Według słów angielskiego poety romantycznego, który zmarł jako młody człowiek pełen marzeń, a mianowicie Shelley, wiec sojuszu INDII w historycznej Patnie był „widokiem do zobaczenia, a nie do opowiedzenia”.
Prawie milion (dobrze słyszałeś, prawie milion) obywateli, nie głupich, nie niemych, ale żywych, poruszonych i świadomych, spakowało kultowego Gandhiego majdan.
Nie przypominam sobie większego publicznego/politycznego zgromadzenia ludzi w Niepodległych Indiach.
Jeśli możesz, słucham.
To nie był tłum, ale fala woli ludu, zdyscyplinowanej i odważnej.
Powód, dla którego większość przejętych mediów zbyt bała się pokazać to na ekranie telewizora, z wyjątkiem dwóch szlachetnych wyjątków wspomnianych przez tego autora, a mianowicie kanałów News 24 i ABP.
Jeśli były jakieś inne, nie widziałem ich nawet podczas ciągłego surfowania na dowód.
Zatem wyrazy uznania dla tych dwóch nadawców (którzy tak się składa, że wyemitowali dwa programy dyskusyjne, które ogląda się najlepiej, nawet jeśli jednocześnie o 7:XNUMX).
Podwyższenie było nie tylko imponująco obsadzone przez komponenty sojuszu, ale także miało celowość i jasność wypowiedzi.
„Gwarancje” nie rządu Modiego, ale Modiego (jednej i tej samej rzeczy?), jak to reklamował numero uno z gorączkowym tonem i powtarzaniem na idiotycznym pudełku, detronizując wszechobecnego Amitabha Bachchana jako głównego reklamodawcę wszystkiego pod rządami sun, jak można było się spodziewać, były zabierane do sprzątaczek przez mówcę po mówcy.
Ale co więcej, w przerwach przemówień znalazł głos znaczący zbiór znaczących krytyki politycznej/ideologicznej/programu.
Treść obaw obejmowała następujące kwestie, choć nie została rozwinięta w tak wielu szczegółach:
że w celu zapewnienia/przywrócenia zdrowego rozsądku w królestwie i sprawiedliwości dla pozbawionych władzy mas jako całości, należy pociągnąć do odpowiedzialności kumpli i kumoterstwo;
politykę prywatyzacji, która odebrała obywatelom góry majątku publicznego, należy odzyskać i skierować ją w oparciu o sprawiedliwość i trwałą troskę społeczną;
że żenująco ziewające w istocie rzeczywiście wskazują na rekordowy poziom nierówności gospodarczych, należy je naprawić w drodze przywracania i tworzenia miejsc pracy oraz zwiększania siły nabywczej hoi polloi, tak aby osiągnąć oba cele, jakim jest łagodzenie nędzy i umożliwianie inwestycji konsumenckich;
że organy państwowe wołają o przywrócenie im autonomii wyznaczonej przez system konstytucyjny w interesie przejrzystych i sprawiedliwych rządów prawa;
że wolność słowa, zwłaszcza mediów, (obecnie 161 ze 189 na arenie międzynarodowej) woła o przywrócenie, aby uwiarygodnić demokratyczną przechwałkę republiki;
że policja i dochodzenie krzyczą, aby wyzwolić się spod pogardy i wpływów wysokiego urzędu BS, który w sposób oczywisty jest bezstronny i nieustraszenie przestrzega prawa, niezależnie od przedmiotów dochodzeń, korygując skorodowany wzorzec funkcjonowania;
że instytucje akademickie i inne instytucje monitorujące muszą zostać uwolnione od zniewolenia;
należy uwolnić system wyborczy i jego różnorodne funkcjonowanie od nacisków, które często poddają w wątpliwość jego działania/decyzje;
aby krytykę rządu uznać za zasadniczy składnik filozofii demokracji i kultury publicznej, a nie utożsamiać ją z działalnością antypaństwową lub złośliwie przedstawiać ją jako działalność antypaństwową”;
aby zgodnie z nakazem konstytucyjnym przywrócono państwo do traktowania wszystkich religii w danym państwie z równą uwagą i powstrzymywano się od protekcjonalnego lub oczerniania którejkolwiek;
aby przez cały czas rząd i jego agencje były przygotowane do odpowiadania na uzasadnione zapytania osób, których „prawo do informacji” zostało uznane przez najwyższy sąd w kraju za fundamentalne.
W nadchodzących dniach przed kolejnymi wyborami do Lok Sabha, w następstwie przełomowego publicznego zapewnienia połączonej opozycji z 3 marca, można spodziewać się zdecydowanej próby wyrażenia i urzeczywistnienia tych i sojuszniczych obaw podczas kampanii wyborczej, przeciwstawiając się tzw. – skoordynowana próba rządzącej BJP, aby oprzeć wybory po prostu na próżnej „gwarancji” postaci kultowej.
Jest oczywiste, że jeśli republika ma przetrwać, należy rzucić wyzwanie tej totalitarnej próbie zatopienia rzeczywistych problemów w emocjonalnej wyziewie boskiego dekretu.
Rzeczywiście, 3 marca dzieli tylko dwanaście dni od id pamiętnego miesiąca.
Tam, gdzie wydawało się, że dla opozycji i między innymi dla większości wyborców wszystko jest stracone, nadchodzi wielka pokojowa i demokratyczna zmiana, która w nadchodzących dniach może przypomnieć Cezarowi, że republika jest wciąż żyje i ma się dobrze, i jest to zmiana, która nie podoba się jego transmogryfikacji w lenno prezydenckie.
Mogłoby to umożliwić Shri Modiemu złożenie odkupionej, demokratycznej próby powrotu do władzy w 2029 roku.
Jeśli chodzi o połączoną obecnie opozycję roku 2024 (ci, którzy pozostają niezdecydowani, Mamata ji lub Mayawati ji, mogą dobrze wykorzystać tę chwilę i pomóc odzyskać republikę), najmniejszy fałszywy krok wywołany krnąbrną chciwością może nadal kosztować ich utratę miejsca w przeznaczeniu, najprawdopodobniej na bardzo długi czas, jeśli już.
Muszą skorzystać ze starego powiedzenia: co dziesięć głów, to nie jedna.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna