Krajowa współprzewodnicząca Marszu Kobiet, Tamika Mallory, była obecna na corocznym wydarzeniu z okazji Dnia Zbawiciela organizowanego przez Naród Islamu, podczas którego Farrakhan protestował Żydów za bycie „matką i ojcem apartheidu” oświadczyli, że „Żydzi mają kontrolę nad tymi agencjami rządowymi” i przypuszczali, że Żydzi chemicznie wywołali homoseksualizm u czarnych mężczyzn poprzez marihuanę. Naród w dalszym ciągu produkuje tomy propagandy obwiniającej Żydów za bolączki świata. Po tym, jak Liga Przeciwko Zniesławieniom opublikowała opis wydarzenia, w którym odnotowała obecność Mallory, Mallory i jej współpracownicy zostali oskarżeni o odrzucenie obaw krytyków w mediach społecznościowych, którzy uważali, że jeśli nie popierają antysemityzmu, homofobii i seksizmu, nie można tego publicznie napomnieć.
Ten incydent jest najnowszym epizodem, który powtarza się od czasu wejścia Farrakhana na scenę krajową. Przywódca Nation of Islam po raz pierwszy zyskał rozgłos w całym kraju, broniąc Jessego Jacksona przed oskarżeniami o antysemityzm po tym, jak Jackson podczas prawyborów prezydenckich Demokratów w 1984 r. nazwał Nowy Jork „Hymietown”. Farrakhan nazwał judaizm „brudną religią” i ostrzegał Żydów przeciwko atakowaniu Jacksona: „Jeśli skrzywdzisz tego brata, będzie to ostatnia krzywda, jaką skrzywdzisz”. Obrona Farrakhana wobec Jacksona, którego wielu czarnych wyborców uważało za niesprawiedliwie oczernianą i wyrwaną z kontekstu, pomogła ugruntować jego reputację człowieka, który – słusznie czy nie – nie ugnie się przed białym establishmentem.
„Interesujące jest to, dlaczego Farrakhan nadal jest istotny dla tych społeczności i dlaczego nadal jest tak widoczny jak jest? Nadal dowodzi 20, 30 tysiącami ludzi” – powiedział Abdullah. „Myślę, że ludzie postrzegają Naród jako głos sprzeciwu. Realny głos sprzeciwu. Niewiele jest tak widocznych przywódców w tych społecznościach jak Farrakhan”.
Rozmawiałem z kilkoma przywódcami praw obywatelskich, którzy odrzucają poglądy Farrakhana, ale nie chcieli otwarcie krytykować Farrakhana – po części z szacunku dla reprezentowanego przez niego okręgu wyborczego, ale także dlatego, że są oni dokładnie świadomi, w jaki sposób wykorzystuje on takie potępienia do wzmocnienia jego własną wiarygodność. Jeden z prominentnych działaczy na rzecz praw obywatelskich przestrzegł, aby nie traktować sympatii niektórych czarnych Amerykanów wobec krytyki białego rasizmu Farrakhana jako całościowego przyjęcia jego przesłania. „Przesłanie i atrakcyjność Baracka Obamy jest całkowitym przeciwieństwem komunikatu Louisa Farrakhana. To bardziej symbolizuje nastroje czarnej społeczności niż Louis Farrakhan” – stwierdził aktywista. „W dobie masowych więzień Naród nadal jest obecny w więzieniach, w których przetrzymuje się zbyt wielu kolorowych ludzi, zbyt wielu mężczyzn, a przebywają oni w wielu naszych społecznościach. Zatem bezlitosna krytyka rasizmu, którą przedstawia, ma pewien urok”.
To właśnie w tym kontekście Mallory zetknął się z Narodem Islamu. Mallory zwróciła się w stronę aktywizmu przeciw przemocy po zamordowaniu ojca jej syna, ostatecznie zostając dyrektorką krajową Krajowej Sieci Akcji Ala Sharptona. „W tym najtrudniejszym okresie mojego życia to kobiety z Narodu Islamu mnie wspierały i dlatego zawsze noszę je blisko serca” – Mallory – napisano w oświadczeniu opublikowanym w NewsOne w środę.
Wkrótce zdała sobie sprawę, że wszystkie znane jej kobiety, które straciły bliskich w wyniku przemocy z użyciem broni, również żyły w biednych, segregowanych dzielnicach, i doszła do wniosku, że okoliczności, które doprowadziły do tych zgonów, miały charakter systemowy, a nie tylko indywidualny. I w tych dzielnicach Naród był obecny, gdy innych nie było.
Ta reputacja przetrwała; w 2012 roku pierwszy żydowski burmistrz Chicago, Rahm Emanuel, powiedział, że Naród Islamu ma do odegrania rolę w ograniczaniu przemocy w mieście. „Postanowili, Naród Islamu, pomóc chronić społeczność. A to ważny składnik, podobnie jak wszystkie inne aspekty ochrony okolicy”. Emanuel powtórzył to, co już dawno doszło do wniosku wielu czarnych społeczności – Naród może być najmniej złą z dostępnych opcji, szczególnie w takim mieście jak Chicago, gdzie policja ma reputację osoby odpowiedzialnej za bezprawie i brutalność w dzielnicach mniejszościowych.
Ale dzięki Marszowi Kobiet Mallory nie zajmuje się już tylko walką z przemocą. Została przywódczynią różnorodnego, ogólnokrajowego ruchu politycznego, którego niezastąpionymi członkami są najczęstsze cele Farrakhana – Żydzi, kobiety, osoby LGBT.
„Mamy nadzieję, że osoby publiczne, które aspirują do roli przywódców ruchów społecznych, naprawdę sprawiedliwie radzą sobie z nietolerancją” – powiedział Jonathan Greenblatt, dyrektor krajowy Ligi Przeciwko Zniesławieniom. „Uważamy, że nie trzeba wiele czasu, aby zawołać, gdy ktoś wygłasza twierdzenia typu: «Żydzi kontrolują rząd». Za wszystkimi bolączkami świata stoją szatańscy Żydzi”. Myślę, że odpowiedzią na to jest ustępstwo.
„Zapytałem ją: «Czy to możliwe, żeby był to nieznajomy język?» … Wiem, że mówienie tego jest ignorancją, bo to negatywny stereotyp, a ty to wzmacniasz, ale znowu, kiedy mówisz „antysemita”, jest to bardzo niebezpieczne dla osoby takiej jak ja. Brzmi naprawdę źle” – stwierdził Mallory. „Więc ona i ja odbyliśmy rozmowę. Dwie rzeczy, które wydarzyły się w tym momencie, to jedna, w zasadzie aresztowała mój język i wyjaśniła mi, dlaczego ten język nie jest dobry dla społeczności żydowskiej, a jednocześnie wyjaśniłem jej, dlaczego używanie terminologii, której używała, było przyczyną żebym poczuła się zaatakowana. I ona to zrozumiała.”
„Kiedy zostaniesz okrzyknięty antysemitą, to, co nastąpi, może być bardzo, bardzo druzgocące dla czarnych przywódców. Gdy ktoś tak o tobie mówi, niemal natychmiast pojawia się poczucie defensywności, ponieważ wiesz, jaki będzie wynik” – powiedziała Mallory. „Te same zdjęcia, które ludzie znaleźli w Internecie i które przedstawiają moje relacje z Narodem Islamu, wiszą tam od lat. A jednak nadal udało mi się zbudować ruch intersekcjonalny, który zjednoczył pięć milionów ludzi, a także pracę, którą wykonywałem przez ponad 20 lat. Jest bardzo jasne, że pracowałem ponad podziałami z bardzo różnymi ludźmi”.
Żadne z oświadczeń nie potępiło wyraźnie Farrakhana, a Greenblatt stwierdził, że nie jest usatysfakcjonowany reakcjami Marszu Kobiet ani Mallory. „Nawet jeśli szanują pewne programy prowadzone przez jego organizację, w żaden sposób nie łagodzi to złośliwych rzeczy, które mówi o Żydach, oraz odpowiedzialności, jaką ciążą na osobach na stanowiskach kierowniczych, aby uznali to za to, czym jest i odrzucili je w jasny i jednoznaczny sposób” – dodał. – stwierdził Greenblatt.
Na tym polega kluczowy konflikt dla Mallory i jej kolegów z Marszu Kobiet w przyszłości. Naród Islamu może odegrać kluczową rolę w walce z przemocą w biednych czarnych dzielnicach. Może to być nieocenione źródło pomocy dla byłych więźniów, których kraj określił ich jako nie do naprawienia. Może stanowić sposób na wyładowanie złości na system, który w dalszym ciągu brutalizuje, plądruje i więzi ludzi ze względu na ich czarny kolor. Niemożliwa może być także dalsza współpraca z Narodem i jednoczesne kierowanie zróżnicowaną, narodową, postępową koalicją, w skład której wchodzi wiele osób, które Farrakhan i Naród wskazują jako źródło wszelkiego zła na świecie.
Zapytałem Mallory, czy zamierza nadal współpracować z The Nation. „Bracia i siostry, z którymi pracuję w Nation of Islam, też są ludźmi” – powiedziała. „Są częścią pracy, którą wykonuję od długiego czasu i są bardzo zakorzenione w mojej walce z przemocą, polegającej na ratowaniu życia młodych czarnych mężczyzn i kobiet”.
„Więc to jest odpowiedź na to pytanie”.
Z perspektywy jej krytyków odmowa Mallory potępienia Farrakhana i Narodu jawi się jako godne potępienia milczenie w obliczu bigoterii. Dla jej zwolenników odmowa Mallory potępienia Narodu pokazuje godną podziwu lojalność wobec ludzi, którzy przeprowadzili ją przez niewyobrażalną stratę.
Jednak obserwując, jak Farrakhan cieszy się zainteresowaniem mediów, podczas gdy kolejne pokolenie czarnych przywódców staje w obliczu publicznego spalenia w jego imieniu, nie można uznać go za godnego jej lojalności.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna