W tym tygodniu aktywiści z dwudziestu krajów rozpoczęli kampanię przeciwko amerykańskiej korporacji energetycznej Kerr-McGee, która współpracuje z rządem Maroka w celu eksploatacji okupowanej Sahary Zachodniej.
Celem kampanii jest wywarcie presji na akcjonariuszach Kerr-McGee, aby zmusili korporację z siedzibą w Oklahoma City do zaprzestania kontaktów z rządem Maroka.
W 2001 r. rząd Maroka zawarł porozumienie z Kerr-McGee (NYSE: KMG) i francuską firmą Total w sprawie zbadania ewentualnych złóż ropy naftowej w Saharze Zachodniej na morzu. Total później zrezygnował ze swoich udziałów.
W 1975 Maroko najechało Saharę Zachodnią. W tym czasie Sahara Zachodnia była kolonią hiszpańską. Hiszpania pod naciskiem Stanów Zjednoczonych przekazała swoją kolonię Maroko, zanim rdzenna ludność mogła głosować w sprawie własnej przyszłości. Chociaż Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości oraz kilka rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i Zgromadzenia Ogólnego wezwały Maroko do przyznania Sahary Zachodniej prawa do samostanowienia, monarchiczny i autorytarny reżim w Maroku odmówił zezwolenia na głosowanie.
Dopóki ludność nie będzie mogła głosować, Sahara Zachodnia jest oficjalnie ostatnią kolonią Afryki. Powszechnie uważa się, że Saharyjczycy Zachodni – często nazywani „Saharyjczykami” – przeważającą większością głosów zagłosowaliby za niepodległością, gdyby otrzymali szansę.
Żaden kraj na świecie nie uznał zwierzchnictwa Maroka nad Saharą Zachodnią, chociaż ponad 70 krajów uznało rząd na uchodźstwie Sahary Zachodniej.
Pomimo bezkompromisowości Maroka ruch niepodległościowy Sahary Zachodniej, znany jako Front Polisario, uczestniczy w zorganizowanym przez ONZ procesie pokojowym od 1991 r. Wcześniej Polisario, przy silnym wsparciu sąsiedniej Algierii, prowadził udaną wojnę partyzancką przeciwko marokańskiej okupacji . Polisario działa w obozach dla uchodźców w pobliżu Tindouf w Algierii, dokąd większość Saharyjczyków uciekła w 1976 r. po brutalnym zajęciu ojczyzny przez Maroko.
Richard Knight, członek Association of Concerned Africa Scholars i rzecznik Western Sahara Resource Watch, zauważył, że „To niezwykłe, że Kerr-McGee w dalszym ciągu nie rozumie politycznego, prawnego i humanitarnego wymiaru katastrofy, jaką wyrządzają Sahrawi osób. Przez trzy lata spółka nie chciała słuchać naszych argumentów. Teraz liczymy na pomoc ze strony akcjonariuszy.”
Odkąd Kerr-McGee podpisał kontrakt na rozpoznanie w 2001 roku, Maroko blokuje wspierany przez ONZ proces pokojowy. Maroko odrzuciło nawet hojny plan zaproponowany przez byłego sekretarza stanu USA Jamesa Bakera i zatwierdzony przez USA w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Działalność Kerr-McGee już udaremniła wysiłki pokojowe i przyczyniła się do wzrostu napięcia między Algierią a Marokiem.
Jeden z głównych inwestorów wycofał się już z Kerr-McGee — norweski administrator funduszu Skagenfondene sprzedał swoje 100.000 7 akcji, ponosząc stratę w wysokości dwóch milionów dolarów. Ze względu na masowe negatywne zainteresowanie działalnością Kerr-McGee na terytoriach okupowanych uznali oni akcje za zbyt ryzykowne. Obecnie należący do rządu Norweski Fundusz Naftowy rozważa sprzedaż swoich akcji, których wartość szacuje się na ponad XNUMX milionów dolarów.
W kampanii wzywa się akcjonariuszy do odegrania roli aktywnych inwestorów, wpływając na KMG, aby 1 maja nie przedłużała umowy z Marokiem. Jeżeli konstruktywna presja akcjonariuszy nie doprowadzi do zmiany polityki KMG, kampania wzywa inwestorów do wycofania się.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna