„Możliwości mnożą się w miarę ich wykorzystywania”. – Sun Tzu
Dlaczego piszemy
Niedawno na imprezie jednego z nas przedstawiono jako organizatora próbującego uruchomić „nowych” Studentów dla Społeczeństwa Demokratycznego (SDS). Osoba uniosła brwi. „Nie wiem nic o nowym SDS” – powiedziała – „ale przypomina mi się trasa koncertowa Beatlesów, w której nie uczestniczy żaden z oryginalnych członków. Dlaczego miałabym chcieć to oglądać?”
Na początku też byliśmy sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. Wiedzieliśmy, że musimy uczyć się na ruchach i tradycjach organizacyjnych, które były przed nami, a także zakorzenić się w historii, aby móc iść do przodu. Ale czy naprawdę potrzebujemy półdupej trasy koncertowej lub więcej uwielbienia z lat XNUMX.? Z pewnością pomyśleliśmy, że powinniśmy budować nowe organizacje, a nie próbować ożywiać stare. I dlaczego mielibyśmy chcieć zaczynać od nowa z tak burzliwą historią jak SDS?
Nowa SDS obchodziła swoje drugie urodziny w 2008 roku w dzień Martina Luthera Kinga Jr. Nowa organizacja w niewielkim stopniu przypomina pierwotną SDS. Ale budowanieOrganizacja o tej samej przyciągającej uwagę nazwie, aspiracjach do organizowania się międzypokoleniowego oraz zakorzenieniu we władzy studentów i demokracji uczestniczącej trafiła w czuły punkt w USA. W ciągu roku mieliśmy setki oddziałów i tysiące członków w całym krajuW każdym kraju zdecydowana większość z nich dopiero zaczyna organizować. SDS szybko stała się prawdopodobnie największą samozwańczą rewolucyjną organizacją młodzieżową w kraju. To był ekscytujący czas, owocujący wieloma zainteresowaniami i możliwościami, ale także błędami, sporami, frustracjami i złamanymi sercami. Dwa lata później chcemy cofnąć się i przyjrzeć narodzinom SDS,[ii] wydobyć dynamikę jego wzrostu i wyciągnąć wnioski z wyzwań, przed którymi stanęło. Chociaż każdy z nas grał w dipełniąc różne role w organizacji, każdy z nas dołożył wszelkich starań, aby zachować szeroki pogląd na krajowy kierunek naszej grupy.
Jak dotąd SDS była przede wszystkim narzędziem przedstawiającym organizowanie polityczne młodym ludziom w całych Stanach Zjednoczonych. To wprowadzenie przebiega inaczej w różnych miejscach, a na poziomie lokalnym istnieje duża różnorodność oddziałów SDS. Spróbujemy zbadać dynamikę organizacyjną krajowy organizowania, uznając jednocześnie, że ta dynamika krajowa niekoniecznie została odtworzona we wszystkich oddziałach lokalnych, ani nie oddaje w jednolity sposób doświadczeń SDS w całym kraju.[iii]
Naszą nadzieję, że pomożemy w uruchomieniu SDS, stanie się ono czymś więcej niż miejscem wymiany pomysłów i czymś więcej niż wspólnym sztandarem, pod którym ludzie będą mogli się identyfikować. Mieliśmy nadzieję, że będzie to przestrzeń do wspólnej oceny momentu politycznego, opracowania strategii dotyczącej sposobu jego spójnego zaangażowania i zbudowania bazy młodych organizatorów w USA w ramach większego ruchu masowego. Gdybyśmy mogli koordynować nasze wysiłki w całym kraju, rozumowaliśmy, młodzi radykałowie nie byliby już dłużej izolowani w poczuciu, że muszą wynaleźć koło na nowo. Demokracja uczestnicząca, wyposażona w mechanizmy podejmowania szybkich decyzji i natychmiastowego reagowania na zmiany w naszym krajobrazie politycznym, mogłaby uczynić z SDS organizację, która skutecznie rozwiązuje palące problemy polityczne i wnosi znaczący wkład w większe ruchy jako młodzi ludzie. Pomimo swoich osiągnięć firma SDS stanęła w obliczu poważnych wyzwań i niepowodzeń organizacyjnych. Jeśli SDS nie będzie w stanie sprostać tym wyzwaniom, trudno sobie wyobrazić pomoc w budowaniu bazy masowej potrzebnej do zbudowania nowego społeczeństwa.
SDS jest o krok od roku, który może okazać się przełomowy. Badając zarówno możliwości, jak i wyzwania stojące przed tą młodą organizacją, zidentyfikowaliśmy spektrum założeń dotyczących jak dzieje się zmiana. Chociaż wielu członków przybyło do SDS z przynajmniej pewną analizą jak działa społeczeństwo, SDS w niewielkim stopniu zaangażowała się w edukację polityczną lub wewnętrzną debatę na temat tego, co naszym zdaniem będzie potrzebne do zbudowania ruchu rewolucyjnego. Większość projektów i przygód SDS w dalszym ciągu opiera się na mieszanym i często sprzecznym zestawie podejść, narzędzi i uprzedzeń, które wynikają z szeregu niezbadanych założeń.
Jeśli SDS ma przezwyciężyć własne sprzeczności, musi w sposób bardziej świadomy wspólnie budować zrozumienie tego, w jaki sposób ludzie mogą zmieniać społeczeństwo. Postrzegamy zmianę społeczną jako zachodzącą w wyniku zbiorowego, zorganizowanego działania milionów ludzi. Aby to osiągnąć, potrzebujemy jasności co do tego, dokąd zmierzamy i co do zaangażowania wymaganego, aby to osiągnąć. Oznacza to podejmowanie natychmiastowych decyzji, które organizatorzy muszą podjąć, mając na uwadze praktyczne zadania związane z osiągnięciem większych celów. Zamiast dać się paraliżować wyspiarskim poszukiwaniom „czystości polityki i procesów” w oderwaniu od potrzeb budowania ruchu, musimy stworzyć wehikuły organizacyjne zdolne przekonać dużą liczbę ludzi do wspólnego działania. SDS musi skupić się na ważnych kwestiach politycznych naszych czasów i zdecydowanie się w nie zaangażować, jeśli chce uniknąć wpadnięcia w marginalną sieć działaczy odnoszących się do siebie.
Gdzie byliśmy? Kontekst narodowy i lewicowy
Łatwo pomylić uzasadnione rozczarowanie z apatią. W obecnie niesławnym New York Times w artykule zatytułowanym „Generation Quiet” Thomas Friedman stwierdził, że dzisiejsza młodzież uosabia apatyczną kulturę studencką, bardziej zainteresowaną blogowaniem na temat zmian społecznych niż ich tworzeniem. Profesorowie w całym kraju potępiają poziom braku zaangażowania, jaki widzą u swoich studentów.
Wypuszczając SDS, pomyśleliśmy, że możemy udowodnić, że się mylą. Wierzyliśmy, że sceptycyzm i rozczarowanie to coś innego niż apatia. Rozczarowani sceptycy rozumieją, że należy dokonać zmian, po prostu nie wierzą, że można tego dokonać. Z drugiej strony ci, którzy są apatyczni, po prostu się tym nie przejmują. To nie przypadek, że najpopularniejsze formy mediów postępowych w USA opierają się na sarkazmie i komedii. Onion, Colbert Report, The Daily Show cieszą się popularnością, ponieważ przemawiają za uzasadnionym rozczarowaniem naszego pokolenia.
Młodych ludzi nie trzeba przekonywać, że społeczeństwo jest rozbite. To, czego potrzebuje nasze pokolenie, to poczucie sprawczości. Musimy pokazać sobie nawzajem, że zmiany są możliwe, że istnieją sposoby na reorganizację społeczeństwa i że istnieją grupy, które mają plan, jak to osiągnąć. Zakorzeniając się w tradycji starszej organizacji o tej samej nazwie, SDS uderzyło w ten czuły punkt wśród studentów. W rezultacie stała się atrakcyjna siła dla wielu nowych (postępowych, głównie białych) ludzi, z których wielu nigdy nie miało żadnego doświadczenia w ruchach społecznych, a także młodych radykałów, którzy byli podekscytowani możliwością po raz pierwszy poczucia się częścią czegoś wielkiego.
Tymczasem coraz bardziej przejrzyste okrucieństwo wojny w Iraku upolityczniało studentów w całym kraju. SDS była w dużej mierze odpowiedzią na polityczną pustkę na amerykańskich kampusach: nie było narodowej, wielozadaniowej i radykalnej formacji studenckiej. Wojna w Iraku, wraz z wewnętrznymi atakami na wolności obywatelskie i prawa człowieka (zwłaszcza następstwami huraganu Katrina), była główną siłą upolityczniającą młodzież i studentów, ale nikt nie łączył antywojennej pracy lokalnych studentów w ramach krajowych z zakres polityczny, do którego zdawała się być zdolna SDS.
Istniejące wcześniej studenckie grupy antywojenne zdecydowały się zrzeszyć jako oddziały SDS, stając się naszą podstawą organizacyjną. W szkole Briana, Pace University, grupa antywojenna stała się oddziałem SDS. Na kampusie Josha w Brandeis zrzeszona była również grupa Radical Student Alliance. Nazwa SDS dała nam impuls, którego potrzebowaliśmy, aby zwrócić na siebie uwagę całego kraju i nawiązać kontakt z innymi osobami w całym kraju, które przyjęły tę nazwę i w ten sposób zjednoczyły się, aby zbudować SDS.
Czym więc jest SDS?
SDS zaczęło się jako koncepcja – mem[iv] która została rozpętana wśród młodzieży w Stanach Zjednoczonych. W tę ideę wbudowana była możliwość stworzenia narodowej organizacji młodzieżowej i studenckiej, która mogłaby przekroczyć ideologiczny frakcyjność, prowadzić wyraźnie rewolucyjną politykę i opierać się na sile młodzieży i demokracji uczestniczącej. Pomysł ten otworzył tysiącom młodych ludzi w USA drzwi do ruchów na rzecz sprawiedliwości społecznej, środowiskowej, rasowej i ekonomicznej.
W ciągu pierwszego roku działania oddziały SDS prowadziły strajki studentów na rzecz praw imigrantów w pierwszy dzień majowy, organizowały duże kontyngenty młodzieży na demonstracjach antywojennych, skutecznie blokowały rozmieszczanie broni z portów, zamykały centra rekrutacji do wojska, walczyły z cięciami w budżecie na edukację, opowiadały się za wolnością słowa walki, usunął rektora uniwersytetu, założył związki studenckie, ubiegał się o mandaty w samorządzie studenckim i praktykował solidarność z kampaniami społeczności lokalnych. Niektóre z wczesnych, bardziej widocznych oddziałów SDS rekrutowały członków poprzez chwytliwe akrobacje medialne, przesuwając granice akceptowalnego protestu, aby wywołać debatę, kontrowersje i podniecić bazę nowo upolitycznionej młodzieży[v].
Do tych krzykliwych działań należało nieposłuszeństwo obywatelskie w głównych ośrodkach rekrutacji do wojska w Nowym Jorku i Nowej Anglii oraz zamknięcie portów na północnym i południowym zachodzie, aby powstrzymać dostawy zaopatrzenia wojennego i przerzuty żołnierzy. Przeprowadziliśmy kilka szybko rozwijających się i bardzo widocznych kampanii na rzecz wolności słowa na uniwersytetach Pace, University of Central Florida i Ohio University. Organizacja nagłaśniała ataki administracji uczelni na organizację SDS, które obejmowały aresztowania, groźby wydalenia działaczy studenckich, zakaz tworzenia oddziałów SDS jako klubów szkolnych oraz zakaz roznoszenia ulotek, składania ofert i organizowania wydarzeń na kampusach.
Rezultatem była swego rodzaju panika. Tysiące małych białych guzików SDS znalazło się na kurtkach młodych ludzi w całym kraju. Organizatorzy SDS połączyli siły podczas konferencji odbywających się ci
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna