: ZBIORY POLITYKI LIBERALIZACJI HANDLU
Dr Vandana Shiva W następstwie stanu Andhra Pradesh i Pendżabu do drzwi U.P. pukają teraz długi rolników i samobójstwa rolników. szczególnie wioślarze ziemniaczani. Podczas gdy rolnicy wydają Rs. 255/Quintal przy produkcji, ziemniaki są sprzedawane za Rs. 40/Quintal, pozostawiając rolników ze stratą Rs. 200 za każdy wyprodukowany kwintal. Koszty produkcji na hektar wahają się od 55,000 tys. 65,000 40,000/ha do Rs. XNUMX XNUMX/ha, z czego XNUMX tys. XNUMX XNUMX to koszt samych nasion.
O tym, że niezależny rolnik walczy o przetrwanie w obliczu niezwykle trudnych przeciwności losu, świadczy liczba samobójstw popełnianych przez rolników w całym kraju. Do roku 2000 ponad 20,000 XNUMX rolników z całego kraju padło ofiarą wysokich kosztów produkcji, fałszywych nasion, strat w plonach, spadających cen produktów rolnych i rosnącego zadłużenia.
Kryzys plantatorów ziemniaków, podobnie jak kryzys producentów pomidorów, nasion bawełny, nasion oleistych i innych roślin uprawnych, jest bezpośrednio powiązany z działaniami Banku Światowego i W.T.O. napędzane politykami liberalizacji handlu, których bezpośrednim skutkiem jest nowa polityka rolna.
Polityka globalizacji i liberalizacji handlu spowodowała kryzys rolniczy w ogóle, a kryzys ziemniaczany w szczególności na 3 poziomach.
1. Przejście z polityki „najpierw żywność” na „najpierw handel” i „najpierw rolnik” na politykę „najpierw korporacja”.
2. Przejście od różnorodności i wielofunkcyjności rolnictwa do monokultur i standaryzacji, chemiczna i kapitałowa intensyfikacja produkcji oraz deregulacja sektora czynników produkcji, zwłaszcza nasion, prowadząca do wzrostu kosztów produkcji.
3. Deregulacja rynków i wycofanie się państwa ze skutecznej regulacji cen prowadzące do załamania cen towarów rolnych.
1. Najpierw rolnik, potem korporacja
Nowa polityka rolna opiera się na wycofywaniu wsparcia dla rolników i tworzeniu nowych dotacji dla przemysłu rolno-przetwórczego i agrobiznesu. W debacie na temat kryzysu ziemniaczanego U.P. Minister rolnictwa nawiązał do dopłat do chłodni i transportu. Dotacje te nie trafiają do rolników i producentów. Trafiają do handlarzy i korporacji. Wejście Pepsico do Pendżabu było pierwszym przykładem tej polityki opartej na handlu.
Kiedy rynkowa cena pomidorów wynosiła 2.00 rupii indyjskich. 0.80 za kilogram, Pepsico płaciło rolnikom tylko rupii. 0.50 do 50 za kg, ale pobierając dziesięciokrotność tej kwoty w ramach dotacji transportowej od rządu. Właściciele chłodni w U.P. otrzymali Rs. 120 crore dotacji, ale to nie jest dotacja dla rolników. Rolnik płaci właścicielowi chłodni 1 tys. 3/worek do przechowywania. Właściciele chłodni pobierają dodatkowe opłaty, aby wykorzystać kryzys. Produkcja ziemniaków w U.P. wynosi XNUMX crore XNUMX lakh ton metrycznych, co oznacza ogromny drenaż zasobów finansowych od zadłużonych rolników do handlowców, od producentów do przedsiębiorstw i przemysłu.
Roczne budżety od czasu liberalizacji powiększały dotacje dla sektora przedsiębiorstw – wakacje podatkowe na budowę silosów i chłodni, zachęty do eksportu, dotowany transport do wybranych przez handlowców portów. Niedawno ogłoszona 5-letnia polityka eksportowa rządu przeznaczyła Rs. 100 crores dla wspieranych korporacji zajmujących się transportem zboża z FIC do portów. Ponadto za publiczne pieniądze odbiera się rolnikom ziemię i buduje infrastrukturę transportową dla przedsiębiorstw rolniczych, dzięki której mogą jeszcze szybciej transportować zboże.
Doświadczenia związane z eksportem pszenicy w 2001 roku obnażają brak zaangażowania rządu w sprawy obywateli. W porównaniu z kosztem ekonomicznym wynoszącym 8300 Rs za tonę dla FCI i ceną na wolnym rynku wynoszącą Rs. Indiom zaoferowano cenę 7,000 rupii za tonę. 4,300 za tonę na otwartym rynku międzynarodowym w maju 2001 r.
Oprócz sprzedaży pszenicy po stawkach BPL rząd zgodził się ponieść koszty frachtu z Rajpury do portu Jamnagar w Guarat i zapłacić prowizję firmie Cargill. Zatem pszenica, której koszt dla rządu obejmował MSP (580 rupii z 2000 r.), a także prowizje, opłaty rynkowe, opłaty i cła płacone przez FCI, zwiększając rzeczywisty koszt o kolejną rupię. 70 za kwintal został sprzedany za mniej niż 420 rupii za kwintal, co dało korporacji dotację w wysokości rupii. 130 kwintal.
W rzeczywistości od 2000 r. firma Cargill stała się największym odbiorcą subsydiowanej pszenicy indyjskiej przeznaczonej na eksport.
2. Monokultury i standaryzacja
Nowa polityka rolna miała na celu promowanie przejścia od zbóż na rzecz warzyw i towarów łatwo psujących się. O ile zboża można przechowywać i spożywać lokalnie, o tyle ziemniaki i pomidory należy natychmiast sprzedać. Polityka skoncentrowana na warzywach zmniejsza zatem bezpieczeństwo żywnościowe i zwiększa wrażliwość rolników na rynek. Chociaż promuje to monokultury łatwo psujących się towarów, słowem używanym do określenia tych monokultur jest „dywersyfikacja” w typowym dwumowie globalizacji.
Ponadto Minister Stanu ds. Rolnictwa Hukam Singh deo Yadav i U.P. Minister rolnictwa Hukum Singh jako powód niezakupu ziemniaków od rolników pomimo trudności podał zmienność wielkości i standaryzację przemysłu rolno-przetwórczego. W kuchni indyjskiej rozmiar nie ma znaczenia. Nasze „Aaloo ki sabzi” i „Aaloo paratha” nie potrzebują Russet Burbank, którego McDonald potrzebuje do swoich frytek (przemianowanych na „Freedom Fries” podczas wojny w Iraku z powodu braku współpracy Francji z USA).
Korporacja McDonald potrzebowała Russet Burbank ze względu na jego wielkość. Na przykład 40% wszystkich frytek McDonalda musi mieć od dwóch do trzech cali długości, kolejne 40% musi mieć ponad trzy cale; a pozostałe 20% może mieć mniej niż dwa cale – a Russet Burbank pasuje idealnie. Siły ekonomiczne przetwórstwa żywności popychają uprawę do uzyskania jednolitej uprawy, co zagraża stabilności ekologicznej rolnictwa bardziej niż miało to miejsce w przeszłości.
Monopole nasienne i jednolitość genetyczna idą ręka w rękę. Ziemniaki do przetwórstwa wprowadza się w imię „dywersyfikacji”: – ale biorąc pod uwagę doświadczenia z uprawą ziemniaków w USA, skąd przenoszona jest technologia Pepsico, doprowadzi to do jednorodności genetycznej i dużej podatności. Obecnie w USA uprawia się tylko 12 odmian z 2,000 gatunków ziemniaków. 40% całej uprawy ziemniaków to jedna odmiana – Russet Burbank. W 1970 roku tą odmianą obsadzono jedynie 28% całkowitego areału ziemniaków w Ameryce. Akry i akry tego samego koźlęcia ziemniaka są ekologicznie bardzo wrażliwe, o czym przypomina nam irlandzki głód ziemniaczany.
Wprowadzenie ujednolicenia uzasadnione jest jako kompromis w zamian za cudowne podniesienie plonów roślin ogrodniczych. W literaturze promocyjnej Pepsi stwierdzono, że „plony produktów ogrodniczych w Indiach są znacznie niższe od standardów międzynarodowych”. We propozycji projektu dla Pepsi Food argumentowano, że „w Meksyku, spółce zależnej Pepsi, Sabritas, uruchomiono program nasion, który zwiększa plony ziemniaków o 58% – z 19 do 30 ton z hektara w ciągu trzech lat”.
W Indiach rolnicy i naukowcy zajmujący się rolnictwem osiągnęli porównywalne plony. Podczas prób polowych w Jalandhar, prowadzonych przez Centralny Instytut Badań nad Ziemniakami, uzyskano plony ziemniaków przekraczające 40 ton z hektara. Plony wynoszące średnio około 50–60 ton z hektara osiągają także rolnicy z Gujarat, którzy uprawiają ziemniaki w korytach rzek w dystrykcie Banaskantha. Podobnie jak podczas pierwszej zielonej rewolucji, zaprzeczono istnieniu rodzimych, wysokowydajnych odmian ryżu, co uzasadniało wprowadzenie odmian charakteryzujących się wysoką reakcją, tak i drogie nasiona ziemniaków są wprowadzane w ramach „dywersyfikacji upraw”, wpędzając rolników w zależność i zadłużenie.
To powiązanie monokultur i monopoli na nasiona wyjaśnia wysokie koszty produkcji w ramach polityki rolnej opartej na handlu.
3. Regulacja cen
Podczas gdy rząd w dalszym ciągu wykorzystuje sztuczki polegające na ogłaszaniu cen zamówień i centrów zaopatrzenia, interwencja rządu w regulację cen i zamówienia całkowicie zniknęła w wyniku globalizacji. Rząd ogłosił Rs. 195/kwintal jako cena skupu ziemniaków i otwarcie 8 ośrodków skupu.
Nie przeprowadza się jednak żadnych zamówień rządowych, które miałyby wesprzeć rolników i zapewnić uczciwą cenę. W związku z tym ceny spadły do 40 tys. 100-0.40/kwintal, bonanza dla branży rolno-przetwórczej, która na chipsach zarabia jeszcze więcej, ale katastrofa dla hodowcy, który z rozpaczy jest popychany do samobójstwa. Z ziemniakami za 0.08 zł 10.00 za kg, przemysł rolno-przetwórczy płaci mniej niż Rs. 200 dla rolników za chipsy, które sprzedają po rupii rupii. 1,31,00,000 za 20 gramów. W przypadku XNUMX XNUMX XNUMX XNUMX ton metrycznych ziemniaków oznacza to transfer Rs. XNUMX miliardów od zubożałych chłopów z U.P. do globalnych korporacji międzynarodowych, takich jak Pepsi i McDonald.
Nie inaczej jest w przypadku plantatorów ziemniaków w Pendżabie. Jak podaje „Trybuna”,
Rolnicy, zmuszeni do uprawy ziemniaków w ciągu ostatnich kilku lat w ramach programu dywersyfikacji upraw, mieli trudności z zarobieniem na sprzedaży produktów wystarczających na pokrycie kosztów środków produkcji.
Po poniesieniu dużych strat w uprawie ziemniaków setki rolników zdecydowało się sprzedać swoje gospodarstwa, aby spłacić zobowiązania z tytułu kredytów banków i komisarzy.
Pan Chotta Singh (imię zmienione) z wioski Gill Kalan w tym okręgu powiedział: „Uprawiałem ziemniaki na 20 akrach, z czego 10 akrów było moją własnością i 10 akrów zostało dzierżawionych. Wydałem Rs. 12,000 100 akrów uprawy ziemniaków i jeśli dzisiaj sprzedam całe moje produkty po obowiązującej cenie Rs. 1 za kwintal, poniosę stratę w wysokości Rs. 11 lakh.” Dodał, że w celu pokrycia części swojego zobowiązania z tytułu kredytu w kwocie XNUMX tys. XNUMX lakh, zbył jeden akr.
Inny rolnik, pan Shawinder Singh, zauważył, że zajął się uprawą ziemniaków w nadziei, że spłaci całą pożyczkę w wysokości rupii. 3 lakh w ciągu dwóch do trzech lat, ponieważ ziemniak uznano za „roślinę płatną”. Ale teraz odkrył, że jego dług przekroczył Rs. 5 lakh, ponieważ nie udało mu się uzyskać opłacalnej ceny i musiał sprzedać ją za cenę jednorazową, aby zdobyć gotówkę na spłatę rutynowych zobowiązań. („Syndykat handlarzy wykorzystuje rolników”, Chander Prakash, Tribune, 3 kwietnia 03)
I trudna sytuacja rolników zajmujących się ziemniakami w U.P. jest taka sama jak sytuacja rolników zajmujących się pszenicą i ryżem w Pendżabie i Harianie oraz rolników uprawiających soję w MP, rolników uprawiających bawełnę i orzeszki ziemne w A.P.
W październiku 2000 r. prawie połowa z 10 lakh ton ryżu, który przybył do Haryana mandis, została sprzedana prywatnym handlowcom z powodu spadających zamówień publicznych. Z tego 47% zostało sprzedanych po prawie 14% poniżej stawek MSP wynoszących Rs. 510 za ryż niełuskany. Pojawiły się również doniesienia o sprzedaży ryżu młynarzom i prywatnym nabywcom po cenie rupii rupii. 400.
W Pendżabie rolnicy, którzy sprzedali już swoją biżuterię i zwierzęta gospodarskie, aby zebrać pieniądze na nawóz niełuskany, zaciągali pożyczki od agentów prowizyjnych i innych lichwiarzy, aby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby w zakresie żywności i schronienia, czekając, aż ich ryż niełuskany zostanie sprzedany po stawkach znacznie niższych MSP. 11 października pojawiła się pierwsza historia samobójstwa; Avtar Singh z wioski Kakra w dystrykcie Samana popełnił samobójstwo, gdy nie mógł sprzedać swojego ryżu za niską kwotę lub rupii. 400 przez ponad tydzień.
W marcu 2001 roku Pendżab jako pierwszy stan przyznał, że rolnicy, nie mogąc spłacić swoich długów, zaczęli popełniać samobójstwa.
Dysfunkcyjność rolnictwa w obliczu globalizacji powoduje, że rolnicy płacą za to życiem. Jednakże ta dysfunkcjonalność jest korzystna dla agrobiznesu, który zbiera sztucznie zgromadzone zapasy i sztucznie manipulowany upadek rynków krajowych, aby osiągnąć super zyski.
Ta polityka „najpierw handel” jest samobójcza nie tylko dla rolników, ale dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju jako całości.