A co jeśli pójdziesz do restauracji i okaże się, że jest dość droga? Mimo to zamówiłeś posiłek, a kiedy skończyłeś, odebrałeś czek i odkryłeś, że był on prawie dwukrotnie wyższy niż cena menu.
Witamy w świecie real Budżet bezpieczeństwa narodowego USA. Zwykle w mediach słyszy się o budżecie Pentagonu i funduszach uzupełniających na rzecz walki wojennych, uchwalonych przez Kongres na potrzeby naszych konfliktów w Iraku i Afganistanie. To już wprowadza zaskakujący przedział cenowy – blisko 700 miliardów dolarów w 2012 roku – ale to ledwie więcej niż połowa kwoty. Gdyby Amerykanom kiedykolwiek przedstawiono prawdziwy rachunek za całkowity budżet bezpieczeństwa narodowego USA, w rzeczywistości wyniósłby on ponad 1.2 biliona dolarów rocznie.
Weź to na chwilę. To prawda; nie znajdziesz że pojawiać się w waszej codziennej gazecie lub w wieczornych wiadomościach, ale nie jest to błąd drukarski. Może to być nawet niedoszacowanie. W każdym razie jest to prawdziwa rzecz, jeśli chodzi o pieniądze z podatków. Najprostszym sposobem zrozumienia, jak Amerykanie mogli płacić tak oszałamiającą kwotę rocznie za „bezpieczeństwo”, jest przejrzenie krok po kroku tego, co wiemy o budżecie bezpieczeństwa narodowego USA, i zsumowanie tego wszystkiego.
Więc zaczynamy. Zapnij pasy: to będzie wyboista podróż.
Na szczęście dla nas, 14 lutego administracja Obamy oficjalnie wydanyswój wniosek dotyczący budżetu na rok budżetowy 2012. Oczywiście nie został on przyjęty przez Kongres – nawet budżet na rok 2011 nie przeszedł jeszcze przez to dostojne gremium – ale przynajmniej mamy najnowsze dane, które możemy wykorzystać w naszych obliczeniach.
Na rok 2012 Biały Dom zażądał 558 miliardów dolarów na roczny „bazowy” budżet Pentagonu oraz dodatkowe 118 miliardów dolarów na finansowanie operacji wojskowych w Iraku i Afganistanie. Przy kwocie 676 miliardów dolarów nie ma już powodów do kichania, ale to dopiero początek, jeśli chodzi o to, ile amerykańscy podatnicy faktycznie wydadzą na bezpieczeństwo narodowe. Pomyśl o tym jak o gigantycznym wierzchołku ogromnej góry lodowej.
Aby zbliżyć się do rzeczywistych liczb, należy zacząć przyglądać się innym częściom budżetu federalnego, w których marnuje się tak wiele innych puli wydatków na bezpieczeństwo.
Na przykład we wniosku budżetowym Pentagonu brakuje dodatkowych 19.3 miliarda dolarów na działania związane z bronią jądrową, takie jak zapewnienie, że nasze obecne zapasy głowic bojowych będą działać zgodnie z oczekiwaniami i sprzątanie odpadów powstałych w wyniku siedemdziesięciu lat ich rozwoju i produkcji. Pieniądze te jednak oficjalnie trafiają do prowincji Departamentu Energii. A poza tym nie zapominajcie o dodatkowych 7.8 miliardach dolarów, które Pentagon wrzuca do kategorii „różne” – czegoś w rodzaju departamentu drobnych drobniaków – która nie jest uwzględniona ani w jego budżecie podstawowym, ani w funduszach na walkę wojenne.
Tak więc, mimo że dopiero rozpoczęliśmy, osiągnęliśmy już całkowity oficjalny wniosek Pentagonu dotyczący budżetu na rok 2012 w wysokości:
703.1 miliardów dolarów.
Zwykle nie uwzględnia się w wydatkach na bezpieczeństwo narodowe setek miliardów dolarów, które amerykańscy podatnicy mają wydać na opłacenie przeszłych wojen oraz na wsparcie naszej obecnej i przyszłej strategii bezpieczeństwa narodowego.
Po pierwsze, wniosek o finansowanie wojny w wysokości 117.8 miliardów dolarów dla Departamentu Obrony nie obejmuje niektórych rzeczywistych kosztów „walki związanej z wojną”. Weźmy na przykład działania antyterrorystyczne Departamentu Stanu i Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego. Po raz pierwszy, podobnie jak w przypadku budżetu Pentagonu, wniosek na rok budżetowy 2012 dzieli tak zwane „sprawy międzynarodowe” na dwie części: to znaczy na roczny budżet „bazowy” oraz finansowanie „zagranicznych operacji awaryjnych” związanych z Irakiem i Afganistan. (W czasach Busha nazywano to globalną wojną z terroryzmem.) Wkład Departamentu Stanu? 8.7 miliarda dolarów. To daje jak dotąd wielką, ale bardzo częściową sumę:
$ 711.8 mld.
Biały Dom zażądał także 71.6 miliarda dolarów na kategorię po 2001 roku zatytułowaną „bezpieczeństwo wewnętrzne”, z czego 18.1 miliarda dolarów pochodzi ze środków Departamentu Obrony. Pozostałe 53.5 miliarda dolarów trafia na różne inne konta federalne, w tym Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (37 miliardów dolarów), Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (4.6 miliarda dolarów) oraz Departament Sprawiedliwości (4.6 miliarda dolarów). Wszystko to jest jednak finansowaniem bezpieczeństwa narodowego, co daje nam sumę:
$ 765.3 mld.
Budżet wywiadu Stanów Zjednoczonych był technicznie tajny przed 2007 rokiem, chociaż wynosił około 40 miliardów dolarów rocznie i był uważany za jedną z najgorzej strzeżonych tajemnic w Waszyngtonie. Od tego czasu, w wyniku zaleceń Komisji ds. 9 września, Kongres zażądał od rządu ujawnienia całkowitej kwoty wydanej na prace wywiadowcze związane z Narodowym Programem Wywiadowczym (NIP).
Praca wykonywana przez agencje federalne, takie jak CIA i Agencja Bezpieczeństwa Narodowego, polega na obserwowaniu i próbie zrozumienia, co robią i myślą inne narody, a także na szerokim zakresie „tajnych operacji”, takich jak te prowadzone w Pakistanie . Dane w tym obszarze nie będą znane przed końcem roku obrotowego 2012. Najnowsze dane dotyczące finansowania NIP, jakie posiadamy, to 53.1 miliarda dolarów za rok budżetowy 2010. Nie ma wątpliwości, że kwota za rok budżetowy 2012 będzie wyższa, ale bądźmy bezpieczni i trzymajmy się tego, co wiemy. (Należy pamiętać, że rząd wydaje znacznie więcej na „wywiad”. Dodatkowe fundusze na Program Wywiadu Wojskowego (MIP) są już jednak uwzględnione w podstawowym budżecie Pentagonu na rok 2012 i w dodatku na prowadzenie działań wojennych, choć nie wiemy, jakie Finansowanie w roku budżetowym 2010 programu MIP, co również stanowi najnowsze dostępne dane, wyniosło $ 27 mld.) W jakimkolwiek walizka, dodaj to 53.1 miliarda dolarów i mamy:
$ 818.4 mld.
Programy dla weteranów stanowią ważną część budżetu bezpieczeństwa narodowego, a przewidywana kwota finansowania na rok 2012 wyniesie 129.3 miliarda dolarów. Z tego 59 miliardów dolarów przeznaczono na szpitale i opiekę medyczną dla weteranów, a 70.3 miliarda dolarów na renty inwalidzkie i programy edukacyjne. Ta kategoria finansowania bezpieczeństwa narodowego szybko rośnie w ostatnich latach ze względu na rosnące potrzeby weteranów wojen w Iraku i Afganistanie w zakresie opieki medycznej. Według analizy Biura Budżetowego Kongresu do 2020 r. całkowite finansowanie usług opieki zdrowotnej dla weteranów wzrośnie o kolejne 45–75%. W międzyczasie za rok 2012 osiągnęliśmy:
$ 947.7 mld.
Jeśli uwzględnimy część budżetu spraw zagranicznych niezwiązaną bezpośrednio z operacjami wojskowymi USA w Iraku i Afganistanie, a także innymi operacjami antyterrorystycznymi, mamy dodatkowe 18 miliardów dolarów na bezpośrednie wydatki na bezpieczeństwo. Z tego 6.6 miliarda dolarów przeznaczono na pomoc wojskową dla obcych krajów, a prawie 2 miliardy dolarów na „międzynarodowe operacje utrzymywania pokoju”. Kolejne 709 milionów dolarów przeznaczono na przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, zwalczanie terroryzmu i usuwanie min lądowych podłożonych podczas konfliktów regionalnych na całym świecie. To pozostawia nam:
$ 965.7 mld.
Podobnie jak wszyscy emeryci federalni, emeryci wojskowi USA i byli pracownicy cywilni Departamentu Obrony otrzymują rządowe świadczenia emerytalne. Kwota za rok 2012 wynosi 48.5 miliarda dolarów dla personelu wojskowego i 20 miliardów dolarów dla pracowników cywilnych, co oznacza, że osiągnęliśmy obecnie:
$ 1,034.2 mld. (Tak, to 1.03 biliona dolarów!)
Kiedy rząd federalny nie ma wystarczających środków na spłatę wszystkich swoich zobowiązań, zaciąga pożyczki. Co roku musi spłacać odsetki od tego długu, które na rok budżetowy 2012 mają wynieść 474.1 miliarda dolarów. Projekt National Priorities Project oblicza, że 39% tej kwoty, czyli 185 miliardów dolarów, pochodzi z pożyczek związanych z przeszłymi wydatkami Pentagonu.
Dodaj to wszystko razem, a całkowita suma znanego budżetu bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych wynosi:
X XUM miliarda. (To ponad 1.2 biliona dolarów).
Kraj o produkcie krajowym brutto wynoszącym 1.2 biliona dolarów miałby 15. co do wielkości gospodarkę na świecie, ranking między Kanadą a Indonezją, a przed Australią, Tajwanem, Holandią i Arabią Saudyjską. Jednak nawet przez sekundę nie myślcie, że 1.2 biliona dolarów to rzeczywista suma wydatków rządu USA na bezpieczeństwo narodowe. Były sekretarz obrony Donald Rumsfeld kiedyś zasłynąłmówił „znane niewiadome” świata. Wyjaśniając to wyrażenie w ten sposób: „To znaczy, że są rzeczy, o których teraz wiemy, że nie wiemy”. To koncepcja, której nie można lepiej zastosować w przypadku budżetu, który kiedyś nadzorował. Jeśli chodzi o wydatki USA na bezpieczeństwo narodowe, wiemy, że istnieją pewne istotne liczby, nawet jeśli po prostu nie możemy ich obliczyć.
Weźmy jeden przykład: jaka część proponowanego przez NASA budżetu wynoszącego 18.7 miliarda dolarów przypada na wydatki na bezpieczeństwo narodowe? Wiemy, że agencja ściśle współpracuje z Pentagonem. Wystrzeliwanie satelitów NASA często odbywa się z obiektów Sił Powietrznych w bazie sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii i stacji sił powietrznych na przylądku Canaveral na Florydzie. Siły Powietrzne mają własne możliwości wystrzeliwania satelitów, ale ile z tego wynika z technologii i wsparcia NASA? W przeliczeniu na dolary po prostu nie wiemy.
Inne „znane niewiadome” obejmowałyby części budżetu Departamentu Stanu. Zakłada się, że przynajmniej część jej inicjatyw dyplomatycznych służy naszym interesom bezpieczeństwa. Podobnie nie mamy danych dotyczących emerytur federalnych emerytów spoza Pentagonu, którzy pracowali nad kwestiami bezpieczeństwa dla Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Departamentu Stanu lub Departamentów Sprawiedliwości i Skarbu. Nie mamy też danych liczbowych dotyczących odsetek od pieniędzy pożyczonych na finansowanie świadczeń dla weteranów i innych kwestii związanych z bezpieczeństwem narodowym. Rachunek za tak znane niewiadome mógłby z łatwością wynieść dziesiątki miliardów dolarów rocznie, co spowodowałoby, że cały budżet bezpieczeństwa narodowego przekroczyłby granicę 1.3 biliona dolarów lub nawet więcej.
Jest tu prosta zasada. Amerykańscy podatnicy powinni wiedzieć, za co płacą. W restauracji klient byłby oburzony, gdyby otrzymał czek niemal dwukrotnie wyższy od obiecanego w menu. Nie mamy pojęcia, czy to samo dotyczyłoby świata wydatków na bezpieczeństwo narodowe, ponieważ Amerykanom przy kasie nigdy nie mówi się, co tak naprawdę oznacza bezpieczeństwo narodowe.
Christopher Hellman jest łącznikiem ds. komunikacji w firmie Projekt krajowych priorytetów w Northampton w stanie Massachusetts. Wcześniej był analitykiem polityki wojskowej w Centrum Kontroli Zbrojeń i Nieproliferacji, starszym analitykiem ds. badań w Centrum Informacji Obronnej i spędził 10 lat na Kapitolu jako pracownik Kongresu, pracując nad kwestiami bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej. On jest TomDispatch regularnie oraz częsty komentator medialny na temat planowania wojskowego, polityki i kwestii budżetowych. Aby odsłuchać najnowszy wywiad audio TomCast z Timothym MacBainem, w którym Hellman wyjaśnia, w jaki sposób doszedł do swoich zdumiewających liczb, kliknij tutajlub pobierz go na swojego iPoda tutaj.
[Uwaga dotycząca źródeł: Komunikat prasowy Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego ujawniający budżet wywiadowczy na rok budżetowy 2010 wynoszący 53 miliardy dolarów składa się ze 138 słów i nie zawiera żadnych szczegółów poza tym, że urząd nie ujawnia żadnych szczegółów. Można go znaleźć wg klikając tutaj (.plik PDF). Analiza przeprowadzona w październiku 2010 roku przez Biuro Budżetowe Kongresu zatytułowana „Potencjalne koszty opieki zdrowotnej dla weteranów” przewiduje szybki wzrost kosztów usług Administracji Weteranów w ciągu następnej dekady w wyniku spiralnie rosnących kosztów opieki zdrowotnej. Aby przeczytać cały raport, kliknij tutaj(.plik PDF). Aby zobaczyć wszystkie agencje federalne, które wnoszą wkład w finansowanie bezpieczeństwa wewnętrznego, kliknij tutaj (.plik PDF)]
[Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy w dniu TomDispatch.com, blog internetowy Nation Institute, który oferuje stały dopływ alternatywnych źródeł, wiadomości i opinii Toma Engelhardta, wieloletniego redaktora działu wydawniczego, współzałożyciela Projekt Imperium Amerykańskiego, Autor Koniec kultury zwycięstwa, tak jak powieści, Ostatnie dni wydawnictwa. Jego najnowsza książka to Amerykański sposób wojny: jak wojny Busha stały się wojnami Obamy (Książki Haymarket).]
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna