Źródło: Progressive Hub
Zdjęcie: Sam Wagner/Shutterstock
Linia 3 to rurociąg z piaskiem bitumicznym – będący obecnie w budowie – naruszający prawa traktatowe i zagrażający ponad 200 zbiornikom wodnym wyciekami ropy. Miałby ślad węglowy porównywalny do 50 elektrowni węglowych.
Wśród trwających chaos w Afganistanie, globalną pandemię i kryzys klimatyczny, walka o zatrzymanie linii 3 pozostaje pilną walką. Enbridge, kanadyjska międzynarodowa korporacja zajmująca się rurociągami obsługująca linię 3, planuje zakończyć budowę do września, a wypływ ropy naftowej ma nastąpić do końca 2021 r.
Opór wobec linii 3
Odporność na linia 3 obejmuje różnorodne taktyki: bezpośrednie działania mające na celu blokowanie placów budowy Enbridge; kampanie dezinwestycji skierowane do banków, w szczególności Wells Fargo i Bank of America; wzywanie Korpusu Inżynieryjnego Armii do cofnięcia pozwoleń i przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko; i nalegając, aby prezydent Biden podjął działania wykonawcze w celu anulowania linii 3, tak jak to zrobił Rurociąg Keystone XL.
Jak można było się spodziewać, reakcja policji na strażników wodnych była ostra. Pokojowe akcje bezpośrednie wzdłuż Ponad 350 mil rurociągu zaowocowało dotychczas ponad 700 aresztowaniami, zwiększeniem kaucji za wodę i postawieniem zarzutów kradzieży. Co więcej, nasiliła się brutalność policji, obejmująca użycie gazu łzawiącego, kul gumowych, umieszczanie w izolatce i stosowanie technik przeciwbólowych.
Tania Aubid z Mille Lacs Band of Lake Superior Chippewa poprowadziła w zeszłym tygodniu setki obrońców wody pod stopnie Korpusu Inżynierów w Duluth w stanie Minnesota, żądając od Korpusu cofnięcia pozwoleń i przeprowadzenia pełnego przeglądu wpływu na środowisko. „Muszą zacząć słuchać narodów plemiennych, które opiekowały się tymi ziemiami przed wszystkimi zniszczeniami w imię «postępu»” – powiedział Aubid. „Moja rodzina walczy z Enbridge i wojskiem od ośmiu lat. Odkąd postawili stopę na tych ziemiach i przejmują władzę, twierdząc, że to część poprawy przyszłości. W rzeczywistości to nas zabija. Nie możesz pić oleju. Nie możesz jeść pieniędzy. Jak będzie to zdrowy, postępowy styl życia?” W całym kraju zorganizowano kilkadziesiąt akcji solidarnościowych skierowanych przeciwko Korpusowi Inżynieryjnemu Armii Krajowej.
Militaryzm i kryzys klimatyczny
„A co powiesz na to, aby największa armia na świecie zdecydowała się naprawić planetę i naprawić bałagan, który stworzyliśmy?” – powiedziała Winona LaDuke do 5,000-tysięcznej publiczności podczas koncertu charytatywnego Stop Line 3 na świeżym powietrzu w zeszłym tygodniu nad jeziorem Superior w Duluth.
LaDuke z Klanu Niedźwiedzia z Narodu Białej Ziemi jest aktywistą, dwukrotnie był kandydatem na wiceprezydenta Partii Zielonych i współautorem książki Militaryzacja kraju indyjskiego. Otworzyła koncert rzucając światło na kompleks wojskowo-przemysłowy i kryzys klimatyczny. „Przez większość mojego życia rodzice zabierali mnie na demonstracje antywojenne. Jestem nawet przeciwny kolejnej wojnie. Co to było, 2.2 biliona dolarów, które właśnie wydaliśmy w Afganistanie? Odkryliśmy, że miłości ani broni nie można kupić” – powiedziała do wiwatującego tłumu.
Choć w dużej mierze pomijane, wojsko amerykańskie jest największym emitentem paliw kopalnych na świecie, ponad 140 krajów razem wziętych.
Podczas gdy społeczności pierwszej linii są najbardziej dotknięte kryzysem klimatycznyminne korzystają ze swoich przywilejów i platformy, aby zwrócić uwagę na potrzebę zatrzymania linii 3 i wywrzeć presję na rządzących, aby podjęli działania. John Miller, były nurek Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, który pomagał w poszukiwaniu ciał na rzece Mississippi po zawaleniu się mostu I-35W w 2007 r., zwrócił swoje medale za wspólną służbę w ramach protestu przeciwko rurociągowi naftowemu linii 3. W przemówieniu wygłoszonym 19 sierpnia powiedział: „W ciągu 11 lat służby w marynarce wojennej trzykrotnie byłem rozmieszczony na Bliskim Wschodzie i byłem świadkiem wojen naftowych toczonych na obcych wybrzeżach. Wielu żołnierzy, z którymi pracowałem, odeszło, gdy zrozumieli, że wojsko jest wykorzystywane do celów korporacyjnego terroryzmu. Wielu z nich już wyjechało, ale niestety niektórzy nadal pozostają i nadal śpią”.
Jaike Spotted Wolf z plemion Mandan, Hidatsu i Arikara powiedział: „Kolonizacja i imperializm są tym, czym są, Ameryka po prostu nie może trzymać rąk z dala od innych krajów i ich zasobów. To jest, moim zdaniem, główny składnik tego, co kryje się za i co napędza całe to wydobycie zasobów lub co zmusza nas do przeniesienia wielu, wielu żołnierzy do obcych krajów i zniszczenia tych gospodarek i kultur oraz pozostawienia ich całkowicie zniszczonych do tego stopnia, że zamieniły się w pociski miast po opuszczeniu sił amerykańskich. Wszystko w imię czego, władzy? Powiedzieć, że jesteśmy najlepsi i wyjątkowi w jakiś sposób? Jesteśmy wyjątkowi tylko pod tym względem, że kochamy wojnę… i szczerze mówiąc, jest to obrzydliwe.
Miejscowi organizatorzy wypowiadają się na temat zwiększonej brutalności policji, nadzoru i represji
Tara Houska, prawniczka, była doradczyni Berniego Sandersa ds. rdzennych Amerykanów i założycielka firmy Kolektyw Giniw, spędził siedem miesięcy na linii frontu Standing Rock i od tego czasu mieszka w obozie ruchu oporu i przewodzi mu. „Wystawili fakturę na ponad 1.7 miliona dolarów na rzecz Public Safety Escrow Trust, na którą Enbridge wrzuca miliony dolarów, aby zachęcać funkcjonariuszy policji do represjonowania, tłumienia i inwigilowania, nękania rdzennej ludności i naszych sojuszników, którzy pomagają nam próbować to powstrzymać rurociągu na terytorium objętym naszym traktatem” – Houska powiedziała Democracy Now. „To bardzo wyraźny wzór agresji i współpracy, który umożliwiają także takie rzeczy, jak ustawa o bezpieczeństwie energetycznym, która niedawno przeszła przez Izbę. Jest to zatem precedens bardzo niebezpieczny i każdy powinien się tego bać, niezależnie od tego, czy jest zaangażowany w protest przeciwko rurociągowi, czy nie”.
Kiedy na początku lata setki strażników wodnych przejęło teren prac na linii 3, państwo zaostrzyło taktykę. Helikopter amerykańskiej służby celnej i ochrony granic został użyty do wydania nakazów rozproszenia grupie aktywistów zajmujących miejsce w pompowni Inlet w pobliżu Park Rapids. Konsorcjum składające się z wielu agencji z Minnesoty, które zarządza oporem rurociągu, znane jako Grupa Zadaniowa ds. Zorzy Polarnej, opisało agresję jako próbę „zapewnienia porządku w sposób, który każdy będzie mógł usłyszeć”. W rzeczywistości helikopter krążył niebezpiecznie nisko nad ziemią, odkurzanie grupy.
„Przyglądałem się, jak moi krewni są bardzo brutalnie potraktowany przez organy ścigania przez ludzi, którzy twierdzą, że nas chronią i zapewniają nam bezpieczeństwo. Ale jedna rzecz, która jest prawdziwa w tym ruchu, to to, że nas chronimy i zapewniamy nam bezpieczeństwo” – powiedziała Taysha Martineau z plemienia Fond du Lac i założycielka Camp Migizi. „Jako ludzie BIPoC, sednem naszych głównych problemów jest kolonializm i biała supremacja. Niezależnie od tego, czy chodzi o policję, czy o rurociągi, kiedy BIPoC wspólnie zajmie stanowisko, nie mają już głowy, na której mogliby klęczeć. Świadczy to o tym, jak ważne jest, aby wszelki ucisk był ze sobą powiązany”. Społeczność obozowa, która przeciwdziała inwigilacji i sceny militarne gra przeciwko obrońcom wody „nie dotyczy tylko rurociągu – opór ludności tubylczej szaleje od ponad 500 lat – chodzi o korzenie, które teraz wspólnie budujemy”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna