Wszystko zaczęło się 18 lipca 2001 roku, kiedy odwiedziłem klinikę w Darya-ye Nur, aby zrekonstruować klinikę. Po raz pierwszy odwiedziłem Afganistan od dojścia talibów do władzy. Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz przekroczyłem Przełęcz Chajber. Obszedłem każdą klinikę PMS w Darya-ye Nur, Dara-ye Peech i Nuristan Wama, które znajdują się w tylnej części rzeki Kunar, w górę rzeki od Dżalalabad.
Przy tej okazji byłem zaskoczony, widząc wielu pacjentów czekających w klinice Darya-ye Nur. Większość cierpiała na infekcje jelitowe, takie jak czerwonka. Większość ofiar stanowiły dzieci, a wiele z nich szło do kliniki przez kilka godzin. Wśród nich widziałem młodą matkę, całkowicie zagubioną, trzymającą na rękach swoje dziecko, które było już martwe i marzło. Łzy popłynęły z moich oczu, gdy jej postać została wyryta głęboko w moim umyśle.
Ludzie spekulowali, że dziwna liczba pacjentów przyszła, ponieważ „chcieli po prostu zdobyć lekarstwo”. Jednak faktycznym powodem było powszechne występowanie czerwonki i odkryliśmy, że przyczyną był brak wody pitnej.
Gdyby czasy były normalne, dolina byłaby pełna wody, gotowa na sezon sadzenia ryżu. Wręcz przeciwnie, krajobraz uschniętej ziemi i wyschniętych rzek ciągnął się bez końca we wszystkich kierunkach. Typowymi widokami w tym sezonie były utknięcia jeepów we wznoszących się rzekach. Od razu zrozumiałem powagę sytuacji. To nasza wina, że nie zauważyliśmy tego wcześniej, ponieważ pozostawiliśmy zarządzanie klinikami afgańskim pracownikom byłej Japońsko-Afgańskiej Służby Medycznej (JAMS). Tak naprawdę właśnie rozebrałem i zrekonstruowałem dawny JAMS, który zaniedbał pierwotny cel pracy na obszarach górskich, gdzie nie ma lekarzy, i po wielu kłótniach zwolniłem doktora Shawariego, który kierował nim przez 10 lat. W ten sposób planowałem zrekonstruować kliniki w odległych miejscach, które pozostały zignorowane.
Widząc zrujnowane kliniki, nie mogłem pozbyć się poczucia odpowiedzialności. Na dodatek odkryłem, że studnia kliniki była bliska wyschnięcia. Ludzie z okolicy kliniki przychodzili po wodę nawet z tej studni. Większość studni we wsiach uschła i było oczywiste, że zanieczyszczenie zastawy stołowej i tym podobnych spowodowane brakiem wody prowadziło do szerzenia się czerwonki.
Dołączyłam do kontroli na miejscu w czerwcu, a dr Saiid, starszy pracownik służby medycznej w Peszawarze (PMS), który rozpoczął pracę w klinice Darya-ye Nur w lipcu, złożył apelację w związku z fatalnymi warunkami. Zasugerował zapewnienie czystej wody pitnej przynajmniej wokół kliniki. Ponieważ pasuje to do polityki PMS, która ceni współpracę ze społecznościami lokalnymi w celu zapobiegania chorobom, 1 lipca ogłosiliśmy zatwierdzenie tego planu i poprosiliśmy pracowników o natychmiastowe rozpoczęcie próbnych kopań. Ponadto, po uzyskaniu zgody Urzędu Japońskiego, 10 lipca wydałem instrukcje, aby zapobiec exodusowi mieszkańców wioski poprzez zabezpieczenie 30 źródeł wody. W tym momencie nikt nie spodziewał się tego, co miało się wydarzyć; ludzie myśleli, że susza to tylko lokalna katastrofa w Darya-ye Nur. Aby mieć pewność, że mamy wystarczająco dużo kłopotów, na dodatek stanęło przed nami coś, co można nazwać ostatnią wielką próbą. W Pakistanie miał miejsce kolejny nieoczekiwany incydent, który uświadomił nam, jak poważna jest sytuacja.
Zapadnięcie się lodowca
1 sierpnia nasz zespół PMS na comiesięczną zmianę zmierzał w stronę kliniki Rashuto w górnym biegu rzeki YARKUNG w Pakistanie. Jednak oprócz tego, że droga jest naturalnie stroma, powiedziano im, że część lodowca opadła i przecina rzekę. Z tego powodu podniósł się poziom wody w górnym nurcie, zalewając okolice kliniki. Nasz zespół medyczny przestraszył się tego i uciekł wbrew naszym instrukcjom.
Z drugiej strony dr Nur Aga i sześciu członków jego personelu próbowali wrócić do kliniki znajdującej się w dolnej części rzeki w wiosce Mastougeh na zmianę, ale ich trasa odwrotu została odcięta i musieli wracać górskimi ścieżkami co zajęło dwa dni. Do tego czasu zbliżający się zespół wrócił do Peszawaru, nie potwierdzając sytuacji na górnym biegu rzeki. Szpital zorganizował i trzy dni później wysłał kolejny zespół ratunkowy.
Zawalony lodowiec oraz błoto i lodowaty śnieg zablokowały bieg rzeki Yar-kung. W ten sposób utworzyła się nieoczekiwana tama, która spowodowała powódź w wioskach w górnym biegu rzeki. Było to coś, czego nigdy nie doświadczyli mieszkańcy wioski, którzy mieszkali tam od dawna, i wywołało to panikę.
Domy nad rzeką w wiosce Rash-toah, w której mieściła się nasza klinika PMS, również zostały zalane, a woda dotarła zaledwie 400 metrów od kliniki. Zaskoczeni mieszkańcy uciekli na niewielkie wzgórze oddalone o zaledwie 500 metrów, a 200 gospodarstw domowych zostało zmuszonych do życia i spania na świeżym powietrzu.
Akcja armii stacjonującej w Chitohral była szybka. Dzień później, 2 sierpnia, na miejsce zdarzenia pospieszył oddział 150 żołnierzy z zaopatrzeniem i namiotami. Przez teren zniszczonych dróg przeszli pieszo. Były porucznik Ique-raham, który jest sekretarzem generalnym PMS, zaproponował im, że ponieważ nasza klinika znajduje się kilkaset metrów od miejsca, w którym przebywali uchodźcy, powinni pozwolić mu zająć się wszystkimi problemami medycznymi, co zostało bardzo docenione.
Natychmiast skontaktowałem się z zespołem Rashtoah i przekazałem instrukcje dotyczące pomocy uchodźcom, ale jak wyjaśniłem wcześniej, w naszej komunikacji panował chaos ze względu na zmianę zmiany. Przychodnia przez całe trzy dni była pusta i przegapiliśmy moment na działania pomocowe, kiedy była ona najbardziej potrzebna. „Droga była zablokowana i nie mogliśmy dojechać do celu” – tak tłumaczyła się ekipa, która miała zastąpić drugą, ale nie było powodu, dla którego nie mogli się przedostać, gdy stupięcioosobowy oddział mężczyźni mogliby. To była wielka hańba. Wierząc, że jest to spowodowane tchórzostwem i nieodpowiedzialnością doktora Tahela, zwolniłem go i po wielu trudnościach wysłałem natychmiast inny zespół. Na szczęście nie było ofiar i wszystko zostało wyjaśnione po normalnych konsultacjach z kilkoma setkami osób w obozie dla uchodźców, ale zawalenie się lodowca było wydarzeniem bezprecedensowym, które przestraszyło nawet miejscową starszyznę.
Ta katastrofa nie była wcale związana z ciężką suszą w Afganistanie. W górach Hindukusz wydarzyło się coś niezwykłego. Corocznie rosnąca linia śniegu, susza w Afganistanie oraz gwałtowny spadek śniegu i wody w rzekach. Łatwo było połączyć te fakty w jeden obraz. Lokalne powiedzenie mówi: „W Afganistanie można żyć bez pieniędzy, ale nie bez śniegu”. Do tej pory interpretowałem to w sensie literackim, uważając, że odzwierciedla to jedynie dumę i nostalgię Afgańczyków. Ale w rzeczywistości zawierał ważny fakt natury dotyczący przetrwania. Na obszarach odwodnionych, gdzie znajduje się wiele wiosek przypominających oazy, zaopatrzenie w wodę zależy głównie od topnienia lodu i śniegu latem. Pasmo górskie Karakorum Hindukush, zwane „dachem świata”, to gigantyczny zbiornik zapewniający stabilne zaopatrzenie w wodę rozległych obszarów peryferyjnych. Zbiornik ten wysechł. Uderzyła mnie powaga sytuacji. Miało to miejsce tuż po tym, jak rozpoczęliśmy desperacką próbę zabezpieczenia źródła wody, przeciwdziałając poważnej suszy w Darya-ye Nur.
Wybór obszaru naszej działalności
Przed i po tych wydarzeniach biuro Japońskiego Stowarzyszenia Peszawar zaczęło zbierać informacje na temat suszy. Sporadycznie docierały do nas wieści z Korei Północnej i Mongolii, ale wydawały się to tylko odległe wydarzenia, nieistotne dla naszych projektów. W maju NHK skontaktowała się ze Stowarzyszeniem Peszawar, aby sprawdzić, czy mamy jakieś plany działania, ponieważ cały obszar Azji Środkowej doświadczał suszy. Właśnie odpowiedzieliśmy, że PMS jest służbą medyczną i nie może podejmować bezpośrednich działań, ale zajmie się problemami zdrowotnymi spowodowanymi suszą.
Na początku lipca, kiedy PMS stanęło w obliczu ogromnej suszy w Darya-ye Nur i uruchomiło Plan Wodny, nadeszła nasza kolej, aby skontaktować się z gazetami, aby dowiedzieć się, co się dzieje. Ale ta próba się nie powiodła. Tak więc Matsuoka, która zna dobrze angielski, zebrała i wydobyła ogromną ilość informacji z Internetu, przetłumaczyła je i co tydzień lub dwa raportowała nam o głównych kwestiach. To było nasze jedyne cenne źródło informacji. Nasze biuro przekazało szczegóły jak poniżej:
„Aby uzyskać więcej informacji, zadzwoniłem do działu wiadomości zagranicznych pewnego serwisu informacyjnego, a oni odpowiedzieli: «Nic o tym nie słyszeliśmy». Ten obszar był zawsze suchym obszarem. Próbowałem przez Internet. Kilka trafień na japońskich stronach. Dziwny. Próbowałem na angielskich stronach. Mam 15,000 65 trafień. Według tych źródeł susza stała się najgorszą w historii tego stulecia, przekraczając nawet skalę tej, która spowodowała głód w Etiopii. Susza panuje nie tylko w Afganistanie, ale także w Indiach, Pakistanie, Iranie, Iraku i całej Azji Środkowej. Przetłumaczyłem i wysłałem tę informację do gazety, z którą się wcześniej kontaktowaliśmy, a oni w końcu zaczęli panikować. To tyle, jeśli chodzi o rewolucję informatyczną…” (raport Stowarzyszenia Peszawar, nr XNUMX).
Mniej więcej w tym czasie (lipiec 2000 r.) cała uwaga japońskich dziennikarzy była skupiona na szczycie i jakby cała Japonia zamieniła się w Rokumeikan, premier Mori był zajęty gorącymi przyjęciami ministrów spraw zagranicznych, sprawiając, że niektórzy z samych gości narzekają na ostentację wydarzenia. Tak czy inaczej, bezprecedensowa susza, która nawiedziła Afganistan, została umieszczona poza kręgiem informacji, ponieważ była politycznie nieistotna.
Nawet w informacjach angielskich przesady i przeoczenia faktów nie były rzadkością i nie dotyczyły one katastrof we wschodnim rejonie Afganistanu. W związku z tym PMS przeprowadziło szczegółową inspekcję i zdecydowało skoncentrować swoje działania na dystryktach Darya-ye Nur i Surkh Rod. W październiku, kiedy do naszego biura przesłano „Mapę suszy” sporządzoną przez ONZ i Światowy Plan Żywnościowy (WFP), do mapy dodano obszary w dystrykcie Surkh Rod w stanie NINGRAHAL i Darya-ye Nur, pomalowane na czerwono niczym wyspy. To pokazało, że słusznie planowaliśmy skoncentrować się na tym obszarze.
Jeden wielki plan
W lipcu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przygotowała się do skupienia uwagi na zapobieganiu epidemii cholery i zastosowała środki dezynfekcyjne w studniach na każdym obszarze. Spotkanie regionalne rozpoczęło się na początku lipca w Dżalalabadzie i stwierdzono, że „zrealizowany procent dystrybucji środków dezynfekcyjnych wyniósł ponad 100%. Wątpiąc, zapytałem: „Co oznacza procent osiągnięć wynoszący 180%?” na co szef okręgu odpowiedział jasno: „To znaczy, że w stosunku do ilości tabletek, jaką uznaliśmy za potrzebną, nie ma wystarczającej liczby studni z wodą, więc pigułki zostają. To nie jest sprawa, którą da się rozwiązać spotkaniem. Stoimy w obliczu sytuacji, w której trudno jest utrzymać życie, nie mówiąc już o leczeniu chorób”.
W obliczu intensywnego upału sięgającego 50 stopni Celsjusza i podmuchów suchego, gorącego powietrza było to ostre wyznanie. W protokole regionalnego regularnego spotkania w sierpniu znalazło się jedno dosadne słowo: „Susza!” w sekcji „Przyszłe problemy” zamiast zwykłej długiej listy problemów do rozwiązania. Pod koniec lipca przesłał nam raport o suszy w dystrykcie NINGRAHAL sporządzony przez biuro ONZ od dr JIA (zastępca dyrektora PMS). Chociaż część Darya-ye Nur pozostała pusta, począwszy od dystryktu Surkh Rod powstały cztery okręgi, które uznano za „obszary dotknięte poważną klęską”. Doniesiono, że setki tysięcy rodzin zostało poszkodowanych. Tak jak się spodziewaliśmy, katastrofa nie dotyczyła tylko naszej kliniki.
W tym samym czasie, w którym byliśmy zszokowani tym raportem, lodowiec się zawalił. Ponieważ w szpitalu PMS panowało wspomniane zamieszanie, pospiesznie zmieniłem plany i wróciłem z Peszawaru do Afganistanu. Miało to pomóc zmartwionym pracownikom w ustaleniu polityki. Po inspekcji każdego obszaru wschodniego wyznaczyłem 20 sierpnia siedzibę ds. środków nadzwyczajnych jako „Biuro PMS Water Plan Jalalabad” i tutaj rozpoczęliśmy naszą działalność na pełną skalę. Sytuacja stawała się coraz bardziej nagląca. Zagrożeni pragnieniem ludzie już zaczynali wychodzić. Poniżej przedstawiono główne punkty naszej ówczesnej polityki.
Susza we wschodnim Afganistanie i środki zaradcze PMS
W czerwcu 2000 r. WHO zwróciła uwagę na bezprecedensową suszę na dużą skalę i podała, że liczba jej ofiar wynosi 60 milionów. Spośród obszarów, które ucierpiały, najbardziej ucierpiał Afganistan. Doniesiono, że dotknęło to 12 milionów nomadów, a 4 miliony były na skraju głodu. Ponieważ nie było drogi dyplomatycznej prowadzącej do bojowego rządu talibów, rozpaczliwie brakowało pomocy. Według WFP potrzeba jeszcze 2 mln ton pszenicy. Przy zasadniczo obojętnej społeczności międzynarodowej kontynuowano jedynie pomoc w postaci broni.
W naszym szpitalu z PMS panowała także powszechna czerwonka. Po ustaleniu przyczyny przystąpiliśmy do działań mających na celu zabezpieczenie wody pitnej. W razie potrzeby nasze działania zostałyby rozszerzone na cały wschodni obszar Afganistanu.
Warunki suszy we wschodnim Afganistanie
W dniach 14-22 sierpnia 2000 r., po inspekcji głównych obszarów na wschodzie w celu potwierdzenia informacji WHO i WFP, stwierdziliśmy, co następuje:
1. Tej jesieni na obszarach wschodnich nie będzie żniw. Z wyjątkiem kilku obszarów produkcja żywności była równa zeru. Byliśmy już na etapie zabezpieczania wody pitnej i uniemożliwiania ludziom opuszczania wsi.
2. Na wschodzie najbardziej ucierpiały Darya-ye Nur w dystrykcie Ningrahal, zwłaszcza dystrykt Surkh Rod, który ma największą populację i obszar. Około 400,000 XNUMX ludzi cierpiało na niedobór wody pitnej. W niektórych wioskach ludzie godzinami nieśli wodę. Niektóre wsie zostały opuszczone, choć dokładna liczba nie została jeszcze potwierdzona. We wszystkich przypadkach wieśniacy wyjechali w lipcu lub sierpniu. Podobną sytuację zaobserwowano także w części sąsiednich gmin.
3. W dystrykcie Surkh Rod działały grupy zachodnie, ale ich projekty są prowadzone na małą skalę i niewystarczająco skuteczne. Obecnie średnio od pięćdziesięciu do osiemdziesięciu rodzin korzysta z jednego źródła wody, a poziom wody w tym źródle spada i prawdopodobnie w odpowiednim czasie wyschnie.
4. W dolinie Darya-ye Nur (ok. 40,000 tys. mieszkańców) w górnym okręgu SHEIWA Stowarzyszenie Peszawar działało już od początku lipca i udało się zabezpieczyć źródła wody pitnej w 14 miejscach, w tym w studniach i małych drogach wodnych (Karez ), do 3 sierpnia. Ledwo powstrzymywaliśmy ludzi przed opuszczeniem wiosek. Ponieważ jednak klinika PMS znajdowała się pomiędzy strefami konfrontacji wojsk talibów i masoodów, naszą pracę komplikowały nagłe bitwy.
-Środki, które należy podjąć w przyszłości
1. Skoncentruj działania na dystrykcie Surkh Rod i dolinie Darya-ye Nur.
2. Ustaw listopad jako okres nadzwyczajny i zabezpiecz 350 źródeł wody w Surkh Rod i 30 w Darya-ye Nur. Celem jest zabezpieczenie dużej ilości w krótkim czasie i uniemożliwienie ludziom opuszczania terenu. W razie potrzeby rozszerzymy naszą działalność na sąsiednie regiony. Po grudniu nasze działania będą polegały głównie na konserwacji i renowacji, a wszystkie działania zakończą się w ciągu roku.
3. Do zabezpieczenia wody pitnej zostaną zastosowane następujące metody, a w celu uzyskania odpowiedniej głębokości zostanie zastosowana pompa drenażowa, przy założeniu dalszego obniżania się poziomu wody w okresie zimowym w związku z zamarznięciem wody w górach:
1) Renowacja istniejących studni; 2) Ręczne kopanie nowych studni; 3) Wytaczanie maszynowe; 4) Przywrócenie Karez (ograniczone tylko do Darya-ye Nur).
W tej chwili najszybszym i najbardziej niezawodnym sposobem zapewnienia wody pitnej jest rekultywacja wyschniętych studni. Wytaczanie maszynowe wymaga czasu, pracy i pieniędzy, ale w niektórych obszarach będzie musiało zostać wykorzystane.
4. Po grudniu nastąpi „Okres konserwacji”. Do tego czasu prawdopodobnie wyjaśni się sytuacja uchodźców, oczekiwane zmiany polityczne i przepływ międzynarodowych organów pomocowych. Liczba zespołów zostanie zmniejszona i skupimy się na konserwacji, zarządzaniu, naprawie studni zbudowanych w sytuacjach awaryjnych i ustawianiu pomp.
5. Jeśli tej zimy nie zobaczymy śniegu, a poziom wody nie podniesie się w nadchodzącej wiośnie, rolnictwo ulegnie ruinie, a liczba niezamieszkałych regionów prawdopodobnie wzrośnie. W takim przypadku działania zostaną rozszerzone na bardziej ograniczone obszary.
6. Jeśli później zwrócą się zagraniczne organizacje pozarządowe i podobne działania się rozprzestrzenią, wszystkie plany z wyjątkiem planu Darya-ye Nur zostaną ukończone w ciągu sześciu miesięcy.
____________________________________________________________________________
NAKAMURA Tetsu, japoński lekarz, przez dziewiętnaście lat pracował w Afganistanie i Pakistanie jako szef Peszawar Medical Association – organizacji pozarządowej, którą założył i której przewodniczy. PMA początkowo zapewniała opiekę medyczną. Działania skupiają się na głównym szpitalu w Peszawarze, przygranicznym mieście pakistańskim na granicy z Afganistanem, a także na trzech klinikach w Afganistanie i dwóch w północnym Pakistanie. Personel liczący 160 osób, w tym pięciu Japończyków, leczy 180,000 2000 pacjentów rocznie. W lipcu XNUMX r. dodała drugą działalność: wiercenie studni w celu zaopatrzenia w wodę mieszkańców wsi dotkniętych suszą.
„An Omen” to rozdział z książki doktora Nakamury, Lekarz wiercący studnie, opisujący całoroczną walkę z suszą, która spustoszyła Afganistan w latach 2000–2001. Przemówienie dr Nakamury z okazji otrzymania Pokojowej Nagrody Okinawy zostało również opublikowane w ZNet. Pełny tekst książki w języku angielskim i japońskim można znaleźć pod adresem http://www.hatemi.jp
(Przetłumaczone przez Youhei TOTSUKA)
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna