Medea Beniamin | [email chroniony] |'¨ Egipt (18) 956-1919
Anna Wright | [email chroniony] | Egipt (19) 508-1493
Ziyaad Lunat | [email chroniony] '¨| Roaming +351938349206'¨
Ponieważ Marsze Wolności w Gazie w dalszym ciągu naciskają na rząd egipski, aby pozwolił nam opuścić Kair i udać się do El Arisz, zaczynają się opierać. Dziś rano o 7 rano Marsze Wolności zebrali się w garażu, gdzie mieliśmy wsiąść do autobusu jadącego do El Arish. Zamiast tego powitała nas duża grupa żołnierzy, którzy zawracali każdy autobus i taksówkę. Dopóki nie dotarliśmy do dużego tłumu, władze działały brutalnie, odpychając pokojowych demonstrantów i próbując uniemożliwić filmowanie sytuacji.
Część Marszów Wolności udała się następnie do Ambasady Francji, aby zaoferować wsparcie 300 francuskim delegatom, którzy obozowali pod ambasadą po dramatycznym wypadku na drodze, który trwał kilka godzin i wstrzymał ruch. Dziesięciu Kanadyjczyków weszło na zabarykadowany obszar, gdzie humory były wysokie, ale powiedziano im, że jeśli wejdziemy, nie pozwolono nam wyjść. Jednakże po około godzinie delegaci kanadyjscy zostali wypuszczeni. Delegaci francuscy oczekiwali na komunikat Ambasady, który miał zostać dostarczony dziś rano.
Następnie podjęto decyzję o marszu do Centrum Handlu ONZ w Kairze, aby poprosić ONZ o pomoc w przedstawieniu naszej sprawy władzom egipskim. W południe około 900 delegatów zebrało się, by śpiewać, tańczyć i czuwać w milczeniu. 85-letnia Hedy Epstein, która przeżyła Holokaust, ogłosiła, że rozpocznie strajk głodowy, siedząc wśród przyborów szkolnych przeznaczonych dla dzieci w Gazie. Pięciu Kanadyjczyków zgodziło się do niej dołączyć, a inni międzynarodowi przedstawiciele niewątpliwie się zgłoszą. Plac ONZ został szybko otoczony przez policję, a później przez fizyczne barykady, podczas gdy my nadal śpiewaliśmy i tańczyliśmy do pieśni pokojowych.
Gdy wokół nas zaostrzyły się środki bezpieczeństwa, funkcjonariusz policji zaatakował Amerykankę stojącą przed barykadą. Została uderzona w twarz. Młodej kobiecie udało się opuścić zabarykadowany teren i dała znak, że uda się do ambasady USA z prośbą o pomoc. Ponadto otrzymaliśmy wiadomość, że w Ambasadzie Francji obywatel Kanady posiadający podwójne obywatelstwo brytyjskie został zatrzymany przez policję i groziło mu zatrzymanie na co najmniej pięć dni lub natychmiastowa deportacja na lotnisko. Naomi Katharine Riches stara się organizować wsparcie tak, aby ograniczyć ryzyko użycia nadmiernej siły. Ambasada Kanady jest teraz zamknięta w Kairze. Prasa lokalna i międzynarodowa jest odrzucana i odmawia się jej wstępu na zabarykadowany obszar.
Kilku delegatów rozpoczęło rozmowy z przedstawicielami i zwróci się do ONZ o pomoc w negocjacjach z rządem egipskim, aby umożliwić nam udanie się do granicy w Rafah. W przypadku braku takiej możliwości poprosimy o zezwolenie na przejazd mniejszej delegacji przedstawicieli każdego kraju w celu dostarczenia artykułów humanitarnych przybyłych z całego świata. Wreszcie, jeśli władze egipskie nie zgodzą się na to, prosimy ONZ o pomoc w ułatwieniu transportu pomocy humanitarnej bez żadnych delegatów.
Delegaci postanowili, że utrzymają przestrzeń w World Trade Center ONZ tak długo, jak to możliwe, w dalszym ciągu angażując się w pokojowe akty pokojowe.
Poniżej raport wydany przez grupę w niedzielę, 27 grudnia
Kiedy: niedziela, 27 grudnia, w południe: egipskie siły bezpieczeństwa zatrzymały grupę 30 międzynarodowych osób w swoim hotelu w el-Arish i kolejną grupę 8 osób na dworcu autobusowym. Zerwali także z akcją upamiętniającą masakrę w ołowiu na moście Kasr al Nil
27 grudnia w południe egipskie siły bezpieczeństwa zatrzymały w swoim hotelu w el-Arisz grupę 30 aktywistów, którzy przygotowywali się do wyjazdu do Gazy, umieszczając ich w areszcie domowym. Delegatami, wszyscy będący częścią Marszu Wolności w Gazie, liczącego 1,300 osób, byli Hiszpanie, Francuzi, Brytyjczycy, Amerykanie i Japończycy. Egipskie siły bezpieczeństwa w końcu ustąpiły, pozwalając większości maszerujących opuścić hotel, ale nie pozwoliły im opuścić miasta. Kiedy dwie młodsze delegatki, Francuzka i Japonka, próbowały opuścić el-Arish, władze egipskie zatrzymały taksówkę i wyładowały ich bagaże.
Kolejna grupa ośmiu osób, w tym obywatele Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Japonii i Grecji, została zatrzymana na dworcu autobusowym w Al Arish po południu 27 grudnia. Do godziny 3:30 nadal byli przetrzymywani.
Jednocześnie egipska policja bezpieczeństwa przerwała obchody izraelskiej inwazji na Gazę zorganizowane przez Marsz Wolności Gazy na moście Kasr al Nil, jednym z głównych mostów łączących wyspę Zamalek na środku Nilu z Kairem. Aby w pokojowy sposób upamiętnić ponad 1300 Palestyńczyków zabitych w izraelskim ataku na Gazę, który rozpoczął się rok temu, 27 grudnia 2008 r., Marsze Wolności w Gazie przywiązali do Palestyńczyków setki sznurków z notatkami, wierszami, dziełami sztuki i nazwiskami zabitych most.
„Jesteśmy zasmuceni, że władze egipskie zablokowały swobodę przemieszczania się naszych uczestników i przeszkodziły w pokojowym upamiętnieniu zmarłych” – powiedziała Medea Benjamin z CODEPINK, jednego z organizatorów marca.
Benjamin dodał, że uczestnicy Marszu Wolności w Gazie w dalszym ciągu nalegają, aby rząd egipski pozwolił im udać się do Gazy. Odwiedzili Ligę Arabską, prosząc o wsparcie, różne ambasady zagraniczne i Pałac Prezydencki, aby wygłosić apel do prezydenta Mubaraka. Wzywają swoich zwolenników na całym świecie, aby skontaktowali się z ambasadami Egiptu i nakłonili ich do uwolnienia demonstrantów i umożliwienia im udania się do Gazy.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna