Gra końcowa deindustrializacji rozgrywa się w hucie stali Sparrows Point w Baltimore i mniejszych zakładach w Wirginii Zachodniej, których właścicielem jest RG Steel, obecnie zbankrutowany koncern wspierany przez miliardera Irę Rennerta.
Sparrows Point była niegdyś największą hutą stali na świecie, zatrudniającą w połowie XX wieku około 50,000 1990 pracowników. Jej operator, Bethlehem Steel, zaczął podupadać w obliczu zagranicznej konkurencji, a pod koniec lat XNUMX. sam zbankrutował. W następnej dekadzie zakład przejęło szereg koncernów, a ostatnim był RG Steel. W tym czasie zakład był już cieniem samego siebie, zatrudniając w czasie swojej działalności nie więcej niż kilka tysięcy osób. Przynajmniej większość tych pracowników była członkami związku zawodowego United Steelworkers (USW) mającymi świadczenia i umowę.
Kiedy pod koniec maja spółka RG Steel ogłosiła upadłość, wśród zwolenników związku pojawiła się nadzieja, że po wynegocjowaniu porozumienia z USW nowy operator kupi i będzie zarządzał fabryką. Postępowanie upadłościowe nie przebiegło w ten sposób i handlarz złomem kupił Sparrows Point za okazyjną cenę. Być może uda mu się zlikwidować zakład lub przekazać go przedsiębiorstwu, które będzie go obsługiwało. Tak czy inaczej, jest to prawie pewne, że przyniesie pokaźny zysk.
Członkowie związku, którzy pracowali w Sparrows Point, stracili pracę i związane z nią świadczenia, takie jak ubezpieczenie zdrowotne; jednak lukratywne „premie za utrzymanie” w łącznej wysokości do 20 milionów dolarów zostały zatwierdzone przez sędziego ds. upadłości w Delaware dla kilku członków kadry kierowniczej najwyższego szczebla RG Steel. Oczekuje się, że wielomilionowe wynagrodzenie dla kancelarii prawnej, która reprezentowała spółkę w postępowaniu upadłościowym, zostanie zatwierdzone przez tego samego sędziego.
Podczas gdy USW otrzymało uwagę na promowanie inicjatywy na rzecz własności pracowniczej na początku tego roku, nie poruszył tej kwestii w odniesieniu do Sparrows Point. Ani robotnicy, ani inne osoby nie nawoływały stanowczo do własności pracowniczej, jak miało to miejsce w latach siedemdziesiątych w Youngstown w stanie Ohio. Chociaż to wezwanie nie powiodło się, jeśli chodzi o uratowanie fabryki arkuszy i rur w Youngstown, położyło ono podwaliny pod prężny ruch spółdzielczości pracowniczej, który zbudował przedsiębiorstwa w całym Ohio, w tym Wiecznie zielone spółdzielnie w Cleveland.
Na znak przyszłych wydarzeń w Sparrows Point zarząd hrabstwa Baltimore powołał komisję błękitnej wstążki, składającą się z biznesmenów, specjalistów i urzędników rządowych przyjaznych biznesowi, aby omówić przyszłość obszaru, który leży w pobliżu zbiegu linii kolejowych linie, korytarz I-95 rozciągający się od Maine na Florydę i zatokę Chesapeake. W komisji brakuje przedstawicieli organizacji związkowych ani organizacji społecznych.
Więcej informacji można znaleźć w artykule strona biznesowa/ekonomiczna Baltimore Brew, gdzie Mark Reutter dobrze opisał postępowanie upadłościowe RG Steel, opatrzony obszernymi komentarzami pracowników i innych osób zainteresowanych rozwijającą się historią.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna