Wśród rozgadanych klas w Stanach Zjednoczonych rośnie świadomość, że prezydent W. Bush może być winny zbrodni wojennych. Demokratyczny kongresman i ważny członek Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów należący do mniejszości, John Conyers, przedstawił rezolucje wzywające do utworzenia panelu w celu zbadania sposobu, w jaki Bush i Cheney radzą sobie z wojną. Choć daleko od sformułowania artykułów impeachmentu, jest to ważny pierwszy krok.
Istnieją przytłaczające i niepodważalne dowody na to, że prezydent Bush i inni członkowie jego administracji naruszyli liczne międzynarodowe prawa i konwencje. Naruszyli Konwencje haskie, zasady norymberskie, Kartę Narodów Zjednoczonych, Konwencje genewskie, Konwencję w sprawie zakazu stosowania tortur, Konwencję o broni konwencjonalnej i ewentualnie Konwencję o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Ponadto naruszyli ustawę o zbrodniach wojennych, część amerykańskiego kodeksu karnego, oraz artykuł VI konstytucji
Ustawa o zbrodniach wojennych stanowi, że „ktokolwiek” popełnia zbrodnię wojenną, definiowaną jako poważne naruszenie którejkolwiek z konwencji międzynarodowych podpisanych w Genewie 12 sierpnia 1949 r. lub dowolnego protokołu do takiej konwencji, którego stroną są Stany Zjednoczone” zostanie „ukarany grzywną na mocy tego tytułu lub karą pozbawienia wolności dożywotnio lub na dowolny okres lat, lub obu, a jeśli ofiara doświadczy śmierci, również podlega karze śmierci.” Zgodnie z Zasadami Norymberskimi, jeśli na mocy tego aktu popełniono zbrodnie wojenne, prezydent Bush, jako głowa państwa, powinien ponieść odpowiedzialność.
Artykuł VI konstytucji stanowi, że „Wszystkie traktaty zawarte lub które zostaną zawarte pod władzą Stanów Zjednoczonych, będą najwyższym prawem tego kraju”. Innymi słowy, konwencje genewskie z wyjątkiem dwa protokoły, które nie zostały podpisane przez Stany Zjednoczone, stanowią część prawa amerykańskiego i każde jego naruszenie stanowi poważne przestępstwo.
Prezydent Bush zaczął naruszać prawo międzynarodowe w chwili, gdy Stany Zjednoczone rozpoczęły bombardowanie Iraku. Według prawa międzynarodowego istnieją tylko dwa kryteria legalnej wojny: samoobrona w rozumieniu Karty Narodów Zjednoczonych, rozdział VII, artykuł 51 i upoważnienie Rady Bezpieczeństwa. Nie ma konkretnej rezolucji ONZ zezwalającej na użycie siły w Iraku w 2003 r. i żadna z wcześniejszych rezolucji dotyczących Iraku nie zezwalała na użycie siły.
Administracja Busha nie może usprawiedliwiać wojny fałszywą obroną uderzenia wyprzedzającego, ponieważ w prawie międzynarodowym nie istnieje takie określenie. Prawo międzynarodowe stanowi, że akt wojny kwalifikuje się jako samoobrona tylko wtedy, gdy istnieje „rzeczywiste lub bezpośrednie” zagrożenie. Administracja nie może legalnie wykazać, że Irak stanowi takie zagrożenie. Karta Narodów Zjednoczonych stanowi również, że „Środki podjęte przez członków w ramach korzystania z tego prawa do samoobrony będą natychmiast zgłaszane Radzie Bezpieczeństwa i nie będą w żaden sposób wpływać na władzę i odpowiedzialność Rady Bezpieczeństwa na mocy niniejszej Karty podjąć w dowolnym momencie takie działania, jakie uzna za konieczne w celu utrzymania lub przywrócenia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.” (Rozdział VII, artykuł 51) Całkowicie omijając Radę Bezpieczeństwa, administracja Busha straciła jakąkolwiek okazję do twierdzenia, że wojna było zgodne z prawem.
Wojskowa okupacja Iraku narusza Rozdział I, Artykuł 2, Klauzula 4 Karty Narodów Zjednoczonych, która stanowi, że „Wszyscy członkowie powinni powstrzymywać się w swoich stosunkach międzynarodowych od groźby użycia siły lub użycia jej przeciwko integralności terytorialnej lub niepodległości politycznej któregokolwiek państwa. „
Prezydent Bush naruszył także szereg klauzul czwartej Konwencji Genewskiej, gdzie stwierdza się, że „w przypadku konfliktu zbrojnego” osoby niebiorące czynnego udziału w działaniach wojennych, w tym członkowie sił zbrojnych, którzy złożyli broń”. „w każdych okolicznościach będą traktowane humanitarnie”… [oraz] następujące czyny są i pozostaną zakazane w dowolnym czasie i miejscu: a) przemoc wobec życia i osoby, w szczególności wszelkiego rodzaju morderstwa; okaleczenia, okrutne traktowanie i tortury; b) Branie zakładników; c) Naruszenia godności osobistej, w szczególności upokarzające i poniżające traktowanie.” (Część 1, artykuł 3) Stwierdza również, że „Niniejsza Konwencja ma zastosowanie od początku każdego konfliktu lub okupacji.” (Artykuł 6 )
Faludża jest typowym przykładem ignorowania przez siły amerykańskie praw ludności cywilnej i ochrony celów niemilitarnych. Celem ataku na Faludżę z 8 listopada 05 r. było zabicie wszystkich powstańców, którzy byli w mieście i ustanowienie środka odstraszającego od dalszych działań ze strony wszystkich powstańców w całym Iraku.
Przed atakiem na Faludżę amerykańskie samoloty bojowe przeprowadzały nocne naloty na budynki mieszkalne, restauracje i meczety. Zanim rozpoczął się właściwy atak, amerykańskie samoloty bojowe obróciły w gruzy szpital Nazzal Emergency Hospital w centrum Faludży. Następnie siły amerykańskie otoczyły miasto kordonem złożonym z ponad 10,000 17 uzbrojonych żołnierzy i były wspierane przez wszystkie amerykańskie samoloty bojowe w okolicy. Według biuletynu CounterPunch z 04 listopada: „Kobietom i dzieciom pozwolono opuścić skazane na zagładę miasto, ale wszyscy mężczyźni „w wieku bojowym” byli zawracani, jeśli próbowali opuścić. stawić czoła nadchodzącemu atakowi”. Amerykańska piechota morska ustawiła blokady, aby karetki pogotowia i inne pojazdy przewożące zmarłych lub rannych mieszkańców nie mogły dotrzeć do szpitala. (Doug Lorimer, Scoop Independent News, 18 listopada) Szpital ogólny w Faludży został przejęty przez amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej, a „pacjenci i pracownicy szpitala zostali wypędzeni z pokojów przez uzbrojonych żołnierzy i kazano im usiąść lub położyć się na podłodze, podczas gdy żołnierze związali ich ręce za plecami” (reporter osadzony w New York Times, ZNet, False Dawn, 04 listopada 8)
Po wysadzeniu Faludży czołgami amerykańscy żołnierze piechoty morskiej chodzili od domu do domu, wrzucając granaty do każdego pokoju, zanim sprawdzili, czy są w nim jakieś osoby. Jedna czwarta domów została całkowicie zniszczona, a większość pozostałych została poważnie uszkodzona. (Michael Schwartz, ZNet, 14 stycznia 05) Erik Eckolm z New York Times opisał miasto jako „opuszczony świat szkieletowych budynków, domów zniszczonych przez czołgi, płaczących linii energetycznych i powalonych palm” (Michael Schwartz , ZNet, 14 stycznia 2005)
Według Michaela Schwartza: „Kiedy w styczniu przybyły pierwsze zespoły medyczne, zebrały ponad 700 niepochowanych i gnijących ciał (podobno w tym 550 kobiet i dzieci) tylko w jednej trzeciej miasta; i oczywiście nie dotyczyło to zmarłych już pochowanych podczas bitwy lub ukrytych pod gruzami.”
Wielu z 200,000 XNUMX uchodźców, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, nie przyniosło ze sobą niczego i trafiło do obozów dla uchodźców bez żadnych udogodnień ani pomocy ze strony rządu amerykańskiego lub tymczasowego rządu irackiego.
Nawet jedna śmierć w nielegalnej wojnie stanowiłaby zbrodnię wojenną. W Faludży zabito niewinnych ludzi, zniszczono budynki, a uchodźców zignorowano, a wszystko to naruszyło postanowienia Konwencji Genewskiej i Haskiej.
Alberto Gonzales, były doradca Białego Domu, oświadczył, że postanowienia Konwencji Genewskich są przestarzałe i w związku z tym Stany Zjednoczone mogą z nich zrezygnować. Prawo międzynarodowe nie zostało stworzone jako zbiór wytycznych, zgodnie z którymi narody mogą wybierać, które prawa będą honorować. Gdyby rząd Stanów Zjednoczonych uważał, że niektóre klauzule Konwencji genewskich nie powinny już obowiązywać, uzasadnionym działaniem byłoby przekonanie sygnatariuszy Konwencji do omówienia zmian na właściwym forum. Prawnicy Białego Domu powinni także zapoznać się z Artykułem VI, Klauzulą 2 Konstytucji Stanów Zjednoczonych, który stanowi, że „Wszystkie traktaty zawarte lub które zostaną zawarte pod władzą Stanów Zjednoczonych, będą najwyższym prawem tego kraju”. Innymi słowy, Karta Narodów Zjednoczonych i Konwencja Genewska są częścią prawa amerykańskiego i naruszenie któregokolwiek z nich jest równoznaczne z naruszeniem prawa amerykańskiego.
Tortury stały się standardowym traktowaniem więźniów, którzy zostali schwytani przez wojska amerykańskie lub przez inne osoby i przekazani żołnierzom amerykańskim w wątpliwych okolicznościach, włączając w to odmowę przyznania im praw zagwarantowanych im w prawie amerykańskim i prawie międzynarodowym. Wywiady z więźniami, tłumaczami i innym personelem wojskowym obecnym podczas sesji tortur dostarczają ostatecznych dowodów na częstotliwość i okrucieństwo tortur zadawanych amerykańskim jeńcom. Niedawno ujawniono, że podejrzani na całym świecie byli aresztowani, odurzeni i związani, a następnie przewiezieni do tajnych więzień w Europie, w tym w Polsce i Rumunii. Czyny te naruszają Konwencję Genewską i Haską oraz Konwencję w sprawie zakazu stosowania tortur.
Co więcej, siły amerykańskie użyły broni zawierającej biały fosfor i zubożony uran, przy czym obie metody zostały zakazane na mocy Konwencji o broni konwencjonalnej. Broń ze zubożonego uranu jest szczególnie okrutna, biorąc pod uwagę niezwykle długi okres półtrwania izotopów, które przez setki tysięcy lat będą odpowiedzialne za poważne uszczerbki na zdrowiu w Iraku.
Jeśli Komisja Sądownictwa Izby Reprezentantów kiedykolwiek formułuje artykuły impeachmentu, skupienie się na mniej istotnych kwestiach, takich jak okłamywanie Kongresu lub kłamstwa na temat broni masowego rażenia itp., jeszcze bardziej osłabi Organizację Narodów Zjednoczonych i międzynarodowy system praw, który kryminalizuje wojny agresywne i cywilizuje wojnę w najszerszym możliwym zakresie. Samo oskarżenie Busha o kłamstwo oznacza, że wojna byłaby uzasadniona, gdyby wykryto broń masowego rażenia.
Nawet sama obecność broni masowego rażenia w Iraku nie kwalifikuje się jako rzeczywiste lub bezpośrednie zagrożenie. Jedną z najbardziej podstawowych kwestii związanych z twierdzeniem o samoobronie jest to, czy Irak miał zdolność przenoszenia swojej broni masowego rażenia na amerykańską ziemię. Zespoły inspekcyjne UNSCOM i UNMOVIC oraz Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej nie znalazły żadnych dowodów na obecność broni masowego rażenia ani możliwości jej przenoszenia. Według Hansa Blixa, prezesa wykonawczego UNMOVIC, „Irak jako całość współpracował. Zapewniono dostęp do wszystkich stron”.
Ignorowanie zbrodni wojennych Prezydenta umniejsza także rolę Organizacji Narodów Zjednoczonych jako jedynego instrumentu rozwiązywania sporów i wyrażania zgody na wojnę. Zgoda Kongresu na wojnę nie unieważnia Karty Narodów Zjednoczonych, która stała się częścią prawa amerykańskiego. Jeżeli Stany Zjednoczone i inne narody nie zdecydują się na zrzeczenie się części swojej suwerenności w zakresie polityki zagranicznej i obronnej na rzecz światowego organu, takiego jak ONZ, nadzieja na świat bez wojen może zostać przyćmiona przez rozprzestrzenianie wyrafinowanej broni, a w szczególności broń nuklearną i skłonność ludzi do rozwiązywania sporów środkami przemocy.
Prezydent Bush jest winny okłamywania narodu amerykańskiego i naruszenia prawa międzynarodowego. Obydwa są poważnymi wykroczeniami, ale ignorowanie tego drugiego jest wyrządzeniem krzywdy Organizacji Narodów Zjednoczonych, amerykańskim żołnierzom, którzy poświęcili swoje życie, oraz narodowi Iraku, który zginął lub cierpiał z rąk tego zbrodniarza wojennego.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna