„Spójrzcie na tych drani” – prawicowa izraelska dziennikarka i prowokatorka Yinon Magal podsumowałem 18 lutego. „Zablokowali konto osobiste i dostęp do pieniędzy (!!) Moshe Sharvita, bohatera, brata Harela RIP, który zginął w Gazie i syjonisty, który czuwa nad izraelską ziemią w Dolinie Jordanu. Świat jest do góry nogami.”
Moshe Sharvit jest jednym z kilkudziesięciu izraelskich osadników, którzy w ostatnich tygodniach zostali dotknięci międzynarodowymi sankcjami za udział w akty przemocy przeciwko Palestyńczykom i lewicowym działaczom izraelskim na okupowanym Zachodnim Brzegu. Jego rekord mówi sam za siebie: w 2020 r. założył Sharvit placówka („Farma Mosze”) w Dolinie Jordanu, rozległym obszarze Zachodniego Brzegu pod pełną izraelską kontrolą wojskową, który jest domem dla dziesiątek tysięcy Palestyńczyków. On często molestuje palestyńskich rolników i pasterzy podczas pracy na swojej ziemi, a od 7 października jest zajęty przymusowa eksmisja Rodziny palestyńskie ze społeczności wiejskiej Ein Shibli.
W rezultacie Sharvit miał nieszczęście znaleźć się na czarnej liście zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii w związku z falą pierwszych w swoim rodzaju środków nałożonych przez rządy zachodnie przeciwko izraelskim osadnikom. Dekret prezydenta USA Joe Bidena z 1 lutego przygotował grunt pod ogłoszenie sankcji czterech osadników, UK, Francja, Hiszpania, Belgia, Nowa Zelandia poszli w ich ślady, wprowadzając zmiany na liście Bidena, natomiast Kanada i UE są ustawić narzucić własne sankcje. W zeszłym tygodniu USA ogłosił dodatkowe środki przeciwko dwóm placówkom na Zachodnim Brzegu i trzem kolejnym osadnikom.
Sankcje, które dotychczas wymierzono głównie w działaczy niższego szczebla, mają dwojaki charakter. Po pierwsze, sprowadzają się one do zakazu wjazdu do kraju nakładającego sankcje; po drugie, skutecznie uniemożliwiają wybranym osadnikom dostęp do głównego nurtu świata finansów, uniemożliwiając im korzystanie z większości międzynarodowych usług bankowych, w tym izraelskich.
Izraelskie buldożery rozbudowują wyłącznie żydowską osadę Nofei Nehemia na Zachodnim Brzegu w dystrykcie Salfit na prywatnej ziemi palestyńskiej, która według właścicieli została wywłaszczona przez Izrael i uznana za grunty „państwowe” (publiczne), 13 sierpnia 2020 r. (Ahmad Al -Bazz/Activestills)
Pomimo ich stosunkowo wąskiego zakresu, język sankcji i termin ich wdrożenia sugerują, że prawdopodobnie podjęte zostaną bardziej konsekwentne działania. W rezultacie cała machina osadnicza może znaleźć się w obliczu poziomu przymusu, jakiego wcześniej nie znała.
Miejsce na interpretację
Bidena zarządzenie wykonawcze pozostawia wiele miejsca na dalsze działania, skupiając się na osobach zaangażowanych w „kierowanie, uchwalanie, wdrażanie, egzekwowanie lub zaniechanie egzekwowania polityk… które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu lub stabilności Zachodniego Brzegu”. Sformułowanie jest takie, że ograniczenia można łatwo rozszerzyć, aby objąć znacznie więcej organizacji i osób niż te wymienione dotychczas. W końcu przedsięwzięcie osadnicze zawsze było wspólnym projektem izraelskiego rządu, armii i systemu prawnego, działających zgodnie.
Ponieważ Departament Stanu zasugerował zastosowanie bardziej stanowczych środków, sankcje mogą wkrótce objąć ogromne obszary państwa izraelskiego, w tym ministrów, organy miejskie i wysokich rangą urzędników bezpieczeństwa. Mogą również zagrozić źródłom finansowania ruchu osadniczego – w tym darowizny zwolnione z podatku z USA, które są koło ratunkowe nawet dla bardziej „główny nurt” osady.
Co więcej, izraelskie banki – które od dawna działają na Zachodnim Brzegu i wspierają projekty osadnicze – mogą zostać zmuszone do upewnienia się, że nie zajmują się pieniędzmi używanymi przez osadników lub placówki objęte sankcjami. Jeśli tak się stanie, relacje między największymi instytucjami finansowymi w kraju a jedną z najpotężniejszych grup w izraelskiej polityce rozpadną się, co będzie miało nieznane konsekwencje.
Najnowsze amerykańskie środki wymierzone w dwie placówki – farmę Moshe i farmę Zvi – pozostawiają dalsze pole do interpretacji. Jak sankcje wpłyną na firmy współpracujące z tymi placówkami? Dostawcy dostarczający materiały do gospodarstw? Organizacje pozarządowe, które wysyłają ochotników, aby ich pilnowali? Odpowiedzi na te pytania prawdopodobnie poznamy w nadchodzących tygodniach i miesiącach.
Izraelscy osadnicy budują konstrukcję na placówce Homesh, okupowany Zachodni Brzeg, 29 maja 2023 r. (Flash90)
Kolejną częścią aparatu państwowego, która może być uwikłana, są rady regionalne Zachodniego Brzegu. Jako pokój teraz ujawnił w zeszłym miesiącu jeden z osadników objętych sankcjami, Yinon Levy, otrzymał pieniądze od Rady Regionalnej Har Hevron w celu sfinansowania budowy swojej nielegalnej placówki.
Choć ich jurysdykcja jest stosunkowo ograniczona, rady regionalne mają ogromny wpływ na działalność wojska, policji i polityków na okupowanym terytorium. Od lat zarządzają nimi skrajnie prawicowe siły, które kontrolują codzienne operacje związane z budową i utrzymaniem nielegalnych placówek. Ten kontakt z organami państwowymi o bardziej oficjalnym wyglądzie jest nieoceniony w przypadku placówek, gdyż rady regionalne pomagają im w podłączeniu do podstawowych usług, takich jak prąd i woda, oraz pomagają w innych kwestiach administracyjnych. W niektórych przypadkach placówki są technicznie wymieniane jako ekspansje lub nowe dzielnice założonych osad w celu legitymizacji ich statusu.
„Zaczyna się od Yinona Levy’ego i trwa aż do starszych oficerów armii”
Odrzucenie sankcji ze strony wysokich rangą izraelskich polityków wydaje się wskazywać, że ruch osadniczy odczuwa presję. Minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gvir – sam osadnik na Zachodnim Brzegu, mieszkający w Kiryat Arba niedaleko Hebronu – odpowiedzi z oburzeniem na oświadczenie Bidena, żądając od izraelskich banków przywrócenia funduszy osadników objętych sankcjami. „Ograniczanie rachunków bankowych osadników bez wyjaśnienia… przekracza czerwoną linię” – powiedział, dodając: „Wzywam odpowiedzialne strony w Izraelu do natychmiastowych działań w celu zwrotu zablokowanych rachunków bankowych”.
Tymczasem Minister Finansów i Władca Zachodniego Brzegu Bezalel Smotrich – kto opisane Według doniesień Biden, który jest także osadnikiem mieszkającym w Kedumim niedaleko Nablusu, na mocy dekretu wykonawczego „będącego częścią fałszywej i antysemickiej kampanii prowadzonej przez elementy BDS” ma na celu obejście sankcji. On powiedział zebraniu swojej partii, że „rozmawiał z Nadzorca Banków”, ślubując, że „nie można pozwolić na taką rzeczywistość”. (Bank centralny Izraela, Bank Izraela, oświadczył że zastosuje się do międzynarodowych sankcji.) Smotrich także groźny zamrożenie pieniędzy napływających z izraelskich banków do Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu, co mogłoby doprowadzić do jej upadku.
Itamar Ben Gvir i Bezalel Smotrich na sesji plenum w izraelskim Knesecie, Jerozolima, 29 grudnia 2022 r. (Yonatan Sindel/Flash90)
Należy zauważyć, że Smotrich, chcąc pomóc docelowym osadnikom, jest potencjalnie wplątując siebie w ramach sankcji z tytułu „pomocy materialnej… [osobie] zablokowanej na mocy tego nakazu”. Według doniesień amerykańskich urzędników już rozważone nakładając sankcje zarówno na Smotricha, jak i Bena Gvira.
Nie tylko ci ministrowie rozumieją ryzyko, jakie sankcje mogą stanowić dla przedsiębiorstwa rozliczeniowego. O godz Przesłuchanie w Knesecie 14 lutego Mosze Passal Likudu – who udział niesławny Konferencja w sprawie przesiedleń do Gazy pod koniec stycznia — wyraził powszechną obawę: „Jeśli teraz nie zostanie znalezione rozwiązanie, w przyszłości mogą zostać nałożone sankcje na wszystkich osadników w Judei i Samarii [Zachodnim Brzegu]”. Odnosząc się sarkastycznie do wyludnionej palestyńskiej wioski, na której ziemiach po Nakbie w 1948 r. powstał Uniwersytet w Tel Awiwie, Passal dodał: „Ostatecznie osadnicy Szejka Muwannisa również będą zaangażowani w tę historię”.
Zvi Sukkot, członek Religijnej Partii Syjonistycznej Smotricha, podobnie ostrzegł: „Zaczyna się od Yinona Levy’ego [jednego z osadników objętych sankcjami], a kończy na starszych oficerach armii i szefach rad”. Sukkot ma osobiste powody do zmartwień: był raz zatrzymany jako podejrzany w związku z podpaleniem meczetu na północnym Zachodnim Brzegu i jako obecny przewodniczący podkomisji na Zachodnim Brzegu w Knesecie stoi na czele systemu bezkarności, który pozwala uniknąć ścigania brutalnych osadników.
„Pomocnictwo w przestępstwie”
Aby zlikwidować ruch osadniczy, musisz odciąć jego finansowanie. Według Shabtaya Bendeta, byłego szefa zespołu ds. rozliczeń Peace Now, przedsięwzięcie osadnicze zasadniczo opiera się na względach finansowych.
„Pieniądze przeznaczane są na rozwój i budowę” – powiedział Bendet +972. „Kiedy dotrzesz do dziewiczego miejsca, musisz wykopać drogę i zbudować infrastrukturę. Od robót ziemnych po odlewy, ustawianie przyczep kempingowych, budowanie z drewna lub innych materiałów – wszystko kosztuje.
Historycznie rzecz biorąc, osadnicy otrzymywali fundusze za pośrednictwem izraelskich ministerstw i władz lokalnych, a także przy pomocy zaprzyjaźnionych urzędników rządowych i ministrów. Jednak w ostatnich latach ruch osadniczy zdywersyfikował źródła finansowania.
Osadnicy zaczęli zabiegać o względy dużych darczyńców z zagranicy, którzy przekazują fundusze za pośrednictwem szeregu nieznanych i anonimowych organów przekazujących pieniądze na wzgórza Zachodniego Brzegu. Na przykład rosyjsko-izraelski oligarcha Roman Abramowicz podobno przekazane ponad 74 miliony dolarów grupie osadników działającej we Wschodniej Jerozolimie. Grupy amerykańskie, z których wiele to ewangelicy, chrześcijanie wygrałem setki milionów dolarów grupom osadniczym.
Ostatnio jednak osadnicy zaczęli polegać na mało prawdopodobnym źródle: finansowaniu społecznościowym. Weź stronę internetową Charidy. Założona w 2013 roku przez zwolenników ultraortodoksyjnego ruchu Chabad, służy różnym grupom do zbierania funduszy. Na przykład Agudat Izrael, partia i ruch polityczny charedim, podniósł protest $ 10 mln na miejscu i wiele jesziw (szkoły religijnej) Projekty otrzymać miliony of dolarów połączony.
Ale Charidy jest również chętnie wykorzystywana przez grupy skrajnie prawicowe. Wiele "Jądra Tory” — grupy religijno-nacjonalistyczne, które dążą do judaizacji tzw.miasta mieszane” w Izraelu — zbierają miliony za pośrednictwem strony internetowej. „The Jewish Voice”, portal informacyjny dla młodzieży ze wzgórz, w którym często wychwala się żydowski ekstremizm, podniósł ponad 800,000 220,000 NIS (około XNUMX XNUMX dolarów) za pośrednictwem Charidy. Strona crowdfundingowa służy również do zbierania pieniędzy dla nielegalnych placówek.
Nawet jeden z pierwszych osadników objętych sankcjami USA, David Chai Chasdai próbowałem użyć Charidy aby zebrać fundusze po zamrożeniu jego konta bankowego. Jednak zgodnie z sankcjami witryna usunęła jego stronę.
Izraelscy osadnicy rzucają kamieniami w Palestyńczyków podczas corocznych żniw w pobliżu izraelskiej osady Yitzhar na Zachodnim Brzegu, 7 października 2020 r. (Nasser Ishtayeh/Flash90)
Zrozumienie tej operacji finansowej jest kluczem do zrozumienia ruchu osadniczego jako całości i zrozumienia, dlaczego zaostrzone sankcje mogą stanowić takie zagrożenie. Dla Alana Sapira, prawnika zajmującego się prawami człowieka, który złożył pozwy do sądu przeciwko finansowaniu placówek, ta sieć może dotyczyć ogromnej części izraelskiego społeczeństwa.
„Budowanie placówki jest przestępstwem” – wyjaśnił Sapir. „Zbieranie pieniędzy na tę działalność – co najmniej – jest pomocnictwem w przestępstwie”.
Zaległe pytania
Sankcje, które już zostały nałożone i te, które mogą jeszcze nadejść, stanowią wyjątkowe wyzwanie dla Izraela. Przez ostatnie 20 lat strategią państwa w obliczu nacisków międzynarodowych była rezygnacja z rozróżniania granic sprzed 1967 r. od terytoriów okupowanych. Nawoływania do bojkotu osiedli zostały oczerniane przez izraelską hasbarę (public relations lub propagandę) jako formę BDS, nawet jeśli takie wezwania są wygłaszane przez liberalne grupy syjonistyczne działające w Izraelu.
Kolejne rządy Netanjahu stworzyły nowe sposoby kierowania pieniędzy na projekt ugodowy, niemal nieubłaganie powiązując je z podstawową działalnością państwa. Jednak w sytuacji, gdy międzynarodowe sankcje wymierzone są w szczególności w podmioty stosujące przemoc na Zachodnim Brzegu, może pojawić się nowe, istotne pytanie: czy państwo może współpracować z osobami i przedsiębiorstwami, które znajdują się na czarnej liście głównego nurtu systemu finansowego lub które wkrótce się znajdą? Czy sami aktorzy państwowi, tacy jak dowódcy wojskowi, którzy wysyłają żołnierzy w celu wypędzenia społeczności palestyńskich, mogą zostać odcięci?
Najczęściej czytane na +972
Przez lata nic nie zakłócało przepływu miliardów dolarów do osiedli i placówek. Niedawna fala międzynarodowych sankcji nałożonych w związku z wojną w Gazie i zniszczeniami, jakie Izrael sieje w Strefie, jest pierwszym krokiem w kierunku możliwej dezintegracji machiny osadniczej i możliwą przeszkodą w izraelskim powolna aneksja Zachodniego Brzegu. Fundamenty zostały położone. Teraz potrzebna jest tylko wola zrobienia tego, co konieczne, aby lata słownego potępienia zamieniły się w konkretne działania.
W obliczu tego wszystkiego Izraelczycy być może wkrótce będą musieli zadać sobie pytanie, czy realizacja projektu osadniczego na Zachodnim Brzegu jest warta poświęcenia dostępu do międzynarodowych finansów i nałożenia rosnącej listy sankcji na swoich urzędników i instytucje. I to jest pytanie, które powinno zostać postawione już dawno temu.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna