(Carakas, 16 listopada 2009 r.) — Zjednoczona Socjalistyczna Partia Wenezueli (PSUV) przeprowadziła w dniu 15 listopada ogólnokrajowe wybory delegatów na swój Pierwszy Nadzwyczajny Kongres, który odbędzie się w ciągu najbliższych kilku weekendów w Caracas.
Na zjeździe przedmiotem dyskusji będzie program, założenia, struktura organizacyjna partii i najprawdopodobniej mechanizm wyłaniania kandydatów w wyborach do parlamentu krajowego w 2010 roku.
Ogółem w wyborach o 7800 miejsca delegatów na kongres wzięło udział 772 członków. Choć PSUV nominalnie liczy niemal 7 mln członków, w wyborach delegatów głosować mogło jedynie 2,450,377 XNUMX XNUMX „aktywnych” członków partii.
Jorge Rodriguez, krajowy koordynator PSUV, który 15 listopada ogłosił wyniki wyborów, nie podał oficjalnych danych dotyczących ogólnego udziału członków w wyborach, choć nieformalne szacunki wskazują, że od 40 do 50% aktywnych członków, czyli około 1 miliona ludzie, wzięli udział.
Podczas gdy bardziej konserwatywny sektor rewolucji boliwariańskiej, często nazywany „endogeniczną prawicą”, dominuje w PSUV, lewicowi działacze PSUV stwierdzili, że zyskali dzięki wyborowi pewnej liczby szanowanych delegatów rewolucyjnych.
Wśród lewicowych działaczy wybranych do kongresu znaleźli się m.in. Gonzalo Gomez, jeden z założycieli prorewolucyjnego portalu Aporrea.com i członek nurtu związkowego Marea Socialista; Nora Castañeda, szefowa Banku Kobiet; poseł do Zgromadzenia Narodowego i ekonomista Jesús Faria; Sergio Sánchez i Lidice Navas z byłej Ligi Socjalistycznej; Fredy Acevedo z rewolucyjnego nurtu marksistowskiego; oraz Julio Chavez, były burmistrz Carora, który był pionierem procesu demokracji bezpośredniej i budżetowania wspólnotowego w swojej gminie.
Na kongresie założycielskim PSUV na początku 2008 roku około 1600 delegatów wybrało krajowe kierownictwo i przyjęło program partii, który określał partię jako „antykapitalistyczną”, „socjalistyczną” i „internacjonalistyczną”.
Dyskusje na temat konstytucji i struktury partii zostały jednak przełożone, w wyniku czego regionalne organy kierownicze były powoływane odgórnie przez kierownictwo krajowe, a nie wybierane w demokratycznych wyborach.
Frustracja związana z brakiem struktur demokratycznych i przestrzeni do uczestnictwa generalnie doprowadziła do spadku liczby aktywnych członków PSUV. Wyraźnie zaznaczają się różnice zdań co do tego, czy partia powinna być po prostu organizacją wyborczą, czy instrumentem politycznym mogącym pogłębić rewolucję boliwariańską w kierunku socjalizmu.
Nadzwyczajny kongres będzie miernikiem konkurencyjnych tendencji w PSUV, które walczą o określenie kierunku, w którym partia powinna podążać.
Członkowie lewicy mówią, że będą walczyć o rozszerzenie demokratycznych struktur PSUV i bronić programu przyjętego na kongresie założycielskim przed wysiłkami sektorów konserwatywnych zmierzającymi do jego obalenia.
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez, który jest jednocześnie przewodniczącym PSUV, głosował w wewnętrznych wyborach tej partii w parafii 23 de Enero. Po oddaniu głosu ujawnił, że „w przeważającej mierze głosował na kobiety” i podkreślił wagę wyborów. „To, co się dzieje, jest bardzo ważne. W całym kraju frekwencja jest dobra, a nasza partia daje przykład demokracji oddolnej” – powiedział Chavez.
Tymi wyborami wewnątrzpartyjnymi „łamiemy kulturę elit, fałszywej demokracji, w której ludzie byli wzywani do [głosowania] co pięć lat… PSUV musi być siłą napędową władzy ludowej” – powiedział.
Chavez wezwał także członków PSUV i regionalne organy kierownicze PSUV do debaty i dyskusji z partiami mniejszościowymi, które wspierają proces rewolucyjny, ale nie są częścią PSUV, w tym z Komunistyczną Partią Wenezueli i Patria Para Todos.
„Postanowili nie wstąpić do PSUV. Cóż, szanowane jest to, że zachowują swój własny profil, swoje kadry, i miejmy nadzieję, że będą nadal wzmacniać swoje szeregi” – powiedział Chavez.
Chavez podkreślił także, że rewolucja boliwariańska ma ważną misję zapewnienia jej kontynuacji w przyszłym roku w wyborach do Zgromadzenia Narodowego zaplanowanych na wrzesień 2010 roku. „W przyszłym roku czeka nas ciężka bitwa. Opozycja kalkuluje i wierzy, że zdobędzie większość w Zgromadzeniu Narodowym, ale w tych wyborach damy jej nokaut” – zapewnił.
Najnowsze badanie przeprowadzone przez Wenezuelski Instytut Analiz Danych pokazuje, że poparcie dla Chaveza pozostaje wysokie i wynosi około 62.4%, podczas gdy poparcie dla PSUV jest znacznie niższe i wynosi 32.3%. Pomimo rozbieżności między poparciem dla Chaveza a poparciem dla PSUV, PSUV pozostaje najpopularniejszą partią polityczną w Wenezueli, a partie opozycji pozostają daleko w tyle. Akcja Demokratyczna (Accion Demokratica) ma 5.3% poparcia, Sprawiedliwość Przede wszystkim (Primero Justicia) 4.4%, Nowa Era (Un Nuevo Tiempo) 2.5%, COPEI 2.2%, inne mniejsze partie mają 4.8%.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna