Bardziej niż kiedykolwiek Bernie Sanders jest wrogiem publicznym numer jeden elit władzy, które żyją na niesprawiedliwości gospodarczej. Kampania Bernie 2020 stanowi bezpośrednie zagrożenie dla niedemokratycznego wpływu, jaki niezwykle zamożne jednostki i ogromne korporacje nieustannie wywierają na proces polityczny. Nic dziwnego, że widzimy teraz tak wielką wściekłość czołowych korporacyjnych Demokratów przeciwko Berniemu – chętnie wzmacnianą przez korporacyjne media.

W amerykańskiej polityce nie ma w piekle takiej wściekłości, jak pogarda dla władzy korporacji.

Rażące uprzedzenia mediów wobec Sandersa są rutyną w wielu mediach głównego nurtu. (Grupa obserwująca media FAIR od dawna dokumentuje problem, naświetlony przez jeden kawałek po inne po inne po inne tylko w tym miesiącu). Dla kontrastu, pozytywne nastawienie do Sandersa w mediach jest rzadkością.

Wzorzec ten jest uwikłany w korporacjonizm, który kampania Sandersa stara się zastąpić prawdziwą demokracją – pozbawiając władzę wielkiego bogactwa i potęgi korporacji, jednocześnie umożliwiając zwykłym ludziom uczestnictwo w prawdziwie demokratycznym procesie.

Wielkie media nieustannie wzmacniają głosy dobrze opłacanych reporterów i ekspertów, których praca wiąże się z akceptacją władzy korporacji, w tym prerogatyw właścicieli korporacji i sponsorów. A w wiadomościach politycznych jest ich niewyczerpana ilość dawny Demokratyczni urzędnicy i osoby mianowane, którzy dochodowo żywią się korporacyjnymi korytami jako lobbyści, konsultanci i agenci PR. Ich powiązania korporacyjne zwykle pozostają niezauważone.

Ważną siedzibą mediów wyrażającą wrogość wobec kampanii Sandersa jest MSNBC, należąca do Comcast — korporacji notorycznie antypracowniczej i antykonsumenckiej. „Ludzie muszą pamiętać” – I wskazał on Democracy Now! w zeszłym tygodniu „że jeśli na przykład nie ufacie firmie Comcast, dlaczego mielibyście ufać sieci, której właścicielem jest Comcast? Są to interesy klasowe, w których najwyższe warstwy właścicielskie i inwestorzy zatrudniają dyrektora generalnego, redaktorów naczelnych i reporterów. A więc to, co widzimy, i nie chcę mówić o tym retorycznie, ale naprawdę jesteśmy świadkami trwającej wojny klasowej”.

Zwykle gadające głowy i źródła informacji głównych serwisów informacyjnych są daleko od presji ekonomicznej, która nęka tak wielu Amerykanów. I tak profesjonaliści z branży medialnej, mający największe wpływy i największe megafony, są dość odlegli od bazy Sandersa.

Wzorce głosowania w prawyborach w New Hampshire odzwierciedlały, czyim interesom gospodarczym ma służyć kampania Sandersa. Dzięki 10 aktywnym kandydatom w głosowaniu Demokratów Sanders „pozyskał 4 na 10 wyborców z dochodami gospodarstw domowych poniżej 50,000 3 dolarów i prawie 10 na 50,00 z dochodami od 99,000 XNUMX do XNUMX XNUMX dolarów”, Washington Post zgłaszane.

Tymczasem trójka badaczy związanych z Instytutem Nowego Myślenia Ekonomicznego – Thomas Ferguson, Jie Chen i Paul Jorgensen – znaleziono że „im wyższe dochody miasta, tym mniej głosów oddanych” na Sandersa. „Miasta w New Hampshire o niższych dochodach głosowały mocno na Sandersa; bogatsze miasta postąpiły odwrotnie”.

Badacze dostrzegli w danych „kolejny dramatyczny dowód na to, co stwierdziliśmy wcześniej: Partia Demokratyczna jest obecnie ostro podzielona ze względu na klasę społeczną”.

To rzeczywistość, której implikacje medialne są ukryte na widoku. Często zjadliwe i czasami niedorzeczny ataki na Sandersa za pośrednictwem potężnych mediów krajowych prawie zawsze pochodzą od osób zamożnych lub wręcz zamożnych. Tymczasem Amerykanie o niskich dochodach mają praktycznie zerowy dostęp do studiów telewizyjnych (poza świadczeniem usług sprzątania po godzinach pracy).

Z nielicznymi wyjątkami, najgłośniejsze głosy, jakie można usłyszeć w środkach masowego przekazu, pochodzą od osób zamożnych znacznie przewyższających sytuację finansową przeciętnego Amerykanina. Praktycznie żaden z najczęściej czytanych, widywanych i słyszanych dziennikarzy nie znajduje się w dolnej części skrajnej nierówności dochodów w kraju. Patrząc w tym świetle – i mając na uwadze, że własność korporacyjna i reklamy dominują w mediach głównego nurtu – nie powinno dziwić, że niewielu prominentnych dziennikarzy ma wiele dobrego do powiedzenia na temat kampanii prezydenckiej zaciekle sprzymierzonej z klasą robotniczą.

„Jeśli w tym kraju będzie wojna klasowa” – Bernie Sanders powiedział zeszłego lata na konwencji AFL-CIO w stanie Iowa „nadszedł czas, aby tę wojnę wygrała klasa robotnicza tego kraju, a nie tylko elita korporacyjna”.

Dla elity korporacji takie cele są nie do przyjęcia.

Norman Solomon jest współzałożycielem i krajowym koordynatorem RootsAction.org. Był delegatem Berniego Sandersa z Kalifornii na Narodową Konwencję Demokratów w 2016 roku. Salomon jest autorem kilkunastu książek, w tym m.in Wojna stała się łatwa: Jak prezydenci i eksperci wkręcają nas na śmierć.


ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.

Darowizna
Darowizna

Norman Solomon to amerykański dziennikarz, autor, krytyk mediów i aktywista. Solomon jest wieloletnim współpracownikiem grupy obserwującej media Fairness & Accuracy In Reporting (FAIR). W 1997 roku założył Instytut Prawdziwości Publicznej, który zapewnia dziennikarzom alternatywne źródła informacji i jest jego dyrektorem wykonawczym. Cotygodniowa kolumna Solomona „Media Beat” była rozpowszechniana w całym kraju od 1992 do 2009 roku. Był delegatem Berniego Sandersa na Narodowe Konwencje Demokratów w 2016 i 2020 roku. Od 2011 roku jest dyrektorem krajowym RootsAction.org. Jest autorem trzynastu książek, w tym „War Made Invisible: How America Hides the Human Toll of Your Military Machine” (The New Press, 2023).

Zostaw odpowiedź Anuluj odpowiedź

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Instytut Komunikacji Społecznej i Kulturalnej, Inc. jest organizacją non-profit o statusie 501(c)3.

Nasz numer EIN to #22-2959506. Darowiznę można odliczyć od podatku w zakresie dozwolonym przez prawo.

Nie przyjmujemy finansowania od sponsorów reklamowych ani korporacyjnych. Polegamy na darczyńcach takich jak Ty, którzy wykonują naszą pracę.

ZNetwork: lewe wiadomości, analizy, wizja i strategia

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisz się!

Dołącz do społeczności Z – otrzymuj zaproszenia na wydarzenia, ogłoszenia, cotygodniowe podsumowanie i możliwości zaangażowania.

Zamknij wersję mobilną