Droga Yoko Ono,
Wiele lat temu, w 1980 roku, żałośnie obłąkany mężczyzna zamordował miłość twojego życia. Wracałaś do domu, do budynku na Manhattanie, w którym mieszkałaś, i nagle ten mężczyzna, szukając uwielbienia świata, zastrzelił Twojego męża, Johna Lennona. Mark Chapman został skazany na 20 dożywocia. Po prawie czterech dekadach pozostaje w więzieniu. Chcesz go tam zatrzymać do końca życia.
Rok przed śmiercią Johna Lennona, po drugiej stronie rzeki na Brooklynie 21-letnia kobieta i jej nastoletnia przyjaciółka włamały się do mieszkania i zabiły mieszkające tam starsze małżeństwo, dźgając je 70 razy nożem, gdy odmawiały wydania pieniędzy na narkotyki . Valerie Gaiter została skazana na 50 dożywocia. Czterdzieści lat temu trafiła do więzienia i zmarła w sierpniu tego roku w zakładzie karnym Bedford Hills z powodu nieleczonego raka przełyku, po tym jak od miesięcy wmawiano jej, że ból gardła to po prostu refluks żołądkowy.
To właśnie oznacza wysłanie kogoś do więzienia na resztę życia. Starzenie się prowadzące do chorób i śmierci w miejscu, gdzie jedzenie jest kiepskie, a opieka zdrowotna ledwo istnieje. Ponieważ widok ludzi wysyłanych na gnicie za murami może wydawać się satysfakcjonujący, ale w grę wchodzą dwie niewidoczne rzeczywistości: (1) ludzie, którzy chcą, aby ktoś umarł w więzieniu, zwykle nie mają pojęcia, jak wygląda więzienie; oraz (2) Choć więzienie może być złe, ludzie w nim przebywający mogą się zmienić i rzeczywiście się zmieniają.
Od 2000 r., kiedy Chapman kwalifikował się do zwolnienia warunkowego, ty, Yoko Ono, piszesz listy do nowojorskiej Komisji ds. zwolnień warunkowych, prosząc o odmowę mu, twierdząc, że zwolnienie Chapmana „przywróci koszmar, chaos i zamieszanie”; że dla bezpieczeństwa twojej rodziny i własnego bezpieczeństwa Chapman powinien pozostać zamknięty. W późniejszych latach polegałeś na swoim prawniku, który przekazał wiadomość: „Wdowa po Lennonie, Yoko Ono, konsekwentnie sprzeciwiała się zwolnieniu”.
Tutaj, na świecie, my, którym również brakuje Johna Lennona, nie zwracamy na to uwagi. Podobnie jak Ty, zajmowaliśmy się AIDS, 9 września, rosnącą liczbą więźniów i wieloma innymi problemami.
W 1979 roku Amber Grumet, córka pary, której Val Gaiter pomógł zabić, nie mogła się zmusić, aby wziąć udział w procesie rodziców o morderstwo. Nadal ma problemy z utrzymaniem się w kupie. W zeszłym roku powiedziała City Limits, że nie wie, czy chce uwolnienia Val Gaitera. Ale Amber Grumet rzeczywiście uważała, że kary więzienia wydają się zbyt długie; że większy nacisk należy położyć na rehabilitację. „Jestem bardzo rozdarta między moją indywidualną sytuacją a moją polityką i filozofią” – powiedziała. „Próbowałem połączyć się w jednego człowieka. W końcu się poddałem. W ten sposób istnieję.”
W zasadzie tak wszyscy istniejemy, Yoko Ono.
Pamiętacie, kiedy tak wielu z nas – działaczy, studentów, artystów – zabiegało o to, aby lata 1960. Kiedy albo podążaliśmy za Che i tworzyliśmy „Dwa, trzy, wiele Wietnamów”, albo błagaliśmy świat, aby „Dał szansę pokojowi”? Parafrazując inną piosenkę Johna Lennona, niezależnie od tego, czy chcieliśmy rewolucji na pełnych obrotach, wszyscy chcieliśmy zmienić świat.
Pamiętacie te zdjęcia pokojowców konfrontujących niezłomnych amerykańskich żołnierzy z kwiatami? Wydają się teraz nieznośnie osobliwe. Uśmiechamy się tęsknie na wspomnienie Ciebie i Johna, którzy w 1969 r. protestowali przeciwko wojnie w Wietnamie, spędzając szeroko nagłośniony tydzień miesiąca miodowego w amsterdamskim łóżku, promując „noclegi dla pokoju na świecie”. Ruch Pokojowy, który popieraliście, z radością witał żołnierzy amerykańskich w ojczyźnie, pod warunkiem, że potępiali zbrodnie wojenne, do popełnienia których wysłał ich ten kraj. Często byli to mężczyźni, którzy zabili lub torturowali setki Wietnamczyków. Nie ma dla nich kary więzienia.
Potem Zwycięstwo – wojna się skończyła! Jednak wraz z rozwiązaniem ruchu pokojowego rozpoczęły się nowe, bardziej ukryte wojny. Dziś nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich krajów, do których USA wysłały swoje wojsko; nie możemy zliczyć zgonów, za które odpowiedzialny jest ten kraj.
W 1980 roku, kiedy rząd USA zaczął wysyłać pomoc dla Contras, Valerie Gaiter rozpoczynała odbywanie kary więzienia. Kiedy zmarła, czterdzieści lat i wiele wojen zastępczych później, Gaiterowi pozostało jeszcze dziesięć lat, zanim będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe.
W więzieniu w Bedford wszyscy, którzy znali Val Gaiter, potwierdzali, jak zmieniła się ona na przestrzeni dziesięcioleci. Pracowała przy szkoleniu psów dla weteranów cierpiących na zespół stresu pourazowego (PTSD). Korzystała z każdej możliwości edukacji i rozwoju osobistego, jaką oferowało więzienie. W 2012 roku, pomimo 20 pism od personelu więzienia, gubernator Cuomo odrzucił jej prośbę o ułaskawienie. Kilka miesięcy przed śmiercią Val napisała w liście: „Wpływ tego, co zrobiłem, i ból, który spowodowałem… będą ze mną do końca życia i na zawsze będą mi przypominać, kim byłem i jak mogę nigdy więcej…. Z tego powodu mam całkowite wyrzuty sumienia.”
Mark Chapman, który od 1994 r. nie był karany i ma orzeczenie o „niskim ryzyku” recydywy, prawdopodobnie w 2020 r. ponownie stanie przed nowojorską komisją ds. zwolnień warunkowych. Powiedział, że z każdym rokiem odczuwa „coraz większy wstyd” z powodu tego, co zrobił; że wie, że ból, który spowodował, będzie trwał „nawet po mojej śmierci”.
Mój list do Ciebie nie dotyczy tylko Marka Chapmana. Nie chodzi tylko o tysiące osób starzejących się w amerykańskich więzieniach, które wyrażają głębokie wyrzuty sumienia, a mimo to zbyt często spotykają się z odmową komisji ds. zwolnień warunkowych, które nie patrzą poza „naturę przestępstwa”. Nie chodzi nawet o to, że projekty w zakresie sprawiedliwości naprawczej zaczynają dawać jakąś nadzieję. To pytanie, które chcę ci zadać, Yoko Ono.
Co Mark Chapman, przebywający w więzieniu przez te wszystkie lata, zrobił, aby uleczyć twoją stratę? Albo nasze, skoro już o tym mowa?
Nigdy nie odważyłbym się prosić cię o przebaczenie. Któż jednak nie jest godzien opłakiwania? Kiedy i w jaki sposób żałoba powinna wyznaczać sprawiedliwość?
Twoja odpowiedź, Yoko Ono, pomoże nam zobaczyć, czy kiedykolwiek było możliwe dać szansę pokojowi.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna