Izraelscy żołnierze zastrzelili 14-letniego chłopca w sobotę wieczorem 15 listopada 2003 r. o godzinie 7:14. IOF najechało wioskę chłopców, Beit Forik, niedaleko Nablusu. Jak to zwykle bywa na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, izraelscy żołnierze strzelali do całej wioski. Po tym, jak izraelscy żołnierze zastrzelili XNUMX-letniego Ahmeda Halaniego, przejechali po jego ciele wojskowym jeepem. Przyjaciel komentuje: „To normalne, Izraelczycy zawsze tak robią, przejeżdżają człowieka po tym, jak go zabiją. Często dzieje się tak z czołgiem, szczególnie w Nablusie i Hebronie. Wzrusza ramionami i kończy słowami: „To są Izraelczycy”.
Od początku miesiąca Ramadan izraelskie siły okupacyjne dokonały intensywnych inwazji na rejony Jenin i Nablus. Jednym z kilkudziesięciu niedawnych przykładów jest to, że IOF zabiła 38-letnią kobietę, Im Tiaz Sofan, podczas inwazji na Stare Miasto w Nablusie szóstego dnia tego miesiąca. Do miasta wkroczyły dwa izraelskie helikoptery, kilka czołgów i żołnierzy. Izraelscy żołnierze zastrzelili Sofan, gdy stała w swoim domu. W ciągu godziny wykrwawiła się na śmierć, ponieważ izraelscy żołnierze nie pozwolili, aby dojechała do niej karetka. Tego samego dnia po drugiej stronie miasta IOF zabiła młodego mężczyznę w obozie dla uchodźców Balata.
8 listopada IOF najechał wioskę Barkeen w pobliżu Jenin i zabił 16-letniego Mortaza Wasafa Mustafę Ahmoudiego oraz ranił cztery inne osoby. W niedzielę IOF zabił 55-letniego mężczyznę w Rafah.
Istnieje niezliczona ilość przykładów brutalności IOF w ciągu ostatnich trzech tygodni, kilka z nich zostało tu ponownie opisanych w celu przypomnienia, jaka jest rzeczywistość, podczas gdy izraelskie i amerykańskie media oraz rządy bawią się w wirtuozów psychologicznych, podając dzisiejszą poranną wiadomość, że Palestyńczyk zabicie dwóch izraelskich żołnierzy przez ruch oporu jest przyczyną upadku „procesu pokojowego”.
Dziś rano członkowie palestyńskiego ruchu oporu zabili dwóch izraelskich żołnierzy, którzy znajdowali się na Zachodnim Brzegu, na „wyłącznej dla Izraela” drodze w pobliżu Betlejem. Rząd Sharona i izraelskie podejście polegają na tym, że dopiero teraz sytuacja jest zła, podobnie jak amerykańskie media donosiły o „okresie spokoju”, kiedy izraelska armia aktywnie atakowała Zachodni Brzeg przez pewien okres w zeszłym roku, lub wielokrotnie, gdy Palestyńczycy są atakowani i zabijani. W kwietniu 2002 roku, podczas jednej z najgłośniejszych i najkrwawszych nocy izraelskiego ataku w Nablusie, amerykańskie media doniosły, że sytuacja „ucichła” i że armia izraelska „wycofała się z Nablusu”.
Minister spraw zagranicznych Izraela Silvan Shalom, przemawiając z Brukseli, powiedział w związku z dzisiejszą poranną śmiercią dwóch izraelskich żołnierzy na Zachodnim Brzegu: „Nie ma wątpliwości, że po tym, co wydarzyło się dzisiejszego ranka, możliwości dyskusji w kierunku przygotowań do odnowienia [pokoju/negocjacji] proces wydaje się bardzo odległy.”
Nawet według źródeł izraelskich, w ciągu ostatnich kilku tygodni, począwszy od 25 października 24 r., Izraelczycy zabili co najmniej 2003 Palestyńczyków, w tym ośmioro dzieci. Jak to się stało, że ta rzeczywistość nie sprawiła, że proces negocjacji stał się „bardzo odległy”?
Oprócz budowy co najmniej trzech nowych punktów kontrolnych w ciągu ostatnich trzech tygodni – jednego w Ramallah i dwóch w Nablusie, IOF kontynuuje budowę osiedli i Muru Zamknięcia na Zachodnim Brzegu, niezależnie od niezgodności z prawem w świetle prawa międzynarodowego.
Obecnie izraelska premier Sharon przebywa z trzydniową wizytą u premiera Włoch Berlusconiego, aby pozyskać poparcie dla Muru Zamknięcia. Mur jest nielegalny w świetle kilku przepisów międzynarodowych i mapy drogowej i nawet Stany Zjednoczone często go publicznie potępiają. Berlusconi był jednym z nielicznych światowych przywódców, którzy na początku tego roku poparli prezydenta USA Busha w jego oficjalnym wypowiedzeniu wojny Irakowi. Sharon próbowała wcześniej uzyskać poparcie Berlusconiego dla wprowadzenia Izraela do Unii Europejskiej, co zostało stanowczo odrzucone w Europie. Włoscy aktywiści protestują przeciwko wizycie Sharon, trzymając tabliczki z hasłami takimi jak „Sharon nie jest mile widziana” i „Sharon Rzeźnik”.
IOF w dalszym ciągu burzy więcej palestyńskich domów w Jerozolimie i jeszcze bardziej ją uszczelnia, budując Mur Zamknięcia. IOF podjęła także kampanię, aby uczynić podróż do Jerozolimy tak trudną i niebezpieczną, że wielu Palestyńczyków zaprzestało prób dotarcia do swojej stolicy. Jednym z niezliczonych przykładów niezgodności z prawem obecnych działań Izraela w Jerozolimie jest uchwała Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 478 z dnia 20 sierpnia 1980 r. „Wszystkie działania legislacyjne i administracyjne podjęte przez Izrael, władzę okupacyjną, które zmieniły lub miały zmienić charakter i status Świętego Miasta Jerozolimy, a w szczególności niedawna „Ustawa Zasadnicza” o Jerozolimie, są nieważne i muszą zostać niezwłocznie uchylone.” Izraelska Ustawa Zasadnicza o Jerozolimie, napisana 30 lipca 1980 r., że ONZ ogłasza „nieważność i nieważność” i uznała Jerozolimę za swoją stolicę. IOF od lat próbuje zmienić status Jerozolimy, spotykając się z regularnym potępieniem ONZ, takimi jak rezolucje 252, 267, 271 i 298, żeby wymienić tylko kilka.
Dotarcie do Jerozolimy jest niemożliwe dla większości Palestyńczyków, którzy tam nie mieszkają, a dla innych staje się coraz trudniejsze. Izraelscy żołnierze zatrzymują białe furgonetki używane jako taksówki dla Palestyńczyków tuż za głównym punktem kontrolnym w Betlejem w drodze do Wschodniej Jerozolimy i często zabierają całą furgonetkę z ludźmi w nieznane miejsca na przesłuchanie i uwięzienie.
IOF kontynuowała także inwazję na Strefę Gazy, burząc dziesiątki domów od początku Ramadanu. 7 listopada izraelscy żołnierze wystrzelili pocisk czołgowy w stronę 10-letniego chłopca. Tego samego dnia IOF zabił czterech innych Palestyńczyków w Strefie Gazy i dwóch na Zachodnim Brzegu. Ponadto dwóch kolejnych Palestyńczyków zmarło kilka dni później w wyniku obrażeń odniesionych w atakach IOF tego dnia.
Również tego dnia, gdy w izraelskiej inwazji zginęło siedem osób, amerykańskie media doniosły, że Izraelczycy złagodzili ograniczenia nałożone na naród palestyński. Pośród dużego zamieszania związanego z public relations izraelskie wojsko usunęło jeden punkt kontrolny z sześciu, które zamykają Palestyńczyków w Ramallah i poza nim. To była najważniejsza wiadomość w okolicy i ponownie ogłoszono, że jest to dzień dobrej woli ze strony izraelskich okupantów, ponieważ zabicie przez nich siedmiu Palestyńczyków w większości nie zostało odnotowane w wiadomościach. Następnego dnia IOF zbudował kolejny punkt kontrolny w Nablusie.
Izrael również powiedział dzisiaj, że planował wycofanie się z niektórych miast na Zachodnim Brzegu, ale teraz tego nie zrobi ze względu na zabicie dziś rano dwóch izraelskich żołnierzy w pobliżu Betlejem. IOF regularnie ukrywa się w ten sposób. Inwazje IOF od miesięcy bez przerwy atakują Palestyńczyków, ale często przy słabej public relations obiecują, że pewnego dnia „wycofają się”. Izraelczycy nie dlatego, że palestyński ruch oporu zastrzelił dwóch najeżdżających izraelskich żołnierzy będzie nadal atakować Palestyńczyków na całym Zachodnim Brzegu i w Gazie. Można się jednak zastanawiać, jak długo społeczność międzynarodowa pozwoli im unikać tej wymówki i kiedy rzeczywistość, a nie izraelski wymysł, stanie się warta opublikowania. Palestyńczyk, który doświadcza codziennych najazdów, mówi: „To nie my ustalamy zasady, robią to Izraelczycy”.
@Kristen Ess 2003
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna