Izraelski premier Benjamin Netanjahu, w obliczu światowego potępienia, desperacko mówi swoim izolowanym zwolennikom, że Izrael potrzebuje „absolutnego zwycięstwa”. W Boże Narodzenie 2023 r. „Wall Street Journal” zapewnił premierowi ogólnoświatową platformę do przedstawienia swojego manifestu „Nasze trzy warunki wstępne pokoju: musimy zniszczyć Hamas, zdemilitaryzować Gazę i zderadykalizować całe społeczeństwo palestyńskie”. Netanjahu jasno przedstawia swoje cele. Chce „ostatecznego rozwiązania” problemu palestyńskiego – masowej zagłady narodu palestyńskiego. Jego celem jest Palestyna bez Palestyńczyków, aby Izrael mógł raz na zawsze całkowicie i całkowicie zająć całą Palestynę.
Bezpośrednie zastosowanie przez izraelską klasę rządzącą hitlerowskiego „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” uzasadnia krótką rekonstrukcję historyczną. W 1939 r. Adolf Hitler wygłosił przemówienie wzywające do „masowej eksterminacji wszystkich Żydów w Europie”. Samo określenie „eksterminacja” opiera się na odczłowieczeniu i oczernianiu narodu żydowskiego. „Ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej” było oficjalnym kryptonimem morderstwa każdego Żyda, do którego naziści mogli dotrzeć. Ta polityka celowych i systematycznych masowych mordów w Niemczech i okupowanej przez Niemców Europie została sformułowana w kategoriach proceduralnych i geopolitycznych przez przywódców nazistowskich w styczniu 1942 roku na konferencji w Wannsee, która odbyła się pod Berlinem. Jej kulminacją był Holokaust, podczas którego zamordowano 90 procent polskich Żydów i dwie trzecie ludności żydowskiej w Europie. Raul Hilberg, autor m.in Zagłada europejskich Żydów, napisał, że w 1941 r., w pierwszej fazie masowego mordu na Żydach, mobilne jednostki zabójcze rozpoczęły pościg za swoimi ofiarami na okupowanych terenach wschodnich; w drugiej fazie, obejmującej całą okupowaną przez Niemców Europę, żydowskie ofiary wysyłano pociągami śmierci do scentralizowanych obozów zagłady budowanych w celu systematycznego mordowania Żydów.
Ale dlaczego naziści nazywali to „ostatecznym rozwiązaniem”? Ponieważ żadna inna forma ucisku Żydów nie rozwiązała problemu. Nazistowskie Niemcy żywiły tak wielką nienawiść do Żydów, że jedynie ich masowa zagłada była „rozwiązaniem” ich pytania – co możemy zrobić, aby wykorzenić Żydów jako naród. Naziści zaczęli od słownych obelg i fizycznego bicia. Następnie zmuszanie Żydów do noszenia żółtej gwiazdy Dawida, wykrzykiwanie epitetów i rzucanie kamieniami. Potem przymusowe uwięzienie w gettach. Potem masowe morderstwo. Potem pojawiła się myśl, że może Żydów dałoby się rozproszyć. Ale dokąd? – skoro Niemcy chciały kontrolować świat, a Stany Zjednoczone, Brytyjczycy i Francuzi z pewnością nie chcieli Żydów. Wreszcie ostateczne rozwiązanie.
Od koncepcyjnego i strategicznego sformułowania syjonizmu w latach osiemdziesiątych XIX wieku po izraelską masową rzeź i rozproszenie ponad 1880 700,000 rdzennych Palestyńczyków w 1947 r. – które Palestyńczycy nazywają Nakbą – katastrofą – samo istnienie Izraela opierało się na ludobójstwie. Ludobójstwo, wysiedlanie i masowe mordy na rdzennych mieszkańcach to główny imperatyw taktyczny białego, europejskiego imperializmu osadniczego. Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie ludobójstwa z 1948 r. definiuje ludobójstwo jako „każdy z pięciu czynów popełnionych w zamiarze zniszczenia w całości lub części grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej. Te pięć czynów obejmuje zabijanie członków grupy, spowodowanie u nich poważnych obrażeń ciała lub zdrowia psychicznego, narzucanie warunków życia mających na celu zniszczenie grupy, zapobieganie narodzinom i przymusowe wydalanie dzieci z grupy.
W folklorze białych, chrześcijańskich, europejskich, a obecnie żydowskich osadników imperialistycznych, ziemia jest zawsze uważana za pustą – lub w ich umysłach – przed pustą. Jednak zwolennicy syjonizmu w latach osiemdziesiątych XIX wieku dobrze rozumieli, że cały świat jest zamieszkany. W związku z tym potrzebowali wsparcia mocarstw imperialistycznych, w tym przypadku Anglii, aby wyprzeć Palestyńczyków, nad którymi Brytyjczycy sprawowali kolonialną kontrolę. To byłaby baza lądowa nowego państwa osadniczego rządzonego przez syjonistycznych Żydów. W zamian Izrael obiecał być lojalnym agentem brytyjskiego, a później amerykańskiego imperializmu na Bliskim Wschodzie – wspierając antykomunizm, kontrrewolucję i ekspansję kolonialnego programu rasistowskiego. Było to najbardziej groteskowo widoczne w głębokim strategicznym, ideologicznym i kulturalnym sojuszu Izraela z południowoafrykańskim reżimem apartheidu.
Izraelski plan taktyczny przeprowadzenia ludobójstwa przebiegał metodycznie
Zaczęło się od systematycznej inwazji żydowskich osadników do Palestyny już w latach osiemdziesiątych XIX wieku jako świadomych infiltratorów i przyszłych zdobywców.
Potem była Nakba w 1947 r. – karna izraelska inwazja wojskowa na Palestynę, w wyniku której przymusowe wysiedlenie ponad 700,000 XNUMX Palestyńczyków.
Potem była izraelska okupacja Gazy w 1967 r. – aresztowania miliona Palestyńczyków i utworzenie przez Izrael 1-milionowego obozu koncentracyjnego na świeżym powietrzu w Gazie – zablokowanie jakiejkolwiek pomocy humanitarnej lub prawa do podróżowania drogą lądową i wodną i powietrze. Następnie, gdy ludność Gazy była otoczona, Izraelczycy wprowadzili przeciwko nim systematyczne rządy terroru, stosując taktykę więzienia, tortur, porwań i morderstw. Izraelska brutalność i ciągłe nadużycia kulturowe doprowadziły do śmiertelności noworodków, rozpaczy, depresji, zespołu stresu pourazowego i samobójstw wśród rdzennych Palestyńczyków. Był to świadomy plan Izraela mający na celu zniszczenie kultury, integralności i tożsamości narodowej narodu palestyńskiego.
Następnie 7 października 2023 r. Hamas podjął odważną i skuteczną inicjatywę taktyczną na rzecz wyzwolenia narodowego Palestyny. Wyobraźcie sobie, że naród palestyński i Hamas szukały zemsty, powstania i wyzwolenia przeciwko faszystowskiej okupacji. Proste potwierdzenie człowieczeństwa narodu palestyńskiego i jego prawa do walki wszelkimi niezbędnymi środkami zmusiło każdy naród na świecie do zwrócenia dużej uwagi na sprawę palestyńską i zajęcia stanowiska – po której stronie jesteś? Choć wielu tradycyjnych sojuszników Izraela deklaruje poparcie, wielu już formułuje strategię wyjścia.
W odpowiedzi na taktyczne inicjatywy Hamasu Izrael sformułował najbardziej brutalną ze wszystkich odpowiedzi – zniszczenie raz na zawsze narodu palestyńskiego jako narodu. To, co Netanjahu nazywa „całkowitym zwycięstwem”. Taki był zawsze plan, ale trzeba go było wdrażać etapami. Koncepcja uzbrojonego palestyńskiego ruchu oporu jest niepojęta i nie do przyjęcia dla syjonistów – ale inspirująca, radosna i wyzwalająca dla narodu palestyńskiego. Masowy opór uciskanych, jak zauważył Franz Fanon, jest doskonałym środkiem przeciwdepresyjnym.
Pierwszy warunek wstępny Netanjahu: Hamas musi zostać zniszczony.
Netanjahu rozpoczyna swój manifest:
Po pierwsze, należy zniszczyć Hamas, kluczową irańską proxy. USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i wiele innych krajów popiera izraelski zamiar zniszczenia tej grupy terrorystycznej. Aby osiągnąć ten cel, należy zdemontować jej zdolności militarne i zakończyć polityczne panowanie nad Gazą. Przywódcy Hamasu przysięgli powtarzać masakrę z 7 października „w kółko”. Dlatego ich zniszczenie jest jedyną proporcjonalną reakcją mogącą zapobiec powtórzeniu się tak straszliwych okrucieństw. Wszystko mniej gwarantuje więcej wojen i więcej rozlewu krwi. Niszcząc Hamas, Izrael będzie w dalszym ciągu działać w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym.
Należy zauważyć, że Netanjahu przyznaje się do „politycznych rządów Hamasu w Gazie” – co stanowi potwierdzenie jego przeważającego wsparcia politycznego wśród narodu palestyńskiego w Gazie.
Hamas jest popularną organizacją polityczną, mającą poparcie w całej Palestynie – z najsilniejszą bazą w Gazie. Jej celem jest wyzwolenie narodowe narodu palestyńskiego. Jest to ruch partyzancki. W styczniu 2006 roku, kiedy na terytoriach palestyńskich odbyły się, jak się okazało, ostatnie wybory parlamentarne, Hamas, kandydujący jako Partia Zmian i Reform, zdobył najwięcej głosów powszechnych – 44 z ogólnej liczby. Dla porównania, odsetek ten wynosił 41% w przypadku Fatahu, bardziej umiarkowanej Autonomii Palestyńskiej. W systemie parlamentarnym Hamas zdobył zdecydowaną większość mandatów – 74 dla Hamasu i 45 dla Fatahu.
To głosowanie było niesamowitym zaskoczeniem, ponieważ Izrael zatrzymał 50 członków Hamasu, którzy byli zaangażowani w wybory, a także pojmał i uwięził 15 jego przywódców. Jakby tego było mało, Stany Zjednoczone i Europa zapewniły połowę budżetu wyborczego Fatahu, przy czym Stany Zjednoczone wniosły 2.3 miliona dolarów. Bez interwencji i pomocy Izraela, Europy i USA Hamas odniósłby miażdżące zwycięstwo. Jednak dzięki temu procesowi Hamas zyskał jeszcze większe poparcie polityczne, a Fatah został zdyskredytowany w oczach wielu mieszkańców Gazy. Zatem Netanjahu i zdecydowana większość izraelskich sił politycznych, którzy się z nim zgadzają lub ustępują, zdecydowali, że „rządy polityczne” Hamasu muszą zostać zniszczone. W praktyce oznacza to, że wszyscy Palestyńczycy działający w Hamasie, przyjaźni Hamasowi lub nawet nie przeciwni Hamasowi muszą zostać zniszczeni.
Użycie przez Netanjahu określenia „zniszczyć” świat jest wyraźnym wezwaniem do masowego mordu Hamasu i wszystkich Palestyńczyków. USA, Europa i Izrael używają jedynie terminu „zniszczyć” w swojej wojnie przeciwko ludziom Trzeciego Świata. Należy zauważyć, że podczas II wojny światowej, podczas wojny komunistów ze Stanów Zjednoczonych, Anglii i Trzeciego Świata z faszystami z Niemiec, Włoch i Japonii, przywódcy amerykańscy nigdy nie używali słowa „zniszczyć”. Podczas gdy Stany Zjednoczone zdawały sobie sprawę, że większość Niemców i Japończyków to entuzjastyczni naziści i faszyści, Stany Zjednoczone miały plany ponownej integracji i „rehabilitacji” ich po II wojnie światowej w ramach swojego imperialistycznego, antykomunistycznego planu dominacji nad światem. W ten sposób USA chciały stworzyć mit, że tylko niewielka liczba przywódców nazistowskich zmusiła swój naród do nieznośnych zbrodni przeciwko ludzkości. Następnie, po zwycięstwie, Stany Zjednoczone mogłyby uczłowieczyć nazistów i faszystów, których zamierzali zwerbować dla swojej sprawy. Nawet w obliczu niemieckiego ludobójstwa na narodzie żydowskim, Romach i komunistach, w amerykańskim leksykonie nigdy nie było słowa „zniszczyć”.
Proporcjonalna odpowiedź
Oto dokumentacja masowych cierpień spowodowanych „proporcjonalną reakcją” Izraela:
Według Al Jazeery w Gazie
Zabity: co najmniej 27,947 12,150 osób, w tym ponad 8,300 XNUMX dzieci i XNUMX XNUMX kobiet
Ranni: ponad 67,459 8,663, w tym co najmniej 6,327 XNUMX dzieci i XNUMX XNUMX kobiet
Zaginęło: ponad 7,000 tys
Ponad połowa domów w Gazie – 360,000 390 mieszkań – została zniszczona lub uszkodzona. Na 13 placówek oświatowych częściowo funkcjonuje 35 z 122 szpitali. 267 karetki pogotowia, XNUMX miejsc kultu zniszczonych przez izraelskie ataki.
Co godzinę w Gazie: ginie 15 osób, w tym sześcioro dzieci, 35 osób zostaje rannych, zrzucane są 42 bomby, a 12 budynków ulega zniszczeniu.
Netanjahu, przy pełnym poparciu prezydenta Bidena i zdecydowanej większości Demokratów i Republikanów, przedstawił swój plan masowego mordu w sposób oczywisty. Jak stwierdził 7 października w Al Jazeerze:
Dokonamy potężnej zemsty za ten czarny dzień” – powiedział izraelski przywódca w telewizyjnym przemówieniu. „Zemścimy się za wszystkich młodych ludzi, którzy stracili życie. Będziemy atakować wszystkie pozycje Hamasu. Zamienimy Gazę w bezludną wyspę. Mówię do obywateli Gazy. Musisz teraz wyjść. Będziemy celować w każdy róg paska.
Pogarda Izraela dla wszelkich międzynarodowych ustaw i instytucji, które próbują chronić prawa człowieka
Wszyscy na świecie, a przynajmniej w Trzecim Świecie, wiedzą, że USA, Europa i Izrael żywią pogardę dla prawa międzynarodowego.
26 stycznia 2024 r. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) wydał orzeczenie w sprawie zarzutów postawionych przez Republikę Południowej Afryki, że Izrael dopuszcza się aktów ludobójstwa na narodzie palestyńskim. Jak można było się spodziewać, Stany Zjednoczone, Niemcy i Izrael odrzuciły całe oskarżenie jako „bezpodstawne”. Niemniej jednak pod naciskiem międzynarodowym Izrael musiał zaakceptować władzę sądu do wydania orzeczenia w sprawie zarzutów, ponieważ zdecydował, że musi przedstawić energiczną obronę. MTS wydał orzeczenie przeciwko Izraelowi i zażądał, aby Izrael zaprzestał wielu swoich ludobójczych praktyk. W swojej decyzji stwierdzono,
Zdaniem sądu „przynajmniej niektóre działania i zaniechania, których popełnienie przez Izrael w Gazie zarzuca Republika Południowej Afryki, wydają się wchodzić w zakres postanowień Konwencji o ludobójstwie z 1948 roku.
Przy dosłownym czytaniu tej decyzji mogłoby się wydawać, że orzeczenie Trybunału nie było zbyt mocne. Jednak język Trybunału – „przynajmniej” „domniemany” „”wydaje się być zdolny” – został starannie skonstruowany, aby spełniać standardy prawne zawarte w jego tymczasowej decyzji i uniemożliwiać Izraelowi zgłaszanie wobec niego niechęci. Ale główny wniosek Trybunału był taki Izrael popełnia ludobójstwo na narodzie palestyńskim. Jest to ogromna porażka polityczna Izraela i ogromne zwycięstwo rządu Republiki Południowej Afryki i narodu Palestyny.
Niestety, ale nie jest to zaskakujące, tydzień po podjęciu decyzji Konwersacje udokumentował pogardę Izraela wobec sądu.
Minął ponad tydzień, odkąd Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) nakazał zastosowanie środków tymczasowych wobec Izraela w związku z oskarżeniem Republiki Południowej Afryki o ludobójstwo. Żądania sądu były jasne: Izrael musi podjąć natychmiastowe kroki, aby zapobiec ludobójczym działaniom w Gazie; zapobiegać i karać podżeganie do ludobójstwa; umożliwić dostęp do pomocy humanitarnej; oraz zapobiegać zniszczeniom i zapewniać zachowanie dowodów zarzucanych przestępstw. Musi także w ciągu miesiąca złożyć sądowi sprawozdanie z wdrożenia tych środków. Niewiele wskazuje na to, że Izrael zmienił kurs pomimo tych wyraźnych rozkazów. W rzeczywistości raporty z Gazy sugerują eskalację przemocy i wzrost ofiar wśród ludności cywilnej każdego dnia.
Co gorsza, gdy to czytamy, Izrael, który wypędził lud Gazy w stronę granicy z Rafą, planuje teraz nieuchronne masowe morderstwo naziemne na milionie mieszkańców Gazy uwięzionych przez atak IDF.
Drugi warunek wstępny Netanjahu: Hamas musi zostać zdemilitaryzowany.
Po drugie, Gaza musi zostać zdemilitaryzowana.
Izrael musi dopilnować, aby to terytorium nigdy więcej nie zostało wykorzystane jako baza do ataku. Będzie to wymagało m.in. utworzenia tymczasowej strefy bezpieczeństwa na obwodzie Gazy oraz mechanizmu inspekcyjnego na granicy Gazy i Egiptu, który spełnia potrzeby Izraela w zakresie bezpieczeństwa i zapobiega przemytowi broni na terytorium. Oczekiwanie, że Autonomia Palestyńska zdemilitaryzuje Gazę, jest mrzonką. Obecnie finansuje i gloryfikuje terroryzm w Judei i Samarii oraz edukuje dzieci palestyńskie, aby dążyły do zniszczenia Izraela. Nic dziwnego, że nie wykazała ani zdolności, ani woli demilitaryzacji Gazy. Nie uczyniła tego, zanim Hamas wyrzucił ją z tego terytorium w 2007 r. i nie zrobiła tego na terytoriach znajdujących się pod jego kontrolą dzisiaj. W dającej się przewidzieć przyszłości Izrael będzie musiał zachować nadrzędną odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Strefie Gazy.
Izraelski cel, jakim jest demilitaryzacja Hamasu, jest wyraźnym planem stworzenia nieuzbrojonego, bezbronnego narodu palestyńskiego, poddanego wszelkim formom izraelskiego barbarzyństwa, bez jakiejkolwiek nadziei i możliwości odwetu.
Według Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) Izrael ma 169,500 465,000 czynnego personelu wojskowego, 8,000 3.8 sił rezerwowych i 80 400 personelu paramilitarnego. Cały aparat działa na zlecenie izraelskiego systemu finansowego, który liczy na ponad XNUMX miliarda dolarów pomocy wojskowej ze strony USA rocznie. Państwo Izrael posiada od XNUMX do XNUMX głowic nuklearnych. Może je dostarczać samolotami, jako rakiety manewrujące wystrzeliwane z łodzi podwodnych, a także za pośrednictwem serii rakiet balistycznych Jericho o zasięgu średniego i międzykontynentalnego.
Dla kontrastu siły zbrojne Hamana są bardzo małe. Są jednak strategiczni, zdyscyplinowani, skoncentrowani i skuteczni. Hamas ma dobrze rozwiniętą strukturę wojskową, liczącą 15,000–16,000 30,000 potencjalnych bojowników. Brygady Izz ad-Din al-Kassam, zbrojne skrzydło Hamasu, liczy około 40,000–XNUMX XNUMX bojowników. Dzięki Bogu, że mają armię ludową. Pomimo niewielkiej siły zbrojnego oporu Hamasu, wygrywa on wojnę idei i wojnę o poparcie polityczne na świecie. Naród palestyński nigdy nie złoży broni i zawsze będzie przeciwstawiał się izraelskiemu Holokaustowi.
Trzeci warunek wstępny Netanjahu: należy zderadykalizować Gazę
Po trzecie, Gaza będzie musiała zostać zderadykalizowana. Szkoły muszą uczyć dzieci cenić życie, a nie śmierć, a imamowie muszą zaprzestać głoszenia kazań na rzecz mordowania Żydów. Palestyńskie społeczeństwo obywatelskie należy przekształcić tak, aby jego obywatele wspierali walkę z terroryzmem, a nie go finansowali. Będzie to prawdopodobnie wymagało odważnego i moralnego przywództwa. Udana deradykalizacja miała miejsce w Niemczech i Japonii po zwycięstwie aliantów w II wojnie światowej. Dziś oba narody są wielkimi sojusznikami Stanów Zjednoczonych i promują pokój, stabilność i dobrobyt w Europie i Azji. Taka transformacja kulturowa będzie możliwa w Gazie tylko wśród Palestyńczyków, którzy nie dążą do zniszczenia Izraela.
Deradykalizacja to kod metody z Dżakarty, udokumentowanej przez Vincenta Bevinsa, w której Stany Zjednoczone i ich sojusznicy wykorzystują masowe morderstwa jako jedyną skuteczną formę przeciwdziałania powstańcom.
Rdzenni mieszkańcy Ameryki dobrze rozumieją, że „deradykalizacja” doprowadziła hiszpańskich najeźdźców, Portugalczyków, a później Amerykanów pochodzenia angielskiego do zamordowania ponad 90 milionów rdzennej ludności w ciągu jednego stulecia, a następnie systematycznego mordowania przywódców tych, którzy pozostali. Czarne Pantery dobrze rozumiały, że program „COINTELPRO” J. Edgara Hoovera miał na celu „ujawnianie, zakłócanie, wprowadzanie w błąd, dyskredytację i inną neutralizację” – czyli aresztowanie, torturowanie i zabijanie przywódców Czarnego Wyzwolenia i ruchu na rzecz praw obywatelskich. Stany Zjednoczone pracowały nad deradykalizacją Frontu Wyzwolenia Narodowego Wietnamu poprzez zamordowanie 4 milionów Wietnamczyków.
Zastosować idee wielkiego martynikańskiego rewolucjonisty Aimé Césaire’a w jego Dyskurs o kolonializmie, USA, Europa i Izrael są nie do obrony.
Netanjahu kończy swój dyskurs na temat ludobójstwa
Kiedy Hamas zostanie zniszczony, Gaza zostanie zdemilitaryzowana, a społeczeństwo palestyńskie rozpocznie proces deradykalizacji, Gazę będzie można odbudować, a perspektywy szerszego pokoju na Bliskim Wschodzie staną się rzeczywistością.
Stało się jasne, że brutalną wizję Netanjahu podzielają ochoczy izraelscy oprawcy.
Dwóch izraelskich raperów nawoływało do zamordowania piosenkarki Dua Lipy, modelki Belli Hadid i byłej gwiazdy porno Mii Khalify w piosence, która zajmowała pierwsze miejsca na listach przebojów, a która stała się nieoficjalną ścieżką dźwiękową wojny Izrael-Hamas.
Od czasu premiery trzy miesiące temu izraelski duet Ness i Stilla eksplodował, a teledysk od tego czasu osiągnął imponującą liczbę 18.5 miliona wyświetleń na YouTube. W hebrajskim utworze zatytułowanym „Harbu Darbu” raperzy sporządzają listę osób, które uznają za odpowiedzialne za rozlew krwi dokonany 7 października przez terrorystów Hamasu w południowym Izraelu.
„Każdy pies dostanie to, co go czeka” – śpiewa duet w klipie po wymienieniu trzech nazwisk gwiazd. Dua Lipa, brytyjsko-albańska piosenkarka i Bella Hadid, światowej sławy modelka pochodzenia palestyńskiego, wezwały do zawieszenia broni w związku z trwającym konfliktem w Gazie. Tymczasem Khalifa wywołał oburzenie, gdy kilka dni po wybuchu wojny w mediach społecznościowych nazwał Hamas „bojownikami o wolność”.
Tymczasem raperzy celują także w Mohammeda Deifa, szefa brygad Al-Kassam Hamasu; Przewodniczący skrzydła politycznego Hamasu, Ismail Haniyeh; i przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah – skandowali, że Siły Obronne Izraela „spuszczą na nich burzę”. Inne teksty użyte w rapie tłumaczone są jako „sprowadziliśmy przeciwko tobie całą armię i przysięgamy, że nie będzie przebaczenia” oraz „przygotuj się” na IDF. Często pojawiał się także jako podkład muzyczny w filmach TikTok, gdzie młodzi Izraelczycy i żołnierze filmowali, jak synchronizują ruchy warg i tańczą do piosenki.
Izraelskie zbrodnie nie są bełkotem szaleńca. Są głęboko w sercu i duszy narodu izraelskiego. Młodzi i starzy, reformowani, konserwatywni i ortodoksyjni, agnostycy, ateiści, religijni lub świeccy, uczciwi czy modni – wśród izraelskich Żydów istnieje masowe poparcie dla ostatecznego rozwiązania Netanjahu. Niedawny sondaż opinii publicznej na Uniwersytecie w Tel Awiwie wykazał, że 40 procent żydowskich Izraelczyków uważa, że w masowych morderstwach dokonanych przez IDF użyto odpowiedniego poziomu siły, podczas gdy 58 procent uważało, że nie były one wystarczająco brutalne. Nie trzeba być matematykiem, żeby zobaczyć, że wśród izraelskich Żydów – dopóki nie pojawi się odważny i bojowy żydowski opór antysyjonistyczny – istnieje powszechny i nienasycony apetyt na zabijanie narodu palestyńskiego.
W USA byliśmy świadkami błyskawicznego wzrostu liczby Czarnych, Żydów i postępowego poparcia dla praw człowieka narodu palestyńskiego i pracowaliśmy nad jego wywołaniem. Bezpośrednie żądania społeczne obejmują wezwanie do natychmiastowego zawieszenia broni, odcięcia wszelkiej pomocy dla Izraela i masowej kampanii pomocy humanitarnej. Inni idą dalej – sprzeciwiają się ludobójczemu planowi Netanjahu, ratują życie narodu palestyńskiego jako preludium do najszerszych reparacji i stawiają urzędników amerykańskich, w tym prezydenta USA Joe Bidena, pod zarzutem ludobójstwa przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Wybory prezydenckie w USA w 2024 r. stanowią ogromną historyczną szansę, aby zwrócić uwagę międzynarodową na ludobójstwo dokonane przez Stany Zjednoczone na Palestynie i trwające przez nią ludobójstwo na rdzennej ludności i Czarnej ludności uwięzionej w jej granicach terytorialnych. Rozpoczynające się obecnie wybory prezydenckie w USA dają ruchowi szansę przekonania wielu ludzi dobrej woli, że głównym „wynikiem wyborów” nie jest to, który kandydat wygra, ale to, w jaki sposób możemy pomóc zapewnić zwycięstwo ludności Palestyny.
Długa historia Czarnych, prawa obywatelskie, wsparcie ruchów antywojennych dla Palestyny i wybitna rola antysyjonistycznych Żydów w tych ruchach dają nadzieję na dziś. Latem 1964 roku, 60 lat temu, 1,000 młodych białych ludzi przybyło na południe na prośbę przywódców Ruchu Wolności Czarnych. Przyszli, „aby się przydać”, ponieważ poproszono ich, aby „wystawili swoje ciała na ryzyko”. Spośród 1000 białych ochotników 500 było Żydami. Jest to statystycznie zdumiewające, ale historycznie wytłumaczalne. Młodzi Żydzi, z których wielu miało członków rodzin będących ofiarami i ocalałymi z Holokaustu, byli zaciekłymi antysyjonistami w świeckich, liberalnych, humanistycznych, socjalistycznych i komunistycznych tradycjach Żydów na całym świecie. Widzieliśmy walkę narodu żydowskiego z ludobójstwem w Niemczech odzwierciedloną w walce Czarnych z ludobójstwem w USA. Postrzegaliśmy walkę Palestyńczyków przeciwko syjonistycznej okupacji jako ostrze trwającego zjednoczonego frontu antyfaszystowskiego.
21 czerwca 1964 roku Ku Klux Klan, współpracując z policją hrabstwa Neshoba, zamordował w Filadelfii w stanie Mississippi działaczy na rzecz praw obywatelskich CORE, Jamesa Chaneya, rodowitego mieszkańca Missisipi, oraz Mickeya Schwernera i Andrew Goodmana, dwóch Żydów z Nowego Jorku. Powiązania Czarnych z Żydami miały kluczowe znaczenie dla powodzenia Lata Wolności i są obecnie niezbędnym związkiem w walce o prawa Palestyńczyków i Czarnych.
Jestem Żydem z Brooklynu, który działa na rzecz praw obywatelskich i ruchu antyimperialistycznego od ponad 50 lat. W 1964 roku CORE, gdzie pracowałem jako sekretarz terenowy, Studencki Komitet Koordynacyjny ds. Pokoju i my wszyscy w ruchu na rzecz praw obywatelskich postrzegaliśmy walki Czarnych, Palestyńczyków i Czarnych z Republiki Południowej Afryki przeciwko apartheidowi jako ruchy narodowowyzwoleńcze przeciwko Stany białych osadników w USA, Izraelu i Afryce. W 1967 roku napisała SNCC, kierowana przez odważną dyrektor ds. komunikacji Ethel Minor Roundup Trzeciego Świata: Problem Palestyny, na podstawie prac Centrum Badań nad Palestyną. SNCC stwierdziła:
Towarzysze. Jest to wyraźnie kwestia dobra i zła. Na Bliskim Wschodzie Ameryka współpracowała z potężnym ruchem syjonistycznym i wykorzystywała go do przejęcia domu innego narodu i zastąpienia narodu palestyńskiego partnerem, który dobrze służył celom Ameryki, partnerem, który może pomóc Stanom Zjednoczonym i innym białym krajom Zachodu w wyzyskiwać i kontrolować narody Afryki, Bliskiego Wschodu i Afryki. Nie mamy innego wyjścia, jak tylko się przeciwstawić.
Eric Mann jest współdyrektorem Centrum Strategii Pracy i Społeczności. Jest weteranem Kongresu Równości Rasowej, Studentów Społeczeństwa Demokratycznego i Ruchu Nowych Kierunków United Auto Workers. Jest gospodarzem programu KPFK/Pacifica's Voices from the Frontlines. Jego nadchodząca książka to „Widziałem rewolucję na własne oczy: historia, strategia i organizacja na rzecz rewolucji, której potrzebujemy dzisiaj”. Z radością przyjmuje komentarze pod adresem [email chroniony]
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna