Chomsky
Groźba
międzynarodowy terroryzm jest z pewnością poważny. Straszne wydarzenia z 11 września
spowodował prawdopodobnie najbardziej niszczycielskie żniwo w historii ludzkości, poza wojną.
Nie należy pomijać słowa „natychmiastowy”; niestety, do zbrodni daleko
coś niezwykłego w annałach przemocy, która nie przypomina wojny. Liczba ofiar śmiertelnych może
z łatwością podwoiła się lub wzrosła w ciągu kilku tygodni, do czego uciekli nieszczęśni Afgańczycy
nigdzie – pod groźbą bombardowań, a rozpaczliwie potrzebne były zapasy żywności
zakłócony; istniały też wiarygodne ostrzeżenia przed znacznie gorszymi wydarzeniami, które miały nadejść.
Koszty do
Afgańskich cywilów można się tylko domyślać, ale znamy prognozy, co do których
oparte były na decyzjach politycznych i komentarzach, co jest sprawą najwyższej wagi. Jak
Zgodnie z prostą logiką, to właśnie te prognozy stanowią podstawę
jakąkolwiek moralną ocenę planowania i komentarza lub jakikolwiek wyrok odwoławczy
argumenty „wojny sprawiedliwej”; i, co najważniejsze, dla jakiejkolwiek racjonalnej oceny tego, co może kłamać
przed siebie.
Nawet wcześniej
11 września ONZ oszacowała, że miliony ludzi ledwo są w stanie utrzymać się przy życiu
międzynarodowa pomoc żywnościowa. O tym poinformowała prasa ogólnopolska 16 września
Waszyngton „zażądał [od Pakistanu] wyeliminowania konwojów ciężarówek
zapewnić większość żywności i innych zapasów cywilom w Afganistanie
populacja." W USA i Europie nie było zauważalnej reakcji na to
żądanie wprowadzenia masowego głodu; proste znaczenie tych słów. W
w kolejnych tygodniach czołowa gazeta światowa donosiła, że „Zagrożenie
strajki wojskowe zmusiły do usunięcia pracowników pomocy międzynarodowej, co było paraliżujące
programy pomocowe”; uchodźców docierających do Pakistanu „po żmudnych podróżach z
Afganistan opisuje sceny desperacji i strachu w kraju jako zagrożenie
ataków wojskowych pod przewodnictwem Amerykanów zamienia ich długotrwałą nędzę w...
potencjalna katastrofa.” „Kraj był na ostatniej prostej” – jedna z osób ewakuowała pomoc
pracownik poinformował: „i po prostu odcięliśmy kwestię”. „To tak, jakby istniał masowy grób
kopany za milionami ludzi” – ewakuowany funkcjonariusz organizacji Christian Aid
poinformowała prasę: „Możemy ich z tego wyciągnąć lub wepchnąć. Moglibyśmy
patrząc na miliony zgonów.”
Światowa żywność ONZ
Program i inni byli w stanie wznowić niektóre dostawy żywności na początku października, ale
zostali zmuszeni do zawieszenia dostaw i dystrybucji, gdy zaczęło się bombardowanie
7 października, wznawiając je później w znacznie niższym tempie. Rzecznik ONZ
Wysoki Komisarz ds. Uchodźców ostrzegł, że „stoimy w obliczu kryzysu humanitarnego
do imponujących rozmiarów w Afganistanie, gdzie 7.5 miliona ludzi cierpi na brak żywności i jest zagrożony
głód”, podczas gdy agencje pomocowe „zjadliwie” potępiły amerykańskie powietrze
krople, które są ledwo ukrytymi „narzędziami propagandy” i mogą wyrządzić więcej szkody niż
korzyści – ostrzegali.
Bardzo ostrożny
czytelnik prasy krajowej mógł poznać szacunki ONZ, że „7.5
mln Afgańczyków będzie potrzebować żywności zimą – o 2.5 mln więcej niż dotychczas
11 września”, zatem wzrost o 50 procent w wyniku groźby zamachu bombowego
rzeczywistość. Innymi słowy, cywilizacja zachodnia opierała swoje plany na
przy założeniu, że mogą one doprowadzić do śmierci kilku milionów niewinnych osób
cywilów, a nie talibów, niezależnie od tego, co ktoś sądzi o legalności uboju
Rekruci i zwolennicy talibów, ale ich ofiary. Tymczasem jej lider na
tego samego dnia ponownie odrzucono z pogardą oferty negocjacji
ekstradycję podejrzanego sprawcy i żądanie przedstawienia wiarygodnych dowodów
uzasadnić żądanie kapitulacji. Specjalny Sprawozdawca ONZ ds
Organizacja Right to Food błagała Stany Zjednoczone o zaprzestanie bombardowań, które spowodowały, że „
życie milionów cywilów jest zagrożone”, ponawiając apel Wysokiego Przedstawiciela ONZ
Komisarz ds. praw człowieka Mary Robinson, która ostrzegała przed podejściem w stylu rwandyjskim
katastrofa. Obydwa odwołania zostały odrzucone, podobnie jak odwołania dotyczące pomocy głównej i
agencje pomocy. I praktycznie niezgłoszone.
Późno
We wrześniu Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa ostrzegła, że ponad 7 mln
ludzie stanęli w obliczu kryzysu, który w przypadku wojska mógłby doprowadzić do powszechnego głodu
podjęto działania, które w przypadku braku pomocy groziłyby „katastrofą humanitarną”.
natychmiast wznowione i groźba działań zbrojnych ustała. Po bombardowaniu
się rozpoczęło, FAO poinformowała, że przerwała sadzenie, które zapewnia 80 proc
dostaw zbóż do kraju, tak aby efekty były widoczne w przyszłym roku
być jeszcze surowsze. Wszystko ignorowane.
Te niezgłoszone
apele zbiegły się w czasie ze Światowym Dniem Żywności, który również został zignorowany
z zarzutem Specjalnego Sprawozdawcy ONZ, że bogaci i potężni łatwo
mieć środki, choć nie wolę, aby przezwyciężyć „ciche ludobójstwo” mas
głód w dużej części świata.
Wróćmy na chwilę do
punkt logiki: sądy etyczne i racjonalna ocena tego, co może kłamać
przyszłości opierają się na założeniach planowania i komentowania. Jakiś
Całkowicie odrębną kwestią, nie mającą wpływu na takie osądy, jest trafność
prognozy, na których oparto planowanie i komentarz. Do końca roku
Istniały nadzieje, że bezprecedensowe dostawy żywności w grudniu mogą
„dramatycznie” zrewidować oczekiwania w momencie podejmowania planowania
i wdrożone oraz ocenione w komentarzu: że te działania prawdopodobnie tak się odbędą
doprowadzić miliony ludzi na skraj głodu. Bardzo prawdopodobne, że faktów nigdy nie będzie
znane, dzięki wiodącej zasadzie kultury intelektualnej: Musimy się poświęcić
ogromną energię w demaskowanie zbrodni oficjalnych wrogów, właściwie licząc
nie tylko tych, którzy dosłownie zostali zabici, ale także tych, którzy umierają w wyniku
wybory polityczne; ale musimy zachować szczególną ostrożność, aby uniknąć tej praktyki w
w przypadku naszych własnych zbrodni, w rzadkich przypadkach, gdy w ogóle prowadzi się dochodzenie w sprawie ich przestępstwa.
Przestrzeganie tej zasady jest aż nazbyt dobrze udokumentowane. To będzie powitanie
zaskoczeniem, jeśli obecna sprawa potoczy się inaczej.
Inne
Można również wspomnieć o kwestii elementarnej. Sukces przemocy najwyraźniej ma
nie ma żadnego wpływu na osąd moralny w odniesieniu do jej celów. W tym przypadku tak
Od początku wydawało się jasne, że panujące supermocarstwo można łatwo unicestwić
jakikolwiek afgański opór. Mój własny pogląd, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie, był taki, że USA
kampanii nie należy porównywać zbyt swobodnie do nieudanej rosyjskiej inwazji
lata 1980-te. Rosjanie mieli do czynienia z dużą armią liczącą około 100,000 XNUMX ludzi
więcej, zorganizowane, przeszkolone i ciężko uzbrojone przez CIA i jej współpracowników. The
Stany Zjednoczone stoją w obliczu rozdartej siły w kraju, który już praktycznie istniał
zniszczone przez 20 lat horroru, w którym nie mamy najmniejszego udziału
odpowiedzialność. Siły talibów, takie jakie są, mogą szybko upaść
z wyjątkiem małego hartowanego rdzenia.
Ku mojemu zaskoczeniu,
dominujący wyrok – nawet po tygodniach bombardowań dywanowych i uciekania się do wirtualności
każde dostępne urządzenie, z wyjątkiem broni nuklearnej („przecinaki stokrotek”, bomby kasetowe,
itp.) – była pewność, że należy wziąć pod uwagę lekcje płynące z rosyjskiej porażki,
że naloty byłyby nieskuteczne, a inwazja naziemna byłaby
niezbędne do osiągnięcia celów wojny Stanów Zjednoczonych, jakim jest wyeliminowanie bin Ladena i Al-Kaidy.
Usunięcie reżimu talibów zostało przemyślane. Nie było żadnego zainteresowania
stało się to przed 11 września lub nawet w miesiącu następującym po nim. Tydzień po
rozpoczęły się bombardowania, prezydent powtórzył, że siły amerykańskie „zaatakują”.
Afganistan „tak długo, jak potrzeba”, aby zniszczyć sieć terrorystyczną Kaidy
Osama bin Laden, ale zaproponował, że ponownie rozważy atak militarny na
Afganistan, jeśli rządzący tym krajem talibowie wydaliby bin Ladena”; "Jeśli
jeśli dzisiaj nakrzyczysz na niego i jego ludzi, wówczas ponownie rozważymy, co robimy
do swojego kraju” – oświadczył prezydent: „Macie jeszcze drugą szansę”.
Kiedy Talibowie
siły w końcu uległy, po zdumiewającej wytrzymałości, opinie zmieniły się
triumfalne proklamacje i uniesienie nad sprawiedliwością naszej sprawy już teraz
czego dowodem jest sukces przeważającej siły przeciwko bezbronnym przeciwnikom.
Nie zagłębiając się w temat przypuszczam, że komentarz japoński i niemiecki był
podobne po wczesnych zwycięstwach podczas II wojny światowej i pomimo oczywistych
brak analogii, jeden kluczowy wniosek przenosi się na niniejszą sprawę:
zwycięstwo zbrojne pozostawia problemy tam, gdzie były, choć triumfujący płacze
windykacja powinna być przestrogą dla tych, którym zależy na przyszłości.
Wracając do wojny,
jak donosiła prasa, naloty szybko zamieniły miasta w „miasta widma”.
zniszczenie dostaw energii elektrycznej i wody, co jest formą wojny biologicznej. The
ONZ podała, że 70 procent populacji uciekło z Kandaharu i Heratu
dwa tygodnie, głównie na wieś, gdzie w zwykłych czasach jest 10-20 osób, dużo
z nich to dzieci, codziennie giną lub okaleczają się w wyniku min lądowych. Te warunki
w wyniku bombardowań sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Operacje ONZ polegające na rozminowywaniu były
zatrzymany, a niewybuchy amerykańskie, w szczególności śmiercionośne bomby, zostały rozrzucone
przez bomby kasetowe, zwiększają torturę i są znacznie trudniejsze do usunięcia.
Pod koniec października
Urzędnicy zajmujący się pomocą oszacowali, że ponad milion uciekło ze swoich domów, w tym 80
procent populacji Dżalalabadu, tylko „maleńki ułamek” jest w stanie przekroczyć granicę
granicy, większość rozproszyła się na wieś, gdzie brakowało żywności lub
schronienie lub możliwość dostarczenia pomocy; apele agencji pomocowych o zawieszenie
ataki mające na celu umożliwienie dostawy zaopatrzenia zostały ponownie odrzucone przez Blaira, zignorowane przez
US
miesiące później,
Donoszono o setkach tysięcy głodujących w takich „zapomnianych obozach”, jak np
Maslakh na północy, uciekając z „górzystych miejsc, do których zmierza Świat
Program Żywnościowy zapewniał pomoc żywnościową, ale został wstrzymany z powodu bombardowań i teraz
nie można dojechać, bo przełęcze są odcięte” – i kto wie, ilu
miejsc, których nie odnaleźli dziennikarze – choć zapasy były już wtedy dostępne i
Głównym czynnikiem utrudniającym poród był brak zainteresowania i woli.
Na początku stycznia
odnotowana liczba ofiar śmiertelnych w samym Maslakh – w pobliżu Heratu, a zatem dostępna dla
dziennikarzy – wzrosła do 100 dziennie, a pracownicy pomocy ostrzegali, że w obozie tak
jak powiedział lot, „na krawędzi katastrofy humanitarnej na wzór etiopski”.
uchodźców przybywających do obozu stale rośnie i szacuje się, że wynosi trzy czwarte
mieszkańców od września.
Zniszczenie
życia jest ciche i przeważnie niewidoczne, z wyboru; i może łatwo pozostać
zapomniane, także z wyboru. Jeszcze smutniejszym widokiem jest zaprzeczenie – albo nawet coś gorszego
ośmieszenie – wysiłków mających na celu wydobycie tych tragedii na światło dzienne, aby umożliwić naciskom
zostać zamontowane, aby je odciążyć, co powinno być bardzo wysokim priorytetem, niezależnie od tego
myśli o tym, co się wydarzyło.
Do roku
końca, długo po zakończeniu walk, w okazjonalnych raportach odnotowywano, że „dostawa
żywności pozostaje zablokowana lub żałośnie niewystarczająca” – „system dystrybucji żywności
nadal nie istnieje”, a nawet główna trasa do Uzbekistanu „pozostaje
skutecznie zamknięte dla food trucków” ponad dwa tygodnie po oficjalnym otwarciu
z wielkimi fanfarami; to samo dotyczyło kluczowej arterii prowadzącej z Pakistanu do
Kandahar i inni byli tak nękani przez uzbrojone bojówki, że World Food
Program, mając już dostępne zapasy, nadal nie mógł realizować dostaw i rzeczywiście to zrobił
brak miejsca na składowanie, gdyż „większość magazynów została zniszczona lub splądrowana w trakcie
bombardowania USA”.
Szczegółowy
Przegląd na koniec roku wykazał, że wojna w USA „przywróciła władzę prawie przez cały czas”.
ci sami watażkowie, którzy źle rządzili krajem w czasach przed talibami”; Niektóre
Afgańczycy postrzegają powstałą sytuację jako jeszcze „gorszą niż była przed”.
Talibowie doszli do władzy”. Przejęcie przez Talibów większości kraju, z niewielką ilością
walk, zakończyła okres opisany przez ludzi afgańskich i międzynarodowych
działaczy na rzecz praw człowieka jako „najczarniejszych w historii Afganistanu”, „najgorszych”.
czas w historii Afganistanu” z ogromnymi zniszczeniami, masowymi gwałtami i innymi
okrucieństwa i dziesiątki tysięcy zabitych. To były lata rządów
watażkowie Sojuszu Północnego i inni ulubieńcy Zachodu, tacy jak
morderczy Gulbuddin Hekmatyar, jeden z nielicznych, którzy nie odzyskali swojego lenna.
Wiele wskazuje na to, że wyciągnięto wnioski zarówno w Afganistanie, jak i w Afryce
świata poza nim i że najgorsze się nie powtórzy, na co wszyscy gorąco mają nadzieję.
Znaki się pomieszały,
na koniec roku. Tak jak przewidywano, większość populacji odetchnęła z ulgą
zobaczyć koniec talibów, jednego z najbardziej wstecznych reżimów na świecie; I
z ulgą, że nie było szybkiego powrotu do okrucieństw sprzed dekady,
jak się obawiano. Nowy rząd w Kabulu okazał się znacznie bardziej obiecujący
niż większość się spodziewała. Powrót watażków jest niebezpiecznym znakiem, podobnie jak
ogłoszenie przez nowego ministra sprawiedliwości, że podstawowa struktura prawa szariatu
ustanowiona przez talibów pozostanie w mocy, chociaż „będą pewne
zmiany od czasów talibów. Na przykład talibowie zwykli wieszać
ciała ofiary w miejscu publicznym przez cztery dni. Powiesimy ciało tylko na chwilę
czas, powiedzmy 15 minut. Sędzia Ahamat Ullha Zarif dodał, że pojawiła się nowa lokalizacja
można by znaleźć w przypadku zwykłych publicznych egzekucji, a nie na Stadionie Sportowym.
„Cudzołożnicy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, nadal byliby ukamienowani, powiedział Zarif:
«ale my będziemy używać tylko małych kamieni»”, aby ci, którzy się spowiadają, mogli to zrobić
uciekać; inni zostaną „ukamienowani” tak jak poprzednio. Międzynarodowy
reakcja niewątpliwie będzie miała znaczący wpływ na równowagę konfliktu
armię oraz walczących cywilów.
Jako rok
po zakończeniu, zdesperowani chłopi, głównie kobiety, wracali do nędznej pracy
uprawy maku lekarskiego, aby ich rodziny mogły przetrwać, odwracając sytuację
Zakaz talibów. W październiku ONZ poinformowała, że produkcja maku już się rozpoczęła
„wzrosła trzykrotnie na obszarach kontrolowanych przez Sojusz Północny”, którego
watażkowie „od dawna uchodzą za kontrolujących znaczną część przetwarzania i przemytu
opium” do Rosji i Zachodu, co stanowi szacunkowo 75 procent światowej heroiny.
Rezultatem wyczerpującej pracy jakiejś biednej kobiety jest to, że „niezliczona ilość innych
tysiące mil od swojego domu we wschodnim Afganistanie będzie cierpieć i
umierać."
Taki
konsekwencje oraz niszczycielskie dziedzictwo 20 lat brutalnej wojny i
okrucieństw, można złagodzić dzięki odpowiedniej obecności międzynarodowej oraz
dobrze zaprojektowane programy pomocy i odbudowy; gdyby zwyciężyła uczciwość, to oni
nazwano by „reparacjami” przynajmniej ze strony Rosji i Stanów Zjednoczonych, które to podzielają
główną odpowiedzialność za katastrofę. Sprawę poruszono na konferencji
Programu Rozwoju ONZ, Banku Światowego i Azjatyckiego Banku Rozwoju w
Islamabad pod koniec listopada. Pewne wytyczne przedstawiono w badaniu Banku Światowego
który skupiał się na potencjalnej roli Afganistanu w rozwoju energetyki
zasoby regionu. Z badania wynika, że Afganistan ma pozytywne strony
przedwojenna historia odzyskiwania kosztów kluczowych usług infrastrukturalnych, takich jak energia elektryczna
energetyka i możliwości inwestycyjne „od zielonego pola” w sektorach takich jak
rurociągi telekomunikacyjne, energetyczne i naftowo-gazowe. Jest to niezwykle ważne
aby w trakcie odbudowy tego rodzaju usługi zaczęły działać prawidłowo. Opcje
należy aktywnie wspierać prywatne inwestycje w infrastrukturę.
Można
rozsądnie zapytać, czyim potrzebom służą te priorytety i jaki jest ich status
powinni dokonać rekonstrukcji okropności ostatnich dwóch dekad.
USA i Wielkiej Brytanii
Opinia intelektualna reprezentująca całe spektrum polityczne tylko to nas zapewniła
radykalni ekstremiści mogą wątpić, że „jest to w zasadzie sprawiedliwa wojna”. Ci, którzy
Nie zgadzam się zatem można odrzucić, a wśród nich na przykład 1,000 Afgańczyków
przywódcy, którzy spotkali się w Peszawarze pod koniec października w ramach wspieranej przez USA próby położenia kresu
podstawy dla posttalibskiego reżimu kierowanego przez wygnanego króla. Oni gorzko
potępił wojnę amerykańską, która jest „waleniem osła, a nie jeźdźca”.
mówca stwierdził jednomyślnie.
Zakres
ignorowanie antytalibskiej opinii Afgańczyków jest raczej uderzające – i wcale nie
niezwykłe; na przykład podczas wojny w Zatoce Perskiej wykluczono irackich dysydentów
prasę i czasopisma, z wyjątkiem „mediów alternatywnych”, choć były one chętnie
dostępny. Nie wywołując komentarza, Waszyngton podtrzymał swoją wieloletnią pozycję
oficjalna odmowa nawiązania jakichkolwiek kontaktów z iracką opozycją nawet długo po tym
wojna się skończyła. W tym przypadku opinia Afgańczyków nie jest tak łatwa do oceny,
ale zadanie to nie byłoby niemożliwe i sprawa jest tak oczywista
znaczenie, że zasługuje na co najmniej kilka komentarzy.
Możemy zacząć od
zgromadzenie przywódców afgańskich w Peszawarze, część wygnańców, część wędrowców
granicę od strony Afganistanu, wszyscy zaangażowani w obalenie talibów
reżim. Był to „rzadki przejaw jedności wśród starszyzny plemiennej, uczonych islamskich,
skłóceni politycy i byli dowódcy partyzantów”, New York Times
zgłoszone. Jednogłośnie „wezwali Stany Zjednoczone do zaprzestania nalotów” – zaapelował
międzynarodowe media wzywające do zaprzestania „bombardowań niewinnych ludzi”,
i „zażądali zaprzestania amerykańskich bombardowań Afganistanu”. Namawiali tego drugiego
zastosować środki mające na celu obalenie znienawidzonego reżimu talibów, co było celem, w który wierzyli
można osiągnąć bez rzezi i zniszczenia.
Zgłoszono, ale
odrzucono bez dalszego komentarza.
Podobny komunikat
zostało przekazane przez przywódcę afgańskiej opozycji Abdula Haqa, który potępił atmosferę
ataków jako „straszny błąd”. Abdul Haq był bardzo szanowany w Waszyngtonie
uważany za „być może najważniejszego przywódcę opozycji antytalibskiej
wśród Afgańczyków narodowości Pasztunów mieszkających w Pakistanie.” Jego rada była taka
„w miarę możliwości unikać rozlewu krwi”; zamiast bombardować „powinniśmy osłabiać
centralne kierownictwo, które jest bardzo małą i zamkniętą grupą i która również taka jest
jedyna rzecz, która trzyma ich wszystkich razem. Jeśli zostaną zniszczone, każdy
Talibski bojownik zabierze broń i koc i zniknie w domu,
i to będzie koniec talibów” – taka ocena wydaje się raczej
wiarygodne w świetle późniejszych wydarzeń.
Kilka tygodni
później Abdul Haq wjechał do Afganistanu, najwyraźniej bez wsparcia USA, i tak się stało
schwytany i zabity. Podejmując się tej misji, „aby wywołać bunt
wśród talibów” – skrytykował Stany Zjednoczone za odmowę pomocy jemu i innym
w takie przedsięwzięcia i potępił zamach bombowy jako „wielką porażkę dla nich”.
starania." Zgłosił kontakty z dowódcami talibskimi drugiego szczebla i
starszych plemiennych byłych mudżahedinów i omówił dalsze wysiłki,
wzywając Stany Zjednoczone, aby zamiast tego udzieliły im pomocy w postaci funduszy i innego wsparcia
niszcząc je bombami.
USA, Abdul
Haq powiedział: „próbuje pokazać swoje siły, odnieść zwycięstwo i przestraszyć wszystkich
świat. Nie przejmują się cierpieniem Afgańczyków ani liczbą ludzi
Przegramy. I tego nie lubimy. Ponieważ Afgańczycy są do tego obecnie zmuszani
cierpieć z powodu tych arabskich fanatyków, ale wszyscy wiemy, kto sprowadził do tego Arabów
Afganistan w latach 1980., uzbroił ich i dał im bazę. To byli Amerykanie
i CIA. A Amerykanie, którzy tego dokonali, zdobyli medale i dobre kariery,
podczas gdy przez te wszystkie lata Afgańczycy cierpieli z powodu Arabów i ich sojuszników. Teraz,
kiedy Ameryka jest atakowana, zamiast karać Amerykanów, którzy to zrobili, zrób to
karze Afgańczyków.”
Możemy też popatrzeć
gdzie indziej, aby uzyskać oświecenie na temat opinii Afgańczyków. Korzystna konsekwencja
ostatnia wojna w Afganistanie polega na tym, że wywołała spóźnione obawy dotyczące losu
kobiet w Afganistanie, docierając nawet do Pierwszej Damy. Być może będzie to przestrzegane
pewnego dnia w trosce o trudną sytuację kobiet w innych częściach Azji Środkowej i Południowej,
które niestety często nie różni się zbytnio od życia pod rządami talibów,
włączając w to najbardziej prężne demokracje. Oczywiście nikt rozsądny nie jest zwolennikiem
zagraniczną interwencję wojskową w celu naprawienia tych i innych niesprawiedliwości. The
problemy są poważne, ale należy je rozwiązać od wewnątrz, przy pomocy innych
z zewnątrz, jeśli jest to konstruktywne i uczciwe.
Od surowego
traktowanie kobiet w Afganistanie zyskało wreszcie na coś, na co zasłużył
uwagę, można by się spodziewać takiego podejścia afgańskich kobiet do polityki
opcje powinny być sprawą pierwszoplanową. Naturalnym punktem wyjścia do zapytania jest
RAWA, „najstarsza organizacja polityczna i humanitarna w Afganistanie”.
(Rewolucyjne Stowarzyszenie Kobiet Afganistanu), które było
„najważniejsza w walce” o prawa kobiet od czasu jej powstania w 1977 r.
Przywódca RAWA został zamordowany przez afgańskich kolaborantów wraz z Rosjanami
1987, ale kontynuowali pracę w Afganistanie, ryzykując śmiercią, i w
wygnanie w pobliżu.
RAWA była
całkiem szczery. W ten sposób tydzień po rozpoczęciu bombardowań RAWA wydała oświadczenie publiczne
oświadczenie zatytułowane: „Talibowie powinni zostać obaleni przez powstanie Afgańczyków
naród." Dalej brzmiało następująco: „Znowu z powodu zdrady fundamentalistów
katowie, nasz naród został złapany w szpony potwora ogromnej wojny
i zniszczenie. Amerykę, tworząc międzynarodową koalicję przeciwko Osamie
i jego talibskich współpracowników oraz w odwecie za wydarzenia z 11 września
ataki terrorystyczne, wywołały ogromną agresję na nasz kraj… to, co mamy
czego byliśmy świadkami przez ostatnie siedem dni, nie pozostawia wątpliwości, że inwazja ta ustanie
krew wielu kobiet, mężczyzn, dzieci, młodych i starych naszego kraju”.
Wyrok
wezwał do „wykorzenienia plagi talibów i Al-Kaidy” przez „an
ogólnego powstania” samych Afgańczyków, które jako jedyne „może zapobiec
powtarzalność i powtarzalność katastrofy, która spadła na nasz kraj…”
Winnym
Deklaracja 25 listopada podczas demonstracji organizacji kobiecych w
Islamabad z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec
Kobiety, RAWA potępiła wspierany przez USA i Rosję Sojusz Północny za „historię...
łamania praw człowieka równie dotkliwie jak talibów” i wezwał ONZ
aby „pomóc Afganistanowi, a nie Sojuszowi Północnemu”. RAWA wydała podobne ostrzeżenia
na krajowej konferencji Ogólnoindyjskiego Stowarzyszenia Demokratycznych Kobiet ds
te same dni.
Również ignorowane.
Można by zauważyć
że nie jest to pierwszy raz, kiedy obawy zwolenników praw kobiet
prawa w Afganistanie zostały odrzucone. Tym samym w 1988 r. został starszym doradcą UNDP
ds. praw kobiet w Afganistanie ostrzegła, że nastąpi „wielki postęp” w dziedzinie praw kobiet
prawa, których była tam świadkiem, były zagrożone przez „ ascendent ”.
fundamentalizm” wspieranych przez USA radykalnych islamistów. Jej raport został złożony
do New York Times i Washington Post, ale niepublikowane; I
jej relację o tym, jak Stany Zjednoczone „znacznie przyczyniły się do cierpień Afgańczyka”.
kobiet” pozostaje nieznane.
Być może jest
ma prawo ignorować Afgańczyków, którzy walczą o wolność i prawa kobiet
na wiele lat i przypisać odpowiedzialność za przyszłość swojego kraju
cudzoziemcy, których osiągnięcia w tym zakresie są słabsze niż wybitne. Być może, ale
nie wydaje się to do końca oczywiste.
Kwestia
„Wojny sprawiedliwej” nie należy mylić z zupełnie innym pytaniem: czy
sprawcy okrucieństw z 11 września zostaną za to ukarani
zbrodnie – „zbrodnie przeciwko ludzkości”, jak je nazwał Robert Fisk, Mary
Robinsona i innych. Co do tego panuje praktycznie jednomyślność – chociaż
notorycznie zasady te nie dotyczą agentów dokonujących nawet znacznie gorszych przestępstw
których chroni władza i bogactwo. Pytanie brzmi, jak postępować.
Podejście preferowane przez
Zignorowani Afgańczycy cieszyli się znacznym poparciem w dużej części świata. Wielu w
Południe z pewnością poparłoby zalecenia ONZ
przedstawicielka Stowarzyszenia Solidarności Kobiet Arabskich: „zapewnienie
Talibowie z dowodami (zgodnie z żądaniem) łączącymi bin Ladena z
ataki z 11 września, w wyniku których zastosowano naciski dyplomatyczne w celu jego ekstradycji, oraz
ściganie terrorystów przed trybunałami międzynarodowymi” i ogólnie przestrzeganie
do prawa międzynarodowego, po precedensach, które istnieją nawet w znacznie surowszych
przypadków międzynarodowego terroryzmu. Przestrzeganie prawa międzynarodowego uległo rozproszeniu
wsparcie także na Zachodzie, w tym wybitna armia anglo-amerykańska
historyk Michael Howard, który przeprowadził „zjadliwy atak” na bombardowanie,
wzywając zamiast tego do międzynarodowej „operacji policyjnej” i sądu międzynarodowego
zamiast „próbować wykorzenić komórki nowotworowe za pomocą palnika”.
Waszyngton
odmowa wezwania do ekstradycji podejrzanych przestępców lub dostarczenia im
dowody, o które wnioskowano, były całkowicie jawne i ogólnie zatwierdzone. Jego
odmowa ekstradycji przestępców pozostaje jednak faktycznie tajna. Tam jest
toczyła się debata na temat zezwolenia na działania wojskowe USA w Afganistanie
na podstawie niejednoznacznych rezolucji Rady Bezpieczeństwa, ale omija kluczową kwestię:
Waszyngton wyraźnie nie chciał autoryzacji Rady Bezpieczeństwa, co z pewnością miało miejsce
mógł uzyskać w sposób jasny i jednoznaczny. Ponieważ stracił swój wirtualny
monopolu na decyzje ONZ, Stany Zjednoczone są daleko w czołówce pod względem weta, Wielka Brytania
po drugie, Francja jest odległym trzecim, ale żadne z tych mocarstw nie sprzeciwiłoby się
Rezolucja sponsorowana przez USA. Ani Rosja, ani Chiny, pragnące pozyskać USA.
upoważnienie do własnych okrucieństw i represji (w Czeczenii i na Zachodzie
zwłaszcza Chiny). Ale Waszyngton nalegał, aby nie pozyskać Rady Bezpieczeństwa
zezwolenie, co oznaczałoby, że istnieje jakiś wyższy organ, do którego należy
powinno to odłożyć. Systemy władzy opierają się tej zasadzie, jeśli są silne
wystarczy, żeby to zrobić. W literaturze istnieje nawet nazwa tego stanowiska
nauka o dyplomacji i stosunkach międzynarodowych: ustalanie „wiarygodności”, a
powszechnie podawane uzasadnienie groźby użycia siły lub jej użycia. Chwila
zrozumiałe i konwencjonalne, stanowisko to niesie ze sobą także lekcje dotyczące
prawdopodobną przyszłość, tym bardziej ze względu na elitarne wsparcie, jakie otrzymuje,
otwarcie lub pośrednio. Z
To zdjęcie
artykuł jest fragmentem wykładu Lakdawali w New Delhi. Wersja z przypisami
jest dostępny online w ZNet (www.zmag.org).