Już dawno dotarliśmy do punktu, w którym obywatelskie nieposłuszeństwo naukowców stało się uzasadnione”.
Tak wynika z artykułu opublikowany Poniedziałek w dzienniku Zmiany klimatyczne natura przez pięciu klimatologów – Stuarta Capsticka, Aarona Thierry’ego, Emily Cox, Steve’a Westlake’a i Julię K. Steinberger – oraz politologa Oscara Berglunda, który koncentruje się na nieposłuszeństwie obywatelskim i ruchach społecznych.
Pół tuzina naukowców, którzy uczestniczyli i wspierali grupy zaangażowane w obywatelskie nieposłuszeństwo, nawołujące do podjęcia działań „w celu zapewnienia godnej życia i zrównoważonej przyszłości”, argumentuje, że teraz nadszedł czas, aby eksperci naukowi zintensyfikowali swoje wysiłki aktywistyczne.
„W artykule mówimy, że zaangażowanie się w tego typu działania może w rzeczywistości zwiększyć wagę przekazu, że mamy do czynienia z kryzysem; że są to porządni ludzie, którzy wiedzą więcej niż ktokolwiek inny o tym, jak głęboko jesteśmy w gównie, i podejmują tego rodzaju działania – pokojową akcję bezpośrednią, obywatelskie nieposłuszeństwo” – Berglund powiedział The Guardian.
„Mamy tu do czynienia z czymś, co nazywamy autorytetem epistemicznym: ludzie słuchają tego, co mówimy jako naukowcy, i staje się to sposobem pokazania, jak poważna jest sytuacja, ponieważ widzimy, że jesteśmy zmuszeni posunąć się tak daleko” – Dodał wykładowca Uniwersytetu w Bristolu.
„Wielu już zaakceptowało rolę naukowców w zakresie rzecznictwa” – stwierdza gazeta, zauważając, że około dwie piąte autorów Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) podpisało petycje lub listy żądające działań, a jedna czwarta z nich przyłączyła się do protestów.
W artykule stwierdza się, że „naciskanie na bardziej znaczące wysiłki oraz przeciwstawienie się taktyce zaniedbań i złej wiary, które to uniemożliwiają, kolejnym uzasadnionym krokiem naukowców jest udział w pokojowym nieposłuszeństwie obywatelskim”.
„Uważamy, że jest to uzasadnione tym, że jest skuteczne jako strategia zmian, wyraźnie komunikuje pilność kryzysu klimatycznego, jest rozsądnym i etycznym działaniem, które powinni podjąć naukowcy, oraz ujawnia bariery dla działań klimatycznych ” – napisali autorzy.
Naukowcy odnieśli się do historycznej skuteczności nieposłuszeństwa obywatelskiego, wskazując, że „IPCC stwierdza z «dużą pewnością», że zbiorowe działania powiązane z ruchami społecznymi odegrały zasadniczą rolę w wywieraniu nacisku na rządy, aby stworzyły nowe prawa i politykę”.
Dwustronicowe wezwanie do działania cytuje nawet jednego z czołowych przywódców młodzieżowego ruchu klimatycznego:
Nieposłuszeństwo obywatelskie ze strony naukowców może przełamać niezliczone zawiłości i zamieszanie wokół kryzysu klimatycznego w sposób, w jaki nie robi tego mniej widoczne i bezstronne dostarczanie dowodów, wysyłając wyraźny sygnał, że naukowcy mocno wierzą w dowody i ich implikacje. Kiedy osoby posiadające wiedzę i doświadczenie chcą przekazać swoje obawy w sposób bardziej bezkompromisowy niż poprzez artykuły i prezentacje, zapewnia im to szczególną skuteczność jako aktu komunikacyjnego. Taki pogląd ma Greta Thunberg, gdy wzywa nas, abyśmy „zachowywali się tak, jak postępowalibyście w sytuacji kryzysowej”.
W artykule wykazano, że nieposłuszeństwo obywatelskie naukowców jest uzasadnione, ponieważ poprzednie sposoby nakłonienia decydentów do odważniejszych działań – w tym wycofywanie paliw kopalnych – zawiodły, a kryzys klimatyczny ma i nadal będzie mieć tak daleko idące negatywne skutki.
„Przez dziesięciolecia naukowcy próbowali bić na alarm innymi sposobami”, zauważono w artykule, „ale lata opóźnień i zaciemniania rzeczywistości przez decydentów oznaczają, że na całym świecie już widać poważne konsekwencje i pozostało niewiele czasu, aby uniknąć jeszcze większej dalekosiężne i długotrwałe szkody.”
„Kryzys klimatyczny charakteryzuje się destrukcyjnym wpływem na dużą liczbę ludzi; jest przesiąknięta niesprawiedliwością i zaostrzana przez utrudnianie przez potężne instytucje, w tym warunki stawiane przez ustawodawców” – podkreśla dokument.
Odpowiadając na kontrargument, że naukowcy uczestniczący w obywatelskim nieposłuszeństwie „zagrażają podważeniem integralności nauki”, autorzy napisali, że rozdział nauki od polityki „opiera się na precedensach historycznych” i „trzeba zadać sobie pytanie, jak dobrze nam służą te odziedziczone normy” w czasach egzystencjalnego kryzysu ekologicznego.”
Oświadczyli, że „powszechne przekonanie, że trzeźwe przedstawienie dowodów przez „uczciwego pośrednika” osobom posiadającym władzę zapewni najlepsze interesy społeczeństw, samo w sobie nie jest neutralną perspektywą na świat; zamiast tego w wygodny sposób nie zagraża status quo i często jest raczej naiwny”.
Naukowcy przyznali również, że „osobiste ryzyko związane z nieposłuszeństwem obywatelskim różni się dramatycznie w zależności od sytuacji ludzi” oraz że „jest wielu działaczy pierwszej linii, którzy stracili życie, protestując i stawiając opór w obronie ludzi i planety”.
„Możliwość zaangażowania się w destrukcyjny protest we względnym bezpieczeństwie to przywilej obywateli żyjących w stosunkowo liberalnych społeczeństwach” – napisali. „Dla osób znajdujących się w tak szczęśliwej sytuacji istnieje możliwość nalegania na działanie, pomagając jednocześnie kształtować charakter działań protestacyjnych i zmniejszając bariery utrudniające udział innych”.
Artykuł — który następuje globalnie mobilizacja naukowców nalegających na działania klimatyczne w kwietniu, w tym poprzez ustawy nieposłuszeństwo obywatelskie-był mile widziana przez innych członków społeczności naukowej.
„Ten artykuł jest absolutnie świetny” powiedziany Fernando Racimo z Instytutu GLOBE na duńskim Uniwersytecie w Kopenhadze. „Ponadto, w przeciwieństwie do innych gazet, wydaje się, że ma niesamowitą zdolność drukowania się i trafiania do różnych sal wykładowych mojego uniwersytetu”.
Podobnie Sebastian Berger, adiunkt ds. zrównoważonego rozwoju na Uniwersytecie w Bernie w Szwajcarii zastawione rozpowszechnić artykuł, tweetując: „Odśwież prasę i prosto do mojego programu studiów licencjackich”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna