Kiedy robi się to skomplikowane i zagmatwane, kiedy jesteś przytłoczony zbyt dużą ilością informacji, zmieniających się codziennie; zbyt wiele wyjaśnień, niektóre sprzeczne… spróbuj umieścić to w jakimś kontekście, cofając się i patrząc na szerszy, długoterminowy obraz.
Stany Zjednoczone dążą do dominacji nad światem, hegemonii tam, gdzie to możliwe, ich główne zajęcie od ponad wieku, z tego się utrzymują. Stany Zjednoczone, NATO i Unia Europejska tworzą Święty Triumwirat. Święty Triumwirat ma spółki zależne, głównie Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Światową Organizację Handlu, Międzynarodowy Trybunał Karny… wszystkie pomagają dotrzymywać kroku rządom nieposiadającym Pieczęci Aprobaty Świętego Triumwiratu: MFW, BŚ i WTO narzucają fundamentalizm rynkowy, podczas gdy zagranicznym przywódcom, którzy działają zbyt niezależni, grozi wydanie do MTK za surową karę, ponieważ Stany Zjednoczone nakładają sankcje na rządy i ich przywódców w sposób, w jaki może to zrobić jedynie Król Sankcji, bez poczucia hipokryzji i ironii.
A kto zagraża dominacji Stanów Zjednoczonych? Kto może rzucić wyzwanie hegemonii Świętego Triumwiratu? Tylko Rosja i Chiny, gdyby były tak imperialistyczne jak mocarstwa zachodnie. (Nie, Związek Radziecki nie był imperialistyczny; to była samoobrona; Europa Wschodnia była autostradą, którą Zachód dwukrotnie wykorzystał do inwazji; dziesiątki milionów Rosjan zginęło lub zostało rannych.)
Od zakończenia zimnej wojny Stany Zjednoczone otaczają Rosję, budując jedną bazę za drugą, nieustannie szukając nowych, także na Ukrainie; jedno miejsce rakietowe za drugim, z Moskwą w zasięgu; NATO chwytało jedną byłą Republikę Radziecką za drugą. Biały Dom i niekwestionowane amerykańskie media głównego nurtu zapewniały, że tego typu operacje nie mają nic wspólnego z Rosją. To samo powiedziano Rosji, wbrew ciągłemu sceptycyzmowi Moskwy. „Spójrzcie” – powiedział kilka lat temu rosyjski prezydent Władimir Putin o NATO – „czy to jest organizacja wojskowa? Tak, to wojsko. … Czy zbliża się do naszej granicy? Zbliża się do naszej granicy. Dlaczego?"
Święty Triumwirat chciałby wyrwać Ukrainę z łona Moskwy, eksmitować rosyjską Flotę Czarnomorską i ustanowić obecność wojskową USA i/lub NATO na granicy Rosji. (Gdybyście zastanawiali się, co spowodowało rosyjską akcję militarną.) Członkostwo Kijowa w UE byłoby wówczas bliskie; po którym kraj mógł cieszyć się radościami neokonserwatyzmu, otrzymując korzyści ze standardowego pakietu prywatyzacyjnego, deregulacyjnego i oszczędnościowego, i dołączyć do Portugalii, Irlandii, Grecji i Hiszpanii jako zubożała sierota rodzinna; ale żadna cena nie jest zbyt wysoka za bycie częścią wspaniałej Europy i Zachodu!
Ukraińscy powstańcy i ich zwolennicy władzy zachodniej nie przejmowali się, kim byli ich ukraińscy sojusznicy, dokonując w zeszłym miesiącu zamachu stanu na prezydenta Wiktora Janukowycza… bandyci, którzy podpalili policjantów od stóp do głów… wszelkiego rodzaju skrajnie prawicowi, w tym Czeczeńczyk Islamscy bojownicy… zastępca ultraprawicowej partii Swoboda wchodzącej w skład nowego rządu, który grozi odbudowaniem ukraińskich elektrowni nuklearnych w ciągu trzech do sześciu miesięcy. … snajperzy strzelali do protestujących, którzy najwyraźniej nie byli tym, kim się wydawało – Z podsłuchanej rozmowy telefonicznej pomiędzy Urmasem Paetem, ministrem spraw zagranicznych Estonii, a szefową polityki zagranicznej UE Catherine Ashton, wynika, że Paet powiedział: „Obecnie panuje coraz silniejsze zrozumienie że za snajperami nie stał Janukowycz, ale ktoś z nowej koalicji”. … neonazistowscy protestujący w Kijowie, którzy otwarcie potępiali Żydów, podnieśli sztandar ku czci Stepana Bandery, niesławnego ukraińskiego nacjonalisty, który współpracował z niemieckimi nazistami podczas II wojny światowej i którego bojówki brały udział w okrucieństwach wobec Żydów i Polaków.
Izraelska gazeta Haaretz 24 lutego doniesiono, że ukraiński rabin Mosze Reuven Azman poradził „Żydom kijowskim, aby opuścili miasto, a nawet kraj”. Edward Dolinsky, szef organizacji zrzeszającej ukraińskich Żydów, określił sytuację ukraińskich Żydów jako „sTRAsną” i poprosił Izrael o pomoc.
W sumie wątpliwy gang sojuszników z wątpliwej przyczyny; przypomina zbirów z Armii Wyzwolenia Kosowa, których Waszyngton wyniósł do władzy w związku z wcześniejszą zmianą reżimu i utrzymuje się u władzy od 1999 r.
Słynna obecnie nagrana rozmowa telefoniczna pomiędzy najwyższą urzędniczką Departamentu Stanu USA Victorią Nuland a ambasadorem USA na Ukrainie, podczas której omawiają, którzy Ukraińcy spodobaliby się Waszyngtonowi w nowym rządzie, a którzy nie, jest przykładem takiej zmiany reżimu mentalność. Wybrany przez Nulanda tymczasowym premierem został Arsenij Jaceniuk.
National Endowment for Democracy, agencja utworzona przez administrację Reagana w 1983 r. w celu promowania działań politycznych i wojny psychologicznej przeciwko państwom niezafascynowanym polityką zagraniczną USA, jest najważniejszym pozamilitarnym narzędziem Waszyngtonu służącym do wywierania wpływu na zmianę reżimu. Na stronie internetowej NED znajduje się lista 65 projektów, które w ostatnich latach wsparła finansowo na Ukrainie. Opisy projektów nadane przez NED nie ujawniają faktu, że ogólnie ich programy przekazują podstawową filozofię, zgodnie z którą ludziom pracującym i innym obywatelom najlepiej służy system wolnej przedsiębiorczości, współpracy klasowej, rokowań zbiorowych, minimalnej interwencji rządu w gospodarkę, i sprzeciw wobec socjalizmu w jakiejkolwiek formie i formie. Gospodarkę wolnorynkową utożsamia się z demokracją, reformami i wzrostem; oraz podkreślane są zalety inwestycji zagranicznych w ich gospodarce.
Pomysł był taki, że NED zrobi w pewnym stopniu jawnie to, co CIA potajemnie robiła od dziesięcioleci, i w ten sposób, miejmy nadzieję, wyeliminuje piętno związane z tajną działalnością CIA. Allen Weinstein, który pomagał w opracowywaniu przepisów ustanawiających NED, oświadczył w 1991 roku: „Wiele z tego, co dzisiaj robimy, zostało zrobionych potajemnie 25 lat temu przez CIA”.
NED otrzymuje praktycznie całe swoje finansowanie od rządu USA (w sumie 5 miliardów dolarów od 1991 r.), ale lubi nazywać siebie organizacją pozarządową (organizacją pozarządową), ponieważ pomaga to zachować pewną wiarygodność za granicą, którą oficjalny rząd USA agencja mogła nie mieć. Ale organizacje pozarządowe to zła kategoria. NED to GO. Jej długoletnia interwencja na Ukrainie jest tak samo ponadlegalna, jak rozmieszczenie tam rosyjskiego wojska. Dziennikarz Robert Parry zauważył:
Dla NED i amerykańskich neokonserwatystów legitymacja wyborcza Janukowycza trwała tylko tak długo, jak akceptował on europejskie żądania nowych „umów handlowych” i surowych „reform” gospodarczych wymaganych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Kiedy Janukowycz negocjował te pakty, zyskał uznanie, ale kiedy uznał cenę za zbyt wysoką dla Ukrainy i zdecydował się na bardziej hojną umowę z Rosją, natychmiast stał się celem „zmiany reżimu”.
Musimy zatem zadać pytanie, tak jak zadał to pytanie Putin – „Dlaczego?” Dlaczego NED sfinansował 65 projektów w jednym obcym kraju? Dlaczego urzędnicy Waszyngtonu przygotowywali następcę prezydenta Janukowycza, wybranego zgodnie z prawem i demokratycznie w 2010 r., który w obliczu protestów przesunął wybory w taki sposób, aby mógł zostać usunięty ze stanowiska w głosowaniu, a nie wyrzucony przez tłum? Janukowycz wielokrotnie poszedł na ważne ustępstwa, m.in. amnestię dla aresztowanych i zaproponował 25 stycznia mianowanie dwóch swoich przeciwników premierem i wicepremierem; wszystko bezskutecznie; kluczowe elementy protestujących i tych, którzy za nimi stoją, chcieli ich putsch.
Carl Gershman, prezes NED, napisał we wrześniu ubiegłego roku, że „Ukraina jest największą nagrodą”. Ten człowiek wie, o czym mówi. Przewodniczy NED od początku jej powstania, nadzorując Rewolucję Róż w Gruzji (2003), Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie (2004), Rewolucję Cedrową w Libanie (2005), Rewolucję Tulipanową w Kirgistanie (2005), Zieloną Rewolucję w Iran (2009), a teraz ponownie Ukraina. To tak, jakby zimna wojna nigdy się nie skończyła.
Obecna niepohamowana niechęć amerykańskich mediów do Putina również odzwierciedla starą praktykę. Stany Zjednoczone są tak przyzwyczajone do tego, że światowi przywódcy milczą i nie wyrażają krytyki polityki Waszyngtonu odpowiadającej przestępczości tej polityki, że kiedy pojawia się Władimir Putin i wyraża nawet stosunkowo łagodne potępienie, nazywa się go wrogiem publicznym numer jeden i jego słowa są w związku z tym wyśmiewane lub ignorowane.
2 marca sekretarz stanu USA John Kerry potępił „niesamowity akt agresji” Rosji na Ukrainie (Krym) i zagroził sankcjami gospodarczymi. „Po prostu w XXI wieku nie można zachowywać się w sposób XIX-wieczny, najeżdżając inny kraj pod całkowicie zmyślonym pretekstem”.
Irak był w XXI wieku. Senator John Kerry głosował za tą decyzją. Należy szanować hipokryzję tej skali.
POSTSCRIPTUM: Tymczasowy premier Ukrainy ogłosił 7 marca, że zaprosił Radę NATO do odbycia w Kijowie spotkania w sprawie ostatnich wydarzeń w kraju. „Zaprosiłem Radę Północnoatlantycką do odwiedzenia Kijowa i odbycia tam spotkania” – powiedział Arsenij Jaceniuk podczas wizyty w Brukseli, gdzie spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghem Rasmussenem i urzędnikami UE. „Wierzymy, że wzmocni to naszą współpracę.”
Miłość między narodami
Viktora Dedaja, Paryż, Francja
Odpowiedź Waszyngtonu lub jej brak potwierdziła autentyczność klipu z YouTube, przedstawiającego wyciekłą rozmowę telefoniczną pomiędzy zastępcą sekretarza stanu USA Victorią Nuland a ambasadorem USA na Ukrainie Geoffreyem Pyattem, która ukazała się 6 lutego. W rozmowie przesłanej przez anonimowego Rosjanina źródła, Nuland i Pyatt omawiają utworzenie nowego, proamerykańskiego rządu, który włączy faszystowską opozycję, która przewodziła ulicznym protestom przeciwko prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi. Mimo że kampania Waszyngtonu na rzecz zmiany reżimu była koordynowana z Unią Europejską, w rozmowie telefonicznej z Pyattem Nuland atakuje UE za niewystarczającą agresywność, mówiąc w pewnym momencie: „Pieprzyć UE”. To samo źródło przekazało nam tekst późniejszej rozmowy UE–USA.
UE: Ale mówiłeś, że mnie kochasz!
US: (wzdycha) Znowu to samo.
UE: Zostawiłem wszystko dla ciebie. Demokracja, regulacje rynkowe, przedsiębiorstwa państwowe, opieka społeczna, niezależna polityka zagraniczna.
US: (zapalając papierosa): pffff… Nikt Cię nie zmuszał.
UE: Mogłabym zostać międzynarodową gwiazdą, wiesz?
US: Tak, tak, bla, bla…
UE: Cały świat pokładał we mnie nadzieję! Teraz to ta dziwka, Ameryka Łacińska, popisuje się swoją nędzną, postępową polityką.
US: Och, ta… Była seksowna. Muszę przyznać, że wtedy było fajnie. Ale to już koniec (na razie). Teraz jesteś moją suką.
UE: (pociągając nosem): Poważnie? Nie żartujesz?
US: Jesteś, jesteś moją małą suką. Chodź tu.
UE: Czy zamierzasz mnie uderzyć?
US: Co? Oczywiście nie! Co jest z tobą nie tak?
UE: Ameryka Łacińska… Mówi, że jesteś arogancki i brutalny. Mówi, że nie masz przyjaciół, tylko zainteresowania.
US: Ona jest szalona. Zapomnij o niej. No, chodź tu, moja mała suko.
UE: Och, Sam… Sam…
Pytanie w sprawie: Syrii
W prasie pojawiło się wiele doniesień o bombardowaniach obszarów cywilnych przez rząd syryjski, z doniesieniami o wielu ofiarach oraz zdjęciami i filmami przedstawiającymi mocno zniszczone budynki. Źródłem historii, na które natknąłem się, jeśli w ogóle o nim wspominam, jest prawie zawsze jakiś element „rebeliantów”; tj. ci, którzy sprzeciwiają się rządowi syryjskiemu.
We wszystkich tych historiach – Czy widziałeś kiedyś zdjęcie lub film przedstawiający samolot zrzucający bomby? Albo bomby w powietrzu? Nie twierdzę, że do zamachów nie doszło. Zastanawiam się tylko, dlaczego nie ma żadnych dowodów graficznych na ich temat.
Dialog z czytelnikami
Raport z zeszłego miesiąca wywołał niezwykle dużą liczbę krytycznych odpowiedzi, dotyczących dwóch podstawowych kwestii:
1) Kwestionuję powszechnie panujące przekonanie, że gdyby John F. Kennedy nie został zamordowany, zakończyłoby się zaangażowanie wojskowe USA w Wietnamie. Ci, którzy do mnie pisali, są przekonani, że podczas drugiej kadencji prezydenta, bez konieczności martwienia się o reelekcję, prawdziwy liberał i człowiek pokoju rezydujący w JFK mógłby swobodnie rozkwitnąć i szybko położyłby kres do wojny, której rzekomo brzydził się.
Napisałem w raporcie: „Wygląda na to, że nigdy nie będziemy wiedzieć z całą pewnością, co by się stało, gdyby JFK nie został zamordowany, ale nadal opierając się na jego osiągnięciach z czasów zimnej wojny, stwierdzam, że polityka zagraniczna USA byłaby kontynuowana podąża swą imperialną, antykomunistyczną ścieżką.”
Kiedy czytałem list za listem kwestionującym to twierdzenie, przyszła mi do głowy myśl: To właśnie słyszeliśmy przez cztery lata w sprawie Baracka Obamy – podczas jego drugiej kadencji wyłoni się prawdziwy liberał i człowiek pokoju; Pokojowy Laureat Nagrody Nobla pokazałby, dlaczego na tę nagrodę zasłużył. Czy muszę wdawać się w okropne szczegóły drugiej kadencji tego człowieka, od zabójstw z użyciem dronów po bezlitosne prześladowania sygnalistów kwestionujących jego politykę zagraniczną?
2) Zasugerowałem możliwe rozwiązanie międzynarodowego problemu zamachowców-samobójców: Idź do samego źródła. Zalej wybrane społeczeństwa islamskie następującym przesłaniem: „Nie ma nagrody w niebie za śmierć męczennika. Nie ma 72 pięknych dziewic czekających, by nagrodzić cię za oddanie życia za dżihad. Żadnych dziewic. Żadnego seksu.
Czytelnik po czytelniku informował mnie, że cała sprawa z dziewicami to mit. Być może tak właśnie jest, ale jak im wskazałem, użyłem tej historii w sposób metaforyczny, aby opisać zabijanie i umieranie z powodów religijnych, a następnie przeciwstawić się zabijaniu i umieraniu przez amerykańskich wojskowych z powodów „religijnych” zwanych patriotyzmem: nacjonalizm czy amerykańska wyjątkowość. Obie „przyczyny”, islamska i amerykańska, wymagają oduczenia. O to mi chodziło. Nie ma usprawiedliwienia dla odpalenia potężnej bomby w zatłoczonej restauracji ani zrzucenia potężnej bomby w dzielnicy mieszkalnej.
W kraju, w którym szczęście jest gwarantowane w Deklaracji Niepodległości
Prezydent Obama oraz wiele innych osobistości politycznych i medialnych po raz kolejny wywołało gorącą dyskusję na temat płacy minimalnej. Czas powtórzyć to, co napisałem w 2007 roku:
„Myślisz, że podniesienie płacy minimalnej to dobry pomysł?”
„Pomyśl jeszcze raz”.
Takie było przesłanie całostronicowego ogłoszenia, które ukazało się w styczniu w głównych gazetach. Towarzyszyły mu oświadczenia aprobaty ze strony zwykłych wybitnych podejrzanych:
„Powodem, dla którego sprzeciwiam się płacy minimalnej, jest to, że uważam, że niszczy ona miejsca pracy i moim zdaniem dowody na to są przytłaczające”. Alan Greenspan, były prezes Rezerwy Federalnej
„Wysoka stopa bezrobocia wśród nastolatków, zwłaszcza nastolatków rasy czarnej, jest zarówno skandalem, jak i poważnym źródłem niepokojów społecznych. Jednak jest to w dużej mierze wynikiem przepisów dotyczących płacy minimalnej.” Milton Friedman, ekonomista, laureat Nagrody Nobla
Cóż, jeśli podniesienie płacy minimalnej może wywołać tak negatywne konsekwencje, to z pewnością jest jasne, co my, jako oświecony i humanitarny naród, musimy zrobić. Musimy niższy płaca minimalna. I w ten sposób cieszyć się mniejszym bezrobociem, mniejszymi niepokojami społecznymi. Rzeczywiście, jeśli obniżymy płacę minimalną do zera, szczególnie dla biednych czarnych… pomyślcie o tym! … Żadnego bezrobocia! Prawie żadnych niepokojów społecznych! Właściwie – czy mogę to powiedzieć? – A gdybyśmy w ogóle zrezygnowali z wynagrodzeń?
„Współczesny konserwatysta zajmuje się jednym z najstarszych zajęć człowieka z filozofii moralnej: to znaczy poszukiwaniem wyższego moralnego uzasadnienia egoizmu”. – Johna Kennetha Galbraitha
Uwagi
1. Tygodnik Guardiana (Londyn), 27 czerwca 2001 r
2. Telewizja RT (RT.com, Moskwa/Waszyngton), 1 marca 2014 r
3. Zastępca Michaił Gołowko, RT, 1 marca 2014 r
4. RT, marzec 5, 2014, „Polityka UE na Ukrainie a bankructwo moralne”; przypuszcza się, że rozmowa telefoniczna miała miejsce 26 lutego.
6. Washington Post, Wrzesień 22, 1991
7. Victoria Nuland podczas przemówienia w National Press Club w Waszyngtonie, 13 grudnia 2013 r
8. Washington Post, Wrzesień 26, 2013
9. „Face the Nation”, CBS, 2 marca 2014 r
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna