa, że należy zdecentralizować wszystko, co da się zdecentralizować, pozostawiając w ramach funkcji państwa centralnego tylko te zadania, których nie da się zrealizować na szczeblu lokalnym.
Podczas wojny domowej we Francji Marks powiedział: „Po ustanowieniu reżimu komunalnego w Paryżu i ośrodkach drugorzędnych stary scentralizowany rząd również na prowincji musiałby ustąpić miejsca samorządowi producentów…”.
5. Państwo centralne nie jest osłabione, lecz wzmocnione
„Nieliczne, ale ważne funkcje, które zostałyby pozostawione rządowi centralnemu, nie zostałyby wyeliminowane, jak twierdzą niektórzy, celowo fałszując prawdę...: Jedności narodu nie można było złamać, lecz wręcz przeciwnie, być zorganizowane przez konstytucję gminną i stać się rzeczywistością poprzez zniszczenie władzy państwowej, która rościła sobie prawo do ucieleśnienia tej jedności, niezależnej od samego narodu i nadrzędnej wobec samego narodu, z której była jedynie pasożytniczym naroślem”12.
Oczywiście decentralizacja ta musi być przepojona duchem solidarności. Każda ze zdecentralizowanych przestrzeni powinna czuć, że jest częścią narodowej całości i być gotowa przyczynić się własnymi zasobami do wzmocnienia rozwoju tych przestrzeni, w których występują największe braki. Jedną z najważniejszych ról, jakie odgrywa państwo centralne, jest właśnie wdrażanie procesu redystrybucji zasobów narodowych, aby chronić słabszych i pomagać im w rozwoju.
Po wszystkim, co powiedziałem, powinno być jasne, że nie mówię tutaj o rodzaju decentralizacji promowanej przez neoliberalizm w celu osłabienia państwa narodowego, ale o innym sposobie patrzenia na decentralizację: wręcz przeciwnie, wzmacnianie wspólnot i jednostek terytorialnych stanowiących podstawę państwa narodowego sprzyja w istocie wzmocnieniu państwa centralnego, podstawowego instrumentu obrony naszej suwerenności i prowadzenia kraju w stronę nowego społeczeństwa, które chcemy budować13.
1 Marks, Wojna domowa we Francji.
2 István Mészáros, Beyond Capital, Monthly Review Press, Nowy Jork, 1995. s. 906. 904. Według Meszárosa z jego przemówień zniknęło pozytywne odniesienie Lenina w Państwie i rewolucji „do doświadczenia Komuny Paryskiej (jako bezpośredniego zaangażowania wszystkich biednych, wyzyskiwanych grup ludności w sprawowanie władzy) i pismach, a akcent położono na „potrzebę władzy centralnej […]” Nieco dalej stwierdza: „Ideał autonomicznego działania klasy robotniczej został zastąpiony propagowaniem możliwie największej centralizacji” ( ibid., s. XNUMX).
3 Meszáros, ibid., s. 703.
4 Lenin, „X Zjazd RCP(B)”, 10 marca 16, Dzieła zebrane, t. 1921, s. 32-165.
5 Lenin, Jak należy zreorganizować inspekcję robotniczą i chłopską, Dzieła zebrane, tom. 33, s. 481-86.
6 Lenin, „Kwestia narodowości czy «autonomizacji»”, 30 grudnia 1922, w: Dzieła zebrane, tom. 33.
7 Lenin, Rola i funkcje związków zawodowych w nowej polityce gospodarczej, Dzieła zebrane, tom. 33, s. 188-196.
8 Większość akapitów na temat doświadczeń Kuby zaczerpnięto z książki Kuba, dyktatura czy demokracja? 1979,
9 Fidel Castro, Przemówienie z okazji 10. rocznicy powstania Komitetów Obrony Rewolucji, 28 września 1970 r.
10 Raúl Castro, na seminarium dla delegatów Zgromadzenia Władzy Ludowej Matanzas, 22 sierpnia 1974.
11 Jesús García, Cinco tesis sobre los consejos populares, Revista Cubana de Ciencias Sociales, No5, La Habana, 2000.
12 Marks, Wojna domowa we Francji.
13 Marta Harnecker (red.) La descentralización ¿fortalece o debilita el estado nacional? (Czy decentralizacja wzmacnia czy osłabia państwo narodowe?), książka zawierająca artykuły czytane przez uczestników warsztatów w dniach 23-24 września 2008 r. organizowane przez Centro Internacional Miranda, opublikowane dnia www.rebelion.org.
Marta Harnecker pochodzi z Chile, gdzie brała udział w procesie rewolucyjnym lat 1970-1973. Pisała obszernie o rewolucji kubańskiej i naturze demokracji socjalistycznej. Obecnie mieszka w Caracas i jest uczestniczką rewolucji wenezuelskiej.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna