Antywojenny protest, który odbył się 24 września w Waszyngtonie, został okrzyknięty odrodzeniem ruchu, który popadł w ruinę, mimo że bagno w Iraku pogłębia się z przerażającą szybkością. Według szacunków organizatorów w marszu wzięło udział 300,000 2003 protestujących, co czyni go największym od rozpoczęcia inwazji Stanów Zjednoczonych w marcu XNUMX r. Po lecie, podczas którego kampania Cindy Sheehan na rzecz żądania osobistej odpowiedzialności od przebywającego na wakacjach George’a Busha przyciągnęła naród, marsz marsz zgromadził rekordową liczbę weteranów wojskowych i pogrążonych w żałobie rodzin, nadając ruchowi niepodważalną wiarygodność moralną.

Znaczące jest jednak, że wiarygodność ta wyrosła z szeregowych uczestników marszu, podczas gdy sama wiarygodność mogła zostać w rzeczywistości podważona przez elementy kierownictwa organizacyjnego demonstracji.

Od czasu inwazji na Irak w marcu 2003 r., wielkim i widocznym protestom antywojennym w Stanach Zjednoczonych – zwłaszcza marszom w Waszyngtonie, Nowym Jorku i San Francisco – przewodziły dwie organizacje, które czasami współpracowały, ale często były ze sobą sprzeczne. szanse: United for Peace and Justice (UFPJ) i International ANSWER (Działaj teraz, aby zatrzymać wojnę i zakończyć rasizm). 24 września zgodzili się na współpracę; podzielili czas na scenie po równo, z różnymi prelegentami i różnymi transparentami, chociaż ANSWER faktycznie miał pozwolenie.

Zarówno UFPJ, jak i ANSWER zostały skrytykowane przez niektórych działaczy jako odgórne i niewystarczająco demokratyczne. Rosną jednak obawy w związku z powiązaniami ANSWER z doktrynerską organizacją zwaną Światową Partią Robotniczą (WWP), która ma historię prób zdominowania koalicji i zajmowania wielu żenujących ultratwardych stanowisk.

Steve Ault, działacz na rzecz gejów w Nowym Jorku od 1970 r., był koordynatorem logistyki UFPJ podczas historycznej przedwojennej mobilizacji, która miała miejsce 15 lutego 2003 r.; protesty podczas Narodowej Konwencji Republikanów, które odbyły się latem ubiegłego roku; oraz marsz na rzecz rozbrojenia nuklearnego, który odbył się 1 maja wiosną ubiegłego roku. Zarzuca, że ​​ANSWER jest grupą frontową dla WWP. Przemawiając jako jednostka, a nie w imieniu UFPJ, potępia to, co uważa za brak równowagi pomiędzy dwiema głównymi formacjami antywojennymi: „Jedna mała grupa sekciarska ma taką samą władzę jak prawdziwa koalicja. Nie będziemy w stanie wykonać prawdziwego ruchu, dopóki nie zostaną za to wezwani na dywanie.

Ault twierdzi, że przez 20 lat był świadkiem, jak Światowa Partia Pracy stosowała „grupowanie spotkań i niedemokratyczną taktykę” w celu kontrolowania lewicowych koalicji. „Kiedy Workers World tworzy tak zwaną koalicję, wcale nie jest to koalicja; to pojazd mający na celu wzmocnienie ich mocy i kontroli. To nie jest prawdziwa koalicja jak UFPJ, która nie ma frakcji kontrolującej – w UFPJ] są komuniści, Zieloni, pacyfiści, anarchiści.

Historia niezgody Międzynarodowej ANSWER powstałej po 9 września wokół rdzenia Międzynarodowego Centrum Akcji (IAC), utworzonego przez Workers World. Najbardziej widocznymi rzecznikami ANSWER są prawie zawsze długoletni zwolennicy IAC/WWP.

Wielu członków ruchu jest nieświadomych zarówno tych powiązań organizacyjnych, jak i historii ortodoksyjnych i problematycznych stanowisk politycznych WWP. W 1956 r. WWP wspierała sowiecką inwazję na Węgry, twierdząc, że węgierscy strajkujący robotnicy byli „kontrrewolucjonistami”; w odpowiedzi na masakrę na placu Tiananmen w 1989 r. WWP oskarżyła protestujących o „brutalne ataki na żołnierzy”, prowokując działania wojska; podczas wojny w Bośni w latach 1990. WWP przedstawiła doniesienia o okrucieństwach i masowych gwałtach dokonywanych przez siły serbskie jako „imperialistyczne kłamstwa”, a obecnie wspiera Slobodana Miloszevicia w jego walce z oskarżeniami o zbrodnie wojenne w Hadze.

Ramsey Clark, widoczny przywódca Międzynarodowego Centrum Akcji, jest założycielem Międzynarodowego Komitetu Obrony Slobodana Miloszevica, a także zapewnił reprezentację prawną niektórym oskarżonym o udział w ludobójstwie w Rwandzie w 1994 roku. Niedawno zgłosił się na ochotnika do zespołu prawnego Saddama Husajna.

Niedawno Workers World przeszedł podział frakcyjny, a oderwana grupa najwyraźniej zabrała ze sobą większość ANSWER. To skłoniło IAC i frakcję, która nadal nazywa się Workers World, do pomocy w utworzeniu nowej koalicji, Troops Out Now! Wydaje się, że niedawny rozłam nie dotyczył niczego merytorycznego, ale taktyczną kwestię, czy poprzeć mandat prezydencki WWP w zeszłym roku, czy też zgodzić się na stanowisko lewicy „nikt, tylko nie Bush” (czyli zwolennik Kerry'ego). Wydaje się, że za tym pytaniem kryje się wojna o wpływy pomiędzy kadrą WWP w Nowym Jorku i San Francisco, dwóch głównych bazach władzy partii. Odłamana frakcja, mająca swoją siedzibę głównie w San Francisco, nazywa siebie Partią Socjalizmu i Wyzwolenia. Troops Out Now!, która zatwierdziła marsz z 24 września, nadal mieści się w nowojorskich biurach Międzynarodowego Centrum Akcji.

Zarządzanie Splitem

Dla ruchu antywojennego problematyczna polityka WWP doprowadziła do równoczesnych oddzielnych marszów w tych samych miastach lub niełatwych sojuszy w celu uniknięcia takich podziałów.

1 maja zarówno UFPJ, jak i Troops Out Now! zorganizowali osobne marsze w Nowym Jorku w związku z przeglądem Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej toczącego się w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Żołnierze na zewnątrz, teraz! odrzucił prorozbrojeniowy motyw UFPJ. Rzecznik IAC Dustin Langley powiedział dziennikarce Sarah Ferguson z Village Voice: „Iran i Korea Północna mają prawo zdobyć każdy rodzaj broni, której potrzebują, aby bronić się przed największą machiną wojskową na świecie”.

Aby uczcić pierwszą rocznicę inwazji na Irak, ANSWER i UFPJ dyskretnie zorganizowały wiec w Nowym Jorku w marcu 2004 roku. Podobnie jak podczas niedawnego wiecu w Waszyngtonie, podzielili czas na scenę. Podczas połowy wiecu zorganizowanego przez ANSWER ktoś nagrał na platformie mówców zdjęcie Abdula Qadeera Khana, pakistańskiego naukowca oskarżonego o handel materiałami nuklearnymi do Korei Północnej i Libii. Nie podjęto żadnych działań, aby go usunąć.

Niektórym działaczom-weteranom utrzymujący się podział przywołuje złe wspomnienia ruchu sprzeciwiającego się pierwszemu atakowi na Irak w 1991 r., kiedy ŚPR wywołała rozłam, odmawiając potępienia inwazji Saddama Husajna na Kuwejt. Doprowadziło to do dwóch odrębnych marszów narodowych na Waszyngton, w odstępie zaledwie kilku dni, jeden zorganizowany przez Narodową Koalicję Przeciwko Interwencji Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie pod przewodnictwem Światowej Grupy Roboczej, drugi przez Kampanię na rzecz Pokoju na Bliskim Wschodzie, koalicję składającą się z Ligi Przeciwników Wojny, Ligi Obrońców Wojny, Fellowship of Reconciliation, Międzynarodowa Liga Kobiet na rzecz Pokoju i Wolności oraz inne tradycyjne grupy pokojowe.

Obecną kwestią, która doprowadziła do napięć z UFPJ, jest odmowa WWP tolerowania jakiejkolwiek krytyki irackiego „oporu”. Żołnierze na zewnątrz, teraz! jest najbliżej przyjęcia otwartego stanowiska poparcia dla uzbrojonych powstańców, wzywając w swojej literaturze, aby ruch antywojenny „uznał absolutne i bezwarunkowe prawo narodu irackiego do przeciwstawienia się okupacji ich kraju bez osądzania stosowanych przez niego metod oporu”. '

Ponieważ uzbrojeni powstańcy w coraz większym stopniu atakują ludność cywilną, te niespójności stanowią łatwą amunicję dla tych, którzy chcą odrzucić ruch antywojenny jako oszukany i obłudny. Na przykład te niespójności pozwoliły narodzonemu na nowo interwencjonistowi Christopherowi Hitchensowi napisać po marszu 24 września dla Slate Magazine artykuł zatytułowany „Antywojna, moja stopa: fałszywi pokojowcy, którzy protestowali w Waszyngtonie”. Hitchens potępił centralną pozycję „International ANSWER”, grupy kierowanej przez partię „Świat Robotniczy”, na której czele stoi Ramsey Clark, która otwarcie wspiera Kim Dzong-Ila, Fidela Castro, Slobodana Miloszevicia i „ „oporu” w Afganistanie i Iraku, a sam Clark znalazł dodatkowy czas, by zgłosić się na ochotnika jako obrońca ludobójców w Rwandzie… „Międzynarodowa ODPOWIEDŹ” [jest] frontem dla (w zależności od dnia tygodnia) faszyzmu, stalinizmu i dżihadyzm.

„Problem klina”

Jednak Steve Ault twierdzi, że niektóre kontrowersyjne stanowiska faktycznie okazały się przydatne w projekcie ANSWER. „Wychodzą z klinem, który można wykorzystać przeciwko innej koalicji, i krzyczą „rasizm” – mówi. – I robią to bardzo dobrze.

Kwestia Palestyny ​​jest obecnie głównym „klinem problemowym” ANSWER. Własne zabezpieczenie UFPJ przed powiązaniem walk w Palestynie i Iraku dobrze przysłużyło się ODPOWIEDZI. W przededniu wiecu w Nowym Jorku w marcu 2004 r. ANSWER nalegał, aby położenie kresu okupacji Palestyny ​​było głównym żądaniem demonstracji. UFPJ sprzeciwiła się, stwierdzając, że chociaż zgodzili się, że zwrócenie się do Palestyny ​​jest ważne, głównym celem marszu było wyrażenie szerokiego sprzeciwu wobec wojny w Iraku. W odpowiedzi ANSWER rozpowszechnił w Internecie list podpisany przez liczne grupy arabskie i muzułmańskie, w którym zarzucał, że „rasistowskie” ze strony ruchu antywojennego jest niezapewnienie sprawie palestyńskiej równych szans.

Grupy członkowskie UFPJ „zgodziły się nie zgadzać” co do sposobu osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie, nie zajmując na przykład żadnego stanowiska w sprawie prawa uchodźców palestyńskich do powrotu – żądanie to zostało przyjęte przez ANSWER. I w przeciwieństwie do ANSWER, UFPJ zajęło stanowisko, w którym krytykuje wszelkie ataki na ludność cywilną – czy to dokonywane przez izraelskie wojsko, czy przez bojowników palestyńskich.

Niektórzy postrzegali stanowisko UFPJ „zgadzam się – nie zgadzam się” jako dwuznaczność, która uczyniła koalicję bezbronną w tej „klinowej kwestii”. W każdym razie ANSWER udowodniła, że ​​jest biegła w budowaniu koalicji z grupami arabskimi i muzułmańskimi.

Ibrahim Ramey, krajowy koordynator ds. rozbrojenia w opartej na wierze organizacji pacyfistycznej Fellowship of Reconciliation, mówi: „ANSWER zrobił znacznie więcej, organizując się w propalestyńskich społecznościach islamskich. Aktywiści muszą przeprowadzić debatę nad tą trudną kwestią: kwestią syjonizmu, i świadomie używam tego terminu. Nie ma na ten temat merytorycznej dyskusji.

Ramey dostrzega sprzeczność polegającą na tym, że niektóre z tych samych postaci, które obecnie forsują w tym ruchu kwestię palestyny, sympatyzują także z Miloszeviciem, oskarżonym o ludobójstwo na muzułmanach. „Nie sądzę, że despotów i masowych morderców należy wychwalać za to, że od czasu do czasu machają sztandarem opozycji wobec Stanów Zjednoczonych. Miloszević nie był wielkim bohaterem, bo tak się złożyło, że został zbombardowany przez samoloty bojowe NATO.

Ramey przyznaje również, że „stanowisko MAK w sprawie Miloszevicia nie jest czymś, co do czego cieszy się duża świadomość społeczności muzułmańskich, w których organizacji ANSWER udało się”.

Mahdi Bray, dyrektor wykonawczy Muzułmańskiej Fundacji Wolności Amerykańskiego Towarzystwa, która współpracuje z ANSWER, choć nie jest oficjalnym członkiem koalicji, jest świadomy jej stanowiska w sprawie Miloszevicia i nie ukrywa swojego sprzeciwu. „Nie popieram tej linii. Uważam, że Miloszevic był ludobójczym rzeźnikiem. Ale możemy pracować z ludźmi, z którymi się nie zgadzamy.

Bray przypisuje ANSWER „wymuszenie debaty na temat Palestyny ​​w ruchu”. To było zdrowe i konieczne. Nie można rozmawiać o pokoju w regionie Bliskiego Wschodu bez omówienia okupacji Palestyny. Postrzega też kwestię, które kwestie mają pierwszeństwo, jako powiązaną z szerszym problemem „paternalistycznej i elitarnej postawy w ruchu”. Bray wskazuje również na nieobecność dużej liczby Afroamerykanów na demonstracjach antywojennych, nazywając to „problemem ważniejszym niż podziały frakcyjne w ruchu”.

Radykalna krytyka?

Sytuację komplikuje fakt, że wielu komentatorów wypowiadających się przeciwko problematycznej roli ANSWER w ruchu antywojennym przedstawiło krytykę raczej liberalną niż radykalną. Oprócz kwestii palestyńskiej, ANSWER był wielokrotnie krytykowany za opowiadanie się za sprawą Mumii Abu-Jamala, dziennikarza i byłego Czarnej Pantery przebywającego w celi śmierci w Pensylwanii po ewidentnie niesłusznym skazaniu.

W październikowym numerze Rolling Stone pisarz Tim Dickinson cytuje Paula Rieckhoffa, dyrektora grupy weteranów Iraku Operation Truth, która zbojkotowała marsz 24 września. „Kiedy pojawia się jakiś facet i narzeka na Palestynę, Karl Rove odchyla się na krześle i mówi: „Proszę kontynuować” – powiedział Rieckhoff. „Nie chodzi o Palestynę, nie chodzi o Mumię, chodzi o jedno skupione przesłanie: znajdźmy sposób na zakończenie tej wojny. Jeśli naprawdę chcesz przeciwstawić się administracji, musisz wziąć się w garść. W tej chwili nie.

Z czysto taktycznego punktu widzenia pomniejszanie nacisku na niepopularne kwestie w interesie budowania szerokiego frontu wokół jednej kwestii (Irak) może być logiczne. Jednak z moralnego punktu widzenia atakowanie stanowiska ANSWER w sprawie Palestyny ​​i Mumii zamiast (lub nawet w uzupełnieniu) jego stanowiska w sprawie Miloszevicia i placu Tiananmen niebezpiecznie mąci wodę. Dwie poprzednie przyczyny mogą być niepopularne, ale są całkowicie uzasadnione; dla kontrastu, stanowiska Świata Robotniczego w Bośni i na placu Tiananmen stanowią obronę tego, czego nie da się obronić.

Christopher Hitchens, o którym nie można już powiedzieć, że jest lewicowy, popełnia podobny błąd na swojej liście zagranicznych siłaczy, których wspiera WWP: bezkrytycznie wrzuca Fidela Castro do znacznie bardziej złowrogiego Miloszevicia i Kim Dzong-Ila. Takie błędy pozwalają ANSWER przyjąć stanowisko bardziej lewicowe niż ty i wkomponować się w strategię przynęty na liberalizm.

Steve Ault zdaje sobie sprawę z tego niebezpieczeństwa. „Pracuję z komunistami i nie mam z tym problemu” – mówi. „Moim prawdziwym problemem z ANSWER jest ich proces lub jego brak. Workers World przydaje komunizmowi złą sławę. Wykorzystują zarzut oczerniania, aby w sposób pozbawiony zasad uciszyć krytykę. A znaczna część krytyki pod ich adresem pochodzi ze strony osób prawdopodobnie bardziej na lewo niż oni sami”.

Mahmood Ketabchi, przebywający na wygnaniu zwolennik Robotniczej Partii Komunistycznej Iranu mieszkający obecnie w New Jersey, mówi: „ODPOWIEDŹ wpisuje się w długą tradycję wspierania każdego, kto chwyta za broń i strzela do amerykańskiego żołnierza, niezależnie od jego poglądów politycznych”. Uważa to za „fałszywe” stanowisko, które „stawia Stany Zjednoczone w centrum świata”.

W odpowiedzi na ślepe wsparcie ze strony ANSWER dla irackiego „oporu” Ketabchi, która wspiera prace na rzecz ruchów robotniczych i kobiecych w Iraku, zadaje pytanie: „Jaką przyszłość oni [iraccy powstańcy] sobie wyobrażają? Czy te grupy bronią praw kobiet? Czy są socjalistami? Porównuje Irak do Iranu, zauważając, że 20 lat temu irańskie ruchy społeczne „myślały, że mogą mieć zjednoczony front z Chomeinim przeciwko szachowi”, ale ostatecznie wizja Chomeiniego dotycząca przyszłości Iranu radykalnie różniła się od wizji organizacji kobiecych i pozostawiła polityczne zgrupowania.

Którędy naprzód?

Nawet wśród aktywistów, którzy postrzegają ANSWER jako problematyczny, nie ma zgody co do tego, jak rozwiązać ten problem.

Joanne Sheehan, która pracuje w biurze War Resisters League w Norwich w stanie Connecticut w Nowej Anglii, twierdzi, że „ODPOWIEDŹ nie sprzyja oddolnemu aktywizmowi”. Jest to całkowicie hierarchiczne i nie sądzę, że wzmacnia ludzi. ODPOWIEDŹ nie jest odpowiedzią. Odnosząc się do kontrowersyjnych stanowisk WWP, mówi: „Robią to, co robi administracja, którą krytykują – tutaj są „dobrzy goście”, a tutaj są „źli goście”. Mają taki pogląd, pozostałość po zimnej wojnie, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, a to bardzo wąski sposób myślenia.

Uważa jednak, że intrygi przywódców ruchu narodowego wyczerpały energię życiową. „Położyliśmy zbyt duży nacisk na te wielkie demonstracje, a za mało na strategię oddolną i to właśnie powinniśmy podkreślić. Po wielkim demo zawsze pojawia się poczucie „co teraz?” Czy możemy po prostu poczekać na kolejne duże demo? Chyba musimy je mieć, żeby być widocznym, ale musi istnieć szersza strategia.

Sheehan wyraźnie nie zarzuca ODPOWIEDZI za podkreślanie takich kwestii jak Palestyna i Mumia Abu-Jamal. „Moja krytyka nie polega na tym, że mieszają razem zbyt wiele kwestii. Myślę, że ważne jest, aby pomóc ludziom zrozumieć, w jaki sposób te kwestie są ze sobą powiązane. Musimy to jednak robić oddolnie, a nie z podium”.

Ibrahim Ramey twierdzi, że choć „ODPOWIEDŹ jest problematyczna zarówno w obszarach polityki, jak i stylu organizowania dla niektórych organizacji szerokiego ruchu antywojennego”, to nadal wierzy, że „możliwa jest współpraca na zasadach w ramach zjednoczonego frontu, który rozumie istniejące różnice polityczne”. Podkreśla jednak, że może to nastąpić jedynie w przypadku „demokratycznej debaty” i przyznaje, że „istnieją poważne przeszkody”.

Steve Ault zajmuje w tej kwestii najtwardsze stanowisko: „Wszyscy mówią jedność, jedność, jedność. Jasne, argumentowanie za niepracą z ANSWER jest problematyczne. Uważam jednak, że należy je ujawnić takimi, jakie są. Jeśli mamy zbudować skuteczny ruch, konieczna jest szeroko zakrojona dyskusja na ten temat.

Bill Weinberg jest redaktorem internetowego czasopisma World War 4 Report (ww4report.com).

Artykuł ten został także opublikowany w The Nonviolent Activist: The Magazine of the War Resisters League http://www.warresisters.org/nva1105-1.htm
 


ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.

Darowizna
Darowizna

Zostaw odpowiedź Anuluj odpowiedź

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Instytut Komunikacji Społecznej i Kulturalnej, Inc. jest organizacją non-profit o statusie 501(c)3.

Nasz numer EIN to #22-2959506. Darowiznę można odliczyć od podatku w zakresie dozwolonym przez prawo.

Nie przyjmujemy finansowania od sponsorów reklamowych ani korporacyjnych. Polegamy na darczyńcach takich jak Ty, którzy wykonują naszą pracę.

ZNetwork: lewe wiadomości, analizy, wizja i strategia

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisz się!

Dołącz do społeczności Z – otrzymuj zaproszenia na wydarzenia, ogłoszenia, cotygodniowe podsumowanie i możliwości zaangażowania.

Zamknij wersję mobilną