Pogrążony w kryzysach gospodarczych i wewnętrznych Pakistan jest przygotowany na normalizację i handel z Indiami, ale hinduski nacjonalistyczny rząd Narendry Modiego nie wykorzystuje szansy
Kiedy Narendra Modi powrócił do władzy w Indiach na drugą kadencję i odniósł miażdżące zwycięstwo w 2019 r., jego rząd podjął szybkie działania. Zaledwie kilka miesięcy po wyborach rząd Modiego uchylił art. 370 Konstytucji Indii. W ten sposób pozbawiła specjalnego statusu konstytucyjnego przyznanego Dżammu i Kaszmirowi, jedynemu indyjskiemu stanowi z większością muzułmańską, i obniżyła swój status z państwa posiadającego własne wybrane zgromadzenie do terytorium związkowego administrowanego przez rząd centralny w Delhi. Posunięcie to zakłóciło chwiejne status quo, jakie Indie i Pakistan utrzymywały w Kaszmirze od dziesięcioleci: Indie żądały wycofania Pakistanu z północnej i zachodniej części Kaszmiru, które znajdują się pod administracją Pakistanu, a Pakistan żądał referendum w celu ustalenia, kto zarządza całe terytorium, przy czym obie strony niezłomnie trzymają się Linii Kontroli. Rozgniewany posunięciem rządu Modiego Pakistan zemścił się, zawieszając stosunki handlowe z Indiami.
Do niedawna stanowisko Pakistanu wobec Indii podkreślało rozwiązanie kwestii Kaszmiru jako krok poprzedzający podjęcie działań w innych sprawach. Teraz, gdy Pakistan znajduje się w poważnym kryzysie gospodarczym, nie ma perspektyw na złagodzenie stanowiska Indii i możliwa jest trzecia kadencja premiera Modiego po zbliżających się wyborach powszechnych w Indiach, Pakistan może być zmuszony do poszukiwania wznowienia stosunków handlowych, stawiając Kaszmir dopalacz.
Odkąd Modi został premierem Indii w 2014 r., w Pakistanie zawsze panowało oczekiwanie – nasilające się podczas każdego indyjskiego sezonu wyborczego – że rząd Modiego zmobilizuje antypakistańską retorykę, aby pobudzić swoją bazę. W kwietniu 2019 r. na wiecu wyborczym w Radżastanie przed ostatnimi wyborami powszechnymi Modi ogłosił gotowość użycia indyjskiej broni nuklearnej przeciwko Pakistanowi. „Czy zatrzymaliśmy naszą bombę atomową na Diwali?” – zapytał tłum. Pakistan natychmiast potępił te uwagi jako „wysoce niefortunne i nieodpowiedzialne”, a rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych skrytykował używanie przez Modiego takiej „retoryki mającej na celu osiągnięcie krótkoterminowych korzyści politycznych i wyborczych, przy całkowitym lekceważeniu jej wpływu na strategiczną stabilność w Azji Południowej”, słusznie uznając, że jest „godne pożałowania i sprzeczne z normami odpowiedzialnego zachowania nuklearnego”.
Modi użył podobnej hiperboli, mówiąc o transgranicznej operacji komandosów w 2016 r. i nalocie na terytorium Pakistanu na początku 2019 r., który według New Delhi przeprowadził w odwecie za bojowe ataki na indyjskie wojsko w Dżammu i Kaszmirze. Dyskusja na temat tych operacji, które Modi nazwał „uderzeniami chirurgicznymi”, miała w Indiach większe znaczenie polityczne niż faktyczne znaczenie militarne między Indiami a Pakistanem. Do tej pory stali się nawet bohaterami bollywoodzkich filmów, co czyni je częścią popularnego dyskursu na korzyść Modiego.
Zaledwie w tym miesiącu dziennik „The Guardian” doniósł, że urzędnicy wywiadu obu krajów zarzucali, że Indie prowadzą politykę obierania za cel terrorystów na obcym terytorium, w związku z czym od 20 r. w Pakistanie zginęło 2020 osób. Indie zaprzeczyły tym doniesieniom, ale ich minister obrony Rajnath Singh powiedział, że że jeśli „jakikolwiek terrorysta będzie próbował przeszkodzić Indiom w Pakistanie, damy temu wyraz muh tod jawaab” („odpowiedź wstrząsająca”). Dodał: „W razie potrzeby Pakistan mein ghus ke maarenge” („Jeśli zajdzie taka potrzeba, zinfiltrujemy Pakistan i ich zabijemy”). Wkraczając w kolejny sezon wyborczy, Singh powtarzał twardą wobec terroryzmu retorykę Modiego zaczerpniętą z „ataków chirurgicznych” w 2019 r. W Pakistanie raport zwiększył obawy dotyczące postępowania Indii, jeszcze bardziej osłabiając perspektywy normalizacji stosunków między Indiami a Pakistanem: coś, co wiązałoby się z demilitaryzacją wokół Kaszmiru, położeniem kresu transgranicznemu wsparciu dla bojówek przez oba kraje oraz szerszą wymianą między Hindusami i Pakistańczykami poprzez złagodzenie reżimów wizowych, a także zwiększony handel i współpracę.
Zdaniem Pakistanu antypakistańskie imperatywy polityki regionalnej Modiego stanowią część szerszej antymuzułmańskiej polityki wewnętrznej, która zdefiniowała rządzącą Partię Bharatiya Janata (BJP) pod rządami Modiego. Hinduscy nacjonaliści ustawili indyjskich muzułmanów jako swoje nieszczęsne worki treningowe w kraju, a Pakistan, ze swoją muzułmańską większością i zaciekłą historią z Indiami, pełni tę samą rolę na scenie regionalnej. Niedawne raport przeprowadzone przez India Hate Lab, grupę badawczą z siedzibą w Waszyngtonie, wykazało w 668 r. 2023 zarejestrowanych przypadków mowy nienawiści wobec muzułmanów w Indiach. 255 z nich miało miejsce w pierwszej połowie roku, a 413 w drugiej połowie, co oznacza Wzrost przygotowań do wyborów powszechnych o 62 procent, przy czym większość wszystkich tych incydentów miała miejsce w stanach Indii, gdzie rządy BJP są u władzy. W Pakistanie dominuje pogląd, że tendencja ta i towarzyszące jej zapalenie nastrojów antypakistańskich będą się pogłębiać w miarę rozpoczynania się wyborów w Indiach w kwietniu i maju, a także jeśli – lub jeśli przeważające przewidywania się sprawdzą, kiedy – Modi wygra wybory trzecia kadencja z rzędu.
Mając takie oczekiwania pakistańscy decydenci uważają, że Indie, które będą nadal rządzić pod rządami Modiego, nie będą skłonne do współpracy z Pakistanem w sprawie Kaszmiru i prawdopodobnie zwiększą swoje wsparcie dla grup bojowników działających przeciwko państwu pakistańskiemu, w tym Tehrik-i- Grupy separatystów z Pakistanu i Beludżów. Prawie pięć lat po zniesieniu art. 370 i po odrzuceniu przez Sąd Najwyższy Indii wszelkich skarg prawnych podważających ważność tej skargi, koncepcja Kaszmiru jako regionu administrowanego przez Delhi bez wcześniejszych specjalnych zabezpieczeń i ograniczonej autonomii zyskała na popularności głęboko zakorzeniły się i zinstytucjonalizowały w Indiach. Pakistan nie może realistycznie oczekiwać, że państwo indyjskie zmieni to stanowisko. Cofnięcie tej zmiany będzie niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe, nawet dla rządu spoza BJP z obawy przed sprzeciwem społeczeństwa, a także z powodu wyroku sądu stwierdzającego, że Kaszmir nie posiada suwerenności wewnętrznej, która odróżniałaby go od innych państw i terytoriów .
Kanał dyplomacji Ścieżki II między Indiami a Pakistanem, polegający na nieoficjalnych spotkaniach emerytowanych urzędników i naukowców obu krajów, a we wcześniejszych dziesięcioleciach wychwalany jako źródło nadziei na pokój, również nie był w stanie przynieść żadnych znaczących rezultatów. wyniki w latach Modiego. Nie tylko nie poruszyła igłą w kwestiach Kaszmiru i terroryzmu, ale nie zrobiła tego nawet w kwestii ponownego otwarcia oficjalnych kanałów dialogu i wykorzystania dyplomacji do rozwiązywania konfliktów.
Ponieważ państwo indyjskie upiera się przy swoim stanowisku w sprawie Kaszmiru, Pakistan naciska na nowe status quo odzwierciedlające chińsko-indyjski model stosunków dwustronnych. Ogólnie rzecz biorąc, oznaczałoby to otwarcie handlu bez konieczności naciskania na wcześniejsze rozwiązanie nierozstrzygniętych sporów terytorialnych. Od dziesięcioleci, pomimo pewnych starć we wzajemnie spornych strefach w ostatnich latach, Indie i Chiny są w stanie systematycznie prowadzić i rozszerzać dwustronny handel, którego obecna wartość wynosi około 136 miliardów dolarów rocznie. Szacunki Banku Światowego z 2018 r. wykazały, że handel między Indiami a Pakistanem może wzrosnąć do 37 miliardów dolarów rocznie, jeśli pojawią się odpowiednie warunki. Pakistan, który od kilku lat znajduje się na skraju całkowitego załamania gospodarczego, nie może ignorować kluczowego znaczenia dla jego przyszłości handlu z Indiami, a Islamabad próbuje znaleźć sposób na realizację swojej obietnicy.
Kiedy wybuchła pandemia, Pakistan wznowił import środków farmaceutycznych z Indii, dziewięć miesięcy po zawieszeniu całego handlu z tym sąsiadem. W miarę pogarszania się sytuacji gospodarczej kraj zniósł kolejne ograniczenia, aby móc korzystać z tanich indyjskich towarów. W marcu tego roku minister spraw zagranicznych Pakistanu Ishaq Dar obiecał „poważnie przyjrzeć się kwestiom handlu z Indiami”. Należy podkreślić, że nie tylko Pakistan może zyskać: Indie mogą zyskać nowe, ogromne rynki w Pakistanie oraz zasoby umożliwiające dalszy rozwój swojego wzrostu. W każdym razie dzięki swojej doskonałej gospodarce Indie zabezpieczyłyby większość przewidywanej wartości dwustronnego handlu o wartości 37 miliardów dolarów – a także cały związany z tym wpływ polityczny i dyplomatyczny.
Nawet dla armii pakistańskiej minimalna normalizacja stosunków z Indiami, która może pomóc zmienić sytuację gospodarczą kraju, o ile nastąpi to bez jawnego kompromisu w sprawie Kaszmiru, niekoniecznie jest trudnym targiem. Jakiekolwiek późniejsze ożywienie handlu dwustronnego, które mogłoby wymagać zgody armii pakistańskiej, a nawet udziału za jej pośrednictwem duże holdingi biznesowe, może pomóc wojsku w odzyskaniu sił niedawną reakcję wewnętrzną za jego zaangażowanie w politykę Pakistanu i manipulację nią. Ponadto, jeśli handel może wzmocnić pokój na granicy, mogłoby to pozwolić pakistańskiej armii na wyraźniejsze skupienie się na radzeniu sobie z odrodzeniem się bojówki religijnej i nacjonalistycznej, która niedawno ogarnęła części Pakistanu. Khyber Pakhtunkhwa i Beludżystan prowincje.
Dlatego też dla Pakistanu przyjęcie ram „chińsko-indyjskich” przyniesie zdecydowane korzyści, ale kluczowe pytanie brzmi, czy Indie, pod przewodnictwem Modiego i BJP, będą skłonne współpracować z Pakistanem w celu opracowania takich ram. W rezultacie Pakistan powinien także zadać sobie pytanie, co może zrobić, aby przekonać Indie do kontynuowania tego modelu stosunków dwustronnych.
Optymistyczny pogląd jest taki, że istnieje już podstawa do pracy. Od ponad trzech lat, od lutego 2021 r., w Indiach i Pakistanie obserwuje się: zawieszenia broni na Linii Kontroli— czyniąc to jedno z najdłużej trwających rozejmów w historii obu krajów i pokazując, jak wynegocjowane porozumienia są możliwe nie tylko do osiągnięcia, ale i utrzymania. Zawieszenie broni zostało wprowadzone przez rząd Modiego po stronie Indii i istnieją podstawy, aby mieć nadzieję, że tak pozostanie, jeśli do władzy wróci nowa administracja pod przewodnictwem Modiego. W takiej sytuacji Pakistan może mieć nadzieję, że do wznowienia stosunków handlowych uda się przekonać także nowy rząd Modiego.
To, co Pakistan może zrobić, aby zmaksymalizować prawdopodobieństwo takiej sytuacji, to wyeliminować wszelkie istniejące wsparcie dla grup bojowników dążących do niepodległości Kaszmiru administrowanego przez Indie. Przez wiele lat New Delhi konsekwentnie oskarżało Pakistan o wspieranie terroryzmu, a fakt, że wiele grup bojowników z siedzibą w Pakistanie zabiega o niepodległość Kaszmiru, wzmacnia to twierdzenie. W 2022 roku Pakistan pokazał Indiom, że poważnie podchodzi do tej kwestii, skazując Hafiza Saeeda, współzałożyciela organizacji bojowej Lashkar-e-Taiba, na 31 lat więzienia pod zarzutem finansowania terroryzmu. Większe i zdecydowane oderwanie się od tych grup mogłoby sygnalizować gotowość Pakistanu do pozytywnej współpracy z Indiami.
Pakistan powinien także obserwować, jak Indie przeniosły ostatnio punkt ciężkości w stosunkach regionalnych z oblężonego Południowoazjatyckiego Stowarzyszenia Współpracy Regionalnej (SAARC) na nowszą Inicjatywę Wielosektorowej Współpracy Technicznej i Gospodarczej Zatoki Bengalskiej (BIMSTEC). BIMSTEC z siedzibą w Dhace obejmuje wszystkie kraje SAARC z wyjątkiem Pakistanu, Afganistanu i Malediwów, a także Birmę i Tajlandię. Pomijając zachodnią flankę subkontynentu i spory między Indiami a Pakistanem, które tak często utrudniały SAARC, BIMSTEC jest przedstawiany jako alternatywa dla SAARC i mechanizm łagodzenia wpływów Chin w regionie. Państwa BIMSTEC poparły wycofanie się Modiego z zaplanowanego na koniec 2016 roku szczytu SAARC w Islamabadzie, który Indie uznały za dyplomatyczne zwycięstwo nad Pakistanem.
BIMSTEC ma swoje ograniczenia, ale jego rozwój zasługuje na uwagę Pakistanu, zwłaszcza w tym, co mówi na temat przyszłości SAARC. Mimo wszystkich swoich problemów SAARC oferuje Pakistanowi potencjalną przestrzeń do współpracy z Indiami w dążeniu do normalizacji i handlu. Dyplomaci pakistańscy mogą dobrze zrobić, jeśli zobaczą, jak uda się odbudować ich los.
Jaki będzie dalszy rozwój sytuacji, okaże się dopiero po wyborach w Indiach. Silny rząd BJP może nie odczuwać potrzeby zasiadania przy stole negocjacyjnym z Pakistanem z powodów obejmujących jego głęboko zakorzenioną politykę antypakistańską i antymuzułmańską – lub, optymistycznie, Modi całkowicie pewny swojej nienaruszalności w kraju mógłby czuć, że ma władzę istnieje pole do nacisków na poprawę więzi. Nie da się jednak ukryć, że ten drugi scenariusz jest w najlepszym wypadku odległy, podobnie jak ogólna możliwość stosunków chińsko-indyjskich między Indiami a Pakistanem. Istnieje zasadnicza różnica między związkami Indii z Pakistanem a ich związkami z Chinami: Indie i Chiny nie mają wspólnego spojrzenia na swój konflikt terytorialny. Nawet jeśli Pakistan chce odejść od swojej zależności od podmiotów niepaństwowych w Kaszmirze, aby osiągnąć znaczącą poprawę stosunków dwustronnych, jest mało prawdopodobne, aby Indie pod przewodnictwem Modiego, ze swoją instytucjonalnie kultywowaną nienawiścią do muzułmanów i Pakistanu, podjęły jakikolwiek krok, który mógłby podważyć jego pozycję polityczną w kraju.
Jeżeli Indie Modiego w dalszym ciągu będą bezlitośnie realizować swoje hinduskie ideały nacjonalistyczne, wykazując agresywną niechęć do muzułmanów i tłumiąc podstawowe prawa indyjskiej społeczności muzułmańskiej, rządowi Pakistanu będzie równie trudno politycznie poważnie opowiadać się za poprawą handlu i stosunków, pomimo swoją desperację gospodarczą.
Ten artykuł jest częścią „Indie Modiego z krańców”, specjalna seria autorstwa himalajski południowoazjatycki przedstawiające regionalne perspektywy Azji Południowej na dekadę sprawowania władzy Narendry Modi i możliwy powrót na stanowisko premiera w wyborach w Indiach w 2024 r. Artykuł jest rozpowszechniany we współpracy z Obieżyświat.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna