W Arabii Saudyjskiej, kraju przez wielu uważanym za synonim dyskryminacji ze względu na płeć, kobiety dostrzegają oznaki zmian. Chwila kilka reform odgórnych pojawiły się w ostatnich latach – na przykład prawo do głosowania w wyborach samorządowych zostało wprowadzone przez króla Abdullaha w 2011 r. – wiele osób pracujących na szczeblu lokalnym agituje na rzecz bardziej fundamentalnych zmian. Latem aktywistki rozpoczęły kampanię internetową wzywającą do zlikwidowania kontrowersyjnego systemu „opieki” w Arabii Saudyjskiej, który oddaje kobiety pod władzę męskich krewnych, co wielu postrzega jako podstawową przeszkodę dla podstawowych praw kobiet w królestwie.
Przez ostatnie kilka miesięcy Saudyjki i ich zwolenniczki na całym świecie tweetowały pod hashtagiem #سعوديات_نطالب_باسقاط_الولايه [tłumaczenie: „Saudyjskie kobiety żądają końca (dosłownego: upadku) opieki”]. W kampanii wykorzystano także angielskie hashtagi #IAmMyOwnGuardian i #StopEnslavingSaudiWomen, aby przyciągnąć międzynarodowych zwolenników, a także lokalnych zwolenników. Cel, mówią długoletnia aktywistka Aziza al-Yousef ma zapewnić Saudyjkom prawo do bycia „pełnymi obywatelkami… odpowiedzialnymi za swoje własne czyny”. Oprócz swoich tweetów aktywiści rozesłali petycję wzywającą do zakończenia systemu opieki, pod którą do ostatniego weekendu zebrano ponad 14,000 XNUMX podpisów. W poniedziałek działacze, w tym al-Yousef, osobiście złożyli petycję do sądu królewskiego, gdzie nie mogli dostarczyć dokumentu, ale polecono im przesłać go pocztą.
Na początku tego miesiąca wielki mufti Arabii Saudyjskiej Abdulaziz al-Szejk stanowczo sprzeciwił się kampanii, nazywając tweety „zbrodnią przeciwko islamowi”. Wiele innychargumentowali jednak, że system opieki praktykowany w Arabii Saudyjskiej stanowi niedokładną interpretację Koranu. Według organizatorówwielu przywódców religijnych wyraziło swoje poparcie dla tej kampanii. „Wszyscy oświadczyli, że [system opieki] nie jest religią” – powiedział al-Yousef. „[Powiedzieli], że takie są wszystkie zasady rządowe i należy je zmienić”.
Według Human Rights Watch Saudyjki – w obecnym stanie prawa – są pod wieloma względami „wieczyści małoletni.” Obecnie nie mają pełnej zdolności prawnej w Arabii Saudyjskiej i muszą uzyskać zgodę swoich męskich opiekunów na podstawowe zadania, takie jak podróże i małżeństwo, a często także usługi medyczne i zatrudnienie. Zazwyczaj opiekunami są bliscy krewni płci męskiej, tacy jak ojciec, brat, mąż lub syn. Kobiety pragnące sprzeciwić się decyzjom swoich opiekunów mają niewiele możliwości odwołania się. Ponadto zaciekle egzekwowana segregacja, funkcjonalny zakaz dla kobiet-kierowców i nieformalna dyskryminacja tworzą poczucie pozbawienia praw wyborczych, które wykracza poza kodeksy prawne. Jako 44-letnia Saudyjka zeznawał do Human Rights Watch: „To może namieszać ci w głowie i sposobie, w jaki na siebie patrzysz. Jak szanujesz siebie i jak [może] szanować cię twoja rodzina, jeśli jest twoim prawnym opiekunem?”
Rząd Arabii Saudyjskiej dwukrotnie obiecał położenie kresu temu systemowi – raz w 2009 r. i raz w 2013 r. – kiedy został on poddany kontroli przez Radę Praw Człowieka ONZ. Kampania w tym miesiącu została rozpoczęta przy wsparciu Human Rights Watch, który opublikował zjadliwą krytykę systemu opieki, ostatnio w swoim raporcie „Boxed In”, nazywając to „najważniejszą przeszkodą dla praw kobiet w kraju pomimo ograniczonych reform w ciągu ostatniej dekady”. Podczas gdy królestwo Vision 2030 zaproponowała rozszerzenie roli kobiet w społeczeństwie saudyjskim, krytycy twierdzą, że system opieki pozostaje w sprzeczności z tym celem.
Niemniej jednak w Arabii Saudyjskiej sytuacja się odwraca. Większa liczba dobrze wykształconych kobiet w Arabii Saudyjskiej uzyskał dostęp zatrudnienia w ostatnich latach, przy pewnym ograniczonym udziale w polityce lokalnej. Na poziomie krajowym kobiety-liderki takie jak Princess Reema bint Bandar otwarcie opowiadały się za wzmocnieniem pozycji kobiet i wydają się to potwierdzać robienie postępów. Tymczasem kampania wirusowa z tego miesiąca wyrosła z poprzedni aktywizm, co wskazuje na stale rozwijający się ruch oddolny, który utrzyma się w nim na dłuższą metę. „Zawsze mamy nadzieję” – al-Yousef powiedział BBC w tym tygodniu. „Bez nadziei nie można pracować”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna