Obama uznał „sytuację w Wenezueli” za „niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych”. To nie wystarczyło Obamie zarządzenie wykonawcze ogłosić wenezuelskie „zagrożenie” – które byłoby wystarczająco szalone – ale „niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenie” dla „bezpieczeństwa narodowego” USA. Gdyby klasa polityczna USA, a co najważniejsze, media nie były równie szalone i cyniczne, Obama zostałby wyśmiany i pozbawiony urzędu.
Czy w Stanach Zjednoczonych kiedykolwiek doszło do zamachu stanu wspieranego przez Wenezuelę? Nie, ale w 2002 r. w Wenezueli miał miejsce wspierany przez USA zamach stanu. W rzeczywistości rząd USA nie tylko poparł zamach stanu, natychmiast witając dyktaturę Pedro Carmony jako legalną. Jak wyjaśniono tutaj, tutaj i tutaj, w zamach stanu zaangażował się także rząd USA, finansując osoby, które w nim uczestniczyły. Stany Zjednoczone nadal je finansowały po pokonaniu zamachu stanu. Tylko rząd pragnący śmierci próbowałby tego dokonać przeciwko Stanom Zjednoczonym.
Czy Wenezuela zbombardowała lub najechała inne kraje? Nie, ale liczba krajów, które Obama zbombardował, zbliża się coraz bardziej dwu cyfrowy. Kolumbia, „wspaniały partner” Stanów Zjednoczonych jako generał John Kelly powiedział Kongres, zbombardowali Ekwador w 2008 r. przy wsparciu USA.
Niech zabrzmi fanatyzm
Czy któryś z porywaczy z 9 września pochodził z Wenezueli lub skądkolwiek z Ameryki Łacińskiej? Nie, ale 11 z 15 pochodziło z Arabii Saudyjskiej (i żaden nie pochodził z Iraku). Saudyjczycy mają taki kodeks karny ledwo rozróżnialny z tego, co ISIS chciałoby ustalić: ścięcie głowy za czary, okaleczenie za kradzież, kamienowanie za cudzołóstwo, rzęsy dla ofiar gwałtu (tak, ofiary). Arabia Saudyjska nie tylko narzuca fanatyzm i zacofanie u siebie, ale usilnie stara się szerzyć je za granicą, ostatnio w Syrii – gdzie w 2013 r. sekretarz stanu USA John Kerry zapewnił Kongres, że finansowani przez Arabię Saudyjską rebelianci jedynie 15–25% zawartość Al-Kaidy. Brzmiało to dla niego jak grupa niskotłuszczowa i mało fanatyczna. Saudyjczycy stali się światowi największych importerów broni przede wszystkim dzięki USA. Korporacyjne media niezmiennie przedstawiają rząd Arabii Saudyjskiej jako przebiegłego, ale nieszkodliwego handlarza ropą. Organizacja Human Rights Watch również wykonała swoją pracę, opisując króla Abdullaha, niedawno zmarłego naczelnego ścinacza głowy, jako sfrustrowany reformator i milczenie na temat jego podżegania do wojny. Obamy poszedł znacznie dalej wezwanie do służalczości w składaniu hołdu skierowane do rządu, który szerzenie fanatyzmu religijnego okazał się zabójczy dla obywateli USA. Gdyby tylko bezpieczeństwo obywateli USA rzeczywiście było priorytetem dla Obamy i reszty klasy politycznej w USA. Przestałaby wykorzystywać islamskich fundamentalistów, tak jak to miało miejsce w Afganistanie, Bośni, Libii i Syrii. Świat odniósłby korzyści, nie tylko obywatele USA.
Dzikość Izraela, który jest wyróżniany przez USA (i Kanada) za hojne wsparcie, naraża również obywateli USA. Najbardziej oddanymi „zwolennikami” Izraela w Ameryce Północnej są Chrześcijańscy fundamentaliści – osoby, które najprawdopodobniej będą twierdzić, że Stany Zjednoczone niewystarczająco wspierają Izrael.
Tu nie chodzi o ekonomię, głupcze
Czy Wenezuela odegrała jakąkolwiek rolę w spowodowaniu Wielkiej Recesji w USA w latach 2007-2009? Nie, to było spowodowane bańką na rynku nieruchomości wartą 8 bilionów dolarów, którą Rezerwa Federalna w większości nadzorowała ekonomiści, media korporacyjne i większość prywatnych inwestorów albo tego nie dostrzegła, albo była zbyt skorumpowana, by to przyznać. W rzeczywistości Stany Zjednoczone były epicentrum poważnej globalnej recesji, która dotknęła kraje na całym świecie – w tym Wenezuelę.
Czy nielegalni imigranci z Wenezueli zalewają USA? Nie, według danych rządu USA nieudokumentowani imigranci z Wenezueli nigdy jej nie złamali listy dziesięciu najlepszych.
Czy wenezuelscy uchodźcy zalewają sąsiednie kraje, co według jakiegoś zawiłego, naciąganego scenariusza zagraża amerykańskiej gospodarce? Nie, jak wyjaśniłem tutajw Wenezueli prawie w ogóle nie ma uchodźców. Z drugiej strony setki tysięcy uchodźców z Kolumbii napłynęły do Wenezueli i Ekwadoru. Więcej o około 160,000 tys osób przybyło do Wenezueli od 1999 r., niż ją opuściło.
Czy Wenezuela utrudnia amerykańską „wojnę z narkotykami”? Nie, nielegalne narkotyki są głównie produkowane w państwach sprzymierzonych z USA, takich jak Meksyk, Kolumbia i Afganistan – i oczywiście spożywany w USA. Handel narkotykami prowadzony przez CIA – w każdym razie w celu finansowania terrorystów – nie był przedmiotem dogłębnych badań. Tragiczna opowieść o Gary Webb pokazuje, jak media korporacyjne zniszczą dziennikarzy, którzy tego próbują. Te same media bezkrytycznie rozpowszechniają zarzuty dotyczące handlu narkotykami, które rząd USA stawia rządom, których nie lubi.
Czy Wenezuela sprowokuje swego rodzaju wyścig zbrojeń z USA? Nie, pomijając fakt, że istnieje żadnego kraju na ziemi które mogą konkurować z USA w wydatkach wojskowych, Wenezuela jest bardzo niskie wydatki na wojsko nawet w porównaniu z krajami Ameryki Łacińskiej.
To też nie jest środowisko
Czy Wenezuela blokuje globalne inicjatywy mające na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym? Nie, chodzi tu głównie o rządy USA i Kanady, wspierane przez: kampania dezinformacyjna finansowane przez korporacje z najbogatszych krajów świata.
Czy fałszywe sytuacje nadzwyczajne są legalne?
Obama kłamał z obłąkaną ekstrawagancją, aby ogłosić „stan nadzwyczajny”. Zaryzykuję i powiem Ustawa o stanach nadzwyczajnych narodu nie miał umożliwiać nikomu ogłaszania fałszywych sytuacji nadzwyczajnych; w przeciwnym razie nazywałaby się Ustawa o fałszywych sytuacjach nadzwyczajnych, a może Krajowa ustawa o sytuacjach nadzwyczajnych – za każdym razem, gdy słowo się pojawia, umieszczano je w cudzysłowie. Ale jeśli Kongres, wymiar sprawiedliwości i korporacyjne media oddają się rozpowszechnianiu tych samych kłamstw w imieniu tych samych elit, wówczas fałszywe sytuacje kryzysowe mają solidną podstawę prawną. Źródłem problemu jest fałszywa demokracja.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna
1 Komentarz
Jednym z największych kłamstw w układzie media-polityka jest to, że Stany Zjednoczone są „demokracją”. Nazywam amerykańskie państwo narodowe „szamokracją”: czymś, co nie jest tym, czym się wydaje; fałszywa imitacja; oszustwo lub oszustwo. Mówiąc dokładniej, Stany Zjednoczone są państwem neoliberalnym. Neoliberalizm definiowany jest tutaj jako użycie tradycyjnej terminologii liberalnej, takiej jak „demokracja”, w celu promowania neofaszyzmu: połączenia władzy korporacyjno-finansowo-oligarchicznej i władzy państwowej. Ale jak każde kłamstwo, również i to opiera się na ziarnie prawdy. Wenezuela stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa neoliberalnego nie ze względu na to, co może zrobić, ale ze względu na to, co reprezentuje. Państwo narodowe, które przekształca się z imperialnego państwa lokaja Stanów Zjednoczonych w takie, które służy interesom wszystkich ludzi na całym świecie, w tym Amerykanów.