Edwarda S. Hermana
Główny nurt USA
media uważnie śledziły program swojego rządu polegający na przyznaniu Izraelowi wolności
blanche w kontaktach ze swoimi palestyńskimi poddanymi, zarówno w Izraelu, jak i na zewnątrz
terytoria okupowane. Wiązało się to z poważnym problemem intelektualnym i moralnym
wyzwanie, biorąc pod uwagę fakty dotyczące poważnej dyskryminacji rasistowskiej, od dawna izraelskiej
odmowa opuszczenia terytoriów okupowanych zgodnie z żądaniem przeważającej większości
międzynarodowy konsensus, codzienne naruszenia przez Izrael IV Konwencji Genewskiej
Wymagania Konwencji dotyczące traktowania osób na terenach okupowanych
terytoriach – włączając w to masowe czystki etniczne, otwarcie mające na celu korzyść
„naród wybrany” – i ich wyraźny zamiar stworzenia systemu palestyńskiego
zorganizowanych zależnych i biednych bantustanów na terytoriach okupowanych
wyłącznie na korzyść państwa czystki etnicznej.
Przeanalizujmy
krótko, z kilkoma najnowszymi ilustracjami i niektórymi sposobami, za pomocą których
Dokonano w Izraelu trwających ponad pół wieku masowych czystek etnicznych
smaczny.
1. Wybierz język:
Czystki etniczne, przemoc, terroryzm, starcia. Wyrażenie „czystki etniczne”
ma o wiele większe zastosowanie do działań Izraela niż do działań Serbów
Kosowo. Brutalne znęcanie się Serbów nad Albańczykami w Kosowie było cechą charakterystyczną
trwająca wojna domowa oraz zabójstwa i wypędzenia na dużą skalę w okresie NATO
bombardowania były działaniami wojennymi; nie były częścią długoterminowego projektu
„odkupić ziemię” od nie-Serbów. Albańczycy w Belgradzie nie są ograniczeni
we własności, tak jak Arabowie są w Izraelu i na terytoriach okupowanych oraz
Domy Albańczyków w Kosowie nie zostały zburzone w celu zapewnienia przestrzeni
dla Serbów. Pomimo tej rzeczywistości, w ciągu trzech lat od 1998 do 2000 r.
dotychczasowy New York Times, Washington Post, Los Angeles Times, Time, i
Newsweek podczas dyskusji użył wyrażenia „czystki etniczne” około 1,200 razy
Kosowo – w około czterech piątych przypadków związanych z polityką Serbów, natomiast
przez całą dekadę lat 1990. użyli tego wyrażenia zaledwie 14 razy
omawiając Izrael i tylko pięć razy odnosząc się do polityki Izraela. Ten
odzwierciedla ogromne, zinternalizowane uprzedzenia.
W mediach
w relacjach z Intifady II „przemoc” oznacza rzucanie kamieniami i strzelanie, to
nigdy nie odnosi się do „strukturalnej przemocy” polegającej na wywłaszczaniu gruntów i eksmisjach
ludzi z ich domów i burzenie ich, zagarnianie i odwracanie ich
zasoby wody na użytek narodu wybranego, budując drogi, które niszczą
dostęp społeczności do byłych sąsiadów i miejsc pracy, bezpośrednio zamykając dostęp
rozkazami armii i barykadami oraz tolerowaniem i ochroną osadników
ataki, zniszczenia i zagarnięcie własności gojów. Chociaż istnieją
doszło do znacznej liczby zabójstw i obrażeń zadawanych poganom
przez armię i osadników w tym procesie, doszło do tej masowej przemocy o niskiej intensywności
było całkowicie do przyjęcia przez Clintona, Busha II i poprzednika
administracjami, więc w mediach głównego nurtu nie jest to klasyfikowane jako przemoc
lub poświęcono mu poważną uwagę.
Ale nawet wewnątrz
ich ograniczone pojęcie o przemocy, stronniczość mediów pokazywana podczas
Intifada II była spektakularna, poświęcając znacznie większą uwagę i ekskluzywność
oburzenie z powodu rzucania kamieni i samobójczych zamachów bombowych ze strony Palestyńczyków, niż z powodu
bardziej okrutna i śmiercionośna przemoc armii izraelskiej. Lepsze niż sześć do
jeden stosunek zabójstw i znacznie wyższy stosunek obrażeń Palestyńczyków do obrażeń
Izraelczyków neutralizuje większa dbałość o – i znacznie większa humanizacja
ofiar izraelskich. W prostej i przybliżonej mierze tego nastawienia wynosi osiem
zdjęcia na pierwszej stronie ofiar Intifady New York Times od
Od 28 września 2000 r. do 9 marca 2001 r. sześciu było Izraelczykami, a dwóch
Palestyńczycy. To, wraz z masowymi tłumieniami, pomaga utrzymać
utożsamianie „przemocy” z rzucaniem kamieni i samobójczym zamachem bombowym
ludność w buncie.
Podobnie,
media kontynuowały swoją długą tradycję odnajdywania Palestyńczyków
terrorystów, ofiar Izraelczyków – nawet „oblężonych” – i angażowania się w to
tylko odwet. Niemal bez wyjątku media przedstawiają śmiercionośnego Palestyńczyka
działania terrorystyczne i przy użyciu języka oburzenia – zabicie dwóch osób
Izraelscy żołnierze byli „obrzydliwym linczem” – palestyńskim atakiem na A
autobusu osadniczego było „nie do opisania”, a w mieście doszło do „ataku terrorystycznego”. I Love New York
Czasy– ale żadna z 400 ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków nie była tego godna
przymiotniki. Tak więc, jeśli chodzi o masowe izraelskie bombardowanie obszaru cywilnego
w Gazie była to „jak można było się spodziewać… silna reakcja Izraela” na poprzednią
zamach bombowy na autobus osadniczy. Tylko Izraelczycy odpowiadają i biorą odwet, i to robią
to „przewidywalnie” (co oznacza responsywnie i rozsądnie). "Przeszłość
Terroryzm palestyński i odwet izraelski…” (red., NYT, Listopad
21, 2000) jest formalnym językiem głębokich uprzedzeń.
W ten sam sposób
zasada uprzedzenia Ariel Sharon, którego zapisy o odpowiedzialności za zabijanie bez broni
cywilów przewyższa liczbę Carlosa Szakala 20-krotnie lub więcej
chociaż nigdy nie był „terrorystą” ani „zbrodniarzem wojennym” w mediach głównego nurtu
czasami mówi się, że „oni” (Arabowie) tak go określają. Raczej ma
„nowa atmosfera wybieralności” (Philadelphia Inquirer, 7 stycznia 2001) lub
jest „twardy” i „wojownik”. New York Times opisuje go na swoim
pierwsza strona z 7 lutego 2001 r. (wcześniej i wkrótce po Sabra-Shatila
masakra, „zdecydowana ogólna intencja zapewnienia bezpieczeństwa Izraela”, NYT,
11 lutego 1983 r.).
Robert Fisk
mówi, że kiedy czyta o śmierci w „krzyżowym ogniu” lub „starciach”, wie o tym
oznacza to, że zabójstwa dokonali Izraelczycy. Fisk zauważa, że nawet w przypadku CNN w Kairze
szef biura Ben Wedeman został postrzelony w plecy podczas strzelaniny w Gazie,
prawie na pewno przez izraelskich żołnierzy, CNN nie mogła się zdobyć na sugestię
kto był winien „w tym czasie”. AP poinformowała, że Wedeman został „złapany”.
w krzyżowy ogień” (Fisk, „Media: The Biased Reporting that Makes Killing
Do przyjęcia," Niezależne, 14 listopada 2000). Fisk zauważa również, jak to zrobić
media z łatwością mówią o „podejrzanym palestyńskim bandycie” lub „prawdopodobnie przez
Palestyńczyków”, kiedy strzela się do Izraelczyków, podczas gdy Palestyńczycy zawsze giną „w”.
starcia” – „jakby zostali przypadkowo postrzeleni, a nie jako cele dla Izraelczyków
snajperzy. A jeśli ci snajperzy strzelą wielu dzieciom, często w oczy lub
innym wrażliwym punktem są media, które nigdy nie korzystają z licznych zdjęć
Palestyńskie dzieci z uszkodzonymi oczami – z przyjemnością dają wiarę Izraelczykom
sugestie armii, że żołnierze być może po prostu lubią spustoszyć (Joel
Greenberg, „Izraelskie wojsko martwi się, że niektórzy żołnierze mogą być podekscytowani” NYT,
Styczeń 17, 2001).
Izraelczycy
nie tylko „martwią się” nadgorliwymi żołnierzami, ale przyznają, że tak
„błędami”, a media czasami przyznają, że ich reakcje mogą takie być
„nadmierne”, „nierozważne” lub „nieproporcjonalne” w odwecie
terroryzm – ale nigdy nie angażują się w terroryzm państwowy i zabijanie
cywilów, w tym dzieci, celowo i „w niewypowiedziany sposób”. Ich zabójstwa
nigdy nie są „masakrami”, jak często określano zabójstwa Serbów w Kosowie.
Przemoc palestyńska nigdy nie jest „przewidywalną” reakcją na izraelską strukturę
przemoc i bezpośredni terror państwowy.
2.
Ramki krytyczne:
Przedstawia przemoc państwa czystki etnicznej. Stronniczość kadrowania jest blisko
powiązane z uprzedzeniami w języku i istnieją potężne ramy, które wyznaczają umiejscowienie
odpowiedzialności za przemoc na państwo czystki etnicznej i jego sponsora. Te
krytyczne ramy są kreślone przez izraelskich dziennikarzy, takich jak Amira Hass i
Danny’ego Rubensteina, ale w amerykańskim mainstreamie są one tak rzadkie jak kurze zęby
prasie, chociaż rozwijają się w mediach alternatywnych.
2A.
Rama niesprawiedliwości. Połączenia
pierwotną alternatywną ramę, którą możemy nazwać modelem niesprawiedliwości. Jak pokazałem w części
1, pisze Amira Hass Ha'aretz wykorzystuje wyraźną ramę krytyczną
to wyjaśnia Intifada II jako nieuniknioną reakcję na niepowodzenie Oslo
zrobić cokolwiek dla Palestyńczyków i ich dalszy upadek
dobrobyt i morale. Robert Fisk mówi to samo: że Intifada „jest czym
dzieje się, gdy całe społeczeństwo jest gotowane pod ciśnieniem aż do eksplozji”
(„Kłamstwa, nienawiść i język siły, Połączenia Niezależny,
13 października 2000). Hass, Fisk, Danny Rubenstein w Ha'aretz, I inne
reporterzy i analitycy przedstawili podobne interpretacje, które podkreślają
ciągłe wywłaszczenia dokonywane przez osadników i wojsko, rasistowskie i upokarzające
traktowanie Palestyńczyków przez ich zwierzchników i fakt, że
ostatnie plany izraelsko-amerykańskie nie tylko ratyfikują nielegalne „fakty dotyczące”.
gruntu”, nie przewidują żadnego znaczącego rozwiązania kryzysu uchodźczego, nr
wiarygodną suwerenność Wschodniej Jerozolimy i brak realnej i niezależnej Palestyny
stan.
W tym
krytycznym, powstanie palestyńskie jest zakorzenione w skrajnych nadużyciach i
niesprawiedliwość, zawiedzione nadzieje, rozczarowanie zarówno Oslo, jak i skorumpowanymi
i żałosne przywództwo Arafata służące jako izraelscy egzekutorzy, i finał
prowokacja Szarona i Baraka w Al-Aksa. Powszechnie oczekiwano eksplozji,
„przewidywalny” i zrozumiały, i w tym sensie był to „racjonalny”
odpowiedzi na skrajne nadużycia i brak pokojowych opcji.
2B. Połączenia
Model izraelskiej prowokacji. Właściwie to wtórna alternatywna rama
uzupełnia pierwotny model niesprawiedliwości, zaczyna się od faktu, że Intifada II
wyraźnie rozpoczęła się wrześniowa wizyta Ariela Szarona w meczecie Al-Aksa
28, 2000. Przyznają to nawet Thomas Friedman i media głównego nurtu
była „prowokacją”, ale różnymi sztuczkami wywołali palestyńską reakcję
przyczynowo ważniejsze niż prowokacja.
Jedna sztuczka ma
było przedstawianie Baraka jako człowieka pokoju, który oferował rozsądne rozwiązania
ugody i zdystansowania go od prowokacji. Zatem Thomas Friedman
mówi, że „Krótko mówiąc, Palestyńczycy nie mogli sobie poradzić z Barakiem, więc to zrobili
zmienić go w Sharon. I tak się stało” („Wojna Arafata”, NYT, Październik
13). Ale Friedman ukrywa istotne fakty. Po pierwsze, Arafat, jego wódz
negocjator Saeb Erikat i palestyński urzędnik Faisal Husseini – wszyscy błagali
z Barakiem, aby nie dopuścili do wizyty Sharon ze względu na jej destabilizację
potencjał, a Barak nie tylko je odrzucił, ale także wspierał Sharon
prowokacja z udziałem 1,000 funkcjonariuszy straży granicznej. Po drugie, dzień po wizycie Sharon,
Policja Baraka była masowo obecna w Al-Aksa i strzelała, by zabić
nastąpiło zamieszanie, w wyniku którego zginęło siedmiu osób, a kilkaset zostało rannych. Trzeci,
po tej kolejnej prowokacji Barak nie zrobił nic, aby zmniejszyć napięcie,
i faktycznie zaoferował kolejny pokaz siły. Ale dla Friedmana i
mainstreamowych mediów, ta seria prowokacji i niepowodzeń Baraka
cokolwiek pokojowego nie czyni go odpowiedzialnym; to Arafat musiał
odwołaj swoich ludzi.
Zgodnie z zasadą głębokości
stronniczość, podczas gdy media swobodnie spekulują na temat ewentualnych motywów Arafata
wywarcie wpływu na reakcję Palestyńczyków – jego „chyba ryzyko”, jak Czas połóż to
(23 października 2000) – nigdy nawet nie wspominają o możliwości, że Izraelczycy
Przywódcy mogli mieć cele polityczne, które skłaniały ich do prowokacji, i to mogło mieć miejsce
wyjaśnij swoją reakcję. Że Sharon prowokuje, z Barakiem
współpracy, mogło mieć na celu wywołanie przemocy i mogło nim być
wyjaśniona przez izraelską dynamikę polityczną jest po prostu poza apologetyką
układy odniesienia. Eduardo Cohen twierdzi, że Sharon-Barak to prowokacje
wynikało z ich kalkulacji politycznych: Sharon chciała zająć centralne miejsce
przed wyzdrowieniem Netanjahu po skandalu – został uniewinniony w procesie sądowym
w sprawie rzekomej korupcji w dniu 27 września 2000 r., dzień przed wyjazdem Sharon
al-Aksa – i wiedząc, że twarde stanowisko i wznowiona wojna przydadzą mu się
interesy polityczne; Barak miał nadzieję podkopać Sharon i przyspieszyć kryzys
oraz przedterminowe wybory, w których jego szanse również byłyby większe, niż gdyby czekał
na rzecz ożywienia politycznego Netanjahu (Cohen, „American Journalists Should
Przyjrzałem się trochę głębiej”, bez daty). Niezależnie od zalet tej linii
argumentem jest to, że amerykańskie media nawet nie podjęły dyskusji nad możliwymi kwestiami politycznymi
przyczyny prowokacji i czy mogły być zamierzone
prowokować wynikającą z tego przemoc, odzwierciedla przeważające uprzedzenia.
3.
Ramki przepraszające: Ci, którzy za wszelką przemoc obwiniają ofiary ze względów etnicznych
Oczyszczanie. Niemal bez wyjątku amerykańskie media głównego nurtu przedstawiają swoje
prezentacje zagadnień związanych z konfliktem izraelsko-palestyńskim, tak aby
przeprosić za politykę Izraela i zrzucić winę za jakąkolwiek przemoc na Izrael
ofiary.
3A. Połączenia
Model niesprawiedliwości: Hojna oferta Baraka, wojna Arafata, irracjonalna
Wybuch Palestyny. Niezbędne składniki tej dominującej ramy głównego nurtu
są założenia, że Barak był „umiarkowany” i że jego oferty i
„proces pokojowy” był uzasadniony, tak aby nie doszło do żadnych zakłóceń czy powstań
są zatem nieodpowiedzialne, nieuzasadnione lub irracjonalne. Trudy Rubin,
redakcyjny komentator polityki zagranicznej „ Philadelphia Inquirer, jest
nie tylko w stwierdzeniu, że „irracjonalność jest przyczyną przemocy w regionie”
(18 października 2000). Absolutnie niezbędny do propagowania tej ramki jest
odmowa omawiania kwestii sprawiedliwości i ich szczegółowej oceny – więc ty
nigdy nie spotkam Friedmana ani Rubina dyskutujących o izraelskiej polityce
systematyczne wywłaszczanie Palestyńczyków na terytoriach okupowanych, tzw
rozbiórki, przywłaszczenie wody na użytek Żydów, podwójne osadnictwo
ludności od 1993 r., budowa dróg tworząca państwo palestyńskie
nieopłacalna, lub polityka swobodnego zabijania i ranienia Gojów, ale nie Żydów.
Nigdy poważnie nie dyskutują – nie mówiąc już o naleganiu – o prawie powrotu wypędzonych
Palestyńczyków, chociaż zarówno Friedman, jak i Rubin agresywnie je popierali
prawo powrotu Albańczyków z Kosowa. Felietony informacyjne w ich gazetach i
media głównego nurtu, bardziej ogólnie, również podążają za oficjalnymi (amerykańskimi i
izraelska) linia partyjna.
W
„Wojna Arafata”, która daje nam standardowy model „niesprawiedliwości” Friedmana,
charakterystyczny dla Czasy jako instytucja i dominująca
w mediach głównego nurtu Friedman wspomina o „starych skargach na temat…
brutalność dalszej izraelskiej okupacji i budowania osiedli.
Szczerze mówiąc, izraelskie punkty kontrolne i ciągła budowa osad są
uciążliwy." Udoskonala ten ogromny zestaw problemów, czyniąc je „starymi” (zestarzałymi),
oraz unikanie szczegółów, liczb lub omawianie przemocy na tle rasistowskim
wywłaszczenie wyłącznie dla izraelskich Żydów, naruszenia na dużą skalę Czwartego
Konwencja Genewska, czyli żebractwo Palestyńczyków pod Oslo. On także
twierdzi, że takie sprawy są teraz nieistotne, ponieważ Barak zaproponował
„bezprecedensowe kompromisy”, tak aby Palestyńczycy nie dołączyli do szeregu
w przypadku nich wszelka przemoc jest ich winą. Nigdy nie wspomina o tym, dlaczego Sharon się zaręczyła
w swojej prowokacji lub wyjaśnia, dlaczego ten czyn izraelskiego przywódcy tego nie robi
zasługują na znaczną wagę; i nie uznaje wsparcia Baraka
prowokację i nigdy nie sugeruje, że te izraelskie działania mogą być ze sobą powiązane
do izraelskiej polityki. I nie ma ani słowa krytyki pod adresem Izraelczyków
zabójstwa z 29 września lub wynikające z nich brutalne represje. Wspomina o
„radosne, brutalne morderstwo izraelskich żołnierzy w Ramallah”, ale było inaczej
był tylko „tydzień izraelsko-palestyńskich zabójstw”, ale nie było żadnych „morderstw”.
jedynie „radosne, dzikie morderstwa” Palestyńczyków.
Friedmana nigdy
wspomina, że niejasne warunki porozumienia z Oslo pozwoliły Izraelowi, łącznie z USA
wsparcie, podwajać ustalenia i niezwykle tworzyć fakty w terenie
szkodliwe dla dobra Palestyny. Tak więc „stare skargi na brutalność”
itp., kontynuowane pomimo wcześniejszej dobrej umowy. Teraz nowa dobra oferta daje
Palestyńczycy stanowią świetną alternatywę – „ponad 90 procent Zachodniego Brzegu za”.
Państwo Palestyńskie, częściowe rozwiązanie problemu uchodźców i Palestyny
suwerenność nad muzułmańską i chrześcijańską dzielnicą Starego Miasta
Jerozolima…” Nawet Billowi Clintonowi podoba się ten plan, więc co więcej trzeba mówić
o uczciwość? Liczba „90 procent” to wersja izraelska, która pozwala
„fakty na miejscu” Większa Jerozolima liczona jako część Izraela – tzw
że 70 do 80 procent może być dokładniejsze. Jest jeszcze kwestia
jakość ziemi, ukryta izraelska kontrola nad warstwami wodonośnymi
pod Zachodnim Brzegiem i fakt, że przydział ziemi żydowskiej
osiedla, a sieci dróg „tylko dla Żydów” przekroczyły „90 proc.”
na niepołączone ze sobą enklawy, bez granic z wyjątkiem Izraela. To jest
rozwiązanie bantustanowe, które nie prowadzi do trwałego i niezależnego państwa; i
oczywiście nie zwraca Palestyńczykom nawet części skradzionego mienia
od 1993 r. o „bezpieczeństwo” Izraela i lebensraum dla części wybranych
osób.
Friedman jest
usatysfakcjonowany „częściowym rozwiązaniem” problemu uchodźców
Izrael uznający palestyński „ból” i obiecujący zezwolenie na „powrót”.
„historyczna Palestyna”, która obejmuje Zachodni Brzeg, gdzie przebywają uchodźcy
już zgromadzeni, nie do swoich pierwotnych domów i nie obiecujący
rekompensatę w zamian za taki zwrot. Suwerenność Palestyny nad muzułmanami
a chrześcijańskie dzielnice Starego Miasta nie obejmują Harim Al Sharif oraz
te dzielnice muzułmańskie i chrześcijańskie zostały rozbite na kawałki
wywłaszczenia i masowe izraelskie budowy dla Żydów dopiero od ostatniego
dobry interes (1993).
„Wojna Arafata”
opiera się na tym, że Palestyńczycy nie uznali całkowitej porażki: ich
niechęć do zaakceptowania wszystkich niesprawiedliwości z przeszłości, w tym po 1993 r
wywłaszczenia, czyli system bantustanu gorszy od tego narzuconego przez Republikę Południowej Afryki
apartheidu i ciągłą dominację militarną kraju, który był
trochę „opresyjny” (Clinton i Barak żądali zdemilitaryzowanego Palestyńczyka
państwa i kontynuację izraelskich praw okupacyjnych na Zachodnim Brzegu
troska o bezpieczeństwo Izraela). Gdyby Arafat tego nie zaakceptował i nie podpisał
kolejne porozumienie, które po raz kolejny pozostawiło wiele w gestii dobrej woli Izraela i jego krajów
sponsorze, cała przemoc jest jego dziełem.
To jest
„model niesprawiedliwości”, który sprowadza się do prymitywnej apologetyki czystek etnicznych. I
nie ograniczało się to do Friedmana i innych New York Times redakcyjny
strony. Było to dość standardowe w wiadomościach i na stronach redakcyjnych
był wybór Arafata: „Pokój lub ofiara” (Jane Perlez, „Fork in Arafat's
Droga," NYT, 29 grudnia 2000 r.).
3B. Arafat
I powrót do terroryzmu. Przez lata Arafat i OWP byli terrorystami
dla urzędników izraelskich i amerykańskich, a tym samym dla mediów głównego nurtu. Izrael
zaangażował się jedynie w odwet i zwalczanie terroryzmu, zgodnie z zasadą uprzedzeń politycznych,
niezależnie od faktów. Następnie w 1991 r., kiedy Arafat poddał się i pozwolił sobie
zostać wciągniętym w „proces pokojowy”, który uczynił go izraelskim egzekutorem, ale
nie dał swojemu ludowi absolutnie nic, nagle przestał być terrorystą i
został mężem stanu. Jednak w przypadku Intifady II i jego niepowodzenia
pełnił swoją funkcję polegającą na utrzymywaniu pokonanego ludu pod kontrolą
wstępnie, przynajmniej w niektórych mediach, powrócił do klasy terrorystycznej.
Więc znajdujemy
regularne wzmianki w mediach o odpowiedzialności Arafata za niezatrzymanie
przemoc, spekulacje, czy rzeczywiście ją podżegał, żeby ulepszyć swoje
pozycję przetargową z Izraelem i napominał Arafata, aby odzyskał swój lud
pod kontrolą. Wśród wielu innych przypadków, Czas kazał mu „zaryzykować”.
hazard"; the Inquirera Trudy Rubin powiedziała, że „podsycał lub nie uspokajał,
namiętności religijne i narodowe” (18 października 2000 r.) i zapytała: „Czy Arafat
zaprzestać przemocy” (1 listopada 2000). Niektóre z twierdzeń są jego celowe
podżegania pochodziły ze źródeł izraelskiej armii i wywiadu, które
media uznają za wysoce godne uwagi (Tracy Wilkinson, „Is the przemoc Beyond
Kontrola Arafata?” Los Angeles Times, 4 października 2000). Jane Perlez
pyta „Czy Arafat może to wyłączyć?”, z podtytułem „Urzędnicy amerykańscy debatują nad jego stopniem
Kontrola” (NYT, 17 października 2000). Nie było żadnych artykułów
zatytułowany „Czy przemoc jest poza kontrolą Baraka [lub Sharon]?”, ani też nie
mediom udało się zlokalizować kogokolwiek, kto mógłby ocenić motywy Baraka i Sharon
odpowiedzialność. I rzadko, jeśli w ogóle, dają spektakularny przejaw stronniczości
zasugerował, że Barak mógł lub powinien był powstrzymać masową przemoc
prowadził od 29 września 2000 r.; tylko „Arafat miał wybór” (Rubin),
a nie Barak czy Sharon, którzy pośrednio angażują się w „odwet” i
„antyterroryzm” mający długą tradycję propagandową.
3C. Popychanie
Dzieci do przodu jako męczennicy. W podobnie obrzydliwy sposób,
media głównego nurtu również podtrzymały twierdzenie, że Palestyńczycy są
bezdusznie popychając swoje dzieci do przodu, aby umarły, że cierpią na
syndrom męczennika i że rodzice, Arafat, i skłonność do
męczeństwo są zatem odpowiedzialne za liczne ofiary śmiertelne
dzieci (Chris Hedges, „Śmiertelny blask męczeństwa”, NYT, Październik
29). Ta skłonność do męczeństwa jest również odpowiedzialna za załamanie
pokoju (John Burns, „Obietnica raju, który zabija pokój”, NYT,
1 kwietnia 2001).
Połączenia
Philadelphia Inquirer z upodobaniem zagrałem w tę linijkę, mając artykuł prasowy na temat
„Pogrążeni w żałobie Arabowie znajdują pocieszenie w koncepcji męczeństwa” (25 października 2000 r.),
felieton Rubina na temat „Krucjaty dziecięcej”, w której obwinia się Palestyńczyków
za śmierć swoich dzieci (25 października) oraz karykaturę Tony’ego Autha
przedstawiający Arafata namawiającego dzieci do zanurzenia się na męczeńską śmierć z urwiska
(26 października). Auth dwukrotnie stworzył karykatury przedstawiające Arafata z krwią
ręce, ale nigdy izraelskiego przywódcy.
Uri Avnery
zauważa, że jest to gotowe przypisanie odpowiedzialności za zabójstwa dzieci
arabscy rodzice „zdradzają odrażający rasizm” („Izrael/Palestyna: Dwanaście
Konwencjonalne kłamstwa”, 21 października 2000). Zauważa także, że Palestyńczyk
rodzice z trudem powstrzymują swoje dzieci, „kiedy żyją w okrutnym świecie”.
zawodu oraz ich bracia i siostry stanowią przykłady bohaterstwa i
poświęcenie” w tradycji sięgającej 16-letniej Joanny d'Arc. On także
zwraca uwagę, że istnieje żydowska tradycja dzieci-bojowników i bohaterów,
i że osadnicy rutynowo wykorzystują swoje dzieci, „nie wahając się przyznać
w sposób szkodliwy” i bez wywoływania jakichkolwiek sugestii dotyczących nieodpowiedzialności
oraz pragnienie męczeństwa ze strony krytyków palestyńskich rodziców.
"Prawo
Pytanie brzmi: dlaczego nasi żołnierze zabijają te dzieci? A w niektórych przypadkach na zimno
krew?" Ale to pisze Eyad Serraj Le Monde Diplomatique
(listopad 2000 r.), a nie główne źródło wiadomości w USA. Rzadko, jeśli w ogóle, rób to
media podkreślają, że strzelaniną zajmują się Izraelczycy, że wielu z nich
do dzieci strzela się z zamiarem ich poważnego zranienia lub zabicia i tak dalej
Izraelczycy stosują nieśmiercionośne metody kontroli tłumu, ale tylko wtedy, gdy
radzenia sobie z protestami izraelskich Żydów.
3D. Połączenia
Stany Zjednoczone jako uczciwy broker. Izraelczycy nie chcą żadnej ingerencji
z czystkami etnicznymi, zatem „słusznie sprzeciwiają się wszelkim zmianom w kierunku
formacie międzynarodowym”, jak to zostało wyrażone w A New York Times
artykuł wstępny z 13 listopada 2000 r., a Izraelczycy są szczęśliwi, że mają Stany Zjednoczone
States, sponsora i gwaranta czystek etnicznych od ponad 50 lat, as
substytutem prawdziwej obecności międzynarodowej. Stosowność tego
układ staje się w ten sposób oficjalnym stanowiskiem USA i prawdą medialną, a
żądanie międzynarodowej ochrony ofiar pochodzenia etnicznego Izraela
oczyszczenie nie staje się kwestią moralną spełniającą to nowe, zachodnie oddanie
chroniący bezbronnych ludzi, ale raczej „ulubieńca Palestyńczyków” (Keith
Richburg: „Izrael odrzuca obecność międzynarodową” Philadelphia Inquirer,
11 listopada 2000). Richard Holbrooke mówi, że „żadna siła nie byłaby wspierana
bez zgody Izraela” (Nicole Winfield, „Arafat apeluje do ONZ
ochrony, ale Izrael i USA sprzeciwiają się” Philadelphia Inquirer, Listopad
11, 2000), więc to załatwia sprawę dla mediów głównego nurtu. Nie ma porównania
z Kosowem, nie ma wzmianki o podobnych wynikach w Timorze Wschodnim, gdzie
Zespół Clintona związał się ze swoim klientem z Indonezji, umożliwiając w ten sposób
zniszczenie Timoru Wschodniego.
Ani nie będzie
media kiedykolwiek omawiały ogromne, długotrwałe proizraelskie nastawienie Stanów Zjednoczonych
rząd, który chronił izraelskie wywłaszczenia i czystki etniczne
wiele dziesięcioleci. Jak zauważono wcześniej, Thomas Friedman powołuje się na aprobatę Clintona
Propozycja pokojowa Baraka jest jakby oceną uczciwego pośrednika, a nie a
partyzant. O agresywnie proetnicznej prawicy, William Safire
postuluje, że Clinton i spółka są naprawdę uczciwymi pośrednikami, i potępia
ten fakt jako „Izrael potrzebuje sojusznika, nie potrzebuje pośrednika” (NYT,
12 października 2000).
Chociaż
Palestyńczycy zostali militarnie pokonani i dokonani czystek etnicznych przez:
potężne połączenie superpotęgi i jej głównego klienta, jest to niezbędne
prasa głównego nurtu udaje, że wspierające supermocarstwo jest obiektywne i
nie pomaga raczej państwu czystek etnicznych w zdobyciu ich owoców
nierówna rywalizacja militarna. Media w pełni współpracowały przy tym,
chociaż czasami Czasypozwala na przykład o tym wspomnieć
że Palestyńczycy stają się nieco nieufni wobec uczciwego pośrednika.
(William Orme, „W miarę trwania nowych rozmów pokojowych Palestyńczycy krytykują Clintona”,
NYT, 23 stycznia 2001).
3E.
Niecierpliwi Izraelczycy kontra serbscy chętni kaci. Głównego nurtu
Media wielokrotnie mówią nam, że Izraelczycy „stracili cierpliwość” do
Palestyńczyków z „procesem pokojowym” i ze swoimi przywódcami, którzy to zrobili
pozwolił na tę nową falę (palestyńskiej) „przemocy”. Jeśli zagłosowali
Sharon, a teraz popierają bardziej brutalną reakcję na Intifadę, tak nie jest
dyskredytować społeczeństwo za mordercze postawy i ekstremizm. Przeciwnie,
jest to coś, do czego świat musi się dostosować. W 1999 r., Stacy Sullivan
zapytał: co się stanie, jeśli naród „popiera czystki etniczne – aktywnie lub pasywnie”? W
w takim razie rzeczywiście mamy kłótnię z… ludźmi… To jest właśnie mentalność
narodu.” Ale ona mówiła o Serbach jako o „chętnych Miloszevicia”.
Kaci” (Nowa Republika, 10 maja 1999), a nie poparcie społeczne
zatwierdzoną czystkę etniczną.
W odniesieniu do
Serbów, oficjalna, a co za tym idzie, linia medialna partii była taka, jaką przedstawił Serb
siły zbrojne zrobiły Albańczykom w Kosowie, było brzydkie i zbrodnicze
należy położyć kres, a więc pomysł serbskiej „niecierpliwości” wobec kosowskich Albańczyków
gdyż ich opór i „terroryzm” zostałyby uznane za dziwaczne. The
Pytanie brzmiało: jak winni byli zwykli Serbowie za zbrodnie swoich
rządu i mimo że rzekomo Serbowie cierpieli z powodu art
„dyktatura”, Anthony Lewis, Blaine Harden i Thomas Friedman w
Czasy oraz Stacy Sullivan i Daniel Jonah Goldhagen w Nowa Republika,
i wielu innych, uznało Serbów za winnych, albo z powodu ich obojętności
dotyczących zbrodni ich rządu lub ich pozytywnego wsparcia, jako „chętni”.
oprawcy”.
W przypadku
Izraelczycy, o wiele więcej niż Serbów, otwarcie opowiadają się za przemocą
przeciwko ofiarom swojego stanu, a dostępnych jest wiele cytatów
Izraelczycy mówią: „Zabiłbym wszystkich Arabów”, „Arabów trzeba wyeliminować”,
Palestyńczycy są zwykłymi „konikami polnymi” i takie „żmije” powinny być
„unicestwiony” (rabin Ovadia Josef, duchowy przywódca izraelskiej partii Shas,
przemawiając 9 kwietnia 2001 r.). Ale tutaj, gdzie zatwierdzono czystki etniczne,
media nigdy nie sugerują winy obywatela Izraela, a poparcie Izraela wzrosło
Doniesienia o terroryzmie państwowym przeciwko Palestyńczykom są antyseptyczne i równe
ze współczuciem, ponieważ Izraelczycy są ofiarami „terroryzmu”, ale nigdy
sami terroryzują. Mogą zabijać i ranić niewinnych cywilów w...
wskaźnik ich wiktymizacji ze strony „terrorystów” jest 20 lub więcej razy większy, ale
to nie ma wpływu na równanie, w którym wartość życia terrorystów i
ich rodziny wynosi zero.
4.
Zatajanie niewygodnych faktów: Studium przypadku dotyczące normalizacji
Strukturalna przemoc podczas rozbiórek. Niechęć oczu jest niezwykle ważna w
ochrona zatwierdzonego systemu zinstytucjonalizowanej niesprawiedliwości i etniczności
oczyszczenie. Dlatego też główne media amerykańskie po prostu nie będą omawiać przepisów
stosowania się do władzy okupacyjnej i ich obowiązków wynikających z Czwartej
Konwencja Genewska i masowe naruszenia tych zasad przez Izrael w
wywłaszczenia, dyskryminacyjne wykorzystanie wody i inne kwestie są ledwo zauważalne
odnotowany. Przemoc Izraela polegająca na więzieniach, torturach, pobiciach, zabójstwach,
i obrażeń, a pomoc i ochrona przed przemocą ze strony osadników jest znacznie większa
niż palestyńska przemoc wobec Izraela, ale jest ona bagatelizowana i istotna
informacje na ten temat są masowo ukrywane.
Media
traktowanie systematycznego niszczenia palestyńskich domów przez Izrael zapewnia
pouczające studium przypadku dotyczące tłumienia i uprzedzeń. Polityka rozbiórek jest
potwornie nieludzkie, z rasistowską koncentracją na palestyńskich domach.
W Internecie pojawia się ciągły strumień artykułów publikowanych przez „Ethnic”.
NewsWatch, Izraelski Komitet Przeciwko Wyburzeniom Domów (ICHAD), the
Komitet Obrony Ziemi Palestyńskiej (PLDC), Chrześcijańskie Zespoły Rozjemców (CPT),
Komitet Solidarności Hebronu (HSC) i inne grupy opisujące armię
rozbiórki, które wypychają Palestyńczyków praktycznie bez uprzedzenia. (Zobacz
strona internetowa Komitetu Solidarności w Hebronie: „CPT Hebron”
[email chroniony].)
Te historie
są liczne, dramatyczne i często rozdzierające serca, jak protestujący żydowsko-izraelscy
a zespoły chrześcijańskie walczą o ochronę Palestyńczyków przed rasistowskim atakiem
armii i osadników. Historie często opisują rozbiórki domów
odbudowany przez protestujących, a następnie zniszczony przez buldożer
armii po raz drugi lub trzeci. Amnesty International przygotowała raport na ten temat
brutalna polityka (8 grudnia 1999), podkreślająca rasistowską istotę, powszechność
Palestyński strach przed zniszczeniem i morderczy charakter
polityka – w jednym przypadku 100 funkcjonariuszy straży granicznej przybyło bez uprzedzenia
zniszczyć dom, Palestyńczycy zaczęli rzucać kamieniami, a policja
zastrzelenie Zaki 'Ubayda, 28-letniego ojca. Ten raport AI został zignorowany przez
Wolna Prasa.
Poszukiwanie Nexis
reportaż z rozbiórki domów w Palestynie New York Times
Washington Post, Los Angeles Times, Time, i Newsweek dla piątki
lat od 1 stycznia 1996 r. do 31 grudnia 2000 r. wynosi jedynie 23
artykuły: brak w Czas, 1 w Newsweek, 5 w I Love New York
Czasy, 11 w Washington Posti 6 w Los Angeles Times.
Z jednym tylko wyjątkiem w Washington Post, te artykuły
nigdy nie wspominajcie o Izraelskim Komitecie Przeciwko Wyburzeniom, o Solidarności Hebronu
Komitetu i Komitetu Obrony Ziemi Palestyny. Tylko 2 z 23
artykuły trafiły na pierwszą stronę, a tylko 5 podaje istotne szczegóły na temat
brutalność praktyk i cierpienia ofiar palestyńskich. Dwadzieścia
dwadzieścia trzy podaje izraelskiemu uzasadnieniu, że były to domy palestyńskie
zbudowane nielegalnie, a dziewięć wspomina o wyburzeniu jako odpowiedzi na
przemoc palestyńska; tylko sześciu zauważa, że Palestyńczykom nie wolno tego robić
budować, a tylko jeden sugeruje, choćby pośrednio, że rozbiórki i
osady naruszają porozumienia z Oslo i Czwartą Konwencję Genewską.
W tym singlu
wyjątkowy przypadek, Steven Erlanger mówi, że „Chociaż rządy Partii Pracy również to zrobiły
rozszerzył istniejące osady, a porozumienia z Oslo ich nie ograniczają
robiąc to, Palestyńczycy narzekali, że Izrael buduje teraz duże nowe
dzielnice w pobliżu istniejących osiedli, aby nazwać je ekspansją,
zamiast etykietować je jako nowe” (NYT, 12 września 1997). Najpierw zauważ to
Twierdzenie Erlangera, że Oslo nie wyklucza rozbudowy osiedli, jest
ściśle izraelska interpretacja języka ogólnego; i nie może się przyznać
że miały miejsce nowe osady, lecz mówi jedynie o Palestynie
uskarżanie się. Nie omawia, czy podwojenie liczby osadników i
inne działania Izraela mogłyby prawdopodobnie pogwałcić ducha Oslo.
W sumie w A
okres intensywnej działalności rozbiórkowej prowadzonej przez Izrael, pięć zbadanych mediów drukowanych
potraktował tę kwestię bardzo dyskretnie, bez uwagi redakcyjnej. Oni stworzyli
fałszywej równowagi, przywiązując dużą wagę do rzekomych naruszeń przepisów budowlanych
i odpowiedzi na terroryzm palestyński jako podstawa izraelskiej polityki,
bagatelizując naruszenia Oslo i prawa międzynarodowego, w ogromnym stopniu
dyskryminacyjne cechy izraelskiego prawa oraz bezpośrednie nadużycia o charakterze terrorystycznym
armię i osadników w niszczeniu i przejmowaniu własności palestyńskiej.
Zajęli się tą sprawą w taki sposób, że amerykańska opinia publiczna prawie nie miała o tym pojęcia
tej praktyki i raczej nie wywołałby oburzenia, w przeciwieństwie do
ich reakcje na skupienie się mediów na rzucaniu kamieniami przez Palestyńczyków i innych
sprawka.
5. Przepisanie
Historia. W systemach propagandy zaciemnia się nie tylko niewygodne fakty
tam, gdzie jest to niezręczne, pomijane lub traktowane bardzo dyskretnie, ale historia również jest zapisywana na nowo.
Zatem od dawna jest ważną częścią izraelskiego, amerykańskiego urzędnika, a co za tym idzie
propagandę mediów głównego nurtu, jaką zawsze byli Arafat i OWP
„odrzucający”, podczas gdy Izrael i jego sponsor cierpliwie czekali na
partnerem negocjacyjnym. Jednak wielokrotnie pokazywano, że jest to tzw
Orwellowska inwersja – którą w rzeczywistości ma tylko czystka etniczna i jej sponsor
odrzucił międzynarodowy konsensus, od dawna akceptowany przez OWP i Związek Radziecki
jak również wszyscy oprócz „duetu nyet”, który zwróciłby
„terytoriów okupowanych” Palestyńczykom i wiązało się z wzajemnym uznaniem.
Kolejny klucz
mit głosi, że palestyński lot w latach 1948-1949 miał miejsce
dobrowolnie, a nie głównie w wyniku celowej przemocy izraelskiej. Ten mit powstał dawno temu
eksplodowali między innymi izraelscy historycy, tacy jak Benny Morris i Simha Flapan
innych, ale do dziś żyje ono w amerykańskiej propagandzie
system. Dlatego Elie Wiesel mówi, że „podburzeni przez swoich przywódców 600,000 XNUMX
Palestyńczycy opuścili kraj przekonani, że kiedy Izrael zostanie pokonany, oni
będę mógł wrócić do domu” („Jerusalem in My Heart”, NYT, Styczeń
24), a fabrykację tę publikuje nie tylko Gazeta
Zapis nie jest poprawiony w kolumnach z literami ani w „Poprawkach”. To także
pojawia się bez korekty w „wiadomościach”, gdzie reporter John Kifner twierdzi, że 52
lata temu „750,000 XNUMX ludzi uciekło przed walkami, które rozpoczęły się od Arabów
atak na nowo utworzone państwo Izrael” (NYT, 31 grudnia 2000 r.).
Nie „uciekli przed walką”, większość z nich została celowo wypędzona
pierwszy etap „odkupiania ziemi”.
7.
wnioski: Media
Wspomagająca rola w czystkach etnicznych; Gdzie to się skończy w tworzeniu „sejfu”
Izrael? Robert Fisk zauważa, że „Co dziwne, teraz możesz dowiedzieć się więcej od Izraelczyków
prasa niż media amerykańskie. Brutalność izraelskich żołnierzy jest w pełni
objęty Ha'aretz, który również informuje o dużej liczbie
Negocjatorzy amerykańscy, którzy są Żydami. Cztery lata temu były żołnierz izraelski
opisał w izraelskiej gazecie, jak jego ludzie splądrowali wioskę na południu
Liban; kiedy utwór został przedrukowany w New York TimesThe
odcinek o grabieży został ocenzurowany z tekstu” (Niezależny, Grudzień
13, 2000).
Stany Zjednoczone
Relacjonowanie problemów Bliskiego Wschodu w mediach głównego nurtu ukazuje prawdziwą propagandę
system w akcji. Jak już wspomniałem, media wykonały znakomitą pracę
wspierania polityki państwa poprzez uczynienie czystek etnicznych Izraela przyjemnym,
odnalezienie ofiar przemocy, a tym samym ułatwienie
praktycznie każdy poziom masowej przemocy, który Izrael uzna za niezbędny do ochrony
się w walce z „terroryzmem”. Podobnie jak nieuchronnie polityka czystek etnicznych
wywołują wtórne reakcje na pierwotną (izraelską) przemoc, czyli media
w związku z tym przyczynić się do eskalacji procesu bez widoku na przyzwoity koniec.
„Bezpieczny” Izrael
można uzyskać poprzez dostosowanie się do obecności Palestyńczyków i sprawiedliwość, ale
co nigdy nie było spójne z izraelską polityką „odkupiania ziemi”
od pogan i nie ma dowodów na to, że było to poważne
uważana za opcję polityczną za czasów Clintona i Oslo lub któregokolwiek Busha
sygnały lub perspektywy mediów. Chociaż inne drogi do „bezpiecznego” Izraela
okrutne, niebezpieczne i prawie pewne, że poniesiesz porażkę, są bardziej spójne z
dryf aktualnej polityki, zwycięstwo Sharon i medialne przeprosiny za wszystko
Izrael zrobił to aż do tej chwili. Jedną z dróg jest bardziej agresywna polityka
wydalenia z dowolnego spornego terytorium, rozwiązanie od dawna opowiadane przez
Netanjahu i Szaron. Druga trasa, którą można łatwo połączyć z polityką
wydalenie, jest jeszcze bardziej brutalną represją, która może zabić, a nawet zranić
większe liczby w nadziei, że spowoduje to bezpośrednią eskalację exodusu
uszczuplić liczebność Palestyńczyków i zachować bierność i strach wszelkich niedobitków.
Nie mam wątpliwości
że ta na wpół ludobójcza i niebezpieczna polityka, do której podjęto się już w
Stłumienie Intifady II zostałoby skutecznie zracjonalizowane przez główny nurt
mediów jako niestety koniecznej odpowiedzi na „przemoc” i żądania
Izraelskie „bezpieczeństwo”. Z
Edward
Herman jest emerytowanym profesorem finansów w Wharton School na Uniwersytecie w USA
Pensylwania. Jest autorem wielu książek, m.in.: Produkcja
Zgoda (z Noamem Chomskym), Triumf rynku i globalności
Media (z Robertem McChesneyem). On po prostu będzie naciskał Mit
z The Liberal Media: czytelnik Edwarda Hermana. Dłuższa wersja tego
artykuł można zobaczyć na stronie internetowej ZNet.