Chicago jest pozywa korporację Monsanto do produkcji rakotwórczych polichlorowanych bifenyli, czyli PCB. W skardze złożonej w zeszłym tygodniu do sądu hrabstwa Cook zarzuca się, że firma spowodowała „powszechne skażenie” brzegów i osadów rzeki Chicago, których oczyszczenie miasto w dalszym ciągu ponosi.
Korporacja Monsanto była jedyny producent PCB, które były używane w sprzęcie elektrycznym i innych zastosowaniach przemysłowych, w Stanach Zjednoczonych od lat 1930. XX w. do 1977 r. Chociaż Stany Zjednoczone zakazały produkcji PCB ponad 40 lat temu, ponieważ stosowane w nich substancje chemiczne szkodliwe dla zdrowia ludzi i środowiskaPCB w dalszym ciągu są uwalniane do dróg wodnych Chicago wraz z wodami burzowymi.
„Przez dziesięciolecia firma Monsanto wiedziała, że jej komercyjne formuły PCB są wysoce toksyczne i nieuchronnie spowodują dokładnie takie same skażenia i zagrożenia dla zdrowia ludzkiego, jakie już miały miejsce. Jednak Monsanto celowo wprowadziło opinię publiczną w błąd” – czytamy w skardze.
PCB są powiązane z wieloma potencjalnymi zagrożeniami dla zdrowia, w tym rakiem Badania wykazały że kobiety w ciąży, które spożyły ryby skażone PCB, urodziły dzieci z uszkodzeniami neurologicznymi.
„Nagromadzenie PCB w zasobach naturalnych, a w szczególności w rybach, stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego mieszkańców Chicago” – czytamy w pozwie.
W wyniku skażenia Chicago jest wymagane przez Agencję Ochrony Środowiska zmniejszenie skażenia PCB w wodzie deszczowej odprowadzanej do jeziora Michigan o około 99.6%.
„Te naruszenia [przez Monsanto] spowodowały i będą powodować poniesienie przez Miasto kosztów w uzasadniony sposób związanych z tymi naruszeniami prawa. Koszty te obejmują koszty oczyszczenia zanieczyszczonych miejsc i zmniejszenia stężenia PCB w wodach deszczowych miasta” – czytamy w pozwie.
Chicago idzie w ślady innych miast i stanów, które pozwały Monsanto, utrzymując, że Monsanto wiedziało o zagrożeniach dla środowiska i zdrowia stwarzanych przez chemikalia, zanim zostały one oficjalnie zakazane. Jak wynika z notatki opublikowanej przez The Projekt Poison Papers, firma była świadoma problemów zdrowotnych i środowiskowych powodowanych przez PCB co najmniej już w 1969 r., czyli osiem lat przed zaprzestaniem produkcji tych chemikaliów.
„Doniesienia wskazują, że Monsanto celowo wprowadziło opinię publiczną w błąd, pomimo świadomości zagrożeń, jakie PCB stanowią dla środowiska” – powiedziała Mary Richardson-Lowry, prawniczka miasta Chicago, w oświadczeniu. „Wnosimy ten pozew, aby zapewnić, że zanieczyszczający zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny”.
W zeszłym roku wniosek złożył prokurator generalny stanu Illinois Kwame Raoul podobny garnitur przeciwko spółce, utrzymując, że Monsanto przyczyniło się do skażenia całego stanu poprzez produkcję PCB. Sprawa ta toczy się obecnie przed sądem federalnym. Bayer, niemiecka firma, która kupiła Monsanto w 2018 roku, zgodziła się także na ugodę z innymi pozwami związanymi z PCB wniesionymi przez Pensylwania, Wirginia, Oregon. Monsanto toczy obecnie także inne procesy sądowe w Massachusetts, Vermont, Waszyngton.
W oświadczeniu przedstawiciel Monsanto powiedział Wiadomości CBS Chicago że sprawa jest „bezzasadna” i „firma nigdy nie produkowała ani nie usuwała PCB na obszarze Chicago lub w jego pobliżu”. Firma twierdzi, że chemikalia zostały wyprodukowane przez anonimowe „strony trzecie”, chociaż relacje firmy z tymi firmami pozostają niejasne.
„Co więcej, produkty rzekomo będące źródłem jakiegokolwiek zanieczyszczenia środowiska zostały wyprodukowane przez strony trzecie, a nie Monsanto” – głosi oświadczenie. „Dodatkowo samo miasto może być odpowiedzialne za pogorszenie jakości wody, ponieważ posiada ponad 200 połączonych odpływów ścieków odprowadzanych do zlewni Wielkich Jezior”.
„To zanieczyszczenie PCB stanowi istotną i nieuzasadnioną ingerencję w prawa przysługujące społeczeństwu, w tym prawa wynikające z artykułu XI Konstytucji stanu Illinois” – stwierdza pozew z Chicago. „To zanieczyszczenie spowodowało szkody, które są poważne i większe, niż miasto i społeczeństwo powinny ponieść bez odszkodowania”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna