Wiadomość Phila Wilayto”Dwie petycje, dwa podejścia do obrony Iranu„nalega, aby ludzie nie popierali najnowszego oświadczenia Kampanii na rzecz Pokoju i Demokracji (CPD): „Zakończ program gróźb wojennych i sankcji wobec Iranu – wspieraj walkę o demokrację w Iranie”. zyskał szerokie poparcie.
Jeżeli chcesz zapoznać się z oświadczeniem, zapoznać się z powstającą listą sygnatariuszy lub uzupełnić ją swoim nazwiskiem, zapraszamy na stronę http://cpdweb.org/stmts/1015/stmt.shtml
CPD różni się od Phila Wilayto dwiema zasadniczymi różnicami.
Po pierwsze, nie wierzymy, że obecny reżim w Iranie jest tym, który lewica powinna podziwiać. Rządy, które zakazują związków zawodowych, uciskają mniejszości religijne, odmawiają praw kobietom, kryminalizują gejów, przeprowadzają egzekucje na nieletnich, cenzurują programy uniwersyteckie, prześladują dziennikarzy i studentów, narzucają zasady religijne, torturują, zabijają więźniów i nękają ich rodziny, sprzeciwiają się wszystkiemu, co powinna lewica oznaczać.
Po drugie, odrzucamy pogląd Wilayto, że lewica nie może „zajmować żadnej strony w sprawach wewnętrznych w Iranie” ani prawdopodobnie w żadnym innym kraju będącym celem Stanów Zjednoczonych. (Oczywiście Wilayto nie sprzeciwia się temu, aby lewica zajmowała stronę w sprawie paramilitarnego terroru w Kolumbii, traktowania Palestyńczyków przez Izrael lub apartheidu w Republice Południowej Afryki na tej podstawie, że są to lub były „sprawy wewnętrzne”). Oczywiście nie chcemy inwazja rządu USA lub interwencja na gruncie opresyjnego rządu danego kraju. Waszyngton jedynie obłudnie przywołuje zbrodnie Ahmadineżada i próbuje je wykorzystać do pokrycia własnych imperialnych celów. Ale zupełnie inną sprawą jest to, że niezależna lewica, która walczy z reakcyjną polityką wewnętrzną i międzynarodową własnego rządu, krytykuje zgniłe reżimy na całym świecie i wypowiada się w imieniu ofiar prześladowań. Oddolna międzynarodowa solidarność lewicowa powinna zostać rozszerzona na ludzi we wszystkich krajach, niezależnie od tego, czy ich rządy są wspierane, czy też przeciwne Waszyngtonowi.
Próbując zdyskredytować CPD, Wilayto oświadcza, że Kampania powstała w 1982 roku „w celu promowania ruchów antysocjalistycznych w Związku Radzieckim i Europie Wschodniej”. Chociaż z pewnością byliśmy przeciwni ponurym jednopartyjnym dyktaturom bloku wschodniego (które Wilayto zdaje się uważać za „socjalistyczne”), faktem jest, że Kampania została rozpoczęta w celu przeciwstawienia się zimnej wojnie i obu supermocarstwom . Zgodnie ze słowami naszego Deklaracji celu „zaangażowaliśmy zachodnich działaczy pokojowych w obronę praw demokratycznych dysydentów w Związku Radzieckim i Europie Wschodniej oraz zwerbowaliśmy działaczy na rzecz praw człowieka z bloku wschodniego przeciwko antydemokratycznej polityce Stanów Zjednoczonych w krajach takich jak Nikaragua i Chile. Wraz z Europejskim Ruchem Rozbrojenia Jądrowego Kampania zyskała międzynarodowe uznanie za przywództwo w budowaniu oddolnej solidarności ponad podziałami zimnej wojny oraz za odmowę „wyboru strony” w konflikcie Wschód-Zachód. CPD odrzuciła samo- destrukcyjny pogląd, że „wróg mojego wroga musi być moim przyjacielem”.
Wilayto dodaje, że „praktycznie wszystkie kampanie CPD są nakierowane na podważanie rządów atakowanych przez mocarstwa zachodnie”. Jest to oczywista nieprawda i Wilayto musi o tym wiedzieć. Pobieżne spojrzenie na naszą stronę internetową (www.cpdweb.org) przedstawia następujące działania w zakresie doskonalenia zawodowego na przestrzeni ostatnich dwóch lat, w uzupełnieniu naszych bieżących prac dotyczących Iranu:
• Nasze oświadczenie wzywające do zakończenia blokady Gazy i wszelkiej pomocy wojskowej dla Izraela.
• Nasze wezwanie, aby nakłonić członków Kongresu do głosowania przeciwko dodatkowemu finansowaniu wojny w Afganistanie.
• Nasze wezwanie do natychmiastowego wycofania wszystkich sił USA i NATO z Afganistanu i Pakistanu.
• Nasz udział w proteście przeciwko dronom, zwołanym przez Cindy Sheehan, w siedzibie CIA.
• Nasz list solidarności do protestujących w Egipcie.
• Nasza praca nad zebraniem podpisów pod oświadczeniem sprzeciwiającym się reaktywacji czwartej floty USA rozmieszczonej na Karaibach, wojskowemu zamachowi stanu w Hondurasie oraz
porozumienie między rządami USA i Kolumbii przyznające USA dostęp do baz wojskowych w Kolumbii.
• Nasz sprzeciw wobec proponowanego porozumienia czesko-amerykańskiego w sprawie akceptacji amerykańskiego radaru wojskowego.
• Nasza reklama dla grup lewicowych w Pakistanie, wzywająca do umorzenia długu Pakistanu i przekierowania ogromnych zasobów zmarnowanych na zbrodnicze wojny w Iraku, Afganistanie i Pakistanie.
• Nasze wsparcie dla ludności Haiti po trzęsieniu ziemi, stwierdzając, że „Musimy teraz jasno i stanowczo stwierdzić, że sprzeciwiamy się amerykańskiej okupacji Haiti przez wojsko”.
I tak, krytykowaliśmy sposób, w jaki Kuba traktuje dysydentów. Wierzymy, że prawo do wolności wypowiedzi oraz do tworzenia niezależnych związków, stowarzyszeń i partii politycznych jest niezbędne, aby zwykli ludzie mogli bronić swoich interesów we wszystkich krajach. Na Kubie jest to dziś szczególnie pilne, ponieważ rząd ogłosił niedawno „reformę” obejmującą zwolnienie 500,000 XNUMX pracowników i podejmowane są krytyczne decyzje dotyczące przyszłości Kuby.
Faktem jest, że problem Wilayto z CPD nie polega, jak twierdzi, na tym, że nieproporcjonalnie bronimy praw demokratycznych w krajach atakowanych przez mocarstwa zachodnie. Z akt sprawy wynika, że jest to zarzut całkowicie bezpodstawny. Wilayto i ludzie o podobnej perspektywie z Międzynarodowego Centrum Akcji, ANSWER i Workers World po prostu uważają, że lewica i ruch pokojowy w ogóle nie powinny bronić praw demokratycznych w tych krajach. Naszym zdaniem jest to wyrzeczenie się internacjonalizmu i elementarnych zasad demokracji.
Wilayto maluje szalenie zniekształcony obraz dzisiejszego Iranu. Sugeruje, że rząd Ahmadineżada broni interesów „biednych i klasy robotniczej”, zapominając o tym, że przewodniczył prywatyzacji dużych sekcji gospodarki. (Patrz Kaveh Ehsani, Arang Keshavarzian i Norma Claire Moruzzi, „Teheran, czerwiec 2009”, Middle East Report Online, 28 czerwca 2009 r.). Wilayto ignoruje także fakt, że rząd Iranu ogłosił niedawno realizację swojego od dawna planowanego zniesienia dotacji na energię i podstawowe artykuły spożywcze. Pomimo zobowiązania się rządu do ochrony osób najbardziej bezbronnych ze względu na skutki tej polityki pracujący i biedni Irańczycy są słusznie przerażeni o swoją przyszłość gospodarczą. W Grecji, Francji, Hiszpanii i innych krajach pracownicy sprzeciwiali się planom oszczędnościowym swoich rządów. Irański powszechny opór już się rozpoczął i może eksplodować, ale jest sparaliżowany brakiem wolności organizowania się, w szczególności represjami wobec niezależnych związków zawodowych (szczegóły dotyczące uwięzienia irańskich związkowców, takich jak przywódca związku zawodowego kierowców autobusów Mansour Osanloo, zob. Raport o pracy w Iranie .) Niezależne związki zawodowe Iranu udzieliły szerokiego wsparcia irańskiemu ruchowi demokratycznemu, ponieważ jego walka otwiera związkom możliwość swobodnej obrony interesów irańskich pracowników.
Zamiast prosić „aktywistów amerykańskich, aby zadeklarowali swoje bezwarunkowe wsparcie dla wszystkich” sił sprzeciwiających się rządowi irańskiemu „bez rozróżnienia”, jak utrzymuje Wilayto, CPD krytykuje przywódców Zielonych, takich jak Mir-Hossein Mousavi, z powodów bardzo istotnych dla irańskich pracowników. Zwróciliśmy uwagę na morderstwa lewicowców, które miały miejsce za rządów premiera Mousaviego, jego powiązania z miliarderem Rafsanjani i jego poparcie dla prywatyzacji. Zauważyliśmy jednak, że wezwanie Musawiego do praw kobiet i większej wolności osobistej zainspirowało wiele osób, a poczucie bycia oszukanym skłoniło wielu do bardziej dogłębnej krytyki systemu. Wyraziliśmy także nadzieję, że Irańczycy zostaną poruszeni, aby wyjść poza politykę Musawiego, tak samo jak mamy nadzieję, że ludzie zaangażowani w postępowe walki w naszym własnym kraju wyjdą poza konserwatywną politykę większości swoich przywódców. (Zobacz CPD „Pytania i odpowiedzi na temat kryzysu irańskiego" i CPD "Odpowiedź dla krytyków Edwarda Hermana i Davida Petersona na temat Iranu„) Co więcej, nasza deklaracja poparcia wyraźnie odnosi się do masowego ruchu demokratycznego, który pojawił się na ulicach po wyborach w 2009 r. i od tego czasu został zepchnięty do podziemia – a nie do zbrojnych band na irańskich wsiach czy irańskich rojalistów na emigracji, których celem nie jest wcale demokracja i sprawiedliwość społeczna.
W Kampanii na rzecz Pokoju i Demokracji wierzymy, że solidarność między działaczami z różnych krajów w ich wspólnej walce o prawa człowieka, demokrację, samostanowienie, prawa pracownicze, prawa kobiet i sprawiedliwość społeczną jest niezbędna dla sprawy pokoju. Jesteśmy zachwyceni silnym poparciem, jakie otrzymaliśmy dla naszego oświadczenia dotyczącego Iranu, w którym odnotowuje się hipokryzję powoływania się przez Waszyngton na obawy dotyczące demokracji w Iranie, jednocześnie wspierając brutalnie autorytarne reżimy, takie jak reżimy w Arabii Saudyjskiej i Egipcie. Cieszymy się, że tak wielu przyłączyło się do nas w naszym otwartym sprzeciwie wobec zagrożeń militarnych i gospodarczych Stanów Zjednoczonych wobec Iranu, jednocześnie wspierając irańskie walki o społeczeństwo otwarte. Jeśli chcesz przeczytać oświadczenie lub dodać do niego swoje imię i nazwisko, przejdź dohttp://cpdweb.org/stmts/1015/stmt.shtml .
Joanne Landy, Thomas Harrison, Stephen R. Shalom, Kampania na rzecz Pokoju i Demokracji, 3 listopada 2010 r. E-mail: [email chroniony]
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna