Źródło: Baza Abahlali Mjondolo
Zdjęcie autorstwa Ink Drop
Represje wobec Abahlali w eKhenana trwają, ale Komuna pozostaje
AKN w dalszym ciągu niewłaściwie wykorzystuje system sądownictwa karnego – w tym policję i prokuraturę – do represjonowania naszego ruchu. Niecałe dwa tygodnie temu trzech naszych towarzyszy z gminy eKhenana – Lindokuhle Mnguni, Landu Tshazi i Ayanda Ngila – zostało zwolnionych z więzienia po sześciu miesiącach przetrzymywania na podstawie fałszywych zarzutów i wielokrotnym odmówieniu zwolnienia za kaucją. Tydzień temu wycofano wszystkie zarzuty przeciwko Mqapheli Bonono, Maphiwe Gasela i Siniko Miya, którzy również są uczestnikami Komuny. Miya spędziła sześć miesięcy w więzieniu, a Bonono i Gasela po dwóch tygodniach wypuszczono za kaucją. W obu przypadkach udowodniono, że były zmyślone, a aresztowania i uwięzienia opierały się na kłamstwach świadków państwowych.
W piątek w zeszłym tygodniu trzy kobiety – Nokuthula Mabaso, Thozama Mazwi i Sindiswa Ngcobo – zostały aresztowane przez cieszący się złą sławą komisariat policji w Cato Manor. Wszyscy trzej wnieśli ogromny wkład w budowę Komuny eKhenana i odegrali bardzo ważną rolę w utrzymaniu Komuny podczas pobytu innych przywódców w więzieniu. W zeszłym tygodniu odbył się zbiór kapusty, która w tym roku dobrze wyrosła.
Trzej trzej zostali oskarżeni o napaść z zamiarem popełnienia ciężkiego uszkodzenia ciała w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku. W tym czasie kobieta związana z lokalnym AKN zaatakowała pracownika migrującego wrzącą wodą. Cała trójka interweniowała i doszło do sprzeczki.
Cała trójka była przetrzymywana przez weekend w celach KwaKito (komisariat policji Cato Manor), a dzisiaj stanęła przed sądem pokoju w Durbanie. Kiedy członkowie naszego ruchu spokojnie siedzieli przed salą sądową, powiedziano im, że są „zastraszający” i większość się porusza. Sama nasza obecność jako zorganizowanych biednych Czarnych jest traktowana jako zagrożenie, bezprawna, a nawet przestępcza. Często odmawia się nam dostępu do budynku sądu lub sądów, w których toczą się sprawy. Dziś nie mogliśmy wejść na salę rozpraw.
Trzej trzej odmówiono zwolnienia za kaucją i wysłano do więzienia w Westville, okropnego miejsca, które wyrządza krzywdę wszystkim, którzy muszą to cierpieć. Odmówiono im zwolnienia za kaucją, ponieważ skarżąca oświadczyła, że jest przetrzymywana
'zagrożony'. Nie jest to prawdą i jest to dokładnie ta sama taktyka, którą stosowano w poprzednich sprawach, aby przetrzymywać w więzieniach niewinnych ludzi. Nie przedstawiono żadnych dowodów na poparcie tego oskarżenia.
Sprawa o napaść jest objęta harmonogramem 1 i w normalnych okolicznościach nie można odmówić zwolnienia za kaucją. Jedynie członkom Abahlali odmawia się zwolnienia za kaucją w przypadku mniej poważnych przestępstw. Są to kobiety z małymi dziećmi, które jednak trafiają do więzienia przez to samo państwo, które udaje, że prowadzi wojnę przeciwko „wykorzystywaniu kobiet i dzieci” w Republice Południowej Afryki.
Ntokozo Ngubane, który jest bliski skarżącemu, odegrał ważną rolę w postawieniu fałszywych zarzutów przeciwko Mnguni, Tshazi i Ngila. W tej kwestii ostatecznie przyznała, że w zeznaniach skłamała. Jak wyjaśniliśmy w poprzednich wypowiedziach, jest ona częścią lokalnej rodziny AKN, której celem jest przejęcie kontroli zarówno nad okupacją, jak i lokalnymi strukturami AKN. Jeden z jej synów jest notorycznym zabójcą (inkabi), a pozostali dwaj noszą broń i często grozili ludziom okupacyjnym i w ramach gróźb strzelali z broni. Jej ojciec, NS Ngubane, jest kluczową osobą w lokalnym AKN i starał się o nominację na radnego.
Ntokozo i jej ojciec noszą to samo nazwisko (isibongo) co Prokurator Generalny, a NS Ngubane wydaje się wykorzystywać tę relację do wywierania wpływu na wymiar sprawiedliwości, co widać w biurze Prokuratora Generalnego i poza nim. NS Ngubane był dzisiaj w biurze prokuratora i wychodził z niego, podobnie jak miało to miejsce w dwóch poprzednich sprawach. To, że może pominąć wszystkie procesy sądowe i zwrócić się od razu do Prokuratora Generalnego, oznacza, że proces sądowy w tych sprawach nie jest wiarygodny. Słyszano, jak na korytarzach sądu mówił „Kufanele kuphele nge Khenana”, co oznaczało, że eKhenana musi zostać całkowicie zniszczona. Jego program polityczny nie jest ukryty.
Powszechnie wiadomo, że okupacja eKhenana była przez lata regularnie atakowana przez państwo, że policja Cato Manor była wyjątkowo wroga, a lokalny AKN pod przewodnictwem NS Ngubane wszelkimi sposobami próbował przejąć kontrolę nad okupacją, tak aby Żywa polityka Abahlali oraz duch ubuhlali i abahlalizmu mogą zostać zniszczone na tym obszarze, a oni mogą przejąć kontrolę nad ziemią, aby sprzedać ją na chaty i wynająć chaty.
NS Ngubane nie tylko żąda okupu od sądu grodzkiego w Durbanie, ale jest także w stanie poinstruować policję w KwaKito, kogo aresztować, a kogo zwolnić.
Po przekształceniu okupacji eKhenana w działającą Komunę, zajmującą się produkcją żywności, rozwojem infrastruktury, projektami kulturalnymi, takimi jak poezja, oraz budową i prowadzeniem szkoły Frantz Fanon, do której ludzie przybywali z całego świata, aby uczestniczyć w radykalnych programach edukacyjnych stało się bardziej ogólnym zagrożeniem dla AKN.
Bezczelne niewłaściwe wykorzystanie systemu sądownictwa karnego do represjonowania naszego ruchu jest oburzające. To oburzające, że Ntokozo i NS Ngubane mogą współpracować zarówno z KwaKito, jak i organem ścigania, aby doprowadzić do wielokrotnego aresztowania, więzienia i więzienia naszych przywódców oraz odmawiania im zwolnienia za kaucją na podstawie fałszywych zarzutów. Wraz z naszym wiceprezydentem Mqaphelim Bonono ośmiu uczestników Komuny eKhenana zostało aresztowanych i osadzonych w więzieniu na podstawie fałszywych zarzutów w trzech odrębnych sprawach.
Niektórzy funkcjonariusze KwaKito odmawiają obecnie wszczynania spraw rodziny Ngubane, ponieważ wiedzą, że w przeszłości sfabrykowali sprawy. Jednakże jest dwóch funkcjonariuszy, którzy wszczęli sprawy przeciwko Abahlali i odmawiają wszczęcia spraw, gdy członkowie Abahlali są ofiarami przemocy ze strony rodziny Ngubane. Wzywamy wszystkich funkcjonariuszy policji i prokuratorów, aby odmówili stosowania się do poleceń ANC i działali w oparciu o dowody.
Nasz ruch jako całość, a także poszczególne okupacje, w ciągu ostatnich 16 lat doświadczały powtarzających się fal brutalnych represji ze strony państwa i AKN. Za ciągłe organizowanie się i stawianie oporu zapłacono wysoką cenę. W sumie życie straciło 19 towarzyszy. Podczas tych fal represji system sądownictwa karnego był wielokrotnie nadużywany. Wiele lat temu straciliśmy rachubę, ilu towarzyszy pojawiło się w sądzie. Możemy jednak powiedzieć z całą pewnością, że w prawie wszystkich przypadkach zarzuty zostały wycofane przed skierowaniem sprawy do sądu i w każdym pojedynczym przypadku, gdy sprawa trafiła do sądu, państwu nie udało się zapewnić wyroku skazującego i zostało to jasne, że zarzuty były całkowicie sfabrykowane. Setki aresztowań nie zakończyło się ani jednym wyrokiem skazującym.
Nie jesteśmy w stanie zliczyć, ile razy zwracaliśmy się do państwa z prośbą o zaprzestanie eksmisji, uchylenie ustawodawstwa lub pozywanie za nadużycia ze strony policji. Niemal w każdym przypadku wygrywaliśmy. Daje to naszym członkom pewną wiarę w uczciwość sądów, ale niewłaściwe wykorzystanie systemu sądownictwa karnego do represjonowania ruchu niszczy to zaufanie.
Prokuratura Krajowa musi zdecydowanie uporać się z jego schwytaniem, częściowo przez bandytów z AKN, których celem jest zniszczenie naszego ruchu.
AKN zawsze postrzegała ludzi żyjących w chatach jako ludzi, którzy się nie liczą, jako ludzi, o których można mówić raczej, niż do nich, jako ludzi, których można pozostawić w nędzy, jako ludzi, których można pobić, trzymać w więzieniu lub zabić bez konsekwencja. Nie postrzegają nas jako obywateli. Oni nawet nie postrzegają nas jako ludzi. Kiedy rozpoczynamy własną produkcję żywności, aby się utrzymać, i naszą edukację polityczną, aby się uwolnić, jesteśmy traktowani jak przestępcy, jak ludzie, których nie można wykorzystać, jak ludzi, których można zmiażdżyć. Autonomia jest postrzegana jako poważne zagrożenie.
Ten rodzaj autorytaryzmu, nadużyć i okrucieństwa jest jednym z wielu powodów, dla których my, jako największa organizacja zubożałych ludzi w kraju, licząca ponad 100 000 opłacanych członków (i znacznie więcej uczestników i zwolenników bez formalnego członkostwa) w pięciu prowincjach, wezwaliśmy w celu odsunięcia ANC od władzy. Wyraźnie wezwaliśmy naszych członków i zwolenników, aby nie popełnili błędu i nie głosowali na bandytów i złodziei w AKN. Jako biedny człowiek w tym kraju głosowanie na ANC jest równoznaczne z głosowaniem za wykopaniem własnego grobu. AKN wykorzystywała policję, wojsko i izinkabi do bezkarnego zabijania biednych. Żaden przyzwoity człowiek nie może na to głosować.
Represje wobec eKhenany trwają, ale komuna pozostanie. Nie mogą nas wszystkich aresztować.
Nie możemy tego zaakceptować. Nie będzie normalnej pracy.
Napiszemy do Dyrektora Prokuratury Krajowej adw. Sharmilę Bathoyi, aby poprosiła ją o zbadanie zajętego komisariatu policji w KwaKito i powiązań NS Ngubane z tym komisariatem i niektórymi wyższymi urzędnikami sądu.
Jeszcze raz dziękujemy towarzyszom z całego Durbanu, całej Republiki Południowej Afryki, z całej Afryki i całego świata, którzy solidaryzowali się z nami i Komuną eKhenana.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna