Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro ponownie wezwał do dialogu w ramach narodowego planu pokojowego.
Podczas wczorajszego wieczornego przemówienia do kraju Maduro nalegał na więcej rozmów z grupami studentów, stwierdzając, że jest otwarty na „konstruktywny dialog w celu określenia kluczowych kwestii”.
„Składam nową propozycję. Przyjdź tutaj, porozmawiajmy… chcemy pokoju” – oznajmił prezydent.
Na początku tygodnia rząd wezwał grupy studentów do spotkania się z wiceprezydentem Jorge Arreazą w stolicy, Caracas. Rozmowy miały być częścią „planu wspólnego życia i pokoju”.
„Musimy być budowniczymi pokoju” – stwierdził.
Maduro wezwał także do zwołania spotkania gubernatorów stanów w przyszły poniedziałek. Poprzednie wezwanie pozostało w dużej mierze niezauważone przez opozycję. Wczoraj prezydent nalegał, aby gubernatorzy opozycji, w tym Henrique Capriles z Mirandy, „nie nadal unikali swojej pracy, aby rozmawiali o tym, co jest potrzebne w stanach, aby rozmawiali o pokoju”.
Capriles oskarżył dziś rząd o „użycie siły w celu uciszenia” protestów. „Represje są tak brutalne, że wczoraj personel sił zbrojnych wchodził do budynków… na parkingi… tego nie rozwiąże się represjami” – stwierdził.
Zwracając się wczoraj wieczorem do swoich zwolenników, Maduro wezwał także do siły w obliczu trwających w całym kraju brutalnych demonstracji.
„Porządni ludzie w tym kraju… musimy dalej walczyć, aby pokonać te faszystowskie gangi, które były szkolone przez dwa lub trzy lata” – stwierdził.
Maduro potępił także powtarzające się ataki na siedzibę nadawcy państwowego VTV w Caracas. Według prezydenta w ciągu ostatniego tygodnia VTV było wielokrotnie atakowane przez demonstrantów.
„Gdzie jest Międzyamerykańskie Stowarzyszenie Prasy [IAPA], Krajowe Kolegium Dziennikarzy? A może zgadzają się z tym ciągłym atakiem?” on zapytał.
W zeszłym tygodniu IAPA wydała oświadczenie, w którym krytykuje rząd za wycofanie kolumbijskiego kanału kablowego NTN24 z anteny Wenezueli. Szef wenezuelskiego organu regulacyjnego ds. telekomunikacji William Castillo z CONATEL oskarżył całodobowy kanał informacyjny o angażowanie się w „wysiłki na rzecz aktywnego wspierania destabilizacji”.
NTN24 zaprzecza tym zarzutom.
Przemoc trwa
Gwałtowne protesty trwają dzisiaj, a grupy opozycji w dalszym ciągu blokują drogi i protestują w niektórych obszarach kraju.
W związku z trwającymi demonstracjami funkcjonariusz policji stanowej Carabobo został hospitalizowany, podczas gdy w Barquisimeto pięć pojazdów należących do państwowej firmy telekomunikacyjnej CANTV zostały spalone.
Transport publiczny w mieście Merida strajkuje i jest niedostępny, a główne drogi są w dalszym ciągu blokowane przez barykady opozycji. Mimo to dziś po południu w centrum miasta spotkały się oddolne organizacje prorządowe, które uzgodniły opracowanie planu przeciwdziałania przemocy opozycji. W spotkaniu wzięło udział około 350 osób z różnych kolektywów.
„Ponieważ nie jesteśmy na ulicy, ci agresywni ludzie mogą robić, co chcą. Ulice należą do ludzi” – stwierdził jeden z uczestników.
Po spotkaniu kolektywy przeszły przez centrum miasta, skandując „ulice należą do ludzi, a nie oligarchii”.
Rząd odpowiada Obamie
Rząd Maduro również spotkał się z ponowną krytyką ze strony Stanów Zjednoczonych. Prezydent Barack Obama wezwał Wenezuelę do uwolnienia demonstrantów opozycji aresztowanych podczas niedawnych brutalnych starć.
„Wraz z Organizacją Państw Amerykańskich wzywamy rząd Wenezueli do uwolnienia przetrzymywanych przez siebie demonstrantów i podjęcia prawdziwego dialogu” – powiedział wczoraj Obama prasie w Meksyku.
Obama określił także zarzuty, jakoby urzędnicy amerykańscy współdziałali z grupami opozycyjnymi, jako „fałszywe”. Trzech urzędników konsularnych USA było nakazał opuścić Wenezuelę na początku tego tygodnia, po tym jak Maduro oskarżył ich o organizowanie prywatnych spotkań na kampusach uniwersyteckich.
Minister spraw zagranicznych Wenezueli Elias Jaua odniósł się do komentarzy Obamy. „Nie przyjmiemy nikogo, kto przychodzi nam udzielać porad, jak postępować z brutalnymi… grupami, które zagrażają stabilności i pokojowi w Wenezueli” – oświadczył Jaua.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało dziś ok oświadczenie oskarżając USA o „rażącą ingerencję” w sprawy Wenezueli.
„Rząd Wenezueli powtarza, że będzie nadal monitorował i podejmował działania
konieczne, aby zapobiec szukaniu przemocy przez agentów amerykańskich i wprowadzaniu destabilizacji oraz aby poinformować świat o naturze polityki interwencjonistycznej” – stwierdziło MSZ.
Wycofano zarzuty zabójstwa i terroryzmu wobec Lopeza
Dziś rano prawnik lidera skrajnie prawicowej partii Voluntad Popular Leopoldo Lopeza oświadczył, że dwa z najpoważniejszych zarzutów postawionych twardogłowemu zostały wycofane.
W rozmowie z Union Radio adwokat Lopeza Juan Carlos Gutierrez oświadczył, że chociaż wczoraj podczas przesłuchania wycofano zarzuty „terroryzmu i zabójstwa”, Lopez pozostaje w areszcie. Według raportu El Universal z zeszłego tygodnia Lopezowi mogą zostać postawione inne zarzuty, w tym spisek, podżeganie do przestępstwa, podpalenie budynku publicznego, zniszczenie mienia publicznego, zastraszanie publiczne i spowodowanie poważnych obrażeń.
Gutierrez przestrzegł jednak przed spekulacjami, argumentując, że żaden proces się nie rozpoczął.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna
1 Komentarz
http://www.amazon.com/Pentagon-Mass-Media-Destructive-Imperial-Corporate-ebook/dp/B00GKPLXV4/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1393053425&sr=8-1&keywords=wall+street+pentagon+war+machine