Rewolucja boliwariańska w Wenezueli, która rozpoczęła się wraz z wyborem prezydenta Hugo Cháveza w grudniu 1998 r., często, a nawet całkiem niedawno, była chwalona za swoje osiągnięcia społeczne przez Organizację Narodów Zjednoczonych, międzynarodowe organizacje humanitarne i ekonomistów. Ten aspekt historii kraju został niemal w całości wypisany z doniesień medialnych na temat wysiłków Stanów Zjednoczonych, Kanady i ich krajów mających na celu obalenie rządu Wenezueli prawicowi partnerzy w Wenezueli i regionie.
Pod rządami Cháveza ubóstwo w Wenezueli zmniejszyło się o ponad jedną trzecią, a ubóstwo skrajne o 57 procent (CEPR, 3/7/13). (Spadki te były jeszcze bardziej strome, jeśli mierzyć je z głębokości strajk naftowy prowadzony przez opozycję, mające na celu wyparcie Cháveza poprzez zniszczenie gospodarki.)
W czerwcu 2013 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) umieściła Wenezuelę w grupie 18 krajów, które zmniejszyć liczbę głodujących ludzi o połowę w ciągu ostatnich 20 lat, z których 14 było rządzonych przez Chavismo: FAO stwierdziła, że Wenezuela zmniejszyła liczbę osób cierpiących z powodu niedożywienia z 13.5 procent populacji w latach 1990–92 do mniej niż 5 procent populacji w 2010 roku– 12; FAO uznała prowadzone przez rząd sieci supermarketów i programy żywieniowe stworzone przez Cháveza.
Trzy miesiące później Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej powiedziany że „z zadowoleniem przyjmuje środki, programy i plany rozwoju społecznego, które obejmują ludność tubylczą i ludność pochodzenia afrykańskiego, które pomogły w zwalczaniu strukturalnej dyskryminacji rasowej” w kraju. Komisja zauważyła również, że tak
z zadowoleniem przyjmuje postęp [rządu Wenezueli] w obszarze edukacji i jego wysiłki na rzecz ograniczenia analfabetyzmu, w wyniku czego Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) uznała ten kraj za „terytorium wolne od analfabetyzmu” w październiku 2005 roku.
W 2014 r. Niky Fabiancic, koordynator ONZ-rezydent ds. Wenezueli, nazwał ten kraj „jednym z wiodących krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów w zmniejszaniu nierówności”, według Analiza wenezuelska (5/9/14). Na stronie internetowej zacytowano także wypowiedź przedstawicielki UNICEF Kiyomi Kawaguchi, która stwierdziła, że w latach 2009–10 do szkół uczęszczało 7.7 mln uczniów, co stanowi wzrost o 24% w porównaniu z dziesięcioma latami wcześniej.
W ten sposób w czternastym i piętnastym roku rewolucji boliwariańskiej wiele organów ONZ podkreśliło, w jaki sposób Chavismo poprawił życie biednej większości Wenezueli.
Podobnie Rada Gospodarczo-Społeczna ONZ opublikowała: raport w 2015 r., dwa lata po prezydenturze Nicolasa Maduro, stwierdziła Rada
z satysfakcją odnotowuje postępy [rządu Wenezueli] w zwalczaniu ubóstwa i zmniejszaniu nierówności. Komitet z zadowoleniem przyjmuje także ogromny postęp [rządu Wenezueli] w walce z niedożywieniem poprzez rozszerzenie programu posiłków szkolnych i zasiłków żywnościowych dla rodzin o niskich dochodach.
Powszechnie stosowaną miarą ogólnego dobrobytu kraju lub terytorium jest opracowany przez ONZ wskaźnik rozwoju społecznego (HDI), statystyczny złożony wskaźnik obejmujący wskaźniki średniej długości życia, wykształcenia i dochodu na mieszkańca. Najnowszy raport HDI to ten, który został opublikowany w 2018 roku i opiera się na danych za 2017 rok.
Połączenia Raport 2018 umieściło Wenezuelę w kategorii krajów lub terytoriów o „wysokim rozwoju społecznym”, co stanowi drugi wynik z czterech rankingów HDI i 78. ze 189 zbadanych krajów i terytoriów. Na tej liście Wenezuela przewyższa większość państw Grupy Lima składającej się z 14 krajów, które obecnie próbują obalić swój rząd, w tym Brazylię, Kolumbię, Gwatemalę, Gujanę, Honduras, Paragwaj, Peru i Saint Lucia. Gwatemala, Gujana i Honduras zaliczane są do kategorii „Średniego rozwoju społecznego”, czyli grupy znajdującej się poniżej tej, do której należy Wenezuela, i drugiej najniższej kategorii HDI.
HDI nie daje doskonałego obrazu obecnych warunków w Wenezueli, ponieważ sytuacja w kraju ewoluowała i wydaje się, że pogorszyła się od 2017 r., w dużej mierze z powodu ostra eskalacja wojny gospodarczej w sprawie tego kraju przez administrację Trumpa w sierpniu 2017 r. HDI wskazuje jednak, że według tego wskaźnika w 2017 r. Wenezuela radziła sobie całkiem nieźle, jak na standardy regionalne i globalne, nawet w obliczu surowych sankcji.
Podczas gdy postęp dokonany przez rewolucję boliwariańską uległ erozji – w większym stopniu z powodu Stanów Zjednoczonych, Kanady i Europy sankcje podcinające gospodarkę Wenezueli oraz dostęp jej obywateli do żywności i leków—zaledwie sześć miesięcy temu Alfred de Zayas, pierwszy specjalny sprawozdawca ONZ, który odwiedził Wenezuelę w 21 roku, wydał A raport na podstawie jego wizyty w tym kraju pod koniec 2017 r., cztery lata po rozpoczęciu ery Maduro. Raport mówi:
W Boliwariańskiej Republice Wenezueli Gran Misión Vivienda program tanich mieszkań przyczynił się do uratowania milionów ludzi przed bezdomnością. Ponad 2 miliony mieszkań przekazano osobom, które w przeciwnym razie mieszkałyby w slumsach. Aby zaradzić głodowi, Lokalne Komitety ds. Zaopatrzenia i Produkcji dostarczają potrzebującym Wenezuelczykom 16-kilogramowe paczki zawierające cukier, mąkę, mleko w proszku, olej itp., co niezależny ekspert mógł zweryfikować w Urbanización Nelson Mandela. Kolejny dorobek społeczny, System, założona przez zmarłego José Antonio Abreu, zapewniła bezpłatną edukację muzyczną ponad milionowi młodych ludzi, przyczyniając się do ograniczenia przestępczości nieletnich.
Każda z tych informacji stanowi dowód na życie w Wenezueli w okresie Chavismo, który Stany Zjednoczone i ich partnerzy próbują zakończyć. W związku z tym dane te powinny przynajmniej stać się częścią bieżącej dyskusji na temat Wenezueli, szczególnie w państwach, które próbują nielegalnie wyprzeć ruch wenezuelski, który niedawno był chwalony za swoje sukcesy przez ONZ, międzynarodowe grupy humanitarne i ekonomistów i dokonywanie korzystnych porównań z porządkiem społecznym panującym wcześniej w kraju.
Aby ocenić, czy amerykańskie media odnotowały tę kluczową część historii rewolucji boliwariańskiej, wykorzystałem agregator mediów Factiva do przeszukania baz danych trzech głównych gazet w kraju: New York Times, Wall Street Journal i Washington Post. Zbadałem okres, odkąd rząd USA i jego sojusznicy stwierdzili, że Juan Guaidó jest prezydentem Wenezueli, a nie wybrany Nicolas Maduro. Według Factivy w międzyczasie te trzy sklepy wyemitowały łącznie 800 artykułów, a ja udało mi się znaleźć cztery, które nawiązują do programów społecznych Chavismo, a nawet te są przedstawiane w niejasny, lekceważący sposób. Żaden nie omawia szczegółowo osiągnięć, które zdobyły międzynarodowe uznanie rewolucji boliwariańskiej.
Połączenia Wall Street Journal (2/7/19) podał harmonogram historii Wenezueli, który w części zatytułowanej „2003–12” stwierdza:
Pan Chávez wywłaszcza gospodarstwa rolne i firmy, a dochody z ropy wykorzystuje do budowy domów, dystrybucji żywności i ulepszania opieki zdrowotnej. Programy zmniejszają biedę i czynią go popularnym. Ale także obarcza Wenezuelę wysoką inflacją, miliardowym długiem zagranicznym i czyni kraj jeszcze bardziej zależnym od ropy.
W tym artykule wzmianka o osiągnięciach Chavismo włącza je w nadrzędną narrację, która w przeważającej mierze koncentruje się na wielu niepowodzeniach, które autorzy przypisują rewolucji boliwariańskiej.
Maxa Fishera z I Love New York Czasy (1/24/19) zauważył, że „pan. Chávez był oddanym lewicowcem, który wydawał duże pieniądze na programy społeczne”, ale nie wspomniał, że programy te przez bardzo długi czas przynosiły korzyści Wenezuelczykom, zwłaszcza najbiedniejszym w kraju. Używając powszechnego tropu, który jest zwykle używany przeciwko rządom lewicowym, zwłaszcza tym na Globalnym Południu, w których większość nie jest biała, Fisher oczernia wykorzystanie zasobów Wenezueli do pomocy swoim obywatelom, traktując je jako rodzaj przekupstwa: „datki mające na celu utrzymanie poparcia wśród swoich zwolenników”.
Również w Czasy, Virginia Lopez Glass (1/25/19) krótko, machając rękami, nawiązał do długiego okresu sukcesów rewolucji boliwariańskiej, pisząc, że „być może Wenezuela w końcu znalazła się na końcu cyklu politycznego, który pomimo kilku lat zdobyczy społecznych ostatecznie zubożał niegdyś najbogatszych narodu w regionie”.
Czasy felietonista Bret Stephens (1/28/19) wspomniał o programach socjalnych Chavismo, ale tylko po to, aby za dolegliwości kraju obwiniać wydatki rządowe na te programy.
Połączenia Post wydaje się, że w ogóle nie wspomniał o ulepszeniach, jakie rewolucja boliwariańska przyniosła biednym i klasie robotniczej, którzy stanowią większość populacji Wenezueli.
Kiedy z historii opowiadanej o kraju wymazuje się zdobycze Chavismo, przedstawiana jest zniekształcona wersja wydarzeń. Rachunek ten niesie błędny komunikat, że rewolucja boliwariańska była od początku do końca skrajną porażką i że w związku z tym należy porzucić każdy aspekt projektu, aby poprawić warunki Wenezuelczyków. Taka wprowadzająca w błąd narracja sugeruje ponadto, że skoro rząd Wenezueli rzekomo wyrządził narodowi jedynie krzywdę, działania państw zaangażowanych w usunięcie rządu Wenezueli są uzasadnione, a ich obywatele powinni raczej wspierać niż próbować powstrzymywać te działania starania.
Punktem wyjścia do dyskusji na temat Wenezueli z udziałem każdego, kto rzekomo troszczy się o dobro obywateli kraju, powinno być pytanie: „Jakie kroki można podjąć, aby Wenezuela wznowiła robienie imponujących postępów, jakie poczyniła w przypadku większości krajów czasu, kiedy Chavismo sprawował władzę?” w przeciwieństwie do: „Jak możemy osłabić siły społeczne, które dały początek tym zdobyczom, a mianowicie Biedna i nieproporcjonalnie duża liczba metysów, ludności tubylczej i czarnej Wenezueli?” Ku ich dyskredytacji, media korporacyjne skupiły swoje relacje wokół tego drugiego, a nie pierwszego – pytanie, na które odpowiedź z konieczności się wiąże zniesienie drakońskich sankcji.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna
1 Komentarz
Stany Zjednoczone dążą do rozszerzenia swojej hegemonii dla własnych korzyści korporacyjnych i po prostu zdominowania świata. To jest tak proste i tak złożone.