Istnieje stare powiedzenie dotyczące graczy NFL: podpisując profesjonalny kontrakt piłkarski, rezygnujesz z prawa do bycia w średnim wieku.
Wydaje się, że wielu graczy NFL z dnia na dzień przekształciło się z krzepkich młodych mężczyzn w wieku 20 i 30 lat w wyglądających na oszołomionych i starszych po czterdziestce.
Nie chodzi tu o powierzchowny wygląd, artretyczne kostki czy zmieniony chód, który pojawia się wraz z wiekiem. Chodzi o długoterminowe skutki uszkodzenia mózgu i wstrząśnienia mózgu. Jak napisał William C. Rhoden w „New York Times”: „Legion emerytowanych zawodników stał się obiektem nawiedzającym National Football League, a w szczególności Stowarzyszenie Graczy NFL, które jedną nogą wkracza, a drugą z dala od emerytowanych zawodników. zyje."
Konsekwencje zdrowotne uprawiania sportów intensywnych to nie tylko problem starszych osób. Coraz większa liczba współczesnych zawodników liczy się z krótko- i długoterminowymi konsekwencjami wstrząśnień mózgu i urazów czaszki. Dzieje się tak częściowo dlatego, że istnieje znacznie więcej badań i świadomości na temat urazów spowodowanych wstrząsem mózgu. Ale gra się zmienia: dzisiejsi gracze są więksi, silniejsi i szybsi niż nawet dziesięć lat temu. W 1989 roku mniej niż dziesięciu zawodników ważyło więcej niż 300 funtów. Teraz jest ich ponad 450. Bezpieczeństwo Washington Redskins Sean Taylor waży 235 funtów i przebiega czterdzieści metrów w mniej niż 4.5 sekundy. Jego zadaniem jako obrońcy jest coś więcej niż ochrona defensywnych obrońców: szukanie ludzi z piłką, a dzięki jego przerażającej kombinacji szybkości i mocy oderwanie ich od zmysłów. Zatem problem możliwej traumy nie dotyczy tylko zawodników, którzy dawno temu przeszli na emeryturę.
Uderzyło to w sedno, gdy emerytowany obrońca drużyny Philadelphia Eagles Andre Waters popełnił samobójstwo w 2006 roku w wieku 44 lat. Raport koronera ujawnił, że Waters miał tkankę mózgową 85-letniego mężczyzny we wczesnym stadium choroby Alzheimera. Horror Watersa jest tylko jedną z wielu. Tragedia chodzących rannych była w pełni widoczna w tym tygodniu w salach Kongresu, gdzie odbyło się przesłuchanie w sprawie stanu weteranów NFL.
Rep. Linda Snchez (D-CA), przewodnicząca Podkomisji Sądownictwa Izby Reprezentantów ds. Prawa Handlowego i Administracyjnego, już na samym początku nadała ton, zauważając, że NFL to „branża warta miliardy dolarów, a mimo to gracze, którzy zbudowali ligę, zbyt często pozostawione same sobie.”
Centralnym punktem przesłuchania był były główny trener Chicago Bears Mike Ditka, który powiedział: „Po prostu myślę, że powrót, zabranie tych ludzi i zaopiekowanie się nimi nie jest aż tak dużym problemem. To dobro kontra zło, kropka.
Ale to nie jest takie proste. W ostatnich tygodniach grupa weteranów NFL wykorzystała tę atmosferę, aby przeformułować debatę z tego, co gra zawdzięcza tym graczom, na to, czego Stowarzyszenie Graczy NFL – związek – nie robi na rzecz osób przechodzących na emeryturę z powodu kontuzji. Pod przewodnictwem Hall of Famers Ditki i Joe DeLamielleure’a ich naciski zmierzały do usunięcia prezesa NFLPA Gene’a Upshawa. Ruch, który powinien opowiadać się za prawami emerytowanych zawodników, zaczyna wyglądać na posunięcie mające na celu zdyskredytowanie i osłabienie związku, podczas gdy właściciele odbijają się i pozwalają, aby rzeź trwała dalej.
Zacznijmy od Ditki. Trudno go traktować poważnie jako obrońcę praw pracowniczych, biorąc pod uwagę, że przekroczył linię pikiet podczas strajku w 1987 roku. Mimo całej pozy „człowieka ludu” Iron Mike'a ma on referencje zawodowe Sama Waltona.
„To stara zasada „dziel i zwyciężaj” i, mówiąc wprost, Ditka i jego kumple to ludzie z firmy, którzy nigdy nie wspierali związku i byli parchami, kiedy uderzaliśmy – powiedział mi były szef NFL West Coast i były zawodnik Dave Meggyesy. .
Były obrońca Bears, Dave Duerson, który grał pod okiem Ditki przez siedem sezonów, z trudem powstrzymał śmiech, gdy usłyszał, że Ditka jest teraz głęboko zaniepokojony prawami zawodników.
„Mike'a nie przejmował się zawodnikami ani ich kontuzjami, gdy był trenerem” – powiedział Duerson w wywiadzie dla Chicago Tribune. „Okazał ogromny brak szacunku w stosunku do chłopaków, którzy odnieśli kontuzję, a teraz próbuje zostać mistrzem dla kilku zawodników. Prawda jest taka, że jest daleko od bazy i spóźnia się w grze.
Dlatego też trudno znieść Ditkę, gdy grając przed kamerami porusza kwestię zawodników uszkodzonych przez grę. Na początku tego roku w jednym z dzienników opowiedział nieznośną historię Mike'a Webstera, centrum Hall of Fame drużyny Pittsburgh Steelers, który cierpiał na chorobę psychiczną powszechnie przypisaną urazom głowy. Webster zmarł bezdomny w 2002 roku.
„Nie mogę dzisiaj powiedzieć, czy Mike Webster żyłby dzisiaj” – powiedziała Ditka. "Nie wiem. Ale wiem, że nie byłby cholernym ulicznym człowiekiem. Wiem, że jego rodzina nie musiałaby występować do sądu, żeby otrzymać świadczenia. To nie w porządku. To po prostu nie jest.”
Jednak Duerson, pomimo swojej konsekwentnej krytyki pod adresem Ditki, uważa, że należy zrobić więcej dla emerytowanych zawodników i będą musieli się zorganizować, aby to osiągnąć.
„Mówię emerytowanym graczom: «Przyjdź na spotkanie w 200-osobowym składzie, a dostaniesz, co chcesz»” – powiedział Duerson. „Tylko w ten sposób obecni gracze uświadomią sobie: «To jest nasze braterstwo i wkrótce tam będziemy». „
Dotychczasowe osiągnięcia związku w zakresie emerytowanych zawodników pod rządami Upshawa są znacznie lepsze, niż mogłoby się wydawać na podstawie doniesień. Jak zwrócił mi uwagę prezes NFLPA Troy Vincent, ostatni układ zbiorowy przewidywał, że emerytury zawodników, którzy przeszli na emeryturę przed 1982 rokiem, wzrosły o 25 procent. Po 1982 r. wzrosły one o 10 proc.
DeLamielleure twierdzi, że „od dwudziestu lat” nic się nie zmieniło, ale roczne świadczenia dla osób niepełnosprawnych na skutek gry wzrosły z 48,000 224,000 dolarów do 9000 1982 dolarów. W przypadku urazów niezwiązanych z piłką nożną stawki wzrosły z 134,000 dolarów rocznie w 2000 r. do XNUMX XNUMX dolarów w XNUMX r.
Upshaw „wykonał świetną robotę” – powiedział ESPN zawodnik NFL Mike Minter. „Masz wielu starszych chłopaków, którzy cierpią i wygląda na to, że nie dbamy o nich. Ale miejsce, w którym zaczynaliśmy, kiedy ten człowiek przyjął tę pracę, do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj, jest niewiarygodne. Ktokolwiek może powiedzieć, że ten facet nie wykonuje świetnej roboty, nie wie.”
Innymi słowy, wysiłki związku są silniejsze, niż Ditka i DeLamielleure chcą nam wierzyć. Nasuwa się pytanie Meggyesy’ego, kto czerpie korzyści z ataku na związek. W ubiegłym tygodniu DeLamielleure pokazała w pełni swoje antyzwiązkowe stanowisko. Upshaw powiedział prasie, że chciał „skręcić sobie kark”, co było idiotyczne i niepolityczne.
Odpowiedź DeLamielleure’a mówi jednak o wiele więcej. „Na początku byłem zły… ale potem nadeszła rzeczywistość” – powiedział. „Moja żona była przerażona. Dorastaliśmy w Detroit. Wiesz, co to są związki zawodowe. Słyszysz o tym. Ona na to: „Hej, ten facet jest głową związku, potężnego związku, kiedy grozi w ten sposób, lepiej potraktujcie to poważnie”. „
Tak, Tank Johnson i Sage Rosenfels pojawią się przed domem DeLamielleure’a, żeby wziąć udział w staroświeckiej potyczce związkowej z Detroit. „Groźba” Upshawa nadała mu wygląd głupca. Reakcja DeLamielleure’a i współpraca z Iron Mike’em sprawiają, że wygląda on na kogoś, kto wolałby obalić związek niż walczyć o prawa emerytowanych zawodników.
Zamiast kłócić się z obecnymi i byłymi graczami o ograniczone dochody, może powinni wkroczyć właściciele. W lutym, zanim całkowicie skupił się na Upshaw, Ditka opowiedział historię o próbie zebrania pieniędzy dla Gridiron Greats Assistance Fund, organizacji charytatywnej pomagającej chorym gracze. Jak donosi AP, „jakiś czas temu wysłał listy do 32 właścicieli NFL, prosząc o tę samą darowiznę. Powiedział, że otrzymał jeden czek na 5,000 dolarów i drugi na 10,000 XNUMX dolarów. Powiedział, że odesłał te czeki. Ale nie to było celem nowej krucjaty Ditki. Trudno wyobrazić sobie, w jaki sposób podzielony związek pomoże osiągnąć cele jakimkolwiek graczom, przeszłym czy obecnym.
[Dave Zirin jest autorem nowej książki „Welcome to the Terrordome:” ze wstępem autorstwa Chucka D (Haymarket). Możesz otrzymywać jego kolumnę Edge of Sports co tydzień, odwiedzając stronę http://zirin.com/edgeofsports/?p=subscribe&id=1. Skontaktuj się z nim pod adresem [email chroniony]]
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna