Dlaczego ludzie mają obsesję na punkcie uprawy warzyw? To nie jest dokładnie wysokooktanowe. Nie uczyni cię to bogatym ani nie poprawi twojego statusu społecznego. Jednak miliony ludzi, których stać na zakup żywności, każdą wolną chwilę poświęcają pracy, z której chętnie porzucali nasi przodkowie.

Myślę, że dzieje się tak dlatego, że rezultaty są wymierne. Przez większą część naszego życia pracujemy nad sobą, nie sprawdzając, czy to robi jakąś różnicę. Ale w tym przypadku możesz zobaczyć i posmakować tego, co zrobiłeś. Możesz podziwiać dzieło własnych rąk i to jest największa satysfakcja, jaką może dać Ci każde zadanie.

Większość prac w ogrodzie zajmuję się nocą. Leżę w łóżku i spaceruję w wyobraźni po grządkach warzywnych, zastanawiając się, co mógłbym zrobić lepiej. Uwielbiam tę strategię. Odrywa mnie to od ważniejszych problemów i pozwala mi zobaczyć – gdy w przeciwnym razie czuję się bezsilny – że jest coś, co mogę zmienić.

Kiedy wziąłem pierwszą działkę, przykryłem ją czarnym plastikiem, aby zabić chwasty, a następnie spędziłem rok rozmawiając z innymi ogrodnikami i studiując ich grządki. Nieudane wątki nauczyły mnie tyle samo, co udane. Zacząłem odkrywać, dlaczego ludzie nie potrafią kontrolować chwastów i ślimaków, dlaczego wysychają ich grządki, dlaczego gleba się zagęściła i dlaczego produkują tylko przez sześć miesięcy w roku. Dowiedziałem się więcej, zanim dotknąłem własnej działki, niż od tego czasu.

Zdałem sobie sprawę, że większość pracy, którą muszę wykonać, będzie miała miejsce, zanim zasadzę pierwsze nasiona. Oczyszczając ziemię z wieloletnich chwastów, a następnie budując podwyższone grządki i zrzucając kilka ton obornika, oszczędziłbym sobie później setek godzin bezsensownej pracy. To była ciężka praca, ale nie tak ciężka, jak spędzenie reszty życia na zmaganiu się z fabułą, która nie została odpowiednio ustalona. Od tego momentu ogrodnictwo stało się niemal zbyt łatwe. Uprawiałem tyle warzyw, ile mogliśmy zjeść, w czasie o połowę krótszym niż chciałem. Zająłem się więc kolejnym wątkiem i kolejnym. Skończyło się na pięciu, na dwóch uprawiałem warzywa, a na pozostałych owoce.

Gdy tylko byli gotowi i ciężka praca dobiegła końca, przenieśliśmy się do Walii. Wszyscy myśleli, że zwariowałem: cała ta praca na nic! Ale to nie było bez powodu – to była najbardziej satysfakcjonująca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Zacząłem wszystko od nowa, budując nową działkę w naszym ogrodzie za domem i zastanawiając się, jak najlepiej dostosować się do panujących tam różnych warunków. Dzięki temu ekstremalnemu ogrodnictwu przez ostatnie pięć lat byłem w dobrej formie. Chyba przeniosłem 50 ton ziemi i obornika.

Teraz w końcu mogę przestać dźwigać błoto i przypomnieć sobie inny powód uprawy warzyw. Niektóre gatunki – takie jak ziemniaki, cebula i dynie – zachowują swój smak przez wiele miesięcy po zerwaniu. Ale większość zaczyna się natychmiast pogarszać. Zauważyłem, że nawet pół godziny po ich zerwaniu rośliny takie jak kukurydza cukrowa, fioletowo kiełkujące brokuły, rzodkiewki i fasolka szparagowa tracą dużo ze swojej słodyczy (witaminy również zaczynają się rozkładać). Gdy posiedzą kilka dni w sklepie, równie dobrze możesz zjeść tę gazetę.

Uważam, że staję się najbardziej antyspołecznym ze stworzeń, roślinnym ewangelistą. Chcę brać ludzi za ramiona i błagać, żeby ocalili swoje kubki smakowe, zanim pójdą do diabła. Mając to na uwadze, pozwólcie, że zasugeruję kilka technik, które sprawią, że uprawa warzyw stanie się łatwiejsza i bardziej produktywna.

1. Spraw sobie motykę do kopania (w tym kraju sprzedawane są pod hiszpańską nazwą azada). Wszędzie indziej ludzie wykorzystują grawitację do rozbijania gleby, sprowadzając na nią motykę. W Wielkiej Brytanii przeciwdziałamy temu, podnosząc ziemię od dołu widelcem lub łopatą, co podwaja pracę i męczy plecy. Dobra azada jednym ruchem wykopie jeżyny i bardzo szybko rozbije ubitą ziemię.

2. Jeśli na Twojej działce jest pełno małych, wieloletnich chwastów, takich jak perz zwyczajny czy pospolity, nie próbuj ich wykopywać. Przykryj go membraną odporną na wilgoć na 12 lub 18 miesięcy. (Nie używaj dywanów zawierających toksyczne środki zmniejszające palność). W przeciwnym razie wciągniesz naturę w bitwę, której nie możesz wygrać.

3. Nie chodź po łóżkach i nie zaśmiecaj ścieżek. Innymi słowy, trzymaj je oddzielnie, najlepiej budując podwyższone łóżka.

4. Nie uprawiaj bylin (takich jak krzewy owocowe lub rabarbar) w tym samym grządce, co rośliny jednoroczne. Będą siedliskiem chwastów, które będą atakować Twoje warzywa.

5. Trzymaj stertę kompostu jak najdalej od warzyw. To tutaj rozmnażają się ślimaki i ślimaki, które zniszczą wszystko w promieniu około dziesięciu stóp.

6. Zasadź warzywa jak najwcześniej, pod kloszami lub na parapecie okna. Zadomowią się już zanim ślimaki się obudzą i zaczną się letnie susze.

7. Gdy tylko zbierzesz jeden plon, zasiej następny. Istnieje co najmniej 20 rodzajów warzyw i sałatek (głównie odmian orientalnych), które można uprawiać podczas brytyjskiej zimy. Powinieneś móc jeść świeże warzywa każdego dnia w roku.

Guardian, 5 kwietnia 2008 r

Darowizna

George Monbiot jest autorem bestsellerowych książek Ciepło: jak zatrzymać spalanie planety; Wiek zgody: manifest nowego porządku świata i Państwo zniewolone: ​​korporacyjne przejęcie Wielkiej Brytanii; a także śledcze książki podróżnicze Poisoned Arrows, Amazon Watershed i No Man's Land. Pisze cotygodniową kolumnę dla gazety Guardian.

Podczas siedmiu lat podróży badawczych po Indonezji, Brazylii i Afryce Wschodniej został postrzelony, pobity przez żandarmerię, rozbił się na statku i użądlony przez szerszenie zatruł się śpiączką. Wrócił do pracy w Wielkiej Brytanii po stwierdzeniu śmierci klinicznej w szpitalu ogólnym Lodwar w północno-zachodniej Kenii w związku z zarażeniem się malarią mózgową.

W Wielkiej Brytanii przyłączył się do ruchu protestującego na drogach. Został przewieziony do szpitala przez ochroniarzy, którzy wbili mu metalowy kolec w stopę, miażdżąc środkową kość. Pomógł założyć firmę The Land is Ours, która zajmuje grunty w całym kraju, w tym 13 akrów najlepszych nieruchomości w Wandsworth należących do korporacji Guinness i przeznaczonych pod gigantyczny supermarket. Protestujący pobili Guinnessa w sądzie, zbudowali ekowioskę i trzymali tę ziemię przez sześć miesięcy.

Był stypendystą wizytującym lub profesorem na uniwersytetach w Oksfordzie (polityka ochrony środowiska), Bristolu (filozofia), Keele (polityka) i wschodnim Londynie (nauki o środowisku). Obecnie jest profesorem wizytującym planowania na Oxford Brookes University. W 1995 roku Nelson Mandela wręczył mu nagrodę ONZ Global 500 za wybitne osiągnięcia w zakresie ochrony środowiska. Zdobył także nagrodę Lloyds National Screenwriting Prize za scenariusz „The Norweg”, nagrodę Sony za produkcję radiową, nagrodę Sir Petera Kenta i nagrodę OneWorld National Press Award.

Latem 2007 roku otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu w Essex oraz stypendium honorowe Uniwersytetu w Cardiff.

Zostaw odpowiedź Anuluj odpowiedź

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Instytut Komunikacji Społecznej i Kulturalnej, Inc. jest organizacją non-profit o statusie 501(c)3.

Nasz numer EIN to #22-2959506. Darowiznę można odliczyć od podatku w zakresie dozwolonym przez prawo.

Nie przyjmujemy finansowania od sponsorów reklamowych ani korporacyjnych. Polegamy na darczyńcach takich jak Ty, którzy wykonują naszą pracę.

ZNetwork: lewe wiadomości, analizy, wizja i strategia

Zapisz się!

Wszystkie najnowsze informacje od Z bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisz się!

Dołącz do społeczności Z – otrzymuj zaproszenia na wydarzenia, ogłoszenia, cotygodniowe podsumowanie i możliwości zaangażowania.

Zamknij wersję mobilną