W dobie oszczędności wszyscy politycy mówią o konieczności cięć wydatków. Ale jeśli chodzi o wspólne obciążenia i obcięte budżety, nie spodziewaj się, że Pentagon zacznie wstrzymywać sprzedaż wypieków, pomimo tego, co słyszeliście o ograniczeniach jego nieprzyzwoicie nadętego finansowania.
Powołując się na dług rządu USA wynoszący 14.3 biliona dolarów, prawodawcy obu partii wykorzystali moment, aby spróbować osiągnąć długo oczekiwane cięcia w ubezpieczeniach społecznych i opiece zdrowotnej. Wydaje się jednak, że ostatnie porozumienie zawiera dobrą wiadomość dla miłośników pokoju: nacisk na redukcje obejmie część państwa prowadzącą wojnę. Rzeczywiście, według „arkusz„opublikowane przez Biały Dom w związku z ponadpartyjnym kompromisem niedawne porozumienie w sprawie podniesienia pułapu długu publicznego „prowadzi nas na drogę do obcięcia budżetu obronnego o 350 miliardów dolarów w ciągu 10 lat”.
Popularni liberalni eksperci, jak np „Washington Post”. Eugene Robinson i Ezra Klein zareagowali, nazywając rzekome cięcia w obronności „gigantycznymi” i „bezprecedensowymi”. Biały Dom twierdzi, że są to pierwsze redukcje wydatków od lat 1990.
Ale nie zaczynaj jeszcze kibicować. Jak w przypadku każdej innej ważnej ponadpartyjnej inicjatywy w Waszyngtonie – na myśl przychodzą mi wojna w Iraku i akcje ratunkowe na Wall Street – istnieje wystarczający powód, aby być sceptycznym.
Po pierwsze, cięcia na rok 2012 to praktycznie nic. Wydatki na bezpieczeństwo – obejmujące Pentagon, Departament Stanu, Bezpieczeństwo Wewnętrzne, część wydatków na Sprawy Weteranów i wydatki na wywiad – zostaną ograniczone do 684 miliardów dolarów w 2012 roku, co oznacza spadek o zaledwie 5 miliardów dolarów (mniej niż 1 procent) w porównaniu z rokiem bieżącym.
Tak, potencjalnie istnieją znacznie bardziej drastyczne cięcia w przyszłości. Oprócz pierwszych cięć o wartości 1 biliona dolarów w ciągu następnej dekady dwupartyjna komisja Kongresu musi zaproponować dodatkowe 1.5 biliona dolarów do listopada lub wywołać automatyczną, ogólną redukcję o 1.2 biliona dolarów począwszy od 2013 r., z czego połowa miało pochodzić z wydatków wojskowych.
Należy jednak spodziewać się tej groźby głębokich cięć w wojsku – jeśli ograniczenie obrony o 3 procent rocznie można nazwać „głębokim”, skoro ma w ciągu ostatniej dekady rósł w tempie 9%. — wykorzystanie przez Demokratów jako karty przetargowej w celu wyciągnięcia od Republikanów ustępstw w sprawie podwyżek podatków; nie wstrzymuj oddechu, oczekując, że faktycznie się zmaterializują. A ponieważ Republikanie w Izbie Reprezentantów już zobowiązali się do „walczyć w imieniu naszych Sił Zbrojnych”, przez co mają na myśli kompleks wojskowo-przemysłowy, nie należy oczekiwać, że Demokraci będą stoczyć zbytnią walkę. Nawet gdyby Obama był tak skłonny, pomysł, że wyda kapitał polityczny na ograniczenie wydatków wojskowych, nawet gdy rozszerza wojnę z terroryzmem w Libii, Jemenie i Somalii jest wątpliwe, zwłaszcza w obliczu zbliżających się wyborów.
Ale odłóżmy na bok cynizm i przyjmijmy, że administracja Obamy dotrzymuje słowa. Załóżmy, że Biały Dom i Kongres zgadzają się na cięcia wydatków wojskowych o 350 miliardów dolarów rocznie w ciągu 10 lat. Chociaż liczby wyrwane z kontekstu mogą wydawać się imponujące, przypomina to opróżnianie basenu o wymiarach olimpijskich szklanką z kuchni: będziesz się tym zajmować przez jakiś czas. Budżet wojskowy w ciągu ostatniej dekady wzrósł tak bardzo, że nawet gdyby jutro został obcięty o połowę, Stany Zjednoczone nadal wydałyby więcej niż dotychczas w 2001.
Rzeczywiście, zaproponowany przez administrację Obamy budżet wojskowy na rok 2012 – będący punktem odniesienia, na podstawie którego prognozowane są przyszłe cięcia – jest na „najwyższym poziomie od II wojny światowej”, według bezpartyjnego Centrum ocen strategicznych i budżetowych, „przekraczając szczyt zimnej wojny” ustalony przez Ronalda Reagana i Demokratyczną Izbę Reprezentantów w 1985 r. Nawet jeśli zamiast ponad dziesięciu lat całe, całkowicie podlegające zmianom, 350 miliardów dolarów zostanie odcięte z budżetu obronnego w jednym Tylko w roku budżetowym Stany Zjednoczone nadal byłyby światowym liderem w wydatkach wojskowych, przeznaczając dwa razy więcej na broń i bomby niż ich najbliższy i znacznie bardziej zaludniony rywal, Chiny. I to bez uwzględnienia kosztów nowych wojen.
Oczywiście oficjalne dane dotyczące budżetu nie mówią wszystkiego. Uwzględniając odsetki za przeszłe wydatki wojskowe, wydatki na opiekę dla weteranów i inne pozycje związane z obronnością nieujęte w budżecie Pentagonu, ekonomista Robert Higgs szacuje, że całkowita roczna suma wydatków na wojsko wynosi 1 bilionów dolarów lub więcej, z ponad połową federalnego podatku dochodowego iść do wojska. I ten ogromny dług publiczny, który wykorzystuje się do usprawiedliwienia cięć w wydatkach socjalnych? Nic nie przyczyniło się do tego bardziej niż dramatyczny wzrost wydatków na wojsko w ciągu ostatniej dekady, fakt, który mogłeś przeoczyć, jeśli oglądałeś wiadomości z telewizji.
Tragiczną ironią jest to, że dług spowodowany w dużej mierze zagranicznymi awanturami wojskowymi jest wykorzystywany do wspierania wojny klasowej tutaj, w kraju, nawet gdy rozlew krwi trwa w Afganistanie, Iraku, Libii i poza nią. Szkoda, że zamiast potępiać to moralnie i fiskalnie szkodliwe uzależnienie od militaryzmu, politycy wolą organizować upadek amerykańskiego imperium od wewnątrz.
Medea Benjamin jest współzałożycielem Global Exchange i CODEPINK. Charles Davis jest niezależnym dziennikarzem. Podążaj za nim Twitter i sprawdź więcej jego prac na jego . Obserwuj Medeę Benjamin na Twitterze: www.twitter.com/@medeabenjamin.