BOSTON/południowy Boston – Doktor Tarek Mehanna, 29-letni farmaceuta z Sudbury w stanie Massachusetts, wszedł w środę na salę sądową Sądu Federalnego w Moakley ubrany w pomarańczowy więzienny kombinezon. Mehanna jest oskarżana o spiskowanie w celu popełnienia terroryzmu i udzielanie materialnego wsparcia światowemu islamskiemu dżihadowi przeciwko Stanom Zjednoczonym. Adwokaci obrony, JW Carney Jr. i Janice Bassil, złożyli kilka wniosków przedprocesowych, w tym wniosek, aby sędzia wyznaczył kaucję, aby Mehanna mogła wrócić do domu do czasu procesu w październiku.
Rodzina Mehanny obserwowała postępowanie sądowe wraz z dziesiątkami zwolenników ze wspólnot wyznaniowych, obrońcami praw obywatelskich, dziennikarzami i innymi osobami, gromadzącymi się w pokoju obserwacyjnym telewizji przemysłowej.
Pierwszą kwestią poruszoną przez sąd było jego ciągłe aresztowanie. Obrona argumentowała, że Mehanna nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa ani nie stwarza ryzyka ucieczki i że na oskarżeniu spoczywa ciężar wykazania, że jest inaczej. Został aresztowany, a następnie zwolniony w 2008 r., po czym został aresztowany po raz drugi, bez ucieczki i wchodzenia w większe konflikty z prawem. Prokuratura argumentowała, że Mehannie groziło ryzyko ucieczki, ponieważ chciał opuścić kraj w celu podjęcia pracy w Arabii Saudyjskiej oraz że został „zradykalizowany” i należy go uważać za niebezpiecznego.
W momencie jego aresztowania w październiku 2009 r. urzędnicy FBI powiedzieli, że Mehanna planował zastrzelić ludzi w centrum handlowym i zabić dwóch osobistości politycznych we władzy wykonawczej. Od tego czasu ostatnie 15 miesięcy spędził w 23-godzinnej izolatce. Jednakże w akcie oskarżenia opublikowanym w czerwcu ubiegłego roku oskarżono Mehannę o „wsparcie materialne wyznaczonej zagranicznej organizacji terrorystycznej” i działanie w charakterze „skrzydła medialnego” Al-Kaidy.
Zwolennicy Mehanny twierdzą, że rząd celuje w społeczność muzułmańską i próbuje dać przykład Mehannie. Carney Jr. wyjaśnił mediom przed budynkiem sądu, że „rząd powiedział mu, że zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa i chciał, aby został informatorem, na co on odmówił zostania informatorem, a kilka miesięcy później postawiono mu zarzuty”.
We wniosku obrony o zwolnienie za kaucją adwokat Janice Bassil uwzględniła skargi dotyczące warunków przetrzymywania Mehanny. Jego godziny „rekreacji” przypadają w przypadkowych porach, co utrudnia planowanie rozmów telefonicznych lub koordynację ćwiczeń fizycznych z prysznicem. Co więcej, zdolność Mehanny do pisania została ograniczona uciążliwymi zasadami, takimi jak trzymanie w kajdanach i dawanie wyłącznie dętki z atramentem.
Następnie sąd uwzględnił wniosek obrony, w którym zwrócił się do prokuratury o wskazanie konkretnych dowodów, które zostaną wykorzystane przeciwko Mehannie. FBI przejęło wieloletnie zapisy komputerowe, w tym e-maile i rozmowy za pośrednictwem komunikatorów internetowych – wiele z nich było w języku arabskim – i utworzyło równowartość 2,800 stron materiałów do przejrzenia przez prawników. Pełnomocnicy rządowi argumentowali jednak, że obrona próbowała „niesprawiedliwie utrudniać rządowi ograniczanie dostępnych dowodów”.
Chociaż Mehanna nie dokonała aktu terroryzmu, rząd twierdzi, że intencje Mehanny są wystarczające, aby postawić zarzuty oskarżeniu. Mehanna udała się do Jemenu w 2004 r., co według rządu stanowiło próbę odbycia szkolenia w obozie terrorystycznym. Obrona Mehanny utrzymuje, że starał się on jedynie o edukację religijną.
To, czy w czasie jego podróży w Jemenie w ogóle istniały obozy szkoleniowe dla terrorystów, jest kwestią zawartą we wniosku obrony o przedstawienie przez rząd dowodów odciążających. Jednak takie informacje mogą nie zostać udostępnione ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym.
W centrum sprawy wniesionej przez rząd przeciwko Mehannie leży także jego praca polegająca na tłumaczeniu starożytnych tekstów islamskich z języka arabskiego na angielski. Jeden dokument zatytułowany Trzydzieści dziewięć sposobów służenia i uczestniczenia w dżihadzie można uznać za materialne wsparcie dla terroryzmu zgodnie z ustawą o zwalczaniu terroryzmu i skutecznej karze śmierci z 1996 r.
Prokurator Chakravarty przedstawił tezę, że Mehanna nie tylko przetłumaczyła ten tekst, ale „próbowała nim żyć”. Rząd twierdzi, że Mehanna próbowała zdobyć broń i przeszła szkolenie. Wykształcenie Mehanny jako farmaceutki mogłoby zostać wykorzystane do pomocy dżihadystom. Nawet teraz „jego strona internetowa freetarek.com przedstawia go jako męczennika” – argumentował Chakravarty.
Po dwóch godzinach debaty sąd ogłosił przerwę w obradach. Sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych, George A. O'Toole Jr., rozważy przedstawioną argumentację i oczekuje się, że wyda orzeczenie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Przed budynkiem sądu, wśród ciężko uzbrojonych pracowników ochrony, obrońcy rozmawiali z prasą, po czym odbył się wiec i konferencja prasowa zwolenników Mehanny. W imieniu Komitetu Wsparcia Tarek przemawiał Jason Lydon, pastwisko Community Church of Boston. „Prokuratura nie przedstawiła żadnych nowych dowodów od 2006 roku i nie może uzasadnić dalszego przetrzymywania go w areszcie… U podstaw tej sprawy leży szerząca się islamofobia. Doktor Mehanna jest znanym umiarkowanym człowiekiem w swoich poglądach politycznych.
Śpiewając „Uwolnij Tarka teraz”, aktywiści ślubowali powrót i kontynuowanie swojej działalności
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna